Najlepszy obecnie smartfon w ofercie Wiko, który przyciąga uwagę designem i jakością wykonania, a także zaskakuje liczbą gigabajtów pamięci RAM. Zdecydowanie ma atuty, by zawalczyć z konkurencją w średniej półce cenowej.
Model Ufeel Prime został zaprezentowany jako jedna z nowości Wiko podczas targów IFA 2016. Czym więc wyróżnia się flagowy model firmy Wiko? W kilku słowach: to zgrabny, elegancki smartfon z 5-calowym ekranem, czytnikiem linii papilarnych, niezłym aparatem, 8-rdzeniowym procesorem wspomaganym przez 4 GB pamięci RAM i pojemną baterią. To smartfon, który pretenduje do miana ekskluzywnego, ale sprzedawany jest w cenie znośnej dla portfela, wynoszącej 1099 złotych.
Spis treści
- Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Dźwięk. Zdjęcia i wideo
- Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Budowa i ekran
Wykonanie i wygląd to mocne strony testowanego smartfonu. Na uwagę zasługuje zarówno jakość użytych materiałów, jak i harmonijny design oraz ogólna ergonomia. Ale przejdźmy do szczegółów. Obudowa typu unibody to połączenie plastiku i metalu, z frontu mamy natomiast panel lekko zaokrąglonego szkła. Urządzenie świetnie leży w dłoni, znacząco się nie wyślizguje i wygodnie się je obsługuje zarówno jedną ręką, jak i oburącz.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Urządzenie ma ekran o przekątnej 5 cali i niewiele większe rozmiary - producent nie zmarnotrawił przestrzeni na górnej i dolnej ramce, po bokach także nie pozostawił nadmiaru miejsca. O wyświetlaczu nie powiem złego słowa - jest jasny, ostry, wyraźny (Full HD na 5 calach daje świetne rezultaty i gęstość upakowania pikseli na poziomie przekraczającym 400 ppi), o przyjemnej dla oka, naturalnej kolorystyce, aczkolwiek poziom czerni mógłby być nieco lepszy. Panel dotykowy działa bez zarzutów. Nad ekranem umieszczono głośnik rozmów, czujniki, frontowy aparat o rozdzielczości 8 megapikseli oraz diodę doświetlającą. W odpowiednich momentach uaktywnia się też dioda powiadomień. Pod wyświetlaczem znalazł się z kolei centralnie umieszczony przycisk, w który wbudowany jest czytnik linii papilarnych.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Krawędzie są przyjemnie zaokrąglone i stanowią jedną całość z tylnym panelem. Górna i dolna część to wąskie paski wykonane z plastiku (paski antenowe), centralna wykonana jest z metalu. Między nimi znajduje się wąska szczelina, dodająca obudowie blasku. Wygląda to fajnie, ale w praktyce okazywało się nieco problematyczne - osoby z dłuższymi włosami muszą uważać, bo czasem pojedynczy włos potrafił się gdzieś w niej zaczepić... Oprócz tej szczeliny całość jest zdecydowanie dobrze spasowana i tworzy solidną i zwartą konstrukcję. Na górnej krawędzi znalazło się gniazdo słuchawkowe, na lewej zaś tacka z podwójnym gniazdem nanoSIM (albo nanoSIM i microSD). Po prawej zobaczymy fizyczne przyciski do regulacji głośności i odblokowania ekranu, dobrze wyczuwalne, o dość twardym kliku i umieszczone wygodnie pod kciukiem, u dołu zaś port microUSB i dwa rzędy otworów, sugerujących obecność podwójnego głośnika - w istocie tylko prawy maskuje faktyczny głośnik.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z tyłu znalazł się centralnie umieszczony, nieco sterczący ponad powierzchnię aparat (w górnej części panelu) wraz z diodą oraz logo producenta. Panel jest niezdejmowalny, a więc bateria jest, z punktu widzenia użytkownika, niewymienna. znajduje się tu też wytłoczone logo producenta, zaraz poniżej diod - ma ono dość ostre krawędzie i znajduje się w miejscu, w którym zazwyczaj układa się palec wskazujący - i, prawdę mówiąc, nie jest ono przyjemne w dotyku.
System i aplikacje
Smartfon działa pod kontrolą Androida w wersji 6.0, ukrytego pod nakładką WikoUI. Nie wiadomo, czy pojawi się aktualizacja do Androida w wersji Nougat. Sama nakładka jest nieco cukierkowa (ikony to zdecydowanie nie moja bajka), miejscami niedotłumaczona i czasami się wykrzacza (wszystko to może załatwić aktualizacja z poprawkami), ale oferuje też kilka ciekawych funkcji.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Można na przykład ukryć standardowe systemowe przyciski nawigacji, wyświetlane w dolnej części ekranu - mamy przez to większą powierzchnię wyświetlacza do wykorzystania, a działania przycisków przejmuje fizyczny przycisk pod ekranem (dotknięcie - funkcja wstecz, przyciśnięcie - ekran główny, przytrzymanie - lista ostatnich aplikacji). Szkoda, że nie umieszczono tu dodatkowo dotykowych pól po prawej i lewej stronie przycisku fizycznego - obsługa byłaby jeszcze wygodniejsza. Obsługa gestów jest w modelu Ufeel Prime rozbudowana i - co najważniejsze - działa. W tym popularne podwójne stuknięcie celem aktywowania ekranu oraz rysowanie liter do uruchomienia aplikacji. Ale można też na przykład zrobić zrzut ekranu przeciągając trzema palcami w dół ekranu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Dodajmy kilka słów o czytniku linii papilarnych. Można ustawić 5 odcisków, które będą odpowiadać za odblokowanie ekranu, a także uruchamianie określonych aplikacji (np. aparatu) czy wywoływanie określonych aktywności (np. nawiązanie połączenia z wybranym kontaktem). Odciski są poprawnie i szybko rozpoznawane pod różnymi kątami (może nie ma tu 100-procentowej skuteczności, ale mniej więcej w 80% przypadków odczyt kończy się powodzeniem), dodam też, że czytnik słabo radzi sobie z wilgotnym lub nakremowanym palcem.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że mamy tu interfejs bez menu aplikacji, jednak (prawdopodobnie przeczuwając niezadowolenie części przyszłych nabywców) dodano tu ikonę "Wszystkie aplikacje" z listą softu zainstalowanego w telefonie - najwyżej są ikony ostatnio używanych aplikacji, następnie cała reszta w kolejności alfabetycznej.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Czas przejść do tego, co dzieje w sofcie. Mamy tu sporo preinstalowanego softu (firmowanego zarówno przez Wiko, jak i aplikacji zewnętrznych producentów), który zajmuje cenne gigabajty wbudowanej pamięci i niekoniecznie okazuje się przydatny. Na przykład zbędną, w mojej opinii, funkcją jest "Sprytna Lewa Strona" (My Smart Left Page), która, według producenta, pozwala uzyskać dostęp do 80% funkcji telefonu na jednym ekranie. Zajmuje skrajny lewy ekran i wyświetla na nim często używane kontakty, aplikacje oraz wiadomości. Preinstalowano tu też 360 Security - aplikację zwiększającą, w teorii, wydajność telefonu komórkowego przez opróżnienie pamięci, usunięcie niepotrzebnych plików oraz oferującą funkcje antywirusowe (wcześniej najczęściej w tej roli system zaśmiecała aplikacja Clean Master). Za dostarczanie wiadomości odpowiada News Republic, jest tu też serwis geolokalizacyjny Zenly (udostępnianie i sprawdzanie lokalizacji znajomych). Przydatna może być za to aplikacja pogodowa, program do blokowania dostępu do plików i aplikacji czy "Pomoc telefonu" - aplikacja do zarządzania zasilaniem, powiadomieniami, uprawnieniami czy zbędnymi plikami.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Ogólnie korzystanie z Wiko Ufeel Prime było zadowalające. Z kilkoma "ale". Nie wiem, czy zrzucić to na karb słabego procesora, czy optymalizacji nakładki i systemu, praca z interfejsem nie zawsze przebiegała bezproblemowo. Abstrahując od nieoczekiwanego zamykania aplikacji czy kilku bugów, z którymi może rozprawić się aktualizacja, telefon potrafi po prostu działać wolno. Na szczęście nie zawsze, raczej sporadycznie, ale jednak. Bywało, że wykonywanie nawet tak prozaicznych czynności jak wykonywanie połączenia czy otwieranie aplikacji zajmowało mu chwilę - konkurencyjne smartfony w podobnej cenie nie przejawiają takich problemów.
Dźwięk
Pojedynczy głośnik zewnętrzny umieszczony został na dolnej krawędzi, nie jest więc łatwo go zagłuszyć. Spisuje się nieźle na niskim i średnim poziomie głośności - przy wyższym wysokie tony stają się drażniące, a dźwięk metaliczny. Na słuchawkach produkowany przez Wiko dźwięk brzmi bez zarzutów.
Plusem jest obecność radia FM z obsługą RDS i możliwością nagrywania audycji do formatu 3GPP. Nie zabrakło dyktafonu - może on nagrywać albo w wysokiej, albo w niskiej jakości - odpowiednio do plików AMR lub 3GPP. Do odtwarzania muzyki Wiko dostarczył własną aplikację o nazwie Moja Muzyka - estetyczną, o przyjaznym, intuicyjnym interfejsie, z obsługą playlist i equalizerem.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Zdjęcia i wideo
13-megapikselowy aparat główny z czujnikiem Sony IMX 258 wspomagany jest podwójną diodą doświetlającą. Ma autofocus, przesłonę F/2,2 i soczewkę 5P z niebieskim filtrem optycznym. Gdy robiłam zdjęcia w słoneczny dzień, nie miałam powodu narzekać na ich jakość. Ostrość i kolory są świetne, a czas ostrzenia błyskawiczny. Szkoda, że ostatnio było tak mało słońca... Dlatego, chcąc nie chcąc - trzeba było skupić się bardziej na zdjęciach przy gorszych warunkach oświetlenia. Tutaj pojawiają się zachowania typowe dla większości smartfonowych aparatów - przede wszystkim spowolnienie działania autofocusa i obniżenie szczegółowości zdjęć. Na dodatek w trybie automatycznym (zakładam, że większość użytkowników właśnie go wykorzystuje najczęściej podczas robienia zdjęć) dość trudno manewruje się między odpowiednią ekspozycją - zdjęcia są albo zbyt ciemne, albo wręcz prześwietlone. Spójrzcie na poniższe porównanie:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Trochę może pomóc tu tryb nocny, który wydłuża czas otwarcia migawki, by uchwycić więcej światła, ale trzeba mieć stabilną rękę. Zrobienie zdjęcia w trybie nocnym czy HDR zajmuje kilka sekund. Zdjęciom nie służy także zbyt intensywne światło. W sumie aparat mnie nie zaskoczył ani pozytywnie, ani negatywnie.
Poniżej porównanie tego samego ujęcia w trybie normalnym, HDR i trybie nocnym:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
A tu jeszcze więcej przykładowych zdjęć:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aplikacja aparatu zrobiła na mnie dobre wrażenie. Jest intuicyjna, prosta i estetyczna. Przesunięcie palcem w lewo daje dostęp do ustawień aparatu, takich jak samowyzwalacz, rozdzielczość, dźwięk migawki i in., w prawo z kolei pozwala na uzyskanie dostępu do większej liczby trybów graficznych. W aplikacji aparatu znalazł się też tryb manualny, który daje kontrolę nad ostrością, ekspozycją, czułością ISO czy balasem bieli.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z frontu znalazł się drugi aparat - ma on rozdzielczość 8 megapikseli. W sumie nie narzekam na jakość zdjęć z tego aparatu zwłaszcza, że wspiera go dioda doświetlająca. Nie zabrakło trybów upiększania twarzy. Poniżej kilka przykładowych selfików w różnych warunkach oświetleniowych:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Wideo nagrywane jest w jakości 1080p przy 30 klatkach na sekundę. Nie należy spodziewać się wysokiej jakości nagrań zwłaszcza, że nie ma tu ani optycznej, ani cyfrowej stabilizacji. Widać też skoki ekspozycji przy zmianie oświetlenia podczas kadrowania. Oto rezultaty nagrywania wideo:
|
|
|||
|
Wiko U Feel Prime - przykładowe nagrania wideo wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Do przeglądania zdjęć i plików wideo mamy dedykowane aplikacje firmowane przez Wiko. galeria ma prosty, przyjemny interfejs i pozwala na udostępnianie i edytowanie grafik. Odtwarzacz wideo ma jedynie podstawową funkcjonalność.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Łączność i komunikacja
Jak na średnią półkę cenową przystało, smartfon oferuje pełny zestaw opcji łączności. Obsługuje sieci 2G, 3G i 4G, ma moduł sieci bezprzewodowych w standardzie 802.11 b/g/n z hotspotem, Bluetooth 4.1, GPS z aGPS, zaś z fizycznych portów mamy microUSB z funkcją hosta oraz uniwersalne gniazdo słuchawkowe. Nawigacja nie sprawiała żadnych problemów zarówno w korzystaniu online (z mapami Google), jak i offline (z aplikacją Here WeGo) - pozycja była pokazywana prawidłowo, a sygnał utrzymywany stabilnie.
Dual-SIM to kolejny atut smartfonu, a karty można wymieniać bez konieczności resetowania telefonu. W ustawieniach łatwo wybrać kartę odpowiedzialną za połączenia, wiadomości i transfer danych. Do jakości połączeń głosowych nie mam zastrzeżeń, dźwięk jest czysty i wyraźny dla obu rozmawiających stron. Tylko w bardziej hałaśliwym otoczeniu chciałabym, by poziom głośności był nieco wyższy. Połączenia głosowe można nagrywać - jeśli kogoś zastanawiałaby funkcja "ustaw blok", to chodzi o zablokowanie numeru.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
Producent dostarcza Wiko Ufeel Prime z 32 GB wbudowanej pamięci. Dla użytkownika pozostaje mniej więcej 22 GB (sprawdzone po pierwszym uruchomieniu). Jeśli komuś tyle przestrzeni nie wystarczy, zawsze może zrezygnować z 2 kart SIM i wykorzystać jedno z gniazd na zamontowanie karty pamięci - obsługiwane są nośniki microSD do 64 GB. Albo wykorzystać nośniki USB (port microUSB obsługuje USB OTG), ewentualnie usługi w chmurze.
Za pracę urządzenia odpowiada 8-rdzeniowy Snapdragon 430 o taktowaniu 1,4 GHz, wspierany przez grafikę Adreno 505. Do tego mamy aż 4 GB RAM-u - w średniej półce montowana jest zazwyczaj mniejsza ilość pamięci operacyjnej. O ile za RAM Wiko dostaje dużego plusa, to procesor zdecydowanie zaniża loty (i noty) testowanego urządzenia. W benchmarkach pozostaje nieco poniżej osiągnięć konkurencji ze swojej półki cenowej. Gdy w Antutu udało mi się maksymalnie uzyskać niecałe 44 tys. punktów przyznam, że byłam nieco zaskoczona - spodziewałam się lepszego wyniku. Niemniej gdy pozostajemy przy bardziej standardowych zastosowaniach (SMS, połączenia, mobilny internet, strumieniowanie wideo, aplikacje społecznościowe, foto i wideo), odpowiadających użytkowaniu przez większość użytkowników, Wiko Ufeel Prime nie sprawi nam zawodu. Przy zasobożernych grach, zwłaszcza, gdy smartfon się nagrzeje, pojawić mogą się spowolnienia lub przycięcia. Jak Ufeel Prime poradził sobie z grą Real Racing 3? Wygląda nieźle, działa płynnie, choć każe dość długo czekać na wczytanie kolejnych wyścigów - dopiero po którymśtam nastym wyścigu i zwiększeniu ciepłoty urządzenia pojawiały się przycięcia, a czas oczekiwania na wczytanie kolejnych etapów gry zaczynał irytować. No cóż, opisywany smartfon raczej nie sprawdzi się u osób, które cały czas grają.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
W zgrabnym pudełku znajdziemy to, co niezbędne do użytkowania smartfonu. Przede wszystkim kabel microUSB-USB do transferu danych i ładowania telefonu, ładowarkę sieciową o prądzie wyjściowym 1,55 A, dokanałowe słuchawki z płaskim kablem oraz pilotem do odbierania rozmów i wymiennymi gumkami, do tego narzędzie do wysuwania tacki na karty, które można nosić ze sobą w wygodnym breloczku. Na dodatek jest tu papierowa, wielojęzyczna instrukcja i karta gwarancyjna oraz adaptery do kart SIM - w zasadzie nie wiem po co, bowiem używane są tu karty w rozmiarze nano, więc plastiki zwiększające rozmiar do rozmiaru micro czy mini są praktycznie zbędne.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Bateria
Urządzenie zasila niewymienna bateria o pojemności 3000 mAh. Oferuje niezłe czasy pracy. Producent obiecuje do 2 dni pracy i muszę przyznać, że udało mi się je osiągnąć (choć w dość oszczędnym użytkowaniu, głównie komunikacja i aparat, SoT na poziomie 3-3,5 godziny). Warto dodać, że obok standardowych (tj. systemowych) opcji i wykresów zużycia energii użytkownik może też skorzystać z rozbudowanych ustawień zarządzania energią w aplikacji "Pomoc telefonu".
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Intensywne korzystanie, z włączeniem mobilnego internetu i korzystania z nawigacji, oczywiście skróciło ten czas, ale i tak Ufeel Prime wytrwał przez cały dzień. Czas pracy z włączonym ekranem (2 karty SIM i aktywny moduł Wi-Fi, jasność 100%, zapętlone wideo w aplikacji YouTube) wyniósł 7,5 godziny. A ładowanie? Przy pomocy ładowarki z zestawu czas naładowania ogniwa do pełna wyniósł mniej więcej 2-2,5 godziny. Warto dodać, że telefon nie obsługuje szybkiego ładowania.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
Wiko Ufeel Prime to ładny smartfon z przyjemną specyfikacją, w której uwagę zwraca przede wszystkim liczba gigabajtów RAM-u. Niestety specyfikacja może być też jego najsłabszym punktem - to wina procesora, jednostki o zasadniczo średniej wydajności. Gdyby znalazł się tu mocniejszy układ, nie byłoby na co narzekać. Do tej pory Wiko robił smartfony z niższej półki, ale raz na jakiś czas pokazuje, że chciałby zaistnieć również w wyższej półce cenowej. Tam, gdzie konkurencja jest bardzo ostra... Dlatego szkoda, że model Ufeel Prime nie został niżej wyceniony (sugerowana przez producenta kwota to 1099 złotych) - biorąc pod uwagę relatywnie słabą rozpoznawalność marki Wiko testowanemu smartfonowi może być ciężko konkurować z podobnie kosztującymi modelami, takimi jak Huawei P9 Lite, Motorola G4 Plus, Alcatel Idol 4, ZTE Axon 7 Mini, Honor 5X i 5C czy urządzeniami LG z serii X.
Plusy i minusy
Plusy:
- atrakcyjny wygląd
- jakość wykonania
- metalowa obudowa
- parametry ekranu
- dobra specyfikacja
- czytnik linii papilarnych - funkcjonalność i lokalizacja
- dual-SIM
- dobre czasy pracy na baterii
- pamięć RAM i pamięć wbudowana
- obsługa gestów
- jakość zdjęć w dobrym świetle
- dioda doświetlająca przy frontowym aparacie
- opłacalność
Minusy
- głośnik monofoniczny
- karty SIM i microSD w rozwiązaniu hybrydowym
- nie do końca spolszczony interfejs
- bugi i spowolnienia interfejsu
- ideałem byłby mocniejszy procesor
- za dużo preinstalowanych aplikacji
- przeciętny głośnik o metalicznym brzmieniu przy wyższym poziomie głośności
- wydajność w bardziej wymagających grach i aplikacjach
Materiał własny
















































































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!