Z modelem Xperia XZ2 japoński producent pokazał, że potrafi się zmienić. Ekran 18:9, unowocześniony design, zaokrąglone krawędzie... Ze zmianami wizualnymi idą w parze świetne możliwości multimedialne i potężna wydajność.
Bez wątpienia Sony zaprezentował flagowca, który ma szansę powalczyć z równie udanymi flagowymi konstrukcjami konkurencji. I udowadnia, że jeśli chce, to może się zmienić. Bowiem przez kilka ostatnich lat japoński producent nie wprowadzał żadnych znaczących zmian w designie swoich smartfonów. Z jednej strony działało to na korzyść marki - smartfony Sony były charakterystyczne i bez problemu rozpoznawalne - w jakimś stopniu stały się ikoną stylu. Ale wszystko ma swoje granice - w końcu użytkownikom zaczęło się to nudzić, i coraz popularniejsze stały się komentarze, że firma nie jest innowacyjna, że osiadła na laurach... Teraz czas na narzekanie się skończył - w modelu XZ2 widać stanowczą zmianę w filozofii projektowania firmy, która porzuciła tak charakterystyczny, kanciasty design na rzecz zakrzywionych kształtów i nieprzerwanych linii. To design, który określono mianem Ambient Flow.
Ale XZ2 to nie tylko wygląd. Jest to także multimedialny kombajn, wyposażony w świetny wyświetlacz HDR, głośniki stereo, szybki i wydajny procesor Snapdragon 845 i 19-megapikselowy aparat z możliwością nagrywania filmów w 4K i HDR. A ile trzeba za to wszystko zapłacić? Klienci z Europy Zachodniej mogą mieć ten model za 799 euro, co w przeliczeniu daje mniej więcej 3350 złotych. Z kolei polska cena została ustalona na 3599 złotych.
Spis treści
- Opakowanie i akcesoria. Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Dźwięk. Zdjęcia i wideo
- Komunikacja. Połączenia głosowe. Wydajność (benchmarki)
- Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
W zgrabnym kartonie w szarym kolorze nie znajdziemy zbyt wielu akcesoriów - w zasadzie jest tu tylko ładowarka sieciowa, kabel USB do USB-C, papierowe instrukcje oraz adapter z USB-C do mini-jacka 3,5 mm.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Budowa i ekran
Już na pierwszy rzut oka widać, że Sony Xperia XZ2 to najwyższa klasa. Smartfon jest dopracowany w najdrobniejszych detalach, ma oryginalny kolor (głęboka zieleń) i imponujący ekran. Nie jest to jeszcze konstrukcja "bezramkowa" i przy zastosowaniu wyświetlacza o proporcjach 18:9 stosunek ekranu do powierzchni panelu wynosi ok. 76% (porównajmy tę wartość z flagowcami konkurencji: Samsung Galaxy S9 ok. 85%, LG G6 - ok. 78%, Huawei P20 - ok. 80%, iPhone X - ok. 81%). Na plus dodajmy fakt, że producent dostarczył tu obudowę, która poradzi sobie z wodą (IP65/68). Z drugiej strony mamy tu urządzenie dość duże i ciężkie, ze szklanymi panelami i o zaokrąglonych krawędziach które sprawiają, że XZ2 jest bardzo śliskim telefonem.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Wyświetlacz o przekątnej 5,7 cala, rozdzielczości FullHD+ (1080x2160) i proporcjach 18:9 zachwyca pod każdym względem. Jest jasny, ostry, wyraźny, o nasyconych kolorach, z technologią X-reality dla urządzeń mobilnych, potrafi wyświetlać obraz z efektem HDR (10-bitowa głębia kolorów, wsparcie przestrzeni barwnej BT.2020, tj. poszerzonej palety kolorów). Podoba mi się też fakt, że Sony nie poddało się modzie na wcięcie ekranu - i Xperia XZ2 na szczęście takowego nie ma.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Ramki boczne są wąskie i nie rzucają się w oczy, dobrze zagospodarowana została ramka górna, na której znalazł się głośnik rozmów, obiektyw aparatu, czujniki i dioda powiadomień. Dolna ramka jest zauważalnie grubsza - i w ogóle nie wykorzystana. Nie ma tu pól dotykowych, nie ma skanera linii papilarnych, wyłącznie subtelne logo producenta. Ale w miejscu połączenia frontowego panelu z dolną krawędzią jest jeszcze jeden element, niemal niezauważalny - wąska szczelina głośnika zewnętrznego.
Zarówno front, jak i plecki telefonu pokrywa szklana warstwa Gorilla Glass 5, a obydwa panele łączy metalowa ramka z dostrzegalnymi paskami antenowymi. Na dolnej krawędzi znalazł się port USB-C oraz otwór mikrofonu, na górnej kolejny mikrofon oraz tacka, w której montowana jest karta SIM (w rozmiarze nano) i microSD. To rozwiązanie hybrydowe, można zamiast nośnika pamięci zamontować drugą kartę nanoSIM i cieszyć się drugim numerem w jednym urządzeniu. Nie podoba mi się tylko fakt, że każde wyciągnięcie tacki skutkuje zresetowaniem się telefonu.
Lewa krawędź jest pozbawiona dodatkowych elementów, na prawej znalazły się trzy fizyczne przyciski: w górnej części podłużna belka do regulowania głośności, mniej więcej pośrodku włącznik/blokada ekranu, a w dolnej części przycisk aparatu - element, z którego, mam nadzieję, Sony nigdy nie zrezygnuje. Dzięki niemu robienie zdjęć jest szybkie, proste, wygodne i przyjemne. I o ile do umiejscowienia tego przycisku nie mam żadnych uwag, to lokalizacja pozostałych nie do końca mi odpowiada. Przyciski do głośności są nieco zbyt wysoko, a do odblokowania ekranu - za nisko. Trzeba trochę manewrować telefonem w dłoni albo mało komfortowo odgiąć kciuk, by z nich skorzystać. Na dodatek są w niewielkim stopniu uniesione ponad obudowę - a przez to słabo wyczuwalne.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Tylny panel jest śliski i błyszczący, wprost przyciąga smugi i zabrudzenia - oraz zsuwa się z każdej nie do końca płaskiej powierzchni. Znalazł się tu pojedynczy aparat wraz z czujnikami i diodowym doświetleniem, a poniżej skaner linii papilarnych. Aparat opiszę dokładniej w dalszej części testu - teraz kilka słów należy poświęcić czytnikowi. Jest on szybki i precyzyjny i można za jego pomocą nie tylko odblokować ekran, ale również autoryzować zakupy i dostęp aplikacji. Ale jego budowa i lokalizacja jest średnio udana. Po pierwsze skaner jest niemal na tym samym poziomie co powierzchnia panelu - co sprawia, że nie da się go w prosty sposób zlokalizować palcem bez patrzenia. Po drugie nie znalazł się tam, gdzie powinien - trzymając smartfon w dłoni palec wskazujący spoczywa idealnie na obiektywie aparatu (pozostawiając na nim smugi czy odciski palców), a nie na czytniku. Co sprawia, że, po trzecie, aby z niego skorzystać, trzeba dość niewygodnie chwycić telefon. Ale gdy już się odpowiednio przyłoży palec okazuje się, że element ten sprawdza się bardzo dobrze - szybko i niemal bezbłędnie rozpoznaje palec i odblokowuje ekran.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Testowany model ma specyficzny, oryginalny kolor o nazwie Deep Green (czasami określany też w materiałach producenta jako Petroleum Blue), ale jest jeszcze wersja czarna (Liquid Black), srebrna (Liquid Silver) i różowa (Ash Pink).
System i aplikacje
Sony Xperia XZ2 działa pod kontrolą Androida Oreo, ale oczywiście nie w czystej wersji - japoński producent jak zwykle preinstalował tu własną nakładkę. Nie mam do niej zarzutów, jest elegancka, z fajnymi animacjami, licznymi opcjami personalizacji, a ponadto dopracowana i intuicyjna w obsłudze.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Całego ekranu raczej nie ogarnie się jedną ręką, dlatego Sony wprowadził wygodny tryb obsługi jedną ręką. Wystarczy przesunąć w prawo lub w lewo po pasku z wyświetlanymi przyciskami systemowymi, a wyświetlany obraz zostanie zmniejszony i dosunięty do krawędzi. Inne dodatki, z których warto skorzystać, to obsługa motywów, funkcja Xperia Loops (animacja prezentująca stan urządzenia), tryby oszczędzania energii Stamina, inteligentne sterowanie podświetleniem, podświetlenie nocne (tryb ochrony oczu), a także możliwość dostosowania parametrów obrazu (tryby kolorów, balans bieli, ulepszenie obrazu wideo).
