Redmi Note 10 Pro

Specyfikacja techniczna

Witam, posiadam ten model w wersji 8GB/256 GB od kilku miesięcy i sprawuje się bardzo dobrze. Jestem w pełni zadowolony z tego telefonu. Opinie innych użytkowników, że się wiesza, muli, że szwankuje czujnik zbliżeniowy itp... hmm, ja bynajmniej nic z tych rzeczy u siebie nie stwierdziłem. Wszystko śmiga elegancko, po kilku miesiącach użytkowania z czystym sumieniem mogę polecić ten model.

Muszę przyznać, że bardzo odporny model - przeżył naprawdę wiele upadków. Nie wiem na ile przyczyniły się one do jego funkcjonowania. Z wad przede wszystkim wypalony ekran. Jakość kolorów faktycznie była fajna, bo super amoled, jednak po jakimś czasie na stałe wypaliły się piksele w miejscu klawiatury i paska statusu na górze, przez co na ekranie po prostu było delikatnie widać litery klawiatury i paska na górze przez cały czas, co bardzo nieestetycznie wyglądało i przeszkadzało. Jeśli chodzi o płynność działania, to często się zawieszał, jednak pamięć zapełniłam praktycznie maksymalnie - duża ilość aplikacji i wręcz gigantyczna liczba zdjęć w galerii, więc jak na to, i tak radził sobie bardzo dobrze. Strony internetowe raczej ładowały się wolno. Bateria kompletna porażka i to od początku. Pod sam koniec użytkowania tego telefonu była już w takim stanie, że niestety wymagała ładowania kilka razy dziennie. Nie było możliwości żeby wytrzymała cały dzień, po południu już rozładowana całkowicie. Tak jak już dużo osób wspomniało, problemy z czujnikiem podczas rozmów telefonicznych - ekran włączał się przy uchu, co bardzo utrudniało rozmowy. W dodatku często telefon nie dawał żadnego sygnału połączenia po wybraniu numeru. Dopiero po rozłączeniu i ponownym zadzwonieniu był sygnał. Aparat - taki sobie, raczej przeciętny, ale można było zrobić ładne ujęcie. Podsumowując,największą zaletą był wyświetlacz (głównie na początku) i ogólnie płynność działania, ale niestety z czasem te zalety zanikały. Nie kupiłabym jeszcze raz.

Moderatorze jeśli ten telefon w modelach na Polski rynek ma RADIO to może warto by chociaż wstawić ZNAK ZAPYTANIA zamiast czerwonego X oznaczającego że ten model nie posiada radia. Nie uważasz że to wprowadza w błąd ta informacja? Użytkownik pisze że telefon Redmi Note 10 Pro posiada radio, ty zaznaczysz w specyfikacji że nie posiada , no i komu tu wierzyć. Potem idę do salonu sprzedawca mówi mi że tak Note 10 posiada radio. Na mgsm twierdzą że nie, ale gdzieś w komentarzyku zasłaniają się "nooo bo jak producent nie wykazuje radia albo na jakiś rynek nie ma to my dajemy X"
Ale jak producent w sklepie mi-store autoryzowanym sklepie wskazuje że ma radio [...], to już nie wystarczy? Weźcie zmieńcie podejście bo to jest jawne wprowadzanie w błąd ludzi. Postawienie X jest równoznaczne z tym że ten model nie posiada danej funkcjonalności. Zacznijcie myśleć i może dodajcie adnotację dodatkową przy tym X, albo znak zapytania.
MGSM nie przygotowuje specyfikacji na podstawie danych sklepów. Chyba że są to sklepy firmowe producenta. Podajemy dane, na które producent podaje gwarancję. Przez tych naście lat byłem świadkiem wielokrotnego "znikania" radia ze smartfona przy kolejnej aktualizacji softu. Pominę może kwestię, że mGSM jest dostępne w 10 językach na znacznie większej liczbie rynków - w żadnej specyfikacji nie ma radia FM. Brak radia FM w danych producenta oznacza brak odpowiedzialności za tego radia funkcjonowanie w całym okresie gwarancyjnym. Dlaczego masz pretensje do nas, Szanowny Użytkowniku? Monituj może producenta, który podaje niepełne dane - to wydaje się znacznie bardziej logiczne rozwiązanie. Znak zapytania mógłby być sensownym wyjściem, bardzo proszę, nie widzę problemu. Po prostu dane producenta ukazują się znacznie wcześniej niż egzemplarze sprzedażowe. Bardzo wielu producentów podaje radio FM w specyfikacjach. Jeśli jakiś nie podaje, a w dostępnej dokumentacji również go nie ma - zaznaczamy brak. To również zdaje się logiczne. Zgłoszenie obecności radia przez użytkownika nie jest wiarygodne - sorry. Smartfon ma wiele wersji, a użytkownik, sprzedawca, sklep mogą się pomylić - bo są ludźmi. To dlatego ten serwis powstaje na bazie danych producentów, a nie na podstawie zgłoszeń użytkowników. Chciałbyś, Szanowny Rozmówco czerpać informacje z serwisu opartego na takiej zasadzie? Pozdrawiam. (jf)

