Sony Xperia Z3
Recenzja

Opublikowane:

Smartfon na słońce i niepogodę

Wnikliwie śledząc wszystkie zmiany, modyfikacje, usprawnienia w najnowszym flagowcu Sony wiem, że producent ma pomysł na smartfon idealny. Xperia Z3 cierpi na choroby wieku dziecięcego, ale mam wątpliwości, czy ktokolwiek zdąży je wyleczyć przed nadejściem kolejnego flagowca.

Sony Xperia Z3
Sony Xperia Z3 fot. Jacek Filipowicz/mGSM.pl

Sony pospieszyło się bardzo z wypuszczeniem na rynek kolejnego flagowego smartfonu, ale to znak czasów i eskalującego wyścigu zbrojeń pomiędzy największymi graczami na rynku. Nie wiem czy to dobrze, czy źle. Wiem natomiast, że trudno nacieszyć się najlepszym na rynku smartfonem z abonamentem na dwa lata, gdy w przeciągu pół roku wychodzi jego następca. To tylko plotki, ale ponoć już w styczniu, lutym ma być dostępna Xperia Z4 - a przynajmniej jej prototypy.

Nie przepadam za jesienią i brudnoszarą zimą bez śniegu. Muszę przyznać, że ten smartfon nie tylko zachował na zdjęciach ostatnie blaski lata, ale w miedzianym kolorze rozjaśniał mi jesienno-zimowe szarugi czyniąc chłody mniej uciążliwymi i łagodząc przyrodzoną mi skłonność do nieustannego narzekania.

Jeśli do tej pory nie czytaliście i nie oglądaliście, polecam zajrzeć przed lekturą tego testu do wstępnego przeglądu Xperii Z3, który znajdziecie po kliknięciu na ten tekst.


Spis treści


Xperia Z3 - trwała i wodoodporna

Xperia Z3 trzyma standardy odporności na złe traktowanie i mokrą robotę. Do obłych brzegów nie zdołałem się przekonać podczas 3 tygodni współpracy ze smartfonem, ale całość konstrukcji to majstersztyk projektancki (choć inżyniera odpowiedzialnego za umieszczenie modułu aparatu powinno się trzymać przez miesiąc w kącie na wodzie i sucharach za zdjęcia z palcem w obiektywie), a moje narzekania to wyraz subiektywnego gustu. Ani wyświetlacza ani tylnej ścianki obudowy nie udało mi się zarysować, przy czym nie oszczędzałem tym razem smartfona nosząc go w kieszeni razem z kluczami. Przyrzekam że wszystko się we mnie buntowało, bo nie zwykłem tak traktować dobrych narzędzi.

Jak możecie sprawdzić na filmach, Xperia Z3 trzyma parametry wodoodporności. Wiem, nie zanurzałem jej na znamionowej głębokości przez zadany czas, ale nie sądzę, by jakikolwiek użytkownik testował ją w warunkach laboratoryjnych ze względu na indywidualne potrzeby.


Sony Xperia Z3 w akwarium
wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube

Telefon zanurzony nie pije wody. Po wizycie pod strumieniem z kranu nadal działa. Dla mnie to wystarczający wyznacznik codziennej wodoodporności. Nie polecam zabierać pod prysznic, bo woda gorąca i niekiedy zanieczyszczona - choćby chlorem. Nie polecam również nurkować z telefonem - trudno kontrolować głębokość o czystości wody nie wspominając. Zgadnijcie jak trudno wyjaśnić w serwisie, że wodoodporny telefon nie został zalany z winy użytkownika? Podpowiem: nie chcecie znać odpowiedzi na to pytanie. - Dlatego wodoodporność smartfonów traktujcie jednak z dużą ostrożnością.


Sony Xperia Z3 w akwarium
wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube

Nie przeprowadzałem testów odporności na uderzenia. Żadnemu użytkownikowi również nie radzę. Odporności możliwe do uzyskania w przypadku obudów smartfonów nigdy nie obejmują wszystkich rodzajów uszkodzeń, a smartfon zawsze będzie potrafił upaść tak, żeby wyświetlacz potrzaskał w drobny mak. Co prawda miękkie obłe krawędzie, które tak mi się nie podobają, działają amortyzująco, a konstrukcja zdaje się solidna, ale polecam: nie testujcie w ten sposób żadnego smartfona, a Z-trójce warto zafundować pokrowiec, szczególnie jeśli rzeczy zwykły komuś często wypadać z rąk. W pokrowcu nie wygląda niestety tak dobrze jak bez.

