Motorola One
Recenzja

Opublikowane:

Świetna propozycja od Motoroli

Świetnie wyglądający i niezawodnie działający smartfon z czystym Androidem. Jedna z ciekawszych propozycji wśród modeli za około tysiąc złotych.

Motorola One
Motorola One Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Nowy produkt Motoroli - Motorola One - to model, który możemy umieścić między bardziej budżetową serią G a bardziej prestiżową serią Z. Z pierwszej przejął opłacalność, a z drugiej - dbałość o atrakcyjny design. Smartfon ma 5,9-calowy ekran IPS o rozdzielczości 720x1520 pikseli i proporcjach 19:9, napędza go Snapdragon 625, wspierany przez 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej. Całość zasila ogniwo o pojemności 3000 mAh. Na rynkach zagranicznych jest dostępna jeszcze mocniejsza wersja tego modelu - Motorola One Power. Niestety nie trafi ona na polski rynek - przygotowano ją na rynek indyjski.

Motorola One oferuje naprawdę wiele za relatywnie niewiele - za 1099 złotych otrzymujemy model, który ma nie tylko duży ekran i elegancki wygląd (wizualnie skojarzył mi się z iPhonem X lub XR - ale kosztuje kilka razy mniej), ale także czystego Androida i podwójny aparat. Smartfon ten pozytywnie zaskoczył mnie działaniem i możliwościami, a także swoją opłacalnością. Choć może właśnie obniżenie kosztów było powodem zamontowania ponad 2-letniego procesora i wyświetlacza o relatywnie słabej rozdzielczości. Głównie przez to Motorola One może mieć problem z przebiciem oferty konkurencji. Przejdźmy więc do konkretów.


Spis treści



Opakowanie i akcesoria

W fioletowym kartonie dostajemy, oprócz smartfonu, także kabel USB i 15-watową ładowarkę USB (Turbopower), znalazła się tu też szpilka do otwierania tacki na karty SIM/microSD oraz silikonowe, transparentne etui do telefonu.


R E K L A M A

Budowa i ekran

One prezentuje udany i przyciągający wzrok efekt pracy projektantów, którzy ewidentnie wzorowali się na smartfonach Apple'a. Niemniej podoba mi się połączenie białej obudowy z metalowymi elementami (czarna wersja kolorystyczna prezentuje się mniej efektownie), a także wygląd szklanego, tylnego panelu, na którym uwagę zwraca skaner linii papilarnych z logo Motoroli. Generalnie recenzowany smartfon jest zgrabnym urządzeniem, które wygodnie leży w dłoni. Jego trzymanie ułatwiają zaokrąglone krawędzie, a ochronę przed uszkodzeniami zapewnią tafle szkła Gorilla Glass i z przodu, i z tyłu, a także transparentne etui, które znajduje się w zestawie. Niestety urządzenie nie jest pyło- ani wodoodporne, choć wspiera technologię P2i, która ma chronić przed zachlapaniami wodą.


Ekran zajmuje jakieś 80% frontowego panelu. Gdyby nie rozdzielczość, nie miałabym do niego większych zastrzeżeń. Producent zastosował tu bowiem 5,9-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD+, co przekłada się na wartość 287 ppi. Przy takim upakowaniu pikseli na cal teoretycznie jesteśmy w stanie dojrzeć pojedyncze punkty. Dlaczego w modelu, którego pozostała specyfikacja nastraja raczej pozytywnie (4 GB + 64 GB, USB-C) producent postanowił zaoszczędzić na najważniejszym elemencie? Jeśli nie będziemy specjalnie zwracać uwagi na to, czy gdzieś widoczne są piksele czy nie, wyświetlacz w Motoroli One okazuje się wystarczająco jasny, o dobrych kolorach (które można dodatkowo skonfigurować w menu) i odpowiedniej responsywności. Warto dodać, że ekran ma zaokrąglone krawędzie i mocno się przyciemnia w poziomej orientacji, gdy patrzymy na niego przez okulary polaryzacyjne.


Motorola One ma wcięcie ekranu. Wiadomo, notch jest dyskusyjnym elementem jeśli chodzi o aspekt praktyczny i wizualny, niemniej w jakimś stopniu sprawia, że telefon przystaje wyglądem do innych modeli z bieżącego roku. I potęguje podobieństwo do iPhone'a. W modelu One jest też dość szeroki, pozostawiając niewiele miejsca dla ikon i powiadomień. I niestety nie da się go ukryć. W wycięciu umieszczono czujniki, 8-megapikselowy aparat do selfików z obiektywem o jasności f/2.2, głośnik rozmów i diodę doświetlającą do aparatu. Niestety zabrakło diody powiadomień, ale Motorola udostępnia funkcję Moto Display, która w całkiem udany sposób informuje o nieodebranych połączeniach i nieprzeczytanych wiadomościach.