Witajcie. Pisałem już, że niezadowolony odsyłam na gwarancję. Wrócił w ekspresowym tempie ponieważ uwaga, (ależ byłem w szoku), serwisant CCS z Pruszkowa, ul. Puławska, (nie polecam), nie doszukał się uchybień w działaniu urządzenia. Odpisali króciutko, telefon sprawny, w celu optymalizacji działania zaktualizowano oprogramowanie. Koniec serwisu gwarancyjnego:) Niestety aktualizacja nie wniosła zbyt wiele. Muszę przyznać, że poprawiła się jakość baterii, nie występuje już nagły i niewytłumaczalny drenaż. Jednak uwagi do telefonu w większości ciągle takie same czyli: gubienie zasięgu, fatalna jakość rozmów, w pracy chodzę po całym zakładzie, w domu od pokoju do pokoju bo ciągle słyszę, że mi coś w słuchawce buczy, ja też często mam zakłócenia. No i ten nieszczęsny czujnik zbliżeniowy. Powtarzam, opisane wady nie występują cały czas, ale zdarzają się i są bardzo irytujące. Czujnik wcześniej nie wygaszał się przy przyłożeniu do ucha co powodowało problemy z przypadkowym włączeniem funkcji, zazwyczaj kończeniem rozmowy, teraz doszła nowa "funkcja":) jego działanie zmieniło się na tyle, że kiedy czujnik zadziała prawidłowo na początku, to nie podświetla się po zakończeniu rozmowy co uniemożliwia zakończenie połączenia. Kiedy kończysz rozmowę to pół biedy bo prędzej czy później połączenie zakończy rozmowca. Wada wkurza najbardziej gdy ktoś nie odbiera, chcesz skończyć przed rozpoczęciem nagrania na sekretarkę, przykładasz do ucha, zdejmujesz, przykładasz, zdejmujesz, zaświecił się, klikasz, klikasz i zawsze z 10 sekund przekleństw się nagra:) Tak jak mówiłem, mam porównanie do note 4,7 i 8pro. Ten ostatni dałem córce, bardzo żałuję, próbowałem się zamienić, ale młoda widzi co się dzieje i się nie da:) Na poważnie, dałem 1500 zł za wersję 8gb ram. Xiaomi dawno przestało być tanie i dobre, u mnie w domu chyba raczej ostatnie, pomimo tego, że czytam, że zdarzają się udane egzemplarze. Nie przekonuje mnie to do zakupu kolejnego, to mają być zakupy, nie loteria. Żeby nie było, na plus do 8pro super ekran i lepsze głośniki, reszta na korzyść staruszka, jest po prostu szybszy no i nie ma opisanych wad... Pozdrawiam czytelników i obsługę serwisu:)

Taki off topic do redakcji.
Zastanawialiście się kiedyś, aby w specyfikacjach smartfonów (jakieś 99% telefonów ostatnio) pozbyć się przedwojennych pozycji typu Faks, Polifonia czy Obsługa MP3 i inne?
Generalnie jak mawiał klasyk "there's app for that".
Wydaje mi się, że już nikt na to nie zwraca uwagi, a wam zabiera to pewnie czas.
Bardziej użyteczne byłoby uzupełnienie w specyfikacji np. typ pamięci: UFS 3.1, obsługiwane częstotliwości 5G czy użyte obiektywy np. Sony IMX766.

Pozdrawiam
Wychodzimy z założenia, że nadmiar informacji jest niezbędny ze względu na różnorodność potrzeb. W katalogu nadal mamy blisko 8 tysięcy urządzeń, które nie są smartfonami. Funkcja naszego katalogu nie jest wyłącznie opisywanie najnowszych urządzeń.
Dane są pogrupowane w zakładkach, które można sobie zamknąć. Ciasteczka powinny pamiętać, że zamknięta zakładka jest zamknięta - i już przestaje kłuć w oczy.
Typ pamięci, o ile jest podawany przez producenta, znajduje się w informacjach dodatkowych. Prędzej czy później znajdzie się w głównych danych. Częstotliwości 5G są również podawane na samym początku danych; wystarczy kliknąć "czytaj więcej". Jeśli nie ma - producent nie podaje. Matryce fotograficzne również maja swoje miejsce w specyfikacji. Podawane są zawsze, o ile można tylko je zidentyfikować, tzn. są podawane przez producenta albo przez inne dla nas wiarygodne źródła.
Żyjemy w świecie informacji, której nie zawsze potrzebujemy w zakresie, który do nas dociera. Sęk w tym, że każdy potrzebuje jej w różnym zakresie, a zakresy te są najczęściej nietożsame. Jeśli chcemy korzystać, musimy wykształcić narzędzia sortujące, bo informacje w swoim nadmiarze nie są zainteresowane automatycznym autodopasowaniem się do naszych potrzeb. Dajemy narzędzie - zapraszam do skorzystania. (jf)

Ja rownież potwierdzam, że to co piszą inni o wadach tego telefonu to prawda!!! Ja swój telefon wziąłem z Ornge, na ich stronie. Próbowałem na stronie Orange 4 razy wystawiać opinię na temat tego dziadostwa - niestety nigdy nie ujrzała światła dziennego, za to u nich przy telefonie do nadal widnieje napis "BESTSELLER". Przed tym telefonem używałem krótko oppo reno 4, który był o niebo lepszy od tego modelu, a wcześniej był HTC U11 - to był świetny telefon (jakbym go nie przytrzasnął drzwiami samochodu - i nie zrobił by się z niego banan to pewnie miałbym go do dzisiaj). Wracając do xiaomi to zdarzyło mi się także zjawisko drenażu baterii, wieczorem kiedy patrzałem jeszcze na telefon to miał powyżej 80%, a rano 15%. Telefon po przystawieniu do ucha nieraz robi co chce, czasami rozłącza rozmowę (niekiedy rozmówcy myślą, że nie chce mi się z nimi gadać), a potrafi się to powtórzyć parę razy. Z reguły muszę rozmawiać później poprzez zestaw głośnomówiący bo się inaczej nieraz nie da. Zdarzają mu się zwiechy, potrafi się zamyślić, ostatnio na whatsappie i bodajże allegro był problem z apkami - nie dało się ich odpalić - konieczny był restart. Apka z inpostu przez długi czas nie potrafiła otworzyć zdalnie paczkomatu (o dziwo od jakiegoś czasu działa). W telefonie nieraz po wybraniu numeru robi się czarny ekran i nie reaguje na dotyk ani na przycisk power. W przypadku błędnie wybranego numeru kiedy chciałbym się szybko rozłączyć, ażeby nie zainicjować połączenia staje się to niemożliwe i muszę przepraszać rozmówcę i mówić, że to pomyłka. Z tym telefonem męczę się już około 11 miesięcy, mam nadzieję, że w końcu go zmienię.

Jeżeli chodzi o mnie to ja na pewno nie polecam tego telefonu, jak również będę omijał SZEROKIM ŁUKIEM tą firmę.

To moje pierwsze urządzenie Xiaomi po wielu miesiącach obserwacji marki, jednak wrażenia mocno pozytywne. Redmi Note 10 Pro, to bardzo dobry smartfon za wyjątkowo przystępną cenę, z fantastycznym, dużym ekranem, przyjemną dla ucha jakością dźwięku i szybkością działania na poziomie premium. Przesiadka z Galaxy A30s wymaga co prawda przyzwyczajenia do wagi i odrobinę większej grubości telefonu, ale generalnie warto. Nie sposób nie docenić pięknych kolorów wyświetlacza, kapitalnej rozdzielczości i skoku na wyższą półkę prędkości. Bateria przy intensywnym korzystaniu z Internetu wystarcza na cały dzień, przy rozmowach, smsach i rozsądnym użytkowaniu sieci, włączając media społecznościowe, powinna wystarczyć na dłużej. Wyspa aparatów mogłaby odrobinę mniej wystawać, co zapewne można zniwelować zakładając dołączony do zestawu case, lecz mnie osobiście każda "okładka" razi, zatem nie korzystam - smartfon swoją wagę ma, a takie rozwiązanie dodatkowo ją zwiększa, zaś radość korzystania z ładnego designu zdecydowanie zmniejsza.
Telefon dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się i wbrew początkowym obawom większość funkcji z powodzeniem obsługuję jedną ręką.
Całość pracuje naprawdę płynnie. To dobry zakup, który może satysfakcjonować. Polecam zwłaszcza osobom szukającym szybkiego, funkcjonalnego smartfona, który jednocześnie naprawdę cieszy oczy pięknym Amoledem i nie kosztuje przesadnie dużo. To optymalny wybór w tej kategorii cenowej, pozbawiony konieczności chodzenia na kompromis pomiędzy rozmiarem, rodzajem wyświetlacza, a specyfikacją techniczną.

Nie polecam, zalety to bateria, szybkie ładowanie i dostatecznie jasny ekran. Przydaje się złącze Jack 3.5mm, dźwięk jest akceptowalny, więcej zalet nie pamiętam.

Generalnie to mam dość tego telefonu, miałem różne wynalazki, pamiętam problemy z pierwszymi smartfonami które wychodziły na rynek, chyba nawet one mnie tak nie wkurzały jak ten telefon.

Potwierdzam problemy które opisują inni, czujnik zbliżeniowy, zawieszki, słaba jakość rozmów i takie tam. Ja dodatkowo mam problem podczas używania nawigacji, nie ważne jaka to navi... Kiedy zadzwoni telefon i odbiorę rozmowę, wszystko wisi przez 20-30sekund, ekran robi się czarny i nie mogę np włączyć głośnika, jednocześnie nie mogę też korzystać z navi.

Materiały filmowe odtwarzane z przeglądarek, odtwarzają się radośnie nawet po zamknięciu przeglądarki i wygaszeniu ekranu, najczęściej konieczny jest restart.

Jedną z rzeczy która doprowadza mnie do szału, jest książka telefoniczna, nie wiem kto ją wymyślił, ale tak idiotycznie pomyślanej książki nie widziałem nigdy a telefonów używam od 27 lat. Brak dostępu do wszystkich danych kontaktu po jego wyszukaniu z szukajki to jakiś żart, dodatkowo kontakty często giną i nie idzie ich odnaleźć, zablokowane numery nadal dzwonią.

Używam telefonu w pracy i muszę przyznać że w końcu źle skończy, nie wypełnia podstawowych funkcji telefonu, nie kupię już gratów od Xiaomi, mam w domu kilka sprzętów i z prawie każdym są takie głupie problemy, myślę że większość z nich występuje przez niedopracowane oprogramowanie.

Zostałem unieszczęśliwiony tym smartfonem przez pracodawcę, niestety do wyboru był tylko jeszcze gorszy szmelc - wybrałem mniejsze zło :-)
Na dzień dobry po uruchomieniu system od razu zrobił aktualizację do Androida 12.
Po tygodniu pracy wiem jedno - kilka razy dziennie zawiesza się systemowy menedżer pulpitu (otrzymuję komunikat i nie ma nawet opcji wysłania raportu).
Zainstalowana karta uSD Samsung 256 GB oraz dwie karty SIM - Orange i PLAY.
Trzeba odczekać dobrą minutę albo i dwie żeby system przetrawił zwiechę i odświeżył pulpit - nie ma reguły i przyczyny takiego stanu rzeczy.
Beznadziejne rozwiązanie pracy dual-sim. Rozmawiając z którejś z kart osoba do nas dzwoniąca nie słyszy nic, dopiero po około pół minucie następuje przekierowanie połączenia realizowane przez operatora bo wykrywa niedostępność w swojej sieci. Słowem - użycie jednej z kart wyłącza drugą kartę bez wysyłania informacji do operatora.
Dodatkową upierdliwą zmorą są wyświetlane reklamy po użyciu systemowych aplikacji !!! Czy systemowy manager plików musi być opłacony aby nie było reklam ? Co dwa lata mam wymieniany telefon i nie mam zamiaru rejestrować się w serwisie producenta - aparat ma być gotowy do używnia, a nie że klient dopiero gdy się zarejestruje uzyskuje dostęp do zwiększonej użyteczności produktu.
Słowem nie polecam - ten kto się decycuje niech zapłaci mniej za coś tańszego albo dopłaci więcej i kupi lepszy sprzęt, obojętnie jakiego producenta.

To mój trzeci smartfon tej marki. Nie spodziewałem się cudów po budżetowym produkcie i o ile sam smartfon działa naprawdę płynnie, wyświetlacz, aparat, dźwięk dają radę, to producent chyba zapomniał że to urządzenie głównie do komunikacji głosowej. Czujnik zbliżeniowy praktycznie uniemożliwia rozmowy. Za każdym razem kiedy chcę wykorzystać telefon zgodnie z jego przeznaczeniem muszę robić dziwne manewry przy uchu żeby nie wciskać wszystkiego co rozwinie się na ekranie. Każda rozmowa to ciągłe odkładanie go od ucha i patrzenie co tym razem się nawciskało. Co z tego że smartfon chodzi płynnie jak użytkowanie go to jakaś kpina. Powinni dokładać do niego słuchawkę bluetooth w gratisie bo to jedyny sposób żeby wygodnie rozmawiać. Posiada wiele zalet które są opisane w reklamach testach i opiniach. Minusy z którymi da się żyć to brak diody powiadomień i umieszczenie czytnika linii papilarnych w przycisku uśpienia co według mnie jest idiotycznym pomysłem. Po korzystaniu z aplikacji dodatkowo zabezpieczonej odciskiem palca żeby wygasić ekran trzeba wcisnąć przycisk kilka razy bo każde dotknięcie powoduje jego wybudzenie zamiast wygaszenia. Da się z tym żyć. Podsumowując smartfon z dużym potencjałem, ale jak dla mnie totalny bubel z powodu sensora zbliżeniowego. Jeśli ktoś używa telefonu do pracy i zależy mu na sprawnym działaniu bez nerwów to stanowczo odradzam. Jak do zabawy to kwestia oceny.