I jeszcze jedno: nie należy Xperii Z3 pozostawiać na śliskich gładkich powierzchniach. Ześlizgnie się i upadnie. Za elegancki wygląd i idealnie gładką obudowę płaci się niestety takimi drobiazgami.

R E K L A M A

Xperia Z3 - wyświetlacz i interfejs

Wyświetlacz jest olśniewający, pomimo zastosowania matrycy IPS TFT a nie AMOLED. Tak, wiem że łatwo przyzwyczaić się do przesyconych kolorów matryc AMOLED, jednakże naturalne i stonowane barwy matrycy zastosowanej przez Sony koją wzrok i nie pokazują rzeczywistości w innym świetle, niż na to zasługuje. Filmy ogląda się świetnie, bardzo dobrze gra się zarówno w produkcje wymagające, dynamiczne, jak i w pasjansa.

Rozmieszczenie przycisków odbyło się w sposób rozsądny, umożliwiający obsługę jedną ręką. W dobrą stronę projektanci poszli z wielkością gniazd i zaślepek. Są mniejsze i dzięki temu mniej narażone na uszkodzenie, czy zalanie. Wielu osobom zależy na diodzie sygnalizacyjnej. Jest; została umieszczona w lewym górnym rogu, wraz z dwoma czujnikami - światła i zbliżeniowym. Dwója należy się za to za rodzaj i umieszczenie zaczepu smyczy. Jeśli używacie - uzbrójcie się w cierpliwość, ponieważ zamocowanie chwilę potrwa.

Wszystkie czujniki telefonu działają w sposób zadowalający. Dosyć trudno ułożyć telefon przy uchu tak, by sensory przestały działać, a ekran zaczął szaleć. GPS używany offline z darmowymi mapami działa zadowalająco. W otwartym terenie zaczyna działać po ok. pół minuty do minuty; z A-GPS-em jest oczywiście znacznie szybciej. Przez pewien czas miałem problem z rozpoczęciem rozmowy telefonicznej - głośnik wykazywał 1-2-sekundową inercję i rozmówca mnie nie słyszał. Sprawę załatwiła aktualizacja oprogramowania.

Na głównym pulpicie umieszczono wielki widget What's new. Na prawym - widgety odtwarzacza Walkman, galerii i wybranych trybów aparatu fotograficznego. Na lewym - pogodynkę i widget Facebooka. Z każdego ekranu jest dostęp do wyszukiwarki Google. Uszczypnięcie wyświetlacza minimalizuje pulpity, umożliwia dodanie kolejnego, a także daje dostęp do podręcznego menu widgetów, aplikacji, tapet i motywów.

W menu ustawień znajdziemy ciekawą pozycję "Stuknij i zapłać", która wbrew pozorom nie pełni roli mobilnego radiowozu drogówki, tylko regulatora płatności poprzez NFC i ustawień Z3 jako portfela elektronicznego. Zerkając na zrzuty ekrany można się również dowiedzieć, że ta wersja Xperii Z3 nazywa się D6603 i że urządzenie pracuje pod kontrolą Snapdragona MSM8974Pro-AC z Androidem KitKat na pokładzie. Po odliczeniu miejsca na system i aplikacje, z 16 GB wbudowanej pamięci flash ROM pozostaje 11,56 GB. Jeśli dodać do tego kartę pamięci - wystarczy.

Bardzo użyteczną opcją podczas pracy z tekstem jest lupka, która wywoływana jest automatycznie po dotknięciu i przytrzymaniu tekstu. Jak widać na załączonych obrazkach, podpowiadanie pisowni nie pozwala pisać bez patrzenia na tekst, ale klawiatury działają bardzo poprawnie.

R E K L A M A

Xperia Z3 jako aparat fotograficzny

Aparat fotograficzny, to - jak mi się nadal zdaje - dokładnie ta sama matryca i ta sama optyka, co w Xperii Z2. Według mnie jest to układ, który nadal zasługuje na lepszy postprocesing, a co za tym idzie - materiał wyjściowy. Mnie nie przeszkadza konieczność spędzenia ze zdjęciami dodatkowego czasu przeznaczonego na obróbkę w programie graficznym; doceniam niezłe odwzorowanie barw, nieprzesadne rozmycia pikseli przy gorszym oświetleniu i brak sztucznego rozjaśniania sceny. Sęk w tym, że właściciele smartfonów innej marki zaglądają mi przez ramię i twierdzą, że kolory jakieś takie wyblakłe, a zdjęcia o zmierzchu zbyt ciemne. Wychodząc z założenia, że im więcej przykładów, tym mniej niepotrzebnej gadaniny - zamieszczam poniżej zdjęcia. Wszystkie robione na ustawieniach automatycznych, bez dodatkowej kompresji i bez dodatkowej obróbki w jakimkolwiek programie graficznym. Zdaje mi się, że efekty są zadowalające.

Czy ja się czepiam? Nie. Dostrzegam tylko zgryz pomiędzy niezłymi zdjęciami naturalnymi, a zdjęciami, które większości użytkowników robią WOW. Przynajmniej na ekranie telefonu, bo w pełnych wymiarach na porządnym wyświetlaczu mogą już nie wyglądać tak dobrze. Gdybym nie lubił tej matrycy albo gdyby jakość zdjęć mi nie odpowiadała - wymieniłbym obecnie używaną Xperię Z2 na innego smartfona.

Za to w aplikacjach do obsługi aparatu zrobił się nieco większy ruch. W presetach mamy następujące pozycje:

Lepsza automatyka - Superior auto

W tym trybie domyślnie włącza się aparat. To zoptymalizowany automat. Pozwala na ustawienie proporcji zdjęcia, włączenie samowyzwalacza, wykrycie twarzy i uśmiechu, zrobienie zdjęć seryjnych, włączenie/wyłączenie lampy błyskowej albo pozostawienie jej ustawień automatycznych. Większość zdjęć użytkownicy robią właśnie w tym trybie, choć wydawać się może najnudniejszy. Jeśli zbliżycie obiektyw do obiektu, włączy się makro. Jeśli oprogramowanie wykrywa ruch, włączy się tryb zdjęć w ruchu, a gdy jest ciemniej - tryb zdjęć nocnych itd, itp. Zdjęcia są robione w rozdzielczości 8 megapikseli przy proporcji boków 4:3 albo 16:9.

Ręcznie - Manual

W tym trybie można włączyć rozdzielczość 20,7 megapiksela albo wybrać którąś z 5 innych dostępnych w menu: 15,5; 8 (4:3); 8 (16:9); 3 i 2 megapiksele. Działa tu touch-focus, czyli ustawianie ostrości dotykiem na wybranym obiekcie. Można włączyć HDR, ustawić czułość od 50 do 800 ISO, wybrać jeden z 4 dostępnych trybów pomiaru światła (twarz, wielopunktowy, centralny i punktowy), włączyć stabilizację obrazu, ustawić balans bieli i jeden z trybów sceny (o ile nie robimy zdjęcia w najwyższej rozdzielczości - bo tam nie działa):

  • Gładka skóra
  • Miękkie ujęcie
  • Korekcja drgań
  • Pejzaż
  • Korekcja pod światło HDR
  • Nocny portret
  • Nocny widok
  • Z ręki o zmierzchu
  • Duża czułość
  • Kulinaria
  • Zwierzę domowe
  • Plaża
  • Śnieg
  • Przyjęcie
  • Sport
  • Dokument
  • Fajerwerki

Zdjęcie z dźwiękiem - Sound Photo

Nazwa właściwie mówi wszystko. Do fotki dołączany jest 2-3 sekundowy plik dźwiękowy. Dźwięku nagrywane są oczywiście z otoczenia: śpiew ptaków w lesie, ruch uliczny w mieście, kichnięcie kowala, gdy przekuwacie zderzak na flamberga. W zależności od tego czemu albo komu robicie zdjęcie i jak chcecie zapamiętać dany moment.

Rzeczywistość rozszerzona - AR fun

Zestaw zabawek do dodatkowego dekorowania zdjęcia - rozbryzgami farby, strzałkami, rozbijającymi się owocami, serduszkami, aerografem itd, itp. Łącznie 17 różnych pozycji. Oprogramowanie stara się najpierw zmapować to, co widać w obiektywie, a później dopasować do tego animowane obiekty wystrzeliwane przesunięciem palca po ekranie. Aplikacja jest nowością, którą właściciele wcześniejszych modeli Zetek mogą pobrać ze sklepu Google.


