Honor V40 debiutuje z Dimensity 1000+ na pokładzie

Honor V40 jest oferowany w trzech wariantach kolorystycznych i ma dość ładną obudowę, pokrytą z obu stron szkłem o zagiętych brzegach. Wyświetlacz jest wykonany w technologii OLED i ma przekątną 6,72 cala oraz lornetkowy otworek na aparat do selfie. Częstotliwość odświeżania obrazu na ekranie wynosi 120 Hz, zaś panel dotykowy odświeżany jest z częstotliwością 300 Hz. Rozdzielczość ekranu to 2676 x 1236 pikseli.

Aparat fotograficzny nowego Honora ma oprawkę przypominającą stosowaną w ostatnich smartfonach Vivo: główny obiektyw jest większy, niż pozostałe. Pracująca za nim matryca ma 50 megapikseli o rozmiarze mikrometra, ułożonych w układzie RYYB. Rozmiar tej matrycy to 1/1.56". Oczywiście, matryca łączy piksele przy słabszym świetle, do rozmiaru 2 mikrometrów. Kolejny moduł fotograficzny - 8 Mpx - odpowiada za zdjęcia szerokokątne, a obok jest jeszcze aparat 2 Mpx do makro. W ramce aparatu umieszczono jeszcze diodę LED i czujnik laserowego autofokusa. Przedni aparat ma 16 megapikseli oraz dodatkowy czujnik układu rozpoznawania twarzy. Pakiet multimediów uzupełniają głośniki stereo.

Sercem telefonu jest procesor MediaTek Dimensity 1000+, współpracujący z pamięcią operacyjną 8 GB. Pamięci flash są do wyboru: 128 albo 256 GB. Smartfon zasila akumulator o pojemności 4000 mAh z szybkim ładowaniem 66 W oraz niemal równie szybką indukcją - 50 W. Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android 10 z interfejsem Magic UI 4.0. Premiera odbyła się w Chinach, zatem nie ma na razie wzmianki o obecności usług Google - ale chodzą słuchy, że globalny wariant Honora V4 ma mieć certyfikację Google. Cena telefonu wynosi 3599 lub 3999 juanów - zależnie od wybranej pamięci. Po przeliczeniu, mowa o 560-620 USD lub 2100-2310 zł.

Przy okazji premiery, szef Honora George Zhao potwierdził, że firma nawiązała (choć właściwiej: odnowiła) kontrakty z kluczowymi partnerami. Wśród nich są przede wszystkim Qualcomm i MediaTek, jak również AMD, Micron Technology, Microsoft, Samsung, SK Hynix i Sony.. Oznacza to, że Honor na dobre wraca do gry i ma dostęp do tych samych technologii, co konkurenci.