Pierwszego dnia wiosny zamarzło piekło... A koncern Apple pokazał swe sztandarowe urządzenia w mikroskali (jak na dzisiejsze standardy...).
Prezentacja Apple była krótka, a do tego urządzeniom poświęcono naprawdę niewiele czasu. Dzięki temu nie nudziliśmy się oglądając transmisję, a ja postaram się, abyście nie ziewali czytając telegraficzny opis nowości Apple.
fot. Apple
Zacznijmy od iPhone. 4-calowa nowość nazywa się iPhone SE i przypomina nieco model 5S. Ma metalową, matowo wykończoną obudowę ze szklanymi wstawkami wieńczącymi górę i dół tylnej ścianki. Z przodu - stary, dobry styl, z okrągłym klawiszem, w którym ukryto skaner biometryczny. iPhone SE ma 4-calowy ekran IPS o rozdzielczości 640 x 1136 pikseli oraz dwurdzeniowy procesor Apple A9 o taktowaniu 1,8 GHz, wspierany przez koprocesor M9 i (podobno) 2 GB RAM-u.
fot. Apple
Telefon wyposażono w moduły Bluetooth 4.2, NFC, LTE z agregacją pasm i 16 lub 64 GB pamięci flash. Na pokładzie znalazł się także 12-megapikselowy aparat fotograficzny z obiektywem o jasności f/2.2, wspomagany przez 1,2-megową kamerę przednią wykorzystującą ekran telefonu w roli lampy błyskowej. iPhone SE będzie kosztował 399 lub 499 dolarów, a u nas - 2149 i 2649 zł.
fot. Apple
Zmniejszono iPhone'a, zmniejszono także Apple iPada Pro. Nowy model ma ekran o przekątnej 9,7 cala i rozdzielczości 2048x1536 pikseli. Tablet otrzymał wsparcie dla rysika i dołączanej klawiatury, ma również cztery głośniki i mocny zestaw fotograficzny - w zasadzie taki sam, jak iPhone SE.
fot. Apple
Tablet zachował wnętrze i wydajność swego większego brata, ale będzie oferowany w czterech wersjach kolorystycznych oraz w nowym wariancie z pamięcią 265 GB. Takiej samej wersji doczekał się także "duży" iPad Pro. Ceny iPada Pro 9.7 wyniosą 599, 479 i 899 dolarów, odpowiednio za pamięci 32, 128 i 256 GB. Duży iPad Pro z pamięcią 256 GB ma kosztować 1099 USD. Stanieje za to Apple Watch - można go mieć już za 299 dolarów...
fot. Apple
mat. własny





Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!