myPhone Hammer Axe LTE

Specyfikacja techniczna

[...] chyba wam się znudził ten aparat; ja mam go od początku na co dzień tj. 2015 r i nigdy mnie nie zawiódł, obudowa bez zastrzeżeń, bateria trzyma tydzień, a dość często telefonuję bo prowadzę firmę. Teraz zamierzam zaktualizować w nim na nowszego androida, tylko poszukuję kontaktu z serwisem. Mam 72 lata a firmę prowadzę od 1975 roku, a mój pierwszy telefon to ALCATEL 1997 r.

Po zakupie w pierwszym tygodniu telefon szybko się rozładowywał i odpadły guziki boczne.
Po przebrnięciu (z ogromnymi problemami ze strony jednej z popularnych sieci sprzedających elektronikę) reklamacji naprawiono telefon, i naprawdę był ok. użytkowałem go około 6 miesięcy bez większych zastrzeżeń. Po tym czasie gumy na przedzie i bokach zaczęły odchodzić od obudowy telefonu. Wymieniono go na nowy egzemplarz i ponownie po około 5 miesiącach z obudowy poodchodziły gumy boczne przy ekranie. Gdy w końcu się zerwały odchodzić zaczęły pozostałe. Telefon wytrzymał kilka upadków na kafelki i w ogrodzie bez szwanku. niestety po odejściu gum spadł z łóżka i pękł ekran. Bateria trzyma Max 1,5dnia.

po przejściach z tym telefonem zdecydowanie go Odradzam, ten telefon nie jest wart ceny jaką producent sobie za niego życzy.

Użytkowałem AXE LTE prawie rok i przyznam, że nie zawiódł mnie przez ten czas. Nie wiem skąd negatywne opinie innych użytkowników, ale może miałem szczęście, że trafiłem na solidnie wykonany egzemplarz.

Nie miałem do czynienia z serwisem we Wrocławiu i nie mam o nim żadnego zdania. Z wielu innych wpisów wiem, że ciężka z nim przeprawa jeśli chodzi o świadczenia gwarancyjne, ale tak działają chyba wszystkie serwisy ;)

Od początku miałem wgrany Android 4.4 i pomimo pojawienia się możliwości podniesienia go do wersji 6.0 nie skorzystałem z niej. Na andku 4.4 telefon chodził bardzo stabilnie i nie widziałem potrzeby zmiany. Nie było żadnych przycięć, zwiech, wyłączania się, etc., więc po co zmieniać coś, co dobrze śmiga ;) Prawie czysty soft i 2GB RAM w zupełności dawały radę w codziennych zastosowaniach. Nie giercowałem na nim, bo to nie moje klimaty, więc niewykluczone, że przy jakimś mocnym obciążeniu pojawiłyby się zacięcia.

Telefon był eksploatowany w magazynie, biurze, na wypadach weekendowych dość intensywnie. Kilkanaście razy wylądował z wys. ponad 1 m i nigdy nawet nie doznał uszkodzeń. Corning GG3 sprawdził się w moim egzemplarzu i bez dodatkowej folii lub szkła przetrwał prawie rok bez najmniejszej rysy.

Jeśli chodzi o wodoodporność, to mogę potwierdzić, że jest. Minimum 2 x w miesiącu był myty pod bieżącą wodą szczotką i mydłem bez jakichkolwiek negatywnych skutków. Dobry pomysł z przykręcaną klapką, pod którą są 3 sloty (2 x SIM i 1 x karta pamięci).

Zdjęcia w słońcu wychodziły nieraz lepiej niż w głupiopstryku Canon IXUS 180, co wielokrotnie porównywałem bawiąc się dla zabicia czasu 2 aparatmi. Zdjęcia w pomieszczeniach wychodziły już znacznie gorzej.

Bateria to jest jedna z najmocniejszych stron tego telefonu. U mnie pracowały 2 karty SIM, ciągły przesył danych w LTE częściej niż wi-fi, pełna synchronizacja wszystkich możliwych kont, kilkanaście rozmów służbowych i prywatnych w ciągu dnia, aktywne aplikacje w tle, itp., itd., a mimo tego po całym dniu zostawało jeszcze ok. 60% stanu baterii na początku użytkowania i ok. 50% po 10 m-cach użytkowania.

Wygląd, budowa, waga i rozmiar to sprawa gustu. Ja lubię takie klimaty, ale dla niektórych może to być problem.

Żeby nie była za kolorowo są też wady jak np.:
- głęboko osadzone gniazda micro USB i słuchawkowe, przez co trzeba używać dedykowanych kabli lub podcinać seryjne
- uciążliwość obsługi klapek na portach usb i jack (konieczność przy IP68)
- widoczny spadek wydajności baterii po niecałym roku użytkowania, ale bez dramatu
- słabe zdjęcia w niekorzystnych warunkach oświetleniowych
- szkiełko aparatu tylnego podatne na zarysowania (lepiej dociąć i nakleić folię)
- łuszczenie się gumowej obudowy (na jakiś czas pomaga wtarcie odrobiny kremu nivea)

Należy pamiętać z jakiej półki cenowej jest Hammer AXE LTE oraz do czego jest przeznaczony. To nie jest polski telefon lecz brandowany na Polskę produkt chińskiej firmy ze wszystkimi zaletami i wadami takiej polityki firmy myPhone. Rozwiązania techniczne nie pozwalają na rywalizację w AnTuTu ani w innych testach wydajnościowych.

Telefon jest raczej skierowany do kilku grup zawodowych oraz ludzi aktywnie spędzających czas w terenie. Jeśli ktoś oczekuje subtelnych i eleganckich rozwiązań, to lepiej niech nie kupuje tego sprzętu. W innym przypadku mnóstwo będzie rozczarowań i narzekań, że telefon nie spełnił oczekiwań.

Mam telefon od dwóch lat i powiem tak:
Jak każdy telefon ma wady i zalety.

Wadą na pewno jest bluetooth który po podłączeniu się do głośników, słuchawek bezprzewodowych przerywał. Inne telefony na tych samych głośnikach i słuchawkach działały bez problemu. Sam sprawdzałem. Wejście do ładowarki i słuchawek porażka też. Kabel od ładowarki fakt faktem trochę przerobić musiałem ale udało mi się znaleźć w 90% pasujący wejściem i to za 10 zł. Słuchawki zestawie masakra, psują piękno muzyki więc kupując ten telefon jak ktoś lubi słuchać muzyki musi niestety od razu zainwestować w słuchawki. Kolejną wadą jest pozostawiona pamięć wewnętrzna dla użytkowników co wynosi niestety tylko 4gb mimo że jest podane iż telefon posiada 16gb. Jak udało mi się gdzieś wyczytać 8gb jest zajumane dla systemu, kolejne 4gb sobie zabrali od tak i zostawili dla użytkownika 4gb. GPS jest porażką (przynajmniej google maps które co chwila się wyłącza). Dopiero teraz zaczął się mulić i przycinać ale po tym co przeżył to miało prawo coś w nim się uszkodzić. Minusów mało chociaż obszernie to napisałem.

Teraz zalety: WYTRZYMAŁOŚĆ - Telefon nie raz upadał na podłogę w domu czy to z wysokości łóżka czy to z wyższej tak jak i upadał na podwórku i to EKRANEM W STRONĘ PODŁOŻA. Efekt? Ekran cały, brak jakichkolwiek pęknięć, zarysowań (może małe są ale nie wiem jakim trzeba byłoby być pedantem żeby one przeszkadzały bo są zupełnie nie widoczne). Wodoodporność jak najbardziej. Nigdy nie przetestowałem na swoim akurat bo nigdy pod wodę go nie brałem ale kolegi telefon w jeziorze utopiłem (posiada ten sam model). Zabrzmi śmiesznie może ale zawsze jak upadnie w domu na podłogę lub w coś uderzy (tak rzucam telefonem w stronę łóżka nie zawsze trafiałem, czasami telefon się odbijał i lądował na podłodze lub uderzał w inny mebel) to sprawdzam czy ta dana rzecz w którą uderzył lub na którą upadł się nie uszkodziła, ponieważ wiem że jemu nic się nie stało. Kolega posiadający ten sam model bardziej w fizyczny sposób go eksploatował (piszę tutaj o rzucaniu telefonem). Ekran dopiero mu pękł gdy zrzucił go specjalnie na ostry kamień ekranem w dół w celach testowych. Obudowa fakt faktem pościerana jest ale tak jak pisałem wcześniej po tym co ten telefon przeżył nie mogę mieć żadnych pretensji. Bateria trzyma bardzo długo, nie podam dokładnie ile bo to zależy od jego użytkowania ale będąc na uczelni i grając pół dnia na tym telefonie, smsowanie, dzwonienie, słuchania muzyki i siedzenie w internecie dalej miałem jeszcze na tyle baterii by do końca dnia wystarczyło albo i nawet dłużej.

Jak to mówią moi znajomi i rodzina: Kowadło (fakt faktem ciężki ale to akurat dla mnie plus bo przynajmniej czuję że mam telefon i nie muszę sprawdzać czy nie zginął), pancernik, cegła lub broń służąca do samoobrony :D

Polecam gorąco ten telefon dla osób które jak ja mają dziurawe ręce i szukają wytrzymałego telefonu. Jak dla mnie jest godny polecenia. Miałem w życiu parę telefonów już różnych firm i z żadnego nie byłem tak zadowolony (głównie chodzi mi o wytrzymałość, raz miałem przypadek że 3 telefony popsułem w dwa miesiące wszystkie upadały mi na ziemię i pękały lub rozlewały się ekrany. Ten jak dla mnie jest niezniszczalny)

