
Samsung był jednym z pierwszych producentów, który śmiało wkroczył na rynek tabletów. I choć zabrzmi to trochę dziwnie, dopiero w tym roku koreański koncern zdecydował się zaprezentować urządzenie o proporcjach ekranu wynoszących 4:3. W czym taki ekran jest lepszy od panoramicznego, czyli 16:9?
Wystarczy już pierwszy rzut oka na Galaxy Tab A, by zorientować się, o co chodzi. 4:3 jest formatem naturalnym, zbliżonym do gazetowego czy książkowego. Innymi słowy, jesteśmy przyzwyczajeni do takich proporcji, zatem sięgając po jakąkolwiek publikację elektroniczną, odbieramy ją tak, jakbyśmy czytali tradycyjny, papierowy nośnik.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Format ten doskonale sprawdzi się również podczas przeglądania internetu - zwłaszcza, w przypadku stron w wersji desktopowej. Większość witryn przystosowana jest do czytania właśnie w taki sposób - przez co na ekranie mieści się więcej treści, nie ma pustych pól po bokach, a my unikamy mozolnego przewijania strony. Zobaczcie sami...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Rozmiar 4:3 ma szanse sprawdzić się również w grach. Tu dużo zależy od konkretnego tytułu, ale w wielu przypadkach takie proporcje wyświetlacza zapewniają nam łatwiejszy dostęp do pól sterowania - są po prostu bliżej naszych palców. Warto zauważyć, że trzymanie tabletu w pionie jest dużo wygodniejsze - bo chwytamy go tak, jak książkę czy gazetę. Samsung Galaxy Tab A w zasadzie z założenia dedykowany jest do pracy z pionową orientacją ekranu - klawisze sterujące umieszczono właśnie przy krótszym z boków.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Format 16:9 okaże się się natomiast lepszy w przypadku oglądania filmów. Ich lwia część zapisana jest właśnie w panoramie - i obraz idealnie wypełnia całą powierzchnię ekranu. Przy formacie 4:3 będziemy mieli niestety ciemne paski wzdłuż dłuższych boków obrazu. To samo dotyczy przeglądania zdjęć - ale tu warto brać pod uwagę fakt, że fotografie nie zawsze mają format 16:9.
Recenzując ten tablet, narzekałem na niezbyt wysoką rozdzielczość matrycy ekranu. Okazuje się jednak, że nie taki diabeł straszny. Do czytania - nie potrzeba więcej.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zwłaszcza, że Galaxy Tab A wyposażono w specjalny, dedykowany właśnie do czytania tryb pracy wyświetlacza. Ekran zmienia nieco balans bieli, temperatura barw ociepla się, aby nie męczyć wzroku podczas długotrwałego czytania. Wówczas zauważymy, że mniejsza rozdzielczość nie wzięła się znikąd.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ostry obraz podświadomie zmusza nasz wzrok do bardziej wytężonej pracy, przez co nasze oczy szybciej się męczą. Tu nie będzie takiego problemu. Mniejsza rozdzielczość oznacza również niższe zapotrzebowanie na energię - dzięki czemu możemy czytać dłużej, bez konieczności "uwiązywania się" kabelkiem zasilacza... zwłaszcza, że przewód dodawany do Galaxy Tab A nie jest zbyt długi.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Samsung zadbał również o to, by przyszły nabywca Galaxy Tab A miał co poczytać. Już na starcie mamy do dyspozycji elektroniczne wydania Chipa, National Geographic, Elle, Focusa i Glamour. Pisma te możemy czytać za darmo do końca roku - oczywiście z możliwością bezpłatnego pobrania wczesniejszych numerów. To jednak dopiero początek. Samsung dokłada również półroczną subskrypcję The Economist czy kwartalny abonament na NY Times Breaking News.
Miłośnicy książek również nie będą zawiedzeni: z usługi Kindle for Samsung mogą co miesiąc pobrać jeden darmowy e-book w ramach Samsung Book Deals. Kupując Galaxy Tab A zyskamy także voucher do bezpłatnej rejestracji w aplikacji MeBooks oraz trzymiesięczne bezpłatne członkostwo w Audible oraz jeden darmowy audiobook na miesiąc.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Nie zapomniano o graczach: ci znajdą w Galaxy Gifts bezpłatne dodatki do gier Pac-Man Friends, Dragons of Atlantis: Heirs of the Dragon oraz The Hobbit: Kingdoms of Middle Earth. Dla miłośników muzyki dedykowano natomiast aplikację Shazam Encore w wersji premium (bez reklam), zaś miłośnicy fitness dostają pół roku bezpłatnego abonamentu w serwisie Workout Trainer, w którym znajdą 1000 multimedialnych ćwiczeń, opracowanych przez profesjonalnych trenerów-ekspertów fitnessu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Samsung Galaxy Tab A - z racji wygodnych proporcji ekranu - może okazać się również wygodnym narzędziem do pracy. Warto zainwestować w praktyczny futerał Book Cover, pozwalający na wygodne ustawienie tabletu na biurku.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W dostarczanym przez Samsunga pakiecie oprogramowania znajdziemy starych, dobrych znajomych: aplikacje Microsoftu! Word, Excel, PowerPoint, OneNote i OneDrive (100 GB na 2 lata gratis!) umożliwiają otwieranie, edycję i przechowywanie dokumentów i zdjęć, a Skype pozwala utrzymywać na bieżąco kontakt ze współpracownikami i znajomymi.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jeśli natomiast czujecie w sobie duszę artysty, polecam aplikację Art Rage, pozwalającą wygodnie i łatwo malować palcem na ekranie tabletu. Efekty pracy w tym programie mogą być naprawdę zdumiewające...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Bardziej zaawansowani graficy mogą również skorzystać z apki SketchBook for Galaxy - z ponad setką narzędzi malarskich i graficznych. O sprawną organizację naszej pracy na Galaxy Tabie A zadbają Evernote i LastPass Premium, który uwolni od konieczności zapamiętywania dziesiątek haseł.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jeśli obawiacie się o komfort pisania na Galaxy Tabie - spieszę donieść, że ten jest znakomity. Samsung zatroszczył się o wygodny interfejs klawiatury. Ma ona stale widoczną sekcję numeryczną, a do tego możemy ją podzielić na pół - do pisania kciukami, a także uczynić pływającą - i przenieść w wybrane miejsce ekranu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Galaxy Taba można również bez obaw powierzyć młodszym użytkownikom. Specjalny "Tryb Dziecka" pozwala skonfigurować urządzenie tak, by nasza pociecha miała dostęp do wybranych przez nas aplikacji, a przy tym nie "grzebała" w ustawieniach i naszych plikach. Solidna - ale przy tym estetyczna - konstrukcja obudowy czyni ten sprzęt trwałym i odpornym na trudy codziennej eksploatacji.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jeśli dodamy do tego sprawnie działający moduł Wi-Fi oraz możliwość zakupu tabletu w odmianie z modułem LTE - zyskujemy nie tylko świetny sprzęt do czytania i przeglądania internetu, ale również do pracy. Na wakacje - jak znalazł. A zatem - zapraszam w plener... Kto wie, może spotkacie mnie z Galaxy Tabem A w dłoni...?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Artykuł powstał we współpracy z firmą Samsung