Kilka dodatkowych zabawek w opcjach kamery Xperii Z3
wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube

Wiele aparatów - Multi camera

To opcja do wykorzystania, gdy w jednym miejscu zgromadzi się przynajmniej dwóch użytkowników Xperii. Nie do końca rozumiem ideę, ale możliwość wykorzystania z pewnością jest. W jednym kadrze można zmieścić kilka ujęć tego samego obiektu, bądź sceny. Nie do końca rozumiem dlaczego nie dałoby się tego zrobić za pomocą jednego aparatu i zmiany punktu widzenia aparatu albo kąta pod jakim wykonywane jest zdjęcie. Wszak to rodzaj dosyć prostego collage'u.

Wstawianie twarzy - Face in

Tryb umożliwia zrobienie zdjęcia głównym aparatem z własnym portretem robionym w tym samym momencie aparatem przednim. Idea słuszna, ale realizacja niestety gorsza, niż u konkurencji. Portret jest zbyt mały, a żeby uchwycić twarz, trzeba mieć w pełni wyprostowane ręce, co z kolei często powoduje zasłonięcie twarzy ręką.

Wideo 4K - 4K video

Nagrywanie wideo w nieprzyzwoicie wielkiej rozdzielczości. Lepsze niż w Z2, bo co prawda interfejs ostrzega przed przegrzaniem i automatycznym wyłączeniem w razie przegrzania, ale po 5 minutach nagrywania wideo w 4K nie zauważyłem wzrostu temperatury tylnej części obudowy. Na Z2 można smażyć jajko.


Wideo 4K w Sony Xperia Z3
wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube

Timeshift video

Świetny tryb, szczególnie jeśli wychodzi się np. z psem, który uwielbia płoszyć ptaki. Dzięki nagrywaniu z większym niż standardowy framerate, można zwolnić film bez utraty jakości i obserwować gołębie trzepoczące skrzydłami w zwolnionym tempie. Albo spadający z wieżowca fortepian. Albo inne szybkie zdarzenia, które zazwyczaj umykają oku.


Efekt spowolnienia czasu w Sony Xperia Z3
wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube

Live on YouTube

Transmisja strumieniowa nagrywanego wideo do YT.

Nieostre tło - Background defocus

Efekt udający zmianę przysłony w lustrzance albo - jeśli wolicie - działanie wzroku mocno skupionego na bliskim obiekcie, a rozmywającego otoczenie. Efekt efektowny.

Efekt AR - AR effect

Dinozaury, ciepłe oceany i skrzaty na biurku, na ulicy, na podłodze w domu. A jeśli macie pod ręką połączenie internetowe - również Spiderman i klimaty ninja, bo dodatkowe motywy można pobrać przez Google Play. Rozszerzona rzeczywistość w fajnym wydaniu, z możliwością robienia zdjęć i pstrykania fotek. Nie lubisz trabanta sąsiada - naślij na niego tyranozaura, a później podziel się fotkami i filmem ze znajomymi. Ubierz teściową w hełm nurka głębinowego i poślij na dno oceanu. Minus jest taki, że po wyłączeniu aplikacji trabant nadal stoi, a teściowa nadal wyjada wprost ze słoja Twoje ulubione ogórki kiszone.

Rzeczywistość rozszerzona w Sony Xperia Z3 - skrzaty
wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube
Rzeczywistość rozszerzona w Sony Xperia Z3 - dinozaur
wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube
Tak to wygląda od strony wyświetlacza
wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube

Efekt kreatywny - Creative effect

Sporo tego, a wszystko służy przemianie rzeczywistości nudnej w rzeczywistość ciekawszą. W zestawie znajdziemy następujące efekty: jasność-kontrast, odcień-nasycenie, odbicie, stary film, efekt ruchu, mozaika, ślad ruchu, nostalgia, miniatura, żywe (kolory), odcień, rybie oko, kolorowy szkic, szkic ołówkiem, komiks, kolor częściowy, migawka Harrisa, kalejdoskop. Większość efektów ma jeszcze dodatkowe ustawienia - w mozaice może być to wielkość ziarna, a w nostalgii odcień sepii.

Info-eye

Jeśli masz szczęście i działające połączenie internetowe, być może dowiesz się czegoś o lokacji w której robisz fotkę. Na większości miejskich podwórek nie działa, ale na głównych ulicach już tak.

Timeshift burst

Opcja zdjęć seryjnych z możliwością wybrania najlepszego ujęcia. Przydaje się do zdjęć w ruchu bez względu na to czy porusza się obiekt na zdjęciu, że fotografujący. Niestety przy ekstremalnych warunkach i tak nie zawsze daje się złapać dobre ujęcie, ale to już nie wina aparatu.

Social live

Dzielenie się swymi artystycznymi porywami, portretami szczeniaczków i kotków, fotkami nowej fury i wycieczką do Grecji z krewnymi i znajomymi Facebooka. Trzeba mieć oczywiście konto, ale chyba tylko ja i chomik mojej ciotki jeszcze nie mamy.

Rozległa panorama - Sweep Panorama

Rodzaj panoramy, którego serdecznie nie znoszę. Zamiast kolejno zaznaczanych ramek do przesunięcia aparatu, mamy przesuwanie obiektywu. Z prawej do lewej, lewej do prawej, z góry na dół i drugą stronę. Z jedynie słuszną prędkością, w jednej linii - bo inaczej nie wyjdzie. Jedna panorama na trzy wychodzi tak, jakbym chciał. Inżynierowie programiści Sony, wyjdźcie może na zieloną trawkę i popróbujcie. A może to ja po prostu mam krzywa rękę i oko.

Zwykłym zapoconym paluchem nie jestem w stanie zbrudzić obiektywu. Kluczami nie jestem go w stanie zarysować. Tak, co prawda wszystko się we mnie burzyło, gdy próbowałem coraz mocniej dociskać złotawego yale do nieskazitelnego szkiełka pokrywającego obiektyw, ale szkiełko w najlepsze przetrwało. Interfejs aparatu jest wystarczająco wygodny zarówno dla kogoś, kto chce zrobić zwykłe zdjęcie, jak i dla tych, którzy lubią się bawić efektami.

Aparat włączyć można bez problemu bez odblokowania ekranu! Wystarczy przytrzymać dłużej spust migawki. W Z2 również, ale nie dla wszystkich smartfonów jest to prawda oczywista. Klawisz głośności odpowiedzialny jest za powiększenie cyfrowe - nie stosujcie go, proszę. Naprawdę lepiej wykadrować zdjęcie w dowolnym darmowym programie graficznym pod Androida albo już na komputerze. Efekt wbrew pozorom znacznie lepszy. Zoom cyfrowy powinien być prawnie zakazany.

Nie lubię tandemu aparat + soft w tym smartfonie w przypadku gorszego oświetlenia, podobnie jak nie lubię w Z2, czy w Z1. Tryb automatyczny w niektórych innych flagowcach jest w stanie rozjaśnić scenę w pomieszczeniach bez użycia lampy błyskowej - tutaj zdjęcia wychodzą zbyt ciemne. Doceniam za to świetne barwy, sprawny autofocus, ładne kontrasty w przypadku zdjęć robionych na świeżym powietrzu. Bardzo dobrze Xperia Z3 radzi sobie również w złych warunkach oświetleniowych albo w ogóle bez światła, gdy robimy zdjęcia z lampą. Powtórzę jeszcze raz to, co mówię od czasu wzięcia w ręce Z1: świetna matryca, niezła optyka, brak cudotwórców, którzy potrafiliby rozjaśnić ciemne sceny bez wyłażącego ziarna.

R E K L A M A

Amazing

Przepraszam za angielskie słowo, ale trudno znaleźć inny tytuł do rozdziału z benchmarkami, niż to, którym wydajność Z3 jest określana w teście AnTuTu.

Nawet sucha specyfikacja techniczna jest obiecująca. Qualcomm Snapdragon 801 8974AC to jeden z najlepszych dostępnych obecnie na rynku układów SoC. Jest w stanie nagrywać i odtwarzać wideo w 4K zakodowane H.264 oraz odtwarzać 1080p kodowane H.265. Obsługuje matryce foto do 21 megapikseli oraz wyświetlacze do 2560x2048 pikseli. W waszych rękach będzie się to przekładało przede wszystkim na płynna pracę w takim zakresie temperatur, by obudowa nie grzała się jak kieszonkowy piecyk, satysfakcjonującą obsługą najnowszych gier, a także przysyłaniem danych z taka prędkością, jaka tylko oferują łącza operatora. O nagrywaniu wideo w 4K bez grzania już wspomniałem? To chyba jedna z tych rzeczy, których będę zazdrościł właścicielom Xperii Z3.

Nie ma róży bez ognia - że zacytują klasyka. System nie jest dopracowany perfekcyjnie. Nawet nieobciążony działającymi w tle aplikacjami komunikacyjnymi i synchronizującymi telefon jest w stanie sporadycznie zawiesić się gdzieś pomiędzy wychodzeniem z aplikacji aparatu/kamery a głównym interfejsem użytkownika. Pomaga cierpliwość. Być może to kwestia odzyskiwania pamięci przez system. Również sporadycznie, ale jednak, zdarzają się problemy z WiFi. Użytkownik traci nad nim kontrolę; nie można go łączyć (jeśli jest wyłączone) i wyłączyć (gdy włączone. Pomaga restart.

Podkreślam, że opisywane powyżej niedogodności nie są permanentnie obecne podczas obsługi smartfona. Obie są za to powtarzalne, choć bardzo rzadko. Poza tym uciecha z posiadania w kieszeni potwora obsługującego multimedia lepiej niż mój biurkowy PC-et jest nie do przecenienia.

R E K L A M A

Gdybym miał Xperię Z3...

...byłbym szczęśliwym posiadaczem jednego z najlepszych obecnie dostępnych na rynku smartfonów. Gdybym z kolei miał możliwość doradzenia czegokolwiek inżynierom pracującym przy konstruowaniu kolejnego smartfona Sony, to powiedziałbym bez wahania: "poproszę po raz kolejny to samo, ale jeszcze lepiej"

Ze smartfonem Sony Xperia Z3:

  • obejrzycie wideo najlepszej jakości
  • nagracie wideo najlepszej jakości
  • zrobicie niemal najlepsze zdjęcia - bo lepsze robią wyłącznie smartfony z porządną optyką albo Z-trójka z dołączonym obiektywem Sony
  • o ile tylko pozostajecie w zasięgu sieci LTE czy HSPA+, wszystkie strony załadują się błyskawicznie, a w najpopularniejszych serwisach żadnemu idiotycznemu skryptowi nie uda się zawiesić wam przeglądarki.
  • będziecie spokojniejsi o działanie smartfona w trudnych warunkach pogodowych
  • ryzyko zarysowania wyświetlacza będzie bliskie zeru

Z kolei Xperia Z3 nie zapewni:

  • idealnej czerni na wyświetlaczu - to dobrej jakości TFT, ale nie najlepszy AMOLED
  • kolorów po których człowiek pragnie już tylko rzeczywistości z podbitą wartością nasycenia barw - jeszcze raz: to nie AMOLED
  • zamkniętych zaślepek, jeśli użytkownik sam o ich zamknięcie nie zadba
  • ładnych zdjęć w złych warunkach oświetleniowych bez włączonej lampy doświetlającej
  • integralności konstrukcji, jeśli pozostawicie ją na balkonie pierwszego pietra na pochyłym blacie szklanego stołu - ześlizgnie się

Z flagowymi konstrukcjami jest tak, że jeśli choć raz spróbuje się tego, co najlepsze, trudno zaakceptować później coś gorszego albo innego. Uważajcie na Z3. Trudno się z nią rozstać po spędzeniu kilku tygodni razem.

Materiał własny

O autorze
jacek-filipowicz.jpg
Jacek Filipowicz

Dziennikarz specjalizujący się w rynku urządzeń elektronicznych, ze szczególnym uwzględnieniem urządzeń przenośnych, telefonów, smartfonów i tabletów. Związany z katalogiem mGSM.pl od początku istnienia serwisu. Od 2012 roku pełni funkcję redaktora naczelnego. Autor testów, recenzji, aktualności.

Artykułów: 2027

Ten artykuł skomentowano już 6 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
16,7% 
icon down
 16,7% 
icon unknown opinion
 66,7% 
Default user logo
Samael

Opinia neutralna

Czy bardzo odczuję przesiadkę z Xperi z1 na 3 czy w sumie nie ma sensu taka wymiana? Bo z specyfikacji to wynika że to tylk lekko odświeżona Z1.
.dynamic-ww-4.vectranet.pl | 15.04.2015, 20:04
R E K L A M A
Default user logo
Danielss23

Opinia neutralna

Jak wygląda czas pracy na baterii? Jak sprawuje się tryb oszczędzania baterii?
Nie pisałem o baterii celowo. To naprawdę sprawa bardzo indywidualna. Zależy jak pracujesz. Jeśli pozostajesz non-stop online, z synchronizacją, update'ami i całym tym szumem - prawdopodobnie ok. 1-1,5 dnia; tyle wytrzymywała mnie. Z trybem oszczędzania czas można wydłużyć w porywach o kolejne pół dnia. Jeśli dużo grasz, oglądasz, nagrywasz wideo w pełnej rozdzielczości - zapomnij. Raz dziennie - minimum.
Poza testowaniem używałem krótko Z3 tak, jak zazwyczaj używam smartfona prywatnego: offline, bez włączonych interfejsów lokalnych (włączone, kiedy trzeba), bez GPS-a, z wziętymi za mordę aplikacjami, które nie potrafią zrozumieć, że telefon jest offline i starają się przez cały czas odpytywać system o połączenie z internetem. 5,5 dnia ze wskazaniem na 6. To mniej więcej tyle, ile wytrzymuje mi Z2.
Wybór zawsze należy do użytkownika: jeśli chcesz "w pełni korzystać ze smartfona", zawsze będziesz narzekał na baterię. Jeśli posiadasz nieco większą niż minimalna świadomość techniczną, nie jesteś zbyt wygodnicki, nie musisz mieć non-stop kontaktu ze wszystkimi i wiedzieć o wszystkim, zrozumiesz, że inżynierowie pracują nad bateriami przez cały czas i cały czas je ulepszają. Tylko że znacznie szybciej rosną potrzeby użytkowników. Prawda zapewne lezy gdzieś pośrodku. Nie wartościuję.
.internetdsl.tpnet.pl | 16.01.2015, 13:01
Default user logo
mk

Opinia negatywna

Serwis Sony jest jak z najgorszych horrorów. Mi wymienili xperię na nową, która mimo, że nowa nie działała, odesłałem przysłali telefon działający ale z wgranym simlockiem, mimo, że kupiłem w sklepie bez simlocka, odesłałem i tym sposobem dwa miechy jestem bez telefonu. To jak jakaś chińska firma. Nigdy więcej Sony!
.174.48.115 | 29.12.2014, 12:12
R E K L A M A
Default user logo
lol

Opinia neutralna

Przepraszam ale widzę ze nie masz wiedzy z zagadnień technicznych tj triluminus jest tobtechnologia podświetlenia ekranu aktywna. Z kolei super amoled to porostu technologia OLED diod organicznych na każdy piksel przypadają 3 diody w 3 kolorach przypuszczenie przez soczewkę. Tak więc podświetlenia nie potrzebuje bob jak to diioda sama generuje światło ;)
.dynamic.gprs.plus.pl | 19.12.2014, 08:12
Default user logo
KaReS

Opinia neutralna

Mała uwaga.
"Zerkając na zrzuty ekrany można się również dowiedzieć, że ta wersja Xperii Z3 nazywa się D6603 i że urządzenie pracuje pod kontrolą Snapdragona MSM8974Pro-AC z Androidem Jelly Bean na pokładzie."
Android 4.4.4 to KitKat.
Tak, przepraszam. Byk niedopuszczalny, a dla mnie niewytłumaczalny, bo czytałem tekst kilka razy przed publikacją. Chwilowe zaćmienie. Przepraszam raz jeszcze i dziękuję za zwrócenie uwagi. (jf)
.160.172.84 | 17.12.2014, 10:12
Default user logo
junxxk

Opinia pozytywna

Zgadzam sie z tym o czym napisał pan (minimalnie brakuje zeby ze wszystkim). Fajnie by bylo, gdyby sony by zastosowalo super amoled Samsunga w połączeniu z triluminus i silnikiem x reality (jeżeli bylo by to mozliwe). Także funkcja ustawienia zywszych udoskonalonych zdjec i naturalnych.
.238.158.167 | 16.12.2014, 21:12


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies