Wnikliwie śledząc wszystkie zmiany, modyfikacje, usprawnienia w najnowszym flagowcu Sony wiem, że producent ma pomysł na smartfon idealny. Xperia Z3 cierpi na choroby wieku dziecięcego, ale mam wątpliwości, czy ktokolwiek zdąży je wyleczyć przed nadejściem kolejnego flagowca.

Sony pospieszyło się bardzo z wypuszczeniem na rynek kolejnego flagowego smartfonu, ale to znak czasów i eskalującego wyścigu zbrojeń pomiędzy największymi graczami na rynku. Nie wiem czy to dobrze, czy źle. Wiem natomiast, że trudno nacieszyć się najlepszym na rynku smartfonem z abonamentem na dwa lata, gdy w przeciągu pół roku wychodzi jego następca. To tylko plotki, ale ponoć już w styczniu, lutym ma być dostępna Xperia Z4 - a przynajmniej jej prototypy.
Nie przepadam za jesienią i brudnoszarą zimą bez śniegu. Muszę przyznać, że ten smartfon nie tylko zachował na zdjęciach ostatnie blaski lata, ale w miedzianym kolorze rozjaśniał mi jesienno-zimowe szarugi czyniąc chłody mniej uciążliwymi i łagodząc przyrodzoną mi skłonność do nieustannego narzekania.
Jeśli do tej pory nie czytaliście i nie oglądaliście, polecam zajrzeć przed lekturą tego testu do wstępnego przeglądu Xperii Z3, który znajdziecie po kliknięciu na ten tekst.
Spis treści
- Xperia Z3 - trwała i wodoodporna
- Xperia Z3 - wyświetlacz i interfejs
- Xperia Z3 jako aparat fotograficzny
- Xperia Z3 - amazing
- Gdybym miał Xperię Z3...
Materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!