Reyo to smartfon oferowany przez Orange za symboliczną złotówkę, który nie znajduje konkurencji w swojej półce cenowej pod względem przekątnej ekranu. W praktyce to produkt chińskiego producenta ZTE - model Blade Q Maxi, obrandowany przez pomarańczowego operatora. Ale pomijając pochodzenie i logo - czy zaspokoi oczekiwania osób poszukujących taniego phableta?

Spis treści
- Wygląd i budowa. Wyświetlacz
- System i interfejs. Przeglądarki internetowe. Aplikacje
- Multimedia: muzyka, odtwarzacz wideo, galeria zdjęć, aparat fotograficzny
- Wydajność. Komunikacja i nawigacja
- Akcesoria, bateria i cena. Podsumowanie. Plusy i minusy
Wygląd i budowa
Wizualnie Reyo przypomina niemal każdy współczesny smartfon, z frontową częścią w większości wypełnioną wyświetlaczem, w białej obudowie i o prostokątnej bryle z dość mocno zaokrąglonymi krawędziami. Nad ekranem znalazła się kamerka do wideorozmów, czujnik oświetlenia, głośnik oraz dioda powiadomień, na pierwszy rzut oka niewidoczna (dopóki nie uaktywni jej nieodebrane połączenie czy nieprzeczytany SMS-a), pod ekranem z kolei trzy dotykowe przyciski (o dość słabym i nierównomiernym podświetleniu): powrót, ekran główny i menu.
Boczne ściany telefonu okala plastikowa, imitująca aluminium ramka. W górnym biegunie telefonu znalazło się uniwersalne gniazdo słuchawkowe i przycisk zasilania (blokady), lewą stronę zajmuje regulacja głośności, prawą - port microUSB, zaś w dolnej części znajdziemy wyłącznie otwór głównego mikrofonu. Choć w zasadzie nie ma tu wiele do zarzucenia, minusem są szczegóły wykonania: przyciski są zbyt płytkie, słabo wyczuwalne, zaś do portu microUSB dość trudno wpiąć wtyczkę.
Tylny panel to dominująca połać białego tworzywa (dość szybko łapie zabrudzenia, ale matowe wykończenie niweluje przynajmniej odciski palców) z niewielkim logo Orange i nazwą modelu, do tego otwór głośnika oraz oko obiektywu wraz z diodą doświetlającą i drugim mikrofonem. Po zdjęciu panelu (wystarczy podważyć go paznokciem, ułatwia to wgłębienie w jednej z krawędzi obudowy) odkrywamy 2000 mAh ogniwo, gniazdo kart pamięci (nie trzeba wymontowywać baterii do jej wymiany) oraz gniazdo karty SIM.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Konstrukcja modelu Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
R E K L A M A
Wyświetlacz
Czy Orange Reyo to już pełnoprawny phablet czy też nie, to kwestia dyskusyjna (podobnie zresztą jak ta grupa produktów), niemniej 5-calowy ekran budzi szacunek. Może nie rozdzielczością i wartością PPI, ale przekątną i zaskakująco dobrymi kątami widzenia. Rozdzielczość 480x854 pikseli dobrze wygląda na mniejszych wyświetlaczach (w 5-calowych aż się prosi o 1280x720), ale Orange Reyo wcale nie wypada z taką matrycą źle. Oczywiście jak na swój budżetowy charakter - do codziennych aktywności oferowany przez ten model obraz jest naprawdę zadowalający.
Gry i lepszej jakości nagrania wideo szybko ujawnią niedostateczną rozdzielczość ekranu, ale Reyo świetnie się sprawdzi jako urządzenie do przeglądania stron WWW, rozmów przez Skype'a, czytania e-booków czy oglądania zdjęć i filmów.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Ekran w modelu Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
System i interfejs
Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android 4.2. Podczas poruszania się po menu nie uświadczymy lagów, nie ma też problemów z uruchamianiem większości aplikacji ze sklepu Google Play.
Niestety nie otrzymałam do testów polskiej wersji systemu, obrandowanej przez Orange (po pierwszym uruchomieniu przywitała mnie chińska wersja językowa Androida, ustawienia fabryczne przywróciły wersję systemu od ZTE), dlatego też nie jestem w stanie obiektywnie wypowiedzieć się o systemie, nakładce i interfejsie które znajdą się w produkcie dystrybuowanym na polskim rynku.
