Motorola ROKR E8
Recenzja

Opublikowane:

Jak telefon zmienia się w odtwarzacz muzyczny

Biorę do ręki najnowszą Motorolę E8 i po raz kolejny nie wiem, czy konstruktorom chodziło o stworzenie telefonu pozwalającego na słuchanie muzyki, czy jednak nastawieni byli na skonstruowanie odtwarzacza muzycznego z funkcjami telefonicznymi... A może E8 to idealny sposób na połączenie jednego i drugiego? Udane połączenie telefonu i odtwarzacza muzycznego. Ciekawa konstrukcja, dobre możliwości muzyczne i multimedialne. Przydałaby się mocniejsza bateria. Jeśli ktoś jest fanem muzyki, a nie przeraża go np. brak UMTS-u - śmiało może wędrować do sklepu...

Przyznam się, że E8 pierwsze wrażenie zrobiła na mnie bardzo pozytywne. Z pudełka wyciągnąłem niewielki, czarny, połyskujący telefon, z ciekawie, bo skośnie ściętymi bokami. Telefon zdawałoby się pozbawiony klawiatury i wyświetlacza, ale za to wyposażony w charakterystyczny półksiężyc do nawigowania po funkcjach muzycznych. Nawet gdybym nie wiedział, że będę miał do czynienia z telefonem muzycznym, już ten element obudowy z pewnością podpowiedziałby mi, do czego można wykorzystać nowego Rokra...

Gdzie jest power

Kiedy postanowiłem włączyć telefon... zaczęły się schody. Przyzwyczajony do "zwykłych" komórek zacząłem szukać włącznika. Nie było go ani na górze, ani na przednim panelu telefonu. I już myślałem, że odniosłem sukces, kiedy na lewym boku znalazłem dwa klawisze - dłuższy i krótszy... Okazało się jednak, że z sukcesu nici, a E8 jak była czarna i uruchomić się nie chciała, tak czarna pozostawała.

Na szczęście, na prawym boku telefonu odkryłem nie klawisz a przełącznik umieszczony w pozycji środkowej, którym można było poruszyć w górę (z telefonem nic się nie działo) i w dół (ekran E8 radośnie zamigotał, pokazując charakterystyczne logo z literką "M"). Telefon udało się więc włączyć. Po dokładnym przyjrzeniu się opisywanemu przełącznikowi okazało się, że umieszczono tam malutkie znaczki i że przesunięcie w górę blokuje klawiaturę, zaś w dół - włącza lub wyłącza urządzenie. Wtedy tego jeszcze nie wiedziałem, ale po kilku dniowych testach byłem już pewien - to fajne i wygodne rozwiązanie.

Kolor i elegancja
Bardzo pozytywne początkowe doznania estetyczne już po uruchomieniu E8 nie zostały zburzone, a wręcz przeciwnie. Moim oczom ukazał się bardzo dobry wyświetlacz. Dobry pod względem parametrów, ale... niezbyt duży.

Prawdę powiedziawszy, to samymi wymiarami nie odbiegał on od ekranów, które można znaleźć w innych komórkach, tyle tylko, że jest on szerszy niż dłuższy, przypomina zatem panoramiczny ekran telewizora. Czy jest za mały? Za mały może nie, niemniej do dużych raczej go zaliczyć nie można.

Nie można mu za to odmówić czytelności. Przyznam, że kiedy w specyfikacji technicznej zobaczyłem, że pokazuje on 262 tys. kolorów, zdziwiłem się, bo byłem przekonany, że jest ich 16 milionów. Cóż... brawa dla konstruktorów.

Audiofil - tak, gadżeciarz - nie

O ile Motorola E8 sprawdzi się w dłoniach rockującego, bluesującego lub innego nowoczesnego młodzieżowego melomana, o tyle osobom zainteresowanym wszelkimi high-techowymi nowinkami... może się znudzić po kwadransie. Nie znajdą tutaj ani szybkiejtransmisji danych, ani możliwości prowadzenia wideorozmów. Nie uświadczą także WLAN-u czy opcji pozwalającej na przeglądanie popularnych plików biurowych.

Jest za to przeglądarka, która bardzo dobrze sprawdza się podczas odwiedzania stron internetowych. Przyznam, że witryny dość ciekawie prezentowały się na szerszym niż dłuższym ekranie. Wyświetlały się dość szybko, wszystko za sprawą technologii EDGE.

Jako osoba często zmieniająca usługodawców, z radością zauważyłem, że po zainstalowaniu nowego SIM-a (Ery, Orange, Play lub Plusa) nie musiałem wpisywać APN-ów i innych ustawień do przeglądania stron internetowych. Brawo! Niestety, tak dobrze nie było już z kartami operatorów MVNO...

Dwie ósemki

Skoro na początku wspomniałem, że E8 to telefon muzyczny, chyba najwyższy czas przyjrzeć się tym funkcjom... Jak z Rokra "zrobić" odtwarzacz? Za jednym naciśnięciem klawisza z nutkami - dwiema ósemkami. Po takim zabiegu można nawet powiedzieć, że telefon przestaje przypominać telefon. Dlaczego?

Otóż E8, a dokładniej jej klawiatura, została skonstruowana tak, że nie ma wyodrębnionych konkretnych klawiszy, tak jak to zwykle ma miejsce w telefonach, użytkownik ma za to do dyspozycji podświetloną od spodu płytkę z widocznymi symbolami poszczególnych przycisków. Wybierając każdą cyferkę, daje się wyczuć lekki, choć dość wyraźny skok, dodatkowo wzmocniony dźwiękiem wciskanego klawisza. Przyznaję, że na początku do takiego działania klawiszy podchodziłem z dystansem, ale po kilku dniach śmigałem na niej SMS-y aż miło. Do klawiatury się więc przyzwyczaiłem, przekonałem, a nawet trochę ją polubiłem...

Wróćmy jednak do wspomnianego klawisza z nutkami. Cóż takiego dzieje się po jego wybraniu? Zaczyna działać technologia ModeShift - klawisze z cyferkami i literkami znikają, zaś w miejscu, gdzie były przed chwilą, pojawiają się przyciski do sterowania odtwarzaczem muzycznym! Nadal świeci się czerwona i zielona słuchawka, zamiast nutek i klawisza cofania oczom użytkownika ukazują się klawisze "do przodu" i "do tyłu", nad wygaszoną "2" widać przycisk "play/pauza", zaś pomiędzy "4" a "5" i "5" a "6" pojawiają się klawisze powtórzenia i przypadkowego odtwarzania. E8 z telefonu komórkowego przepoczwarza się więc w odtwarzacz MP3.

Pozostając na chwilę przy zmiennych klawiszach E8, warto także zwrócić uwagę, że podczas robienia zdjęć czy nagrywania filmów klawisze numeryczne także znikają, a w ich miejsce pojawiają się inne dedykowane - np. służące do sterowania zoomem lub przełączania pomiędzy funkcjami.

Skoro to amerykańskie...

A skoro już wiemy, że Motorola E8 to nie tylko telefon, zgodzimy się chyba, że nie mogło w niej zabraknąć, znanego właśnie z odtwarzaczy MP3, nazwanego przez Motorolę FastScrollem, klawisza służącego do nawigowania poprzez przesuwanie kciukiem po okręgu zgodnie lub przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Co ciekawe, w taki sposób można się poruszać nie tylko po muzycznym, ale także po zwykłym menu. Muszę jednak szczerze powiedzieć, że o ile do kilku nowinek z Motoroli udało mi się przekonać, o tyle do FastScrolla - niekoniecznie.

Spodobała mi się za to funkcja SongID, działająca podobnie jak TrackID w Sony Ericssonach - po uruchomieniu aplikacji i przyłożeniu telefonu do głośnika aplikacja rozpoznaje utwór, informuje o tym, kto jest wykonawcą i z jakiej płyty pochodzi piosenka. Niestety, o ile utwory zagraniczne nie sprawiały Rokrowi kłopotów, i to nawet dość, powiedzmy, oryginalne, o tyle z naszą rodzimą twórczością rozrywkową po prostu sobie nie poradził...

Finalizując opisywanie muzycznych możliwości E8, warto wspomnieć o sprawnie działającym radiu i bogatym wyposażeniu dodatkowym. Użytkownik w zestawie znajdzie płytę z oprogramowaniem, kabel USB oraz słuchawki. Gniazdo do nich to jack 3,5 mm, zatem można używać nie tylko firmowych, ale także każdych innych słuchawek. Te ostatnie nie będą jednak niezbędne - na pokładzie jest bowiem Bluetooth 2.0 pozwalający na przekazywanie stereofonicznego dźwięku do dedykowanego akcesorium, np. bezprzewodowego głośnika stereofonicznego. Pozostaje obasprzęty uruchomić i... gra muzyka!

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Adam Owczarek
Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
gosc

Opinia pozytywna

Zgadzam sie z autorem, wedlug mnie ten telefon jest bardziej dla melomana niz osoby nastawionej na zaawansowane technologie....chociaz z tym drugim to moze przesada bo choc telefon moze nie jest w tej kwestii najlepszy to na koncu stawki rowniez sie nie znajduje. Sam korzystam z tego telefonu i faktycznie muzyka brzmi naprawde spoko....no ale wiadomo jednemu zalezy na tym innemu na czyms innym, jesli moge cos doradzic dla osob ktore zastanawiaja sie nad zakupem tego telefonu, ja bym sie zdecydowal jeszcze raz tym bardziej wiedzac o konkursie motoroli, cos jak idol moto rokr sie nazywa - mozna sie tak ubawic ze smiechu ze szok.....
.lcs.net.pl | 21.11.2008, 22:11
R E K L A M A


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies