myPhone 6200

Recenzja

Oprogramowanie i multimedia

Interfejs telefonu jest prosty, intuicyjny i przyjazny. Łatwo zorientować się, jakie funkcje stoją za poszczególnymi ikonami - ułożone są w siatce 3x4 ikony bez możliwości zmiany przez użytkownika. Centralny przycisk bloku funkcyjnego służy nie tylko do poruszania się po menu - znajdują się tu także skróty do radia, profili, wiadomości i innych aplikacji - i nic nie stoi na przeszkodzie, by ustawić tu inne, preferowane przez użytkownika funkcje.

Obok typowych, niezbędnych w każdym telefonie elementów interfejsu (Wiadomości, Kontakty, Połączenia, Ustawienia, Profile) producent dorzucił multimedialne funkcje (Aparat, Radio, Przeglądarka zdjęć, Odtwarzacz muzyki i Dyktafon), Menedżer plików oraz katalog o nazwie Dodatki, w którym ukryto kilka użytecznych aplikacji: kalkulator, kalendarz, latarkę, zegar światowy, alarm i stoper.

Multimedia w 6200 są co najwyżej podstawowe - mamy tu przeglądarkę zdjęć, prosty odtwarzacz muzyki (odtwarza MP3 i WAV, pliki trzeba zgrać do katalogu My Music utworzonego na karcie pamięci, żeby odtwarzacz je znalazł), dyktafon, nagrywający do AMR, a nawet (opcja dla desperatów) możliwe jest tu odtwarzanie plików wideo (3GP i MP4) przez Menedżera plików. Warto zauważyć, że do zapamiętywania zdjęć oraz odtwarzania muzyki niezbędna jest karta pamięci.

Plusem urządzenia jest obecność radia FM, które działa bez słuchawek. Szybko skanuje eter i wyszukuje stacje radiowe. Po podłączeniu słuchawek liczba znalezionych stacji wzrasta, ale jesteśmy skazani na słuchanie przez słuchawki - nie ma możliwości przełączenia dźwięku na głośnik. Radio może działać w tle, obsługiwane jest przy pomocy bloku funkcyjnego klawiatury i przycisków * oraz #, które służą do regulowania głośności. RDS nie jest obsługiwany, nie nagramy też audycji radiowej.

Jakość i głośność muzyki nie zachwyca, jest co najwyżej przeciętna. Ale w modelu za niecałe 100 złotych nie jest to element, do którego można się mocniej przyczepić. W każdym bądź razie do empetrójek i posłuchania radia głośnik myPhone'a 6200 spokojnie wystarczy.

Aparat tradycyjnie znalazł swoje miejsce na tylnym panelu telefonu. Nie ma co spodziewać się po nim rewelacji. Mamy tu do czynienia z rozdzielczością VGA, także finalny efekt fotografowania możemy co najwyżej przesłać MMS-em. Do innych zastosowań, choćby udostępniania zdjęć na portalach społecznościowych, aparat myPhone'a 6200 raczej się nie nadaje. Maksymalna rozdzielczość zdjęć to 640x480 pikseli, ale trzeba zaznaczyć, że aparat domyślnie ustawia rozdzielczość na 320x240 pikseli. Jakość zdjęć? Jak się można spodziewać, słabiutka. Brak autofocusa sprawia, że każde najmniejsze poruszenie ręki "fotografa" lub fotografowanego obiektu poskutkuje rozmazanym zdjęciem. Nie ma opcji nagrywania wideo.

Oto rezultaty fotografowania:

Mat. własny

• Pokaż wszystkie |
•  1 
•  2 
•  3 
•  4