Pracuję w branży budowlanej i do pracy jeździ ze mną mój telefon. Używam go od 12.2015r. w różnych warunkach budowlanych.Od wilgoci, kurzu i wody po słońce i miękką kanapę.
Telefon pracuję non stop na dwóch kartach. Internet prawie cały czas włączony, wifi w domu i sieć po za domem (net wyłączam tylko na noc), często śmigam po internecie.Nie robiłem żadnych updata. Kiedyś spotkałem kolesia z takim telefonem i poradził mi żebym nie robił uaktualnienia bo sypie się wtedy system. Po 15 miesiącach użytkowania stwierdzam nieznaczne 2-3 ryski na szkle, po za tym czysto. Telefon działa w zasadzie bez zastrzeżeń choć miewa od niedawna czasami zawieszenia Wi-Fi (po prostu nie mogę wyłączyć WiFi i nie łączy się wtedy z siecią WiFi), wtedy potrzebny restart. Internet i inne aplikacje chodzą szybko, telefon radzi sobie dobrze z większymi grami, płatnościami zbliżeniowymi itp itd. Bateria z włączonym internetem trzyma ok 2 do 3 dni jeśli tylko rozmawiam kilka rozmów dziennie. Jak zaczynam coś przeglądać w necie, słuchać muzy czy książek, czytać, oglądać coś z Youtube (powiedzmy ogółem ekran oglądam razem ok 90-120 min) to zaczynając rano od 100% baterii muszę go wieczorem wrzucić na ładowanie, czasem ładuję dopiero rano.Nie przeszkadza mi to, ładowarka w aucie i ładowanie na czas wystarczy.
Jak dla mnie telefon jest bardzo dobry: szybki (8 rdzeni 1,7 GHz , mocny, wodoszczelny, nie brzydki, taki dla faceta, można go czyścic pod kranem, w wiadrze z wodą. Sprawdzałem go na wodoszczelność kilka razy, (Oczywiście klapka na ładowanie szczelnie zamknięta) nurkowałem w basenie do 1,3 m i nagrywałem filmiki i zdjęcia, nurkowałem w morzu do ok 2m-2,5m i nagrywałem rybki śródziemnomorskie. Telefon po otrzepaniu działa jak działał. Zero reakcji na wodę.Super.Polecam ten telefon dla ludzi, którzy mają problem z utrzymaniem telefonu "w dłoni i w powietrzu" oraz w idealnej czystości.
Telefon ten może pewnie posłużyć również jako "broń obusieczna" .
Kilka wad jednak się znajdzie, a mianowicie: problemy z trafieniem wtyczką do ładowania mini usb do gniazda w telefonie, zawsze się wkurzam bo nie mogę utrafić za 1 razem, ciężko znaleźć słuchawki z odpowiednio dłuższym wejściem jack (krótkie nie łączą całkiem stereo, trzeba w sklepie próbować), a słuchawki firmowe z telefonem są do niczego (dosłownie). Spowodowane jest to gumową obudową przez co głębiej leżą złącza ładowania i audio. Pamięć wewnętrzna (ok 7 GB z 16GB dla użytkownika dostępne) z czasem się zapełnia, pomimo że przestawiłem zapis zdjęć na kartę.Trzeba czyścić download i co się da raz na parę miesięcy.Czasami zawiesi się cały system, a czasem tylko WiFi. Nie ma tragedii, ale bywało więc piszę.Ekran przydałby się deczko większy, chociaż 5". Aparat robi przeciętne zdjęcia, znośne, że tak powiem. W dzień na zewnątrz nawet dobre, a gdy już światła jest mniej dostateczne. Np. Samsung Galaxy S4 mojej żony robi w różnych warunkach wyraźnie lepsze fotki. Dla moich wymagań jednak wystarczy.
Suma summarum jestem z tego telefonu zadowolony, telefon do dziś działa sprawnie, jest szczelny i z wyglądu prawie jak nowy. Znając moje brutalne podejście do telefonów gdy ten wyzionie ducha kupię znowu taki sam,a może już nowszy model.

Chciałbym się przyłączyć do dyskusji między użytkownikiem "ZIRYTOWANY", a mGSM.
Otóż sprawa nie jest taka oczywista jak sugeruje redakcja: "Cytuje: ...Warunki gwarancji w przypadku smartfonów z jakimkolwiek IP nie różnią się od warunków w przypadku telefonów wrażliwych na wilgoć i wodę" i dalej "...należy zdawać sobie sprawę z warunków gwarancji, gdy po raz pierwszy zanurza się swego "wodoodpornego" smartfona w wodzie."
Warunki gwarancji faktycznie nie różnią się, ale powinni się różnić, ponieważ producent sprzedając telefon z certyfikatem IP68, wysyła wyraźny komunikat potencjalnemu klientowi, iż może on liczyć na to, że normy IP68 będą przez niego honorowane. Normy IP są oficjalnie usystematyzowane, 68-oznacza: 30min na głębokość 0,15m powyżej wierzchu obudowy lub 1m powyżej spodu dla obudów niższych niż 0,85m.
Producent do pewnego stopnia stosuje praktyki nieuczciwe, tzn. aby zwiększyć atrakcyjność telefonu sprzedaje go z normą IP68, ale w warunkach swojej gwarancji, sugeruje już, że nie będzie tej normy respektował.
Cóż, my maluczcy tutaj nic nie zwołujemy, być może powinien się tym zająć UOKiK nakładając na producentów telefonów klauzulę: "Jeśli sprzedaje produkt z normą IP, to muszę ją w pełni przestrzegać". Z drugiej strony jak producent może stwierdzić, czy telefon był pod wodą 30-32minuty, czy też 1m-1,5m?

Wniosek:
Jako konsumenci miejmy świadomość, że na chwilę obecną normy przy telefonach IP są zabiegiem czystko marketingowym. Nieuczciwe jest to, że w praktyce płacimy za coś, co nie jest przestrzegane. Jeśli więc decydujemy się na zakup takiego telefonu, to wiedzmy, że wytrzyma on ewentualne "zachlapanie", natomiast "zanurzenie" (nawet zgodne z normą sygnowaną przez producenta) jest już bardzo ryzykowne i robimy to na własną odpowiedzialność.
Zgadzam się z powyższym. Jestem również klientem i nie odpowiadają mi zapisy o normach, które nie mają odzwierciedlenia w zapisach gwarancyjnych. To że wszyscy producenci stosują podobny zabieg nie oznacza, że jest to słuszne, właściwe i zgodne z prawami konsumenta. Ale żeby cokolwiek z tym zrobić, rzeczywiście niezbędne są głosy zainteresowanych kierowane w stronę organizacji konsumenckich, które mogą mieć jakikolwiek wpływ na prawo. My tu możemy rozumieć, współczuć i opowiadać o bezsilności, ale tak naprawdę zachęcam wszystkich, którzy są pewni swoich racji (bez względu na model i markę) do zgłoszenia sprawy choćby w najbliższym oddziale rzecznika praw konsumentów. Pozdrawiam. (jf)

Takie info, dla narzekających na dostępną pamięć, od producenta myP o pamięci wewnętrznej:
"Android Kitkat 4.4 ma inny sposób zarządzania pamięcią wewnętrzna oraz kartami SD niż poprzednie Androidy (Jelly Bean i wcześniejsze)
Google wprowadziło znaczące ograniczenia w dostępie aplikacji zainstalowanych na kartach SD do partycji - oraz usług - systemowych. Partycje oraz usługi systemowe instalowane są na pamięci wewnętrznej telefonu - często nazywa jest Pamięcią/częścią systemową. Nazwijmy ta pamieć "pamieć wewnętrzna systemowa".
Drugim typem pamięci wbudowanej w telefony jest zazwyczaj pamięć, którą można nazwać "Pamięcią/częścią wewnętrzną użytkownika". Co bardzo ważne - jest to pamieć dostępna zamiennie z kartą SD - użytkownik może mieć aktywna tylko jedna z nich - albo kartę SD albo pamięć wew użytkownika.
Trzecim typem pamięci jest karta SD, pełniąca funkcje Pamięci zewnętrznej użytkownika.
Dwa ostatnie typy pamięci "użytkownika" (wewnętrzna - wbudowana oraz zewnętrzna - karta SD) służą w Androidzie 4.4 do zapisu plików typu zdjęcia, muzyka i inne dane niewymagające dostępu do danych i partycji systemowych.
Ustawienie karty SD w "Preferowana lokalizacja instalacji" nie oznacza, iż wszystkie aplikacje będą bezwarunkowo instalowane na karcie SD. Oznacza to jedynie, iż aplikacje nie wymagające dostępu do funkcji systemowych będą instalowane na karcie SD.
Wszystkie inne będą instalowane, w miarę dostępności miejsca, w pamięci wewnętrznej systemowej.
Dodatkowo - w smartfonach z Androidem występuje tzw. ukryta partycja zawierająca obraz systemu i inne dane - jest ona wykorzystywana przy resetowaniu telefonu do ustawień fabrycznych. Sposób zarządzania dostępem do pamięci wewnętrznej/kart SD jest rozwiązaniem wprowadzonym przez producenta systemu Android i myPhone nie ma wpływu na jego sposób działania"
A co o telefonu to jedyny minus, jak na pojemność, to bateria. Ja wiem, że bebechy wymagające, ale dwa dni działania to mało, bardzo mało. Moim zdaniem winę ponoszą dziwne aplikacje, których nie da się wyłączyć a nawet te wyłączone niby coś kombinują w tle. Pierwszy Monster Pentagrama, przy niewiele większej baterii (tak, wiem, bebechy słabsze), trzymał ok tygodnia mocnego używania, nawet po trzech latach użytkowania. Więc trochę bateria zawodzi.

Telefon z ip68 po 3 tyg normalnego użytkowania nie wytrzymał pierwszego kontaktu z wodą. Sprawdzałem czy wszystkie uszczelki sa dobrze zamkniete. Po 1 minucie zanurzenia na ok 20 cm do telefonu dostała się woda. Nie uruchamia się. Jest to mój 3 telefon wodoodporny (sony xperia z2 ,z1), wiem jak sie z nimi obchodzic i nigdy nie miałem takiej sytuacji. Tym bardziej z nowym urządzeniem. Odesłałem telefon na gwarancje. Teraz sprawdzałem status serwisowy i okazało sie, ze telefonu nie da sie skutecznie naprawic i gwarancja zostaje zerwana! Jestem strasznie zirytowany ta sytuacją. Jak nowy telefon odporny na "wszystko" moze nie wytrzymać krótkiego zanurzenia w wodzie? W czasie 3 tygodni od zakupu ładowany kilka razy, więc nie wierzę zeby uszczelki się wyrobiły... Nigdy nie kupię żadnego produktu tej firmy i jezeli strace pieniadze z winy trefnego egzemplarza, to zrobię stosowną reklamę, opinię na wszelkich forach i stronach. Omijać szerokim łukiem! Nie polecam.
Ależ już robisz, Użytkowniku "stosowną reklamę". Ja chciałbym tylko przypomnieć (tym, którzy zapominają) i poinformować (tych, którzy nie zdają sobie z tego sprawy) : o ile wiem, żaden serwis żadnego producenta nie honoruje zalania telefonu jako uszkodzenia kwalifikującego się do bezpłatnej naprawy gwarancyjnej. ŻADNEGO. Również Sony, czy Samsunga. Warunki gwarancji w przypadku smartfonów z jakimkolwiek IP nie różnią się od warunków w przypadku telefonów wrażliwych na wilgoć i wodę. W warunkach gwarancji tego smartfona również jest zapis: "Stwierdzenie przez Punkt Serwisowy wady spowodowanej z winy Klienta powoduje utratę wobec niej uprawnień gwarancyjnych oraz konieczność pokrycia kosztów przesyłki." Co prawda porządny serwis dysponuje możliwością zrobienia ekspertyzy, ale ekspertyza wskaże najwyżej miejsce wniknięcia cieczy. Jeśli to gniazda z zaślepkami - nie ma możliwości udowodnienia, że uszczelki były dociśnięte. Dlatego powtarzam przy każdej takiej okazji: należy zdawać sobie sprawę z warunków gwarancji, gdy po raz pierwszy zanurza się swego "wodoodpornego" smartfona w wodzie. (jf)

W moim urządzeniu pojawia się okresowo usterka w postaci zanikania ekranu zwyczajnie gaśnie a przyciski reagują i wyczuwalne są drgania. Ekran czarny i nic nie można zrobić. nadmieniam iż ten pseudo myPhone jest w 60% naładowany, więc to nie wina akumulatora!!! są chwile że nagrzewa się nadmiernie i nagle wyłącza się bez powodu, po około 2 dobach włącza się samoczynnie lub trwa to czasami niespełna 0.5 godziny. Po trzykrotnych naprawach w tym niby wymianie płyty głównej usterka się wciąż pojawia. Serwis jest nieudolny, a sama firma trudno ją nazwać firmą godną zaufania, gdzie inne firmy dawno wymieniłyby urządzenie na nowe lub rzetelnie naprawiłaby powtarzającą się awarię - wstyd i nigdy więcej nie kupię ich wyrobów, urządzeń totalna porażka. Przestrzegam przed ich reklamami i zachętą to zakupów. Sam serwis tam nie ma z kim rozmawiać tylko telefonicznie lub mailem. Chciałem poświęcić się i osobiście szybko dojechać do nich aby pokazać komuś kompetentnemu powyższą usterkę póki telefon ponownie nie włączy się samoczynnie, lecz powiedziano mi, że nikt z zaplecza z serwisantów i tak do mnie nie wyjdzie, a niesprawne urządzenie trzeba przekazać do ich depozytu. Przyjmuje jakaś pani gdzie spisuje adnotację o przyjęciu dostajemy potwierdzenie przekazania urządzenia, a samo urządzenie trafia na półkę iw oczekiwaniu kilkudniowym na odbiór przez serwisanta z zaplecza!!! Dziadostwo jakich mało!
Raczej standardowe postępowanie każdego serwisu, również tych obsługujących znacznie bardziej znane marki. Proszę zajrzeć do internetu i poczytać jak wygląda serwisowanie w wykonaniu serwisantów innych firm i jak zadowoleni są użytkownicy. Wyjątki zdarzają się niestety sporadycznie. Wiem, że część użytkowników wkłada po prostu do pudełka kartki z opisem usterki. Raz działa, a raz nie. Rozumiem potrzebę wyżalenia się, ale przypominam, że to miejsce przeznaczone jest głównie na uwagi o urządzeniu, a nie o producencie, czy serwisie. Pozdrawiam. (jf)

Użytkuję ten telefon od 4 miesięcy. Nie miałem w planach ekstremalnego użytkowania, ale z kolei nie cackam się z telefonem.
I tak kilka przypadków z życia:
- W górach sturlał mi się kilka metrów po kamieniach - bez szwanku.
- W kotłowni gdzie zawsze mi towarzyszy użycza latarki - dioda na mój gust wystarczająca, gra muzyka. Jak zaliczy kontakt z węglem i popiołem idzie pod kran i jest jak nowy - oczywiście nie zalewam go jak czajnik, ale nie mam żadnej spiny przy przepłukaniu go.
- w pracy cały dzień leży narażony na pył (stolarnia) i tu też nie mam problemu z wodoodpornością gdyż nie zanurzam go w wiadrze, tylko przepłukuję i ok.
- zaliczył już kilka upadków na posadzkę, beton czy pojechał z impetem po bruku u mechanika - małe ryski na szkle (no niestety spadł na bruk a potem dostał nieświadomego kopa i pojechał trochę akurat po ekranie), poza tym guma nawet nie starta.
- Po zmroku, na deszczu służy latarka - ok.
Także jako odporny telefon na codzienne znoje jest dla mnie bardzo dobry (nie wiem czy ideał, nie miałem idealnego telefonu więc nie mam z czym porównać).
Bebechy ma wypasione - gry, apki, ekrany i internet - wszystko śmiga jak należy. Żadnych zwiechów nie miałem.
Bateria trzyma 3 dni - ładuje się długo to fakt, ale przynajmniej wiem że po nocy na kablu nie prędko go znowu podepnę.
Zdjęcia - no tu nie ma szału. Owszem ostrość Ok., ale odwzorowanie kolorów u mnie nie powala - zdjęcia mam stonowane w kierunku szaro-zielono-niebieskim i np. LG G3s z którym go porównywałem robi zdjęcia o niebo żywsze (pomarańczowo-złota jesień była u mnie brązowa i nijaka gdzie w G3s była "żywa i wyłaziła z ekranu"). Ale do moich celów pracowniczych jest więcej niż super i tu daje OK.
Wygląd telefonu - dla mnie wygląda jak gadżet batmana- jest OK.

Ja telefon pokochałem jak kiedyś moją Motkę Razor, i przebił Samsunga B2100 którego ceniłem właśnie za niezniszczalność.