
Kilka dni po globalnej premierze, do naszej redakcji zawitał Redmi Note 10 Pro. Stało się to dosłownie kilka godzin temu, ale już teraz zapraszamy na pierwszy materiał o tym modelu!
Telefon przybył do nas dosłownie kilka godzin temu zatem - wybaczcie - ale to jeszcze nie czas na recenzję. Zamiast niej - podzielimy się z wami pierwszymi spostrzeżeniami oraz nadziejami, jakie wiążemy z tym modelem. Dziękuję za użyczenie modelu sklepowi Goboo.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Redmi Note 10 Pro jest sprzedawany wraz z pokrowcem ze silikonu, przewodem USB oraz ładowarką o mocy 33 W. Do jakości wykonania smartfonu nie można mieć jakichkolwiek zastrzeżeń, a ocenę wyglądu pozostawiamy wam. Ogólnie, telefon można uznać za estetyczny - ale razi dość mocno wystająca oprawka aparatu fotograficznego. Świetne wrażenie robi wyświetlacz - choć aura nie pozwala na razie wypróbować jego możliwości w słoneczny dzień. Nieźle zapowiada się także akumulator, a i o wydajność telefonu możemy być raczej spokojni - pamiętając, że to jednak nie flagowiec.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Warto pochwalić ponadstandardowe dodatki, jakie stanowią chociażby pilot - nadajnik podczerwieni, potrójne gniazdo kart (DualSIM + microSD) czy minijack oraz głośniki stereo o naprawdę dobrym brzmieniu. Redmi nie żałuje megapikseli - mamy główny aparat 108 Mpx, a także porządny (nie 2-megapikselow) aparat do makro. Jest też moduł szerokokątny i obowiązkowy rozmywacz tła. Aparat do selfie jest trochę skromny - ale za to nie straszy wielkim otworem w ekranie. Choć w Redmi Note 10 Pro zastosowano ekran AMOLED, czytnik linii papilarnych pozostał tradycyjny. Umieszczono go na boku obudowy - działa dobrze i jest poręczny.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Na razie jeszcze nie wiemy, jak Redmi Note 10 Pro zostanie wyceniony w Polsce. Patrząc na ceny podane w momencie premiery (równowartość 1300-1600 zł), można założyć, że mamy potencjalny materiał na przebój. Zaczynamy testy!
|
|||
Redmi Note 10 Pro - pierwsze wrażenia wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Materiał własny