A podobno operator zainstalował tu Orange Gestures (narysowany na ekranie element działa jako skrót do aplikacji czy usługi) oraz Orange Assistant (to interaktywna instrukcja popularnych funkcji smartfonu, w sam raz dla początkujących w świecie dotykowych smartfonów i Androida). No cóż, nie dane mi było się z nimi zapoznać.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Interfejs i pamięć modelu Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Przeglądanie stron WWW na dużym ekranie jest czystą przyjemnością, a na dodatek producent dał użytkownikom wybór wśród dwóch przeglądarek: standardowej systemowej oraz Chrome.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Porównanie preinstalowanych przeglądarek internetowych w smartfonie Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Wśród preinstalowanych aplikacji znajdziemy garść użytkowych programów biurowych (kalkulator, kalendarz, stoper, timer itd.), do zarządzania plikami, a także pakiet biurowy do przeglądania i edycji dokumentów Kingsoft Office.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Wybór preinstalowanych aplikacji w modelu Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Multimedia
W Reyo można znaleźć typowy multimedialny niezbędnik, charakterystyczny dla Androidowych smartfonów: odtwarzacz muzyki ( z funkcją playlist, equalizerem i sortowaniem muzyki według wykonawców, albumów czy piosenek), odtwarzacz wideo (obsługujący wyłącznie najpopularniejsze formaty, przyda się tu wsparcie z Goole Play w postaci np. MX Playera), dyktafon i radio FM (z możliwością nagrywania audycji).
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Multimedialne możliwości Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Spore możliwości daje galeria, pozwalająca nie tylko przeglądać zdjęcia według dat czy lokalizacji, ale zapewniająca też szerokie możliwości dzielenia się plikami oraz podstawową edycję zdjęć (obracanie, wycinanie, dodawanie ramek, efekty kolorystyczne).
![]() |
![]() |
![]() |
Galeria - przegląd możliwości fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Aparat fotograficzny ma 5 megapikseli, auto-focusa i diodę doświetlającą, ale bardziej rozczaruje użytkownika, niż mu zaimponuje. Już na ekranie smartfona widzimy dość wyblakłe kolory i dość kontrowersyjną pracę automatycznej ostrości (między wyostrzeniem pożądanego obszaru/elementu i dotknięciem ikony migawki zdarza się, że następuje ponowna kalibracja, która daje zupełnie inną ostrość).
Przeglądanie efektów fotografowania na większym ekranie peceta bezlitośnie obnaża wady zdjęć. Niemniej do komórkowych zastosowań taki aparat wystarczy. Plusem jest łatwość obsługi i przejrzysty interfejs, wiele funkcji aparatu oraz tryb panoramy.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Aparat fotograficzny w Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Nagrywanie video również nie jest rewelacyjne, ale i nie odstrasza. Ciekawostką jest funkcja time lapse (czyli nagrywanie poklatkowe), umożliwiająca rejestrowanie obrazu w przyspieszonym tempie, co 1-2 sekundy. W konsekwencji powstanie nagranie wideo, które w kilka sekund zaprezentuje o wiele dłuższy upływ czasu.
Efekty fotografowania można obejrzeć na poniższych przykładach:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Przykładowe fotografie wykonane modelem Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Przykład zdjęcia panoramicznego:
![]() |
Zdjęcie panoramiczne wykonane modelem Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Wydajność
Niech nie zwiodą was spore rozmiary Orange Reyo, które mogłyby sugerować równie potężne parametry - jego wnętrzności są relatywnie słabe. Nie na się ukryć lagów podczas pracy z wieloma aplikacjami, klatkowania na nagraniach w jakości powyżej 720p czy dłuższego "myślenia" telefonu podczas odpalania "cięższych" gier.