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na kilka słów więcej zasługuje aplikacja Xperia Assist, dzięki której można określić automatyczne działania smartfonu w określonych sytuacjach (np. w nocy lub za granicą), ustawić tryby oszczędzania energii i ochrony baterii oraz zastosować inteligentne czyszczenie. Podaje też wskazówki odnośnie korzystania ze smartfonu - w formie czatu.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Przy pierwszym uruchomieniu oprogramowanie proponuje, by zainstalować szereg dodatkowych aplikacji od Sony i od Google - oczywiście kto lubi mieć od nowości zaśmiecony telefon, może to wszystko zainstalować. Ale jeśli uzna, że nie będzie korzystać z Playstation, Movie Creator, Efektu AR czy Google'owskich Dokumentów (Arkuszy i Prezentacji), może z nich zrezygnować. Niestety wciąż preinstalowane zostaną aplikacje od Amazon, czy AVG - te można po prostu zdezaktywować. W sumie po pierwszym uruchomieniu system i preinstalowane aplikacje zajmują niemal 15 GB - z 64 GB dostępnej pamięci. Do dyspozycji w ten sposób zestaw aplikacji Google'a, garść aplikacji użytkowych oraz kilka aplikacji Sony, m.in. Xperia Assist i Kreator 3D - oraz świetne, firmowe aplikacje multimedialne: Muzyka, Album i Wideo.
Dźwięk
Hi-Resolution Audio, technologia DSEE HX, ClearAudio i głośniki stereo - Sony Xperia XZ2 ma naprawdę wiele dobrego do zaoferowania w kwestii odtwarzania dźwięku, choć gdyby nie zrezygnowano z gniazda słuchawkowego byłabym jeszcze bardziej zadowolona. Tego braku nie osłodzi nawet dołączony adapter do mini-jacka 3,5 mm. Jeden z głośników znajduje się w szczelinie w dolnej części frontowego panelu, drugi służy jako głośnik rozmów i głośnik zewnętrzny. Obydwa skierowane są frontem do użytkownika, co zapewnia zbalansowany dźwięk, o wysokim poziomie głośności i całkiem przyzwoitej jakości, z dobrym basem i bez zniekształceń czy zakłóceń, nawet przy wyższej skali głośności.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Uzupełnieniem głośników stereo jest system wibracji, który ma zwiększyć wrażenia z korzystania z telefonu. Sony określił to jako Dynamic Vibration System. O co chodzi? Otóż smartfon analizuje odtwarzane dźwięki i synchronizuje z nimi wibracje o odpowiednim natężeniu. Ma mieć to zastosowanie podczas oglądania filmów, odtwarzania muzyki na głośnikach stereo i podczas grania. Funkcja ta działa niezależnie od uruchomionej aplikacji - można ją aktywować lub dezaktywować z poziomu ustawień i sterować nią z poziomu regulacji głośności. A jak sprawdza się w praktyce? Mnie osobiście nie przekonuje, nie jest użyteczne i wcale nie poprawia moich wrażeń podczas korzystania z multimediów. Ma sens wyłącznie podczas grania, dając podobne wrażenia jak kontroler Dual Shock podczas grania na konsoli od Sony. Po przetestowaniu, jak działa aktywny system wibracji, po prostu go wyłączyłam bez zamiaru powrotu do tej funkcji.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Do odtwarzania dźwięku mamy tu świetną aplikację firmowaną przez Sony - z obsługa motywów, możliwością pobierania okładek, współpracą z Dyskiem Google i licznymi opcjami poprawy jakości dźwięku. Nie ma tu z kolei radia FM - co w zasadzie, wobec braku gniazda słuchawkowego, nie dziwi.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Zdjęcia i wideo
Xperia XZ2 dysponuje 19-megapikselowym aparatem, który nie tylko oferuje świetne zdjęcia, ale może też rejestrować wideo w 4K HDR oraz w trybie slow-motion przy 960 klatkach na sekundę w rozdzielczości FullHD 1080p. Przy słabym oświetleniu zdjęcia tracą na ostrości i są dość ciemne - to "zasługa" obiektywu o jasności f/2.0. Potrafi zrobić naprawdę dobre zdjęcia w dobrym oświetleniu (o ile słońce nie znajduje się w obiektywie), ale niezbyt podobają mi się rezultaty fotografowania w pomieszczeniach, w gorszym świetle. W trybie automatycznym aparat najwyraźniej wybiera zbyt wysokie ISO, co skutkuje pojawieniem się szumu. Detale obiektów w kadrze są bardzo nieregularne w całym polu widzenia, szum wyraźnie pogarsza jakość zdjęć w słabym świetle zwłaszcza, gdy w scenie odbywa się nawet niewielki ruch (choć występuje też, gdy takiego ruchu nie ma). Aparat Sony, w mojej opinii, może zapewnić świetne efekty fotografowania, ale w wielu aspektach ustępuje pola flagowcom konkurencji.
Aplikacja aparatu podzielona jest na cztery zakładki: w pierwszej znajdziemy tryb manualny (z możliwością włączenia HDR w ustawieniach), dalej tryb Lepsza automatyka (tu warto zmienić domyślnie ustawioną rozdzielczość zdjęć z 17MP 16:9 na 19MP 4:3 - jeśli chcemy wykorzystać pełną rozdzielczość aparatu), następnie tryb wideo, w którym ukryte są tryby nagrywania w zwolnionym tempie oraz zakładka z dodatkowymi funkcjami aparatu w formie poszczególnych aplikacji.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty fotografowania:
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Frontowy obiektyw nie jest jakiś wybitny. Ma 5 megapikseli, przysłonę f/2.2 i dostarcza całkiem dobrych zdjęć - są świetne w świetle dziennym, mniej wyraźne w gorszym oświetleniu, ale trzymają poziom. Do dyspozycji jest tu tryb manualny, automatyczny, nagrywanie wideo (do maksymalnej rozdzielczości Full HD), dodawanie efektu gładkiej skóry oraz doświetlenie przy pomocy ekranu. Biorąc pod uwagę niesłabnącą popularność selfików producent powinien tu dołożyć dodatkowe tryby upiększania czy zaawansowane tryby portretowe. I może trochę mocniejszy i jaśniejszy aparat.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Nagrywanie w trybie slow-motion jest obecne w praktycznie wszystkich współczesnych flagowcach - Sony Xperia XZ2 nie jest tu wyjątkiem. Flagowiec Japończyków pobił jednak konkurencję oferując nagrywanie przy 960 klatkach na sekundę w rozdzielczości 1080p. W jakości 720p pozwala na zarejestrowanie 0,18 sekundy, które w nagraniu zostanie rozciągnięte do 6 sekund. Przy jakości 1080p czasy są o połowę krótsze - wtedy 0,09 sekundy rozciągnięte zostanie do 3 sekund. Jest też standardowy tryb zwolnionego tempa, w którym wideo rejestrowane jest przy 120 klatkach na sekundę.
Jednak ani zmiana trybów i rozdzielczości, ani sam proces zapisywania spowolnionych momentów nie jest najlepiej opracowany w aplikacji aparatu - miałam wcześniej do czynienia z trybem slow-motion w Samsungu Galaxy S9+ i z chęcią skopiowałabym do Xperii XZ2 jego tryb automatyczny, który automatycznie uruchamia nagrywanie, gdy odbywają się ruchy. Bez automatycznego uruchomienia nagrywania sami musimy idealnie trafić w ten moment, który chcielibyśmy obejrzeć w zwolnionym tempie. Czyli podczas nagrywania nacisnąć w określonym momencie ponownie spust migawki i liczyć, że się udało. Co sprawia też, że każde nagrywanie w trybie slow motion musi być zaplanowane i wyreżyserowane.