Znacznie lepiej Motorola One prezentuje się od tyłu. A przynajmniej w białej wersji kolorystycznej. Szklany panel dodaje elegancji (i sprawia, że urządzenie jest śliskie), biały kolor obudowy świetnie współgra z metalowymi wstawkami, podoba mi się również rozdzielony aparat (choć wystaje ponad obudowę) i logo Motoroli, które umieszczono na czytniku linii papilarnych. Chociaż z drugiej strony szkoda, że Motorola porzuciła swój charakterystyczny design i typowy dla tego producenta okrągły moduł z aparatami - tutaj otrzymujemy kolejne urządzenie inspirowane designem iPhone'a.

Elementy rozmieszczone są ergonomicznie, zwłaszcza skaner, którego lokalizacja jest zgodna z naturalnym ułożeniem palca wskazującego podczas trzymania urządzenia w dłoni. Element ten działa szybko i poprawnie, nie miałam najmniejszych trudności z odblokowywaniem urządzenia, nie musiałam też powtarzać skanów. Warto dodać, że nie jest to jedyne zabezpieczenie biometryczne - smartfon obsługuje też funkcję rozpoznawania twarzy - opcja ta dostępna jest poprzez Smart Lock.


Dwa szklane panele łączy chromowana ramka - plastikowa, ale dopóki nie weźmiemy telefonu do ręki i nie przekonamy się o tym organoleptycznie, całkiem skutecznie udaje metal. Na dolnej krawędzi znalazł się port USB-C do ładowania urządzenia i transferu danych. Otaczają go dwa rzędy otworów, z których jeden maskuje głośnik zewnętrzny (ten po prawej stronie), a drugi zapewnia symetrię - i ukrywa mikrofon. Na przeciwnej krawędzi producent umieścił gniazdo słuchawkowe oraz otwór dodatkowego mikrofonu.

Na prawej krawędzi znalazły się przyciski do regulacji głośności (w postaci pojedynczej belki) oraz włącznik/blokada ekranu. Są umieszczone na odpowiedniej wysokości, pod kciukiem, choć jest między nimi wyczuwalna różnica w klikaniu. Klawisz głośności jest jakby nieco wyżej uniesiony i ma lepszy klik, podczas gdy klawisz blokady wydaje się bardziej płytki. Na lewej natomiast umieszczono tackę na dwie karty SIM w rozmiarze nano oraz odrębny slot na kartę microSD.


R E K L A M A

System i aplikacje

Recenzowany smartrfon bierze udział w programie Android One. Zaletą tej inicjatywy jest fakt, że gwarantuje czyste oprogramowanie Androida, wolne od dodatków i nakładek od producenta, a także obiecuje dostarczać najnowsze aktualizacje Androida bezpośrednio od Google. Producenci mają tu niewielkie pole manewru, żeby się wyróżnić - kiedy oprogramowanie i podzespoły są praktycznie identyczne, pozostaje marka, wygląd i drobne niuanse w oprogramowaniu, które dopuszcza Google. Na przykład własna aplikacja aparatu, czy pojedyncze aplikacje firmowe, wprowadzające pewne ułatwienia czy łączące z pomocą techniczną. Motorola skorzystała z obydwu możliwości.


Mamy więc tu czysty system z obietnicą szybkich aktualizacji oprogramowania przez kolejne 3 lata. Obejmuje to nie tylko aktualizacje zabezpieczeń, ale także dostarczenie systemu Android 9 Pie oraz kolejnej wersji, Androida 10 (Q). Ideałem byłoby, gdyby dziewiątka była od razu preinstalowana w Motoroli One. Na razie jednak pozostajemy z Oreo. I nie mam powodów, by na ten system narzekać. Działa płynnie, szybko, nie generuje lagów czy błędów aplikacji.

Skrajny lewy ekran to Google Assistant, a możliwości personalizacji obejmują zmianę tapet, widgetów, siatki ikon, kolejności ikon w pasku skrótów. Oprogramowanie pozwala także wybrać tryb kolorów ekranu, temperaturę barw oraz tryb nocny. Sporym plusem urządzenia jest obsługa gestów - dostarcza je aplikacja Moto. W zakładce o nazwie "Akcje gestów Moto" możemy ustawić, by po dwukrotnym potrząśnięciu telefonem włączała się latarka, albo by uruchomić aparat dwukrotnym obrotem nadgarstka.


Motorola One nie ma diody powiadomień, ale producent zapewnia inny rodzaj powiadomień - Wyświetlacz Moto. To energooszczędne powiadomienia, które pojawiają się na wyłączonym ekranie. Lubię to rozwiązanie, przede wszystkim z uwagi na czytelność i świetny widget z zegarem (i otaczającym go kółkiem, które wskazuje na poziom naładowania baterii). Choć nie pogardziłabym jednoczesną obecnością zwyczajnej diody powiadomień. Zaletą recenzowanego modelu jest też czyste oprogramowanie - jedynym bloatware'em są preinstalowane aplikacje Google.

R E K L A M A

Dźwięk

Motorola One ma pojedynczy głośnik, zlokalizowany na dolnej krawędzi. Trzymając smartfon w poziomej orientacji łatwo go zagłuszyć. No i nie jest on pod żadnym względem wybitny, po prostu daje sobie radę. Jest umiarkowanie głośny (bez problemu słyszałam głos nawigacji podczas jazdy autem), na dodatek pozwala korzystać z dobrodziejstw technologii Dolby audio. "Goły" dźwięk nie brzmi najlepiej w wyższej skali głośności, a Dolby audio niweluje zniekształcenia i pozwala uzyskać jakąś namiastkę basów - na pewno warto z tej funkcji skorzystać.

Plusem Motoroli One jest także obecność gniazda słuchawkowego oraz radia FM z obsługą RDS i możliwością nagrywania audycji (do plików z rozszerzeniem *.aac).


R E K L A M A

Zdjęcia i wideo

Na tylnym panelu znalazł się podwójny moduł, na który składa się 12-megapikselowy aparat z autofocusem z detekcją fazy oraz dodatkowy, 2-megapikselowy aparat, który odpowiada za pomiar głębi i dostarcza efektu rozmycia tła na zdjęciach. Aparat ten może nagrywać wideo w maksymalnej rozdzielczości 4K przy 30 klatkach na sekundę. Jednak nie ma co spodziewać się po nim cudów, nie w tej półce cenowej. Aparat może robić świetne zdjęcia w świetle dziennym i ma całkiem dobrze działający tryb portretu - jednak gdy warunki oświetlenia pogarszają się, jakość zdjęć także mocno kuleje. Szumy, rozmycie, ciemne zdjęcia, flary z jakiegokolwiek punktu światła - efekty pracy aparatu po zmroku nie przypadły mi do gustu.

Można jednak nad tym trochę popracować przy pomocy aplikacji aparatu - Motorola w tym aspekcie nie zawiodła. Oferuje tryb profesjonalny z możliwością ustawienia m/in. ostrości, balansu bieli i ISO, zdjęcia panoramiczne, tryb portretowy z rozmytym tłem, nagrywanie filmów w zwolnionym tempie, funkcję Google Lens oraz HDR w trybie automatycznym.


A tak prezentują się rezultaty fotografowania w różnych warunkach oświetlenia:


Aparat z frontu, o rozdzielczości 8 megapikseli, z obiektywem o jasności f/2.2, dostarcza zdjęć o naturalnych kolorach i dobrym poziomie szczegółowości. Oferuje wystarczającą jakość, by dzielić się rezultatami fotografowania na mediach społecznościowych, a w słabszym świetle do doświetlenia twarzy przyda się dioda.


Główny aparat umożliwia nagrywanie w maksymalnej rozdzielczości 4K Ultra HD (30 klatek na sekundę), ale jeśli ma zostać zastosowana elektroniczna stabilizacja obrazu, wtedy należy nagrywać w jakości FullHD przy 30 klatkach na sekundę. Oto rezultaty nagrywania wideo:


Motorola One - przykładowe nagrania wideo
wideo: mGSM.pl przez YouTube

R E K L A M A

Komunikacja

Nie zabrakło tu wszelkich najpopularniejszych - i niezbędnych we współczesnym smartfonie - opcji komunikacji. Motorola obsługuje sieci 4G LTE Cat.4, ma dwupasmowy moduł Wi-Fi i Bluetooth 4.2 z BLE. Nie zabrakło oczywiście nawigacji, która w praktyce sprawowała się bez zarzutów, szybko łapała fixa i pilotowała mnie zarówno podczas jazdy samochodem, jak i podczas pieszych wędrówek. Fani mobilnych płatności powinni być zadowoleni z obecności NFC.

Połączenia głosowe

Smartfon obsługuje dwie karty SIM w rozmiarze nano - w trybie stand-by. W menu ustawień można wybrać, która z kart będzie obsługiwać połączenia, a która transfer danych. Obydwa sloty obsługują sieci 4G, ale nie w tym samym czasie. Gdy jedna karta działa w 4G, druga przełącza się na 3G. Sama jakość połączeń jest poprawna, nie miałam problemów z usłyszeniem i zrozumieniem odbiorcy. Pozytywną opinię o jakości połączenia mieli też moi rozmówcy. Dobrze sprawuje się redukcja hałasu, nie ma problemu z zasięgiem, brakuje co najwyżej możliwości nagrywania połączeń głosowych.


R E K L A M A

Pamięć i wydajność

Smartfon ma 64 GB pamięci wewnętrznej, z której dla użytkownika, po pierwszym uruchomieniu, pozostaje 53,04 GB. Do tego dodajmy obsługę kart microSD - obsługiwane są nośniki do 256 GB.

Snapdragon 625, wspierany przez 4 GB RAM-u, bez problemu daje sobie radę z codziennymi zadaniami. Ale spójrzmy prawdzie w oczy - to już dość leciwy procesor, który na szczęście robi to, co do niego należy - ale niedosyt pozostaje. Smartfon działa bezproblemowo na co dzień, nie sprawia mu problemów wielozadaniowość, a nawet granie, choć tu trzeba raczej celować w mniej wymagające tytuły.


R E K L A M A

Bateria

Motorola One nie będzie bić rekordów pod względem czasów pracy. Jej bateria ma 3000 mAh i zapewnia dość przyzwoite czasy pracy. O ile nie będziemy robić szczególnie ambitnych rzeczy, smartfon będzie działał cały dzień, ale przy intensywniejszych zastosowaniach możemy przygotować się na ładowanie baterii jeszcze przed nastaniem wieczoru. A ile czasu zajmuje naładowanie ogniwa? W zestawie znalazła się szybka ładowarka, a dzięki wsparciu technologii TurboCharge naładowanie baterii smartfonu do pełna zajmuje niecałe 2 godziny. Po 15 minutach stan naładowania pokazuje 24%, po 30 minutach - 37%. Po godzinie ogniwo jest naładowane w 70 procentach. Niestety smartfon nie wspiera bezprzewodowego ładowania.

  • czas pracy z włączonym ekranem (YouTube, 1 karta SIM, aktywny moduł WI-Fi, 50% jasności ekranu) - 11 godzin i 39 minut,
  • godzina strumieniowania wideo (Chrome, 1 karta SIM, aktywny moduł WI-Fi, 50% jasności ekranu) - 12% mniej,
  • godzina odtwarzania wideo z pamięci telefonu (tryb samolotowy, 50% jasności ekranu) - zużyte zostało 10% baterii,
  • pół godziny korzystania z nawigacji online - 7% baterii mniej,
  • pół godziny grania w Real Racing 3 - 9% baterii mniej,
  • wynik w PC Mark battery test - 8 godzin i 46 minut,
  • 8 godzin w trybie czuwania - 3% baterii mniej.


R E K L A M A

Podsumowanie

Motorola One jest ciekawym modelem i może być solidnym - i naprawdę eleganckim - narzędziem codziennej pracy. Jest też całkiem atrakcyjnie wyceniona i gdyby nie rozdzielczość ekranu, leciwy procesor i dość przeciętny aparat, pogrążyłaby konkurencję w swojej półce cenowej. A tak będzie musiała się zmierzyć z mocnymi rywalami, do których zaliczyłabym na przykład Honora 8X, Huawei P20 Lite, Nokię 7.1, Xiaomi Mi A2 oraz Motorola Moto G6 Plus.

Plusy i minusy

Plusy:

  • elegancki, atrakcyjny wygląd
  • czysty Android i przynależność do projektu Android One
  • obietnica aktualizacji przez 3 lata
  • dużo pamięci : 4 GB RAM-u i 64 GB pamięci wbudowanej
  • gniazdo słuchawkowe
  • radio FM
  • samodzielne sloty na dwie karty nanoSIM i microSD
  • bardzo dobra wydajność i komfort pracy na co dzień
  • szklane panele chronione Corning Gorilla Glass
  • obsługa NFC
  • dwuzakresowa karta Wi-Fi
  • silikonowe etui w zestawie
  • szybka i płynna praca
  • szybkie ładowanie Turbo Power i stosowna ładowarka w zestawie

Minusy

  • nie ma diody powiadomień
  • konkurencja w analogicznej półce cenowej może zaoferować lepszą specyfikację i lepsze aparaty
  • jakość zdjęć po zmroku
  • szeroki notch i nie ma opcji, by go ukyrć
  • zastosowanie leciwego procesora (sprzed 2 lat)
  • rozdzielczość ekranu to "tylko" HD+
  • wydajność może nie być wystarczająca w grach i bardziej zasobożernych aplikacjach

Materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 9 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
44,4% 
icon down
 44,4% 
icon unknown opinion
 11,1% 
Default user logo
Look7

Opinia pozytywna

Wybrałem to g...o, chyba przez przypadek. Bateria leci na łeb na szyję. To trzeba ładować codziennie, a przy intensywniejszym użytkowaniu to 12 godzin nie wytrzyma. Ekran pozostawia wiele do życzenia, pixeloza. Na plus niezły aparat, ale nie rewelacyjny. Ma swoje plusy, ale też minusy. Zastanawiam się czy tego nie oddać, tylko czy mi przyjmą i co w zamian ? Funkcje Moto do latarki i aparatu fotograficznego, włączanie gestami, ciekawa rzecz. Wygląd, rzecz gustu dla mnie ładny, lecz macie rację kopia ugryzionego jabłka X, czy Xr. Co jeszcze na plus jak na razie płynność działania i podobno darmowe aktualizacje Androida przez 3 lata. Właśnie zaktualizowałem do wersji 9.0. Nie wiem, czy inne to mają np. Szajsungi ?
.192.177.15 | 16.12.2018, 18:12
R E K L A M A
Default user logo
Jj

Opinia negatywna

Używałem świetnych: Motoroli Razr, później XForce.
One kupiłem w pierwszym dniu sprzedaży. Oddałem w drugim...
Wiem, że OLED w XForce ustawił poprzeczkę wyżej, ale One ma po prostu za słaby wyświetlacz. Czysty Android to rewelacja, ale poza tym- parametry "nie bardzo".
Szkoda.
.47.52.247 | 24.10.2018, 19:10
Default user logo
emerel

Opinia negatywna

Miałem to w rękach - pozycja tego modelu jest moim zdaniem poniżej serii G, a G6 w szczególności. Wygląda jak tania plastikowa podróbka wiadomo czego. Z ciekawości spojrzałem na funkcje Moto - były tylko 2 (aparat i latarka), poza tym czemu nowy telefon z programu One jest wypuszczany z przedostatnią wersją systemu? Motorola mogła sobie darować tę premierę.
.78.248.29 | 24.10.2018, 18:10
R E K L A M A
Default user logo
Tidus23

Opinia pozytywna

Dla mnie artykuł pomocny.prosze nie krytykujcie tylko dajcie opinie o telefonie
.134.152.25 | 24.10.2018, 17:10
Default user logo
Ked

Opinia pozytywna

Zaletą tel. Motorola jest brak diody powiadomień - nie lubię jak mi migają urządzenia. Telefon sprawuje się doskonale. Pracowałem na Moto G5 jak i na Moto G6. Przy tak niskiej cenie tych telefonów można zmieniać raz w roku urządzenie.
.173.184.198 | 24.10.2018, 15:10
Default user logo
stefan

Opinia negatywna

życzę powodzenia w oczekiwaniu na aktualizację. właściciele g5 plus (reteu) do dzisiaj nie doczekali aktualizacji do Oreo pomimo tego, że czekają ponad rok :/
.187.73.56 | 24.10.2018, 12:10
Default user logo
Jajacek4

Opinia neutralna

Wyżej niż seria G? W jakim parametrze? Procesor, grafika, bateria, szybkie ładowanie, NFC - przecież to zeszłoroczny Moto G5 plus z 1gb więcej ramu i słabszym ekranem. Jedyna jego innowacyjność to udawanie pewnego telefonu z X w nazwie.
Zechciej przeczytać Użytkowniku nieco więcej niż jedno zdanie. To niekiedy pomaga w zrozumieniu. Wyrywanie czegoś z kontekstu może być zabawne, ale na dłuższą metę powoduje braki w wiedzy i błędne pojęcie o znaczeniu dłuższego tekstu. Polemika z autorką jest oczywiście mile widziana, ale raczej na temat tego co napisała, a nie na temat tego, co wydaje się, że napisała po niepełnej lekturze. Pozdrawiam serdecznie. (jf)
.173.160.90 | 24.10.2018, 09:10
R E K L A M A
Default user logo
inga

Opinia pozytywna

Ja już go mam i jest mega. Apatar robi jakościowo super zdjęcia, szybkie ładowanie, aktualizacja raz w miesiącu. Polecam.
.8.12.74 | 24.10.2018, 08:10
Default user logo
elminster

Opinia negatywna

Odgrzewany kotlet w cenie nie mającej racji bytu przy obecnej propozycji konkurencji.
.42.111.23 | 24.10.2018, 07:10


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies