Wyświetlacz
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Bardzo polubiłem ekran Xiaomi Mi 8. To AMOLED, mamy zatem świetny kontrast, intensywne barwy i głęboką czerń. Rozdzielczość Full HD+ jest wystarczająca, by nie pozwolić na krytykę ostrości obrazu. Ekran ma dobrą jasność maksymalną, nie ma problemu z obsługą telefonu w słonecznie dni, nie ma też problemu z polaryzacją - można śmiało nosić dowolne okulary.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Poziom minimalny - również jest dobry, producent nie zapomniał o filtrze światła niebieskiego, którego intensywność możemy regulować, a do tego sprawić, by włączał się automatycznie w wyznaczonych przez nas godzinach. Dodatkowo, możemy regulować stopień kontrastu ekranu i temperaturę barwową. Panel dotykowy działa prawidłowo, a po dwóch miesiącach użytkowania nie widzę, by z matrycą działo się cokolwiek niepokojącego. Byłoby świetnie, gdyby nie ON.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Notch. Duży i powodujący kolejne problemy, które w Xiaomi Mi 8 mi przeszkadzają. Po pierwsze, telefon nie wyświetla powiadomień. I nie będzie wyświetlać, bowiem rozmiar notcha wyklucza taką możliwość. Po drugie - ikony pokazujące stan urządzenia są ściśnięte i małe - ciężko odczytać choćby procentowy wskaźnik naładowania. Możliwość zamaskowania notcha nie jest dla mnie pociechą, bowiem nie rozwiązuje wspomnianych problemów. Czyli krótko - ekran świetny, ale notch drażni nie tylko swym wyglądem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zabezpieczenia
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Xiaomi Mi 8 ma świetny czytnik linii papilarnych. Działa szybko i pewnie, praktycznie 10 na 10 prób jest udanych. Nie pamiętam, aby mnie zawiódł. Przez 2 miesiące zdarzyło się to może z 2-3 razy, ale w dużej mierze z mojej winy, palec musi być suchy. Czytnik umiejscowiono idealnie, a do tego dodano mu również możliwość zarządzania migawką aparatu czy ochrony dostępu do aplikacji albo płatności. Gdyby jeszcze działał jako gładzik do przewijania list czy belki powiadomień...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Xiaomi Mi 8 ma też układ rozpoznawania twarzy - i to równie dobry, jak czytnik. Działa w ciemności, skanuje pewnie i dość szybko, nie daje się oszukać zdjęciem. To wszystko dlatego, że wykorzystuje podczerwień. Co więcej, czytnik poznaje użytkownika bez względu na obecność okularów czy parodniowego zarostu. Chwaliłbym to rozwiązanie niemal równie mocno, jak czytnik, gdyby... Działało bez potrzeby kombinacji. Już wyjaśniam, w czym problem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Rozpoznawanie twarzy działa tylko w kilku regionach świata. Wybierając np. Polskę - w menu nie zauważymy jego obecności. By uruchomić tą opcję - musimy "oszukać" telefon i wmówić mu, że nasz region to np. Włochy czy Indie. Wtedy działa. Problem jest znany, występuje również w Pocophone F1 - ale na razie nie widać rozwiązania. Czekałem, czekałem, w międzyczasie pojawiła się aktualizacja do MIUI 10 - i nic się nie zmieniło. Ani powiadomień na belce, ani rozpoznawania twarzy. Szkoda, że takie drobiazgi burzą przyjemność użytkowania tego telefonu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!