Opakowanie i akcesoria
W zestawie ze smartfonem producent dołożył ładowarkę 30 W, kabel z podwójnym złączem USB-C, trochę papierów oraz szpilkę do otwierania tacki na karty SIM/microSD. Nie zabrakło też bardzo praktycznego elementu, jakim jest transparentne, silikonowe etui.
R E K L A M A
Budowa i ekran
Motorola Edge 20 Lite jest smartfonem atrakcyjnym, z budową opartą na połączeniu szklanego frontu i plastikowej obudowy. Całość ma grubość 8,25 mm i waży 185 g. Nie jest to smartfon do obsługi jedną ręką, ale świetnie leży w dłoni. Szkoda, że nie może pochwalić się jakąś bardziej solidną odpornością na wodę - IP52 nie jest imponującym standardem i zapewnia generalnie ochronę przed zachlapaniem, a nie faktyczną wodoodporność.
Ekran w modelu Motorola Edge 20 Lite nie zawodzi. To płaski panel OLED o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości 2400x1080 pikseli (385 ppi), który obsługuje wyższą częstotliwość odświeżania 90 Hz i wspiera HDR10+. Zajmuje ok. 89% frontowego panelu, co jest niezłym wynikiem w średniej półce cenowej. Ma świetne kąty widzenia i znakomite kolory (z możliwością wyboru naturalnego lub nasyconego trybu kolorów i suwakiem do zmiany temperatury koloru), choć jasność jest na przeciętnym poziomie - w bezpośrednim słońcu nie było łatwo dojrzeć, co dzieje się na ekranie.
Ekran otaczają umiarkowanej grubości ramki - nie da się ich zignorować. W obrębie górnej znalazła się szczelina maskująca głośnik rozmów, który niestety nie jest częścią systemu stereo - służy tylko do rozmów. W Edge 20 Lite nie ma systemu stereo