Tak prezentuje się zakładka dotycząca nagrywania wideo w aparacie testowanej Xperii:
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty nagrywania wideo:
|
|
|||
|
Sony Xperia XZ2 - przykładowe nagrania wideo wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
A to rezultaty nagrywania wideo w bardzo zwolnionym tempie:
|
|
|||
|
Sony Xperia XZ2 - nagrywanie w bardzo zwolnionym tempie wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Kolejnym trendem, który polubili producenci, jest skanowanie 3D i animowane awatary. Apple ma Animoji, Samsung wprowadził AR Emoji, a Sony dostarcza nam narzędzie o nazwie 3D Creator, przy pomocy którego można trójwymiarowo zeskanować twarz (swoją lub cudzą), jedzenie lub dowolny przedmiot. I jest to rozwiązanie znacznie ciekawsze, choć jednocześnie trudniejsze w użyciu od narzędzi konkurencji. O ile Animoji to animowane postacie, które będą naśladować mimikę i ruchy ust użytkownika, a AR Emoji pozwolą na stworzenie wirtualnego awatara o rysach użytkownika przez relatywnie krótkie zeskanowanie twarzy, to w aplikacji 3D Creator jest to znacznie bardziej skomplikowane.
Skanowanie wymaga kalibracji, określonych ruchów do stworzenia siatki twarzy lub obiektu, a następnie "rzeźbienia". Do tego dołączone są samouczki, a uzyskanie porządnego skanu wymaga kilku prób, zanim uzyska się zadowalający rezultat. Nie działa to tez w czasie rzeczywistym, zeskanowana twarz nie będzie naśladowała mimiki użytkownika - ale pozwoli na uzyskanie modelu 3D, który można udostępnić lub wydrukować.
A w praktyce? Trzeba mieć sporo cierpliwości i kilka razy przećwiczyć ruchy, by uzyskać dobry skan. Jest też funkcja skanowania własnej twarzy, ale ani razu nie udało mi się osiągnąć poprawnego skanu. Trzeba po pierwsze, siedzieć nieruchomo, a po drugie obracać telefonem wokół twarzy łącząc wirtualne kropki. Nie do wykonania :) Summa summarum, na pewno nie jest to narzędzie proste, ale może spodobać się osobom zainteresowanym klasycznym drukiem 3D, a nie wirtualnymi awatarami o czysto rozrywkowym charakterze.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Komunikacja
Tu nie trzeba się zbytnio rozwijać w temacie - Xperia XZ2 ma wszystko, co powinien mieć współczesny smartfon - i współczesny flagowiec. Niezawodny moduł Wi-Fi, szybką i dokładną nawigację (GPS i GLONASS), Bluetooth 5.0, NFC, DLNA, Miracast, no i nie zapominajmy o obsłudze sieci 4G, w tym LTE kat. 18 z szybkością pobierania do 1,2 Gb. Sony dostarcza też aplikacji w prosty sposób pozwalających połączyć się z Playstation czy telewizorami Sony Bravia. Z fizycznych portów dostępne jest wyłącznie USB-C. Brak gniazda słuchawkowego zdecydowanie mi się nie podoba - i dołączenie adaptera zdecydowanie tego braku nie zrekompensuje.
Połączenia głosowe
Nie mam absolutnie najmniejszych zastrzeżeń do tego, jak Xperia XZ2 sprawdza się w swojej najistotniejsze funkcji - urządzenia do realizowania połączeń głosowych. Wszystko słychać głośno i wyraźnie zarówno z mojej perspektywy, jak i z perspektywy rozmówcy. Świetnie sprawdza się tryb głośnomówiący. Brakuje co najwyżej możliwości nagrywania połączeń głosowych.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
XZ2 ma 64 GB pamięci wbudowanej, z której ok. 14 GB zajmuje system, a niemal 1 GB preinstalowane aplikacje. Dla użytkownika pozostaje ok. 50 GB - to stan po pierwszym uruchomieniu, po przywróceniu ustawień fabrycznych. Nie zabrakło możliwości zamontowania karty pamięci, ale kosztem jednego ze slotów na kartę SIM.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Za wysoką wydajność i szybkość pracy urządzenia odpowiada Snapdragon 845 wytwarzany w wymiarze technologicznym 10 nm w technologii LPE (Low Power Early). Układ ten wspiera 4 GB pamięci RAM i grafika Adreno 630. I po prostu nie ma aplikacji czy zadania na którym model XZ2 by poległ - albo choć zwolnił. Nie, radzi sobie doskonale z wielozadaniowością, obsłuży najbardziej wymagające tytuły gier 3D, nie wspominając o korzystaniu z multimediów. Na dodatek jeśli lubicie konkretne wartości, z którymi możecie porównać własne smartfony, to Sony Xperia XZ2 osiąga wysokie noty we wszystkich benchmarkach.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Bateria
Smartfon ma baterię o pojemności 3180 mAh i wspiera bezprzewodowe, szybkie ładowanie. I pozytywnie zaskakuje w codziennej pracy, bez problemu przetrwa pełny dzień intensywnego użytkowania, a i dwa dni w nieco bardziej umiarkowanym gospodarowaniu energią nie są czymś niezwykłym. Tak przedstawiają się czasy pracy, osiągane przy jednej karcie SIM, przy 50% jasności ekranu:
- godzina strumieniowania wideo przez Wi-Fi - ubytek o 12%,
- godzina oglądania filmów z pamięci urządzenia, uruchomiony tryb samolotowy - ubytek o 9%,
- pół godziny korzystania z nawigacji online - ubytek o 7%,
- pół godziny grania w Real Racing - ubytek o 8-9%,
- czas pracy z włączonym ekranem - ok. 8,5 godziny,
- wynik z PC Mark battery test - 9 godzin i 5 minut,
- 8 godzin w trybie czuwania - ubytek o 4%.
Sony Xperia XZ2 obsługuje szybkie ładowanie - zarówno przewodowe, jak i bezprzewodowe (standard Qi). Podłączony do akcesoriów z zestawu smartfon ładuje się do pełna nieco ponad 2 godziny - ale już po 30 minutach mamy zapełnioną niemal połowę baterii, a po godzinie od rozpoczęcia ładowania stan napełnienia baterii podnosi się do ok. 75%. Potem proces ładowania zasadniczo spowalnia - tak działa ochrona baterii.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
Sony Xperia XZ2 to chyba najlepiej wyglądający flagowiec, jaki do tej pory zaprezentował japoński producent. Na dodatek wyposażony jest w świetne podzespoły i naszpikowany funkcjami, jakich brak w innych smartfonach, zaś pod względem wydajności plasuje się w czołówce, wśród najlepszych i najmocniejszych. Choć to, co najmocniej odróżnia go od konkurencji - na przykład nagrywanie w 4K i HDR czy system dynamicznych wibracji - to są rzeczy, z których raczej nie będziecie często korzystać - o ile w ogóle będziecie... Mnie osobiście nie usatysfakcjonował w dwóch istotnych aspektach - pod względem wygody użytkowania (śliska obudowa, wymiary i waga, zbyt nisko umieszczony skaner linii papilarnych) i pracy aparatu, który na papierze wydaje się super, ale w słabszych warunkach oświetlenia robi zdjęcia o zauważalnie słabszej jakości od konkurencji. Zdecydowanie widać tu pole do poprawy w następnej odsłonie serii.
Plusy i minusy
Plusy:
- odświeżony wygląd i jakość wykonania
- świetna wydajność
- nagrywanie w 4K i HDR
- bardzo dobre czasy pracy na baterii
- nagrywanie w slow-motion w jakości 1080p
- fizyczny przycisk aparatu
- narzędzie do skanowania 3D
- ekran - jakość, HDR i jasność
- bezprzewodowe ładowanie
- obsługa dwóch kart SIM
- głośniki stereo o dobrej jakości dźwięku i wysokim poziomie głośności
- wodoodporność IP65/IP68
Minusy
- aparat bez OIS
- wysoki szum na zdjęciach w gorszym świetle
- kiepskie umiejscowienie skanera linii papilarnych
- brak gniazda słuchawkowego mini-jack 3,5 mm
- słabo wyczuwalne przyciski na bocznej krawędzi
- smartfon restartuje się po wyjęciu tacki na karty SIM/microSD
- łatwo łapie zabrudzenia i odciski palców
- śliska obudowa i dość spore rozmiary i waga
- Gorilla Glass 5 nie jest tak odporny na zadrapania jak by się wydawało
- mało intuicyjne nagrywanie w zwolnionym tempie
Materiał własny



















































































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!