myPhone Hammer Energy

Opinie użytkowników

Nie rozumiem skąd tyle negatywnych opinii, ale przypuszczam, że użytkownicy wersji 18x9 nie ogarniają, że oceniają tutaj starszą wersję telefonu, która wg mnie jest rewelacyjna. Nie spotkałem żadnej opisywanych wad. Chyba naprawdę opisują inny telefon.
Całkowicie wodoodporny.
Obudowa nadzwyczaj wytrzymała (wypadł mi na kostkę i go samochodem przejechałem, a upadł mi już ze 200 razy) czyli brak jakiekokolwiek stresu o uszkodzenia mechaniczne.
Bateria przy dzwonieniu i korzystaniu z internetu bez multimediów, gps i wifi trzyma spokojnie 5 dni. Przy oglądaniu filmików na kibelku przez wifi bateria trzyma 3 dni.
Na oryginalnej ładowarce ładuje się 2 godziny na full.
Aparat do okazjonalnego robienia zdjęć np. tzw. pamiętajek wystarczający. Do robienia fotek na instagrama czy fejsbuczka to faktycznie słaby.
Nie grzeje się poza ładowaniem.
Działa całkiem szybko.
Czasami z nieznanych powodów wysypuje się aplikacja do telefonu. Pomaga restart
Niesamowicie głośny i irytujący dźwięk przy właczaniu/ wyłaczaniu telefonu. Trzeba wcześniej właczyć tryb nie przeszkadzać, bo potrafi nieboszczyka obudzić.
Ciężko chodzące przyciski boczne
Ciężko podłaczyć jakikolwiek inny kabel USB poza oryginalnym. Czasami trzeba go nożykiem podciąć
Klapki osłaniające gniazda słuchawek i USB przeszkadzają gdy coś jest podłaczone.
Jest za ciężki wg mnie

Witam, wszystkie negatywne rzeczy opisane przez Was to prawda. Nie wiem skąd te pochlebne komentarze, pewnie od sprzedawców. Naciąłem się strasznie, a miał to być taki mocny, po ponad roku użytkowania i pomimo wystąpienia wszystkich wad jakie opisane są wyżej, zaczęła puchnąć bateria wypychając obudowę i wyświetlacz. Ciekawe kiedy eksploduje. Słowem nazwa świetnie go opisuje to młotek, a nie telefon, ostrzegam przed wyrzuceniem pieniędzy.

Dostałam Hammer Energy jakieś parę miesięcy temu. Od początku zauważyłam parę problemów. Telefon przy włączaniu jakby nie ,,nadąża". Wpisuję poprawny kod to on się zawiesza i tak 4 razy razy aż w końcu się uda. Aparat - bardzo słaby. Nie wiem czy ostrzegali przed tym ale mega się na nim zawiodłam. Oglądanie Youtube jest dość uciążliwe ( pojawiają się jakieś dziwne paski na ekranie). Telefon spadł mi dopiero 2 razy i żyje, nie zauważyłam pogorszenia. Kable do ładowania/ słuchania muzyki to jest katorga. Nie wiem czy tylko ja tak mam ale dziura na kabel wydaje się za duża i trzeba majstrować ( podtrzymywać palcem jeśli z niego korzystasz lub układać i nie dotykać jeśli akurat go nie używasz). Jest to telefon z niższej półki, polecam osobom ,którym nie przeszkadzają wymienione wady ale zdecydowanie nie kupiłabym go jeszcze raz.

No poprostu żenada. Telefon z wyglądu i parametrów prezentował się całkiem nieźle. Po 1,5 roku z telefonem działy się popieprzone rzeczy: Po naładowaniu do 100 % telefon nie pokazywał nic niepokojącego dopóki bateria nie doszła do 47 %. Bateria zaczynała monstrualnie spadać do 15 % w ciągu 5 minut co wcześniej się nie zdarzało. Cała guma z prawej strony telefonu odpadała i jedyną opcją naprawienia tego było przyklejenie gumy do telefonu klejem kropelką . Telefon oferuje szybę Gorrila Class, która miała niby zajebiście chronić przed upadkiem. Jednak po kilku upadkach z 0,5 metra szybka pękła razem z wyświetlaczem. No poprostu żenada. Nie polecam tego telefonu i żałuje zakupu

W pierwszym egzemplarzu po niecałym miesiącu (MIESIĄCU !!) wyświetlacz zaczął migać jak dyskotekowy stroboskop. "Dotyk" działał, dzwonek dzwonił, ale co z tego jak przez te kolorowe "esy floresy" nie można była go prawidłowo używać.
Drugi egzemplarz od nowości tracił zasięg i przerywał rozmowy (i to w centrum W-wy). Dodatkowo po tygodniu upadł mi na blat biurka z wysokości... 30 cm. Dotyk działa; wyświetlacz świeci, ale tylko połowa - druga połowa to pionowe paski i czarne pola. Jego wstrząsoodporność na uszkodzenia to fikcja i prostacki chwyt reklamowy. Diagnoza - uszkodzony panel LCD. Serwis nie uwzględnił gwarancji. Nie miałbym pretensji, gdyby firma ostrzegała - "obchodź się z nim jak z jajkiem". Wtedy byłbym bardziej ostrożny. Jednak reklamując go jako "wstrząsoodporny" myPhone wprowadza w błąd użytkowników. Niejeden "zwykły" smartfon jest mocniej się trzyma po takich upadkach.
Dla kogo więc ten aparat - dla ryzykantów, którzy lubią hazard (albo trafię na dobry egzemplarz albo na wadliwy).

Wszystkie wyżej wymienione awarie wystąpiły u mnie w ciągu roku. Po pół roku wyświetlacz zaczął migać jak stroboskop. Bateria wytrzymuje bardzo krótko ale to i tak dobrze bo przynajmniej oczy mnie nie bolą. Telefon grzeje się podczas rozmów, myślałem, że jest to spowodowane grubą gumową obudową ale chyba nie bo cała odpadła prawdopodobnie z powodu grzania się telefonu. Przynajmniej nie mam teraz problemów z mikrofonem bo bez obudowy dużo lepiej mnie słychać. Z powodu braku obudowy zdaje się przestał być wodoodporny. Czasami bywają też problemy z dotykiem gdy dotykam palcem ekran nie reaguje a gdy w czasie rozmowy dotknę ekranu polikiem włączają się funkcje o których istnieniu nawet nie wiedziałem. Przez problemy z dotykiem telefon potrafi wybrać z kontaktów losową osobę i do niej zadzwonić zupełnie jakby robił to ktoś po drugiej stronie ekranu. Są też plusy latarka dalej działa. Generalnie gorąco nie polecam, szkoda czasu i pieniędzy.

Ja z hammera jestem bardzo zadowolony. Pracuje na budowie i wiele razy telefon upadał mi w takie nieprzyjemne miejsca typu beton czy woda i nic się z nim nie dzieje :)

Upadł mi na panel, dotyk ok, wyświetlacz świeci, ale tylko jego połowa, druga połowa - pionowe paski lub czarne pole. Super wodoodporny, niezniszczalny Hammer Energy. Upadł mi dwa razy, drugi raz niestety po gwarancji. Reklama to 99% sukcesu, dziecko posiada Galaxy s3 I9300 i od 2 lat tyle lądował na panelach i nic mu nie jest do tej pory, (dziecko 4 letnie). To sobie porównajcie niezniszczalnego do staruszka S3 galaxy. Zastrzeżeń do Hammera nie mam, ale producent tego telefonu (marki) nie powinien reklamować tego produktu jako niezniszczalny, bo to nie czołg. Co do gniazd micro usb w tych telefonach to najtańsza lipa podlegająca systematycznej wymianie, jak nie długie ładowanie, to luźny wtyk lub urządzenie nierozpoznane, wiecznie coś.

YouTube się strasznie klatkuje podczas filmów 720p/60hz. Jest straszny problem z odblokowaniem telefonu wzorem lub kodem numerycznym, dopiero za 3 lub 5 razem można odblokować telefon! Oczywiście odblokowując go właściwym wzorem/pinem. Poza tym miałem go dwa razy na gwarancji, uszkodzony główny głośnik oraz uszkodzony głośnik w słuchawce. Nawet zegar mi się zawieszał. Dopiero po zmianie software na gwarancji zegar działa. Oprócz wytrzymałej baterii ten telefon nie ma więcej zalet.

Mam ten telefon od ponad 2 lat, jeszcze ani razu nie był w serwisie :) Działa bardzo płynnie i nie uległ żadnemu uszkodzeniu, mimo wielu okazji. Przeżył i ma się super. Polecam