W codziennym obcowaniu z telefonem nie jest to uciążliwe, ale gracze zdecydowanie powinni obchodzić ten model z daleka. Da się pograć w klasyki: Ninja Fruit, Angry Birds czy różne wariacje z łączeniem kształtów w trójki. Możliwe jest także zagranie w nieco bardziej wymagające gry, ale te naprawdę zasobożerne lepiej sobie odpuścić. Pierwsza przeszkoda to słaby, budżetowy procesor Mediatek z GPU Mali 400, drugą zaś jest niewystarczająca pamięć.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Przekładowe gry z Google Play na Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
W benchmarkach Reyo lokuje się daleko od czołówki, według Antutu dorównując wydajnością modelowi Samsung Galaxy S II.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Wyniki benchmarków modelu Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
R E K L A M A
Komunikacja i nawigacja
Połączenia głosowe realizowane są bez większych zastrzeżeń czy utraty zasięgu, a rozmówcy nie zgłaszali zastrzeżeń do jakości połączenia. Jedynym minusem jest relatywnie cichy (jak na warunki panujące w komunikacji miejskiej) głośnik i słaby wibracje, które sprawiały, że zdarzało mi się przegapiać nadchodzące połączenia. Od strony hardware'u zwrócę jeszcze uwagę na brak czujnika zbliżeniowego, a od strony softu - na nie zawsze poprawnie działającą blokadę ekranu (zdarzało się, że ekran się nie wybudzał pomimo nadchodzącego połączenia). Plusem jest możliwość nagrywania rozmów.
Smartfon oferuje wszelkie niezbędne opcje komunikacyjne i pięknie współpracuje z sieciami komórkowymi, Wi-Fi i Bluetoothem. Nie zabrakło tu hotspotu Wi-Fi i możliwości tetheringu przez BT. Do działania GPS nie mam zastrzeżeń, ale tylko wtedy, gdy wspierane jest przez A-GPS (Assisted GPS) i EPO (Extended Prediction Orbit). Bez tych udogodnień po wielu minutach czekania na GPS zwątpiłam, czy moduł ten w ogóle działa. A po ich zaptaszkowaniu moja lokalizacja na mapie pojawiła się niemal natychmiast. Z aplikacji nawigacyjnych mamy trialową wersję Navigate 6 oraz Maps i Navigation, bazujące na Google Maps.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Różne opcje komunikacji i lokalizacji w smartfonie Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Użytkownik ma zainstalowane dwie klawiatury - standardową Androidową oraz TouchPal. Obydwie są wygodne w użyciu i mają duże, łatwe do "wciskania" przyciski - to oczywiście zasługa dużego ekranu. Na dodatek TouchPal oferuje system Curve, dzięki któremu można pisać bez odrywania palca. Mamy tu więc odpowiednik Swype'a.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Porównanie preinstalowanych klawiatur w modelu Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Akcesoria, bateria i cena
Niestety w paczce wraz z telefonem dostarczono wyłącznie dwuczęściową ładowarkę - nie sposób więc stwierdzić, jak producent, tudzież operator, rozwiązał kwestie związane z opakowaniem, jak przejrzysta i szczegółowa jest instrukcja użytkowania oraz czy dodano jakieś akcesoria (i jakiej są one jakości).
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Akcesoria dostarczone z Orange Reyo fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl |
Orange Reyo wyposażono w pojemne, 2000-mAh ogniwo, które okazało się wydajnym źródłem zasilania. Oczywiście bardziej aktywnemu użytkownikowi nie sprawi problemu rozładowanie go w ciągu 1 dnia, niemniej przeciętny czas jego pracy, symulujący różnorodne aktywności związane z połączeniami głosowymi, korzystaniem z mobilnego internetu, słuchaniem radia czy sporadycznym graniem, wyniósł 2-3 dni. Naładowanie rozładowanego akumulatora zajmie 2-2,5 godziny.
W ofercie Orange propozycja cenowa Reyo przedstawia się następująco (w abonamencie na 24 miesiące):
![]() |
![]() |
![]() |
Orange Reyo w poszczególnych taryfach operatora (na dzień 6.02.2014) orange.pl |
R E K L A M A
Podsumowanie
Model, który docenią sympatycy phabletów i osoby poszukujące taniego smartfona z dużym wyświetlaczem, i jednocześnie oferującego rozsądny kompromis między wielkością i poręcznością (a także osoby z nieco gorszym wzrokiem). Pod względem wydajności nie umywa się do (zbliżonej rozmiarami) konkurencji od Samsunga czy HTC, ale z drugiej strony można stać się jego właścicielem za kilka razy mniejsze pieniądze...
Plusy i minusy
Na plus:
- w miarę solidna obudowa, nie sprawia wrażenia taniego "chińczyka"
- wyświetlacz (przekątna, kąty widzenia)
- wydajność
- funkcja time lapse podczas nagrywania
- czasy pracy baterii
- cena
Na minus:
- wyświetlacz (rozdzielczość, PPI)
- słaby aparat (ostrość i kolorystyka zdjęć)
- relatywnie niska wydajność
- mało pamięci
mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!