Ale... żeby nie było tak pięknie - poważne kłopoty miałem przy wyciąganiu SIM-ów znajdujących się w adapterach. Tak to już przecież jest, że wiele telefonów obsługuje format mniejszych kart SIM, czyli micro, o nano nie wspominając. I takich kart używam. Zatem, aby skorzystać np. z myPhone'a Next musiałem korzystać z tzw. adapterów, czyli plastikowych ramek, w które wkładałem karty z chipem. I okazywało się, że o ile karty bez kłopotów dawało się wsunąć do slotów, to niemałe kłopoty pojawiały się podczas prób ich wyciągania. Przypuszczam, że to ramka zawadzała troszkę o styki znajdujące się w slocie. Kłopot był, nie obyło się bez obracania telefonu "do góry nogami", korzystania z pilniczka i kilku mocnych słów, jak choćby "motyla noga". Kartę udało się w końcu jakoś wyciągnąć i... od tego czasu w myPhonie "mieszkają" całe, nieskładakowe SIM-y. Boję się po prostu, że następnym razem nie uda mi się wyciągnąć karty, albo uszkodzę komórkę. A tego bym nie chciał, bo w sumie jest przecież całkiem dobra. Czy opisane problemy to wina producenta telefonu, czy tych malutkich plastików? Prawdę powiedziawszy nie wiem, niemniej jednak trzeba uważać i pamiętać, że mogą się pojawić takie kłopoty.
![]() |
|||
Dwie karty w myPhonie fot: Karolina Lewandowska/mGSM.pl |
Wracając jednak do bardziej codziennej obsługi telefonu, powiedzieć wyraźnie trzeba, że współpraca dwóch kart SIM działa w tym modelu bez najmniejszego zarzutu. Na początku, tuż po uruchomieniu komórki, zamianie lub wymianie jednej lub dwóch kart SIM, aparat prosi o dokonanie ustawień. I możemy wtedy podać nazwę sieci na karcie pierwszej i drugiej, a także wybrać kolor jakim będą prezentowane. Do wyboru mamy pomarańczowy, fioletowy, zielony i niebieski. Ciekawe... jakoś zdaje się to pasować do kolorów wykorzystywanych przez naszych polskich operatorów... Choć... zaraz, zaraz... nie do końca - telefon jeszcze się "nie zorientował", że nie mamy niebieskiej sieci, tylko różową :)
W opisywanych ustawieniach można sobie wybrać, czy połączenia głosowe lub wideo, SMS-y, ewentualnie transmisja danych mają się odbywać domyślnie przez jedną z kart, czy za każdym razem sami będziemy decydować, z usług którego operatora skorzystamy (jeśli w slotach znajdą się, rzecz jasna, SIM-y konkurencyjnych operatorów). I jeśli nie zmienimy zdania, do tych ustawiań wracać nie będziemy już musieli. Chociaż... W moim przypadku połączenia głosowe ustawiłem tak, aby realizowały się za pomocą mojej podstawowej karty SIM. I wszystko było ok, dopóki na nieodebrane połączenie nie chciałem oddzwonić z karty numer 2. Telefon pamiętał, że "1" ma być domyślny i z żelazną konsekwencją próbował łączyć się przez właśnie w ten sposób. Musiałem się nieźle nakombinować, aby mógł zadzwonić z karty "2".
Tradycyjne kliknięcie na słuchawkę powodowało, że mogłem oddzwonić z karty "1". Dłuższe przyciśnięcie nazwiska na liście połączeń też nic nie dawało. Wybierałem zatem opcję oddzwoń i chwilę później przerywałem połączenie. Numer miałem już jednak zapisany w ostatnio wybranych, a nie tylko nieodebranych. Teraz wystarczyło wywołać klawiaturę i kliknąć w ikonkę pierwszą z prawej, symbolizującą wprawdzie połączenie wideo, ale pokazującą ostatnio wybrany numer i dwie tzw. zielone słuchawki, a co za tym idzie pozwalającą wybrać, czy chcemy dzwonić przez kartę "1" czy "2". Ufff... Udało się. Ale... pozostaje mieć nadzieję, że okazałem się technologicznym blondynem i wcale nie trzeba się tak nakombinować, tylko można to zrobić o wiele łatwiej...
![]() |
![]() |
![]() |
|
Ustawianie parametrów kart SIM myPhone'a |
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!