Motorola Moto X Force
Recenzja

Nie pęka

Wytrzymały wyświetlacz

Klawisze systemowe powędrowały na ekran, zaś ich miejsce w ramce wyświetlacza zajęły dodatkowe czujniki, opiekujące się ciekawą funkcją: Moto Display. Wystarczy pomachać ręką nad ekranem lub poruszyć telefonem, by na ekranie ukazały się monochromatyczne, energooszczędne powiadomienia.

A skoro już mowa o ekranie... Ten, jaki mamy w Moto X Force jest znakomity. To 5,4-calowy, AMOLED-owy panel o rozdzielczości QHD. Ekran jest bajecznie kolorowy, wyraźny i jasny. Cechuje się dobrym poziomem czerni i intensywną bielą, ale jego czytelność została niestety nieco ograniczona.

I tu przechodzimy do sedna, czyli wytrzymałości. Ekran w X Force nie jest zwyczajnym wyświetlaczem, umieszczonym tuż pod odpornym na zarysowania, ale kruchym szkłem. W telefonie tym zastosowano konstrukcję wielowarstwową.

Podstawę ekranu stanowi aluminiowa płytka, na której ułożono matrycę AMOLED. Nad matrycą mamy warstwę panelu dotykowego, nad którym umieszczono kolejny panel szkła.

Na to wszystko naklejona jest jeszcze zewnętrzna, wymienna warstwa zwana ShatterShield. Jest ona wykonana z tworzywa i w dużej mierze to właśnie dzięki tej warstwie ekran jest tak niesamowicie wytrzymały.

Niestety, ShatterShield nie jest tak odporna na zarysowania, jak szkło. W dużym uproszczeniu, powiedziałbym, że swym wyglądem przypomina nieco grubszą folię ochronną. Warstwa ta ma amortyzować uderzenia w ekran i równomiernie rozprowadzać w nim siły działające na wyświetlacz w czasie upadku. ShatterShield można odkleić z telefonu i wymienić, gdy się porysuje.

I to właśnie owa wielowarstwowa, złożona konstrukcja panelu wyświetlacza sprawia, że jego czytelność w świetle słonecznym i kąty czytelności nie są tak dobre, jak mogłyby być w przypadku zastosowania "zwykłego" AMOLED-u. Na szczęście odporność wyświetlacza rekompensuje te braki z nawiązką.

Moto X Force bez większego uszczerbku znosi upadek na beton z metrowej wysokości. Z większej - także, słyszałem nawet o śmiałkach, którzy fundowali "Motkom" loty z kilkupiętrowych budynków - a telefony wszystko dzielnie znosiły.

Ja - w trosce o dobre samopoczucie polskich przedstawicieli Lenovo, którzy wypożyczyli mi sprzęt - nie wykonywałem aż tak ekstremalnych prób. Nie odmówiłem sobie jednak parokrotnego trzepnięcia telefonem o betonową płytkę.

Wyświetlacz zniósł wszystko dzielnie, choć na jego zewnętrznej warstwie pojawiło się kilka rysek i zagnieceń, pogarszających czytelność obrazu. Sporo śladów pojawiło się także na metalowej ramce - ale to jedynie problem kosmetyczny. Telefon po serii upadków działał, jak gdyby nigdy nic. I za to przyznaję największy plus.

materiał własny

O autorze
adam-lukowski.jpg
Adam Łukowski

Od 25 lat w branży nowoczesnych technologii. Pamięta pierwsze komórki i początki mobilnego internetu, ma za sobą również pracę w poczytnych czasopismach. Od początku istnienia mGSM.pl dostarcza aktualności i recenzuje urządzenia, korzystając z wiedzy i nabytego przez lata doświadczenia.

Artykułów: 16267

Ten artykuł skomentowano już 3 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
33,3% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 66,7% 
Default user logo
Kaczy 01

Opinia neutralna

Popieram wytrzymałość jest ok mam go pięć lat jak ktoś mówi że rysuje się od noszenia w kieszeni to się myli chybaby że gwoździe nosi upadł mi kilka razy wgniecenia w obudowie są małe rozwarstwienie w wyświetlaczu tak ale poza tym nie do zdarcia nie zawiesza się itp po latach jedynie bateria słaba ale można ładować indukcyjne
.135.2.59 | 12.12.2020, 23:12
R E K L A M A
Default user logo
Freebox

Opinia pozytywna

Mam Moto G i upadał mi wiele razy, jednak ostatni upadek - na górny narożnik ekranu, z ok. 1,5m na płytki gresowe - spowodował rozbicie szybki. Chyba zamienię go na X Force, bo mój ma już parę lat, padnięty moduł USB i strasznie zwolnił, choć odinstalowałem już prawie wszystko. Martwi mnie trochę 3GB RAM i gniazdo USB 2.0. Motki mają bardzo słabe to gniazdo - nie wytrzymuje długo, a na dodatek otwór niczym nie zabezpieczony wpuszcza pyły - szybko wtyczka nie chce wchodzić do końca. Za tą cenę USB-C i zatyczka gumowa to żadna łaska - powinno być. Reszta spoko - naprawdę warto, choć wiele się nie zmieniło od lat i tańsze modele moto w zasadzie mają wszystko to samo. Oczywiście poza samym procesorem, układem grafiki i ilością RAM. Ale kto przeżył konieczność wymiany ekranu, ten przede wszystkim doceni tą zaletę x force
.112.73.180 | 18.11.2018, 07:11
Default user logo
Lucjan

Opinia neutralna

Telefon fajny, recenzja bardzo ładnie napisana natomiast za mało korzyści jak za tą cenę na rynku. Nie wydałbym ponad 2 tys za te parametry które proponuje X Force.
.28.49.228.iwacom.net.pl | 15.06.2016, 16:06
R E K L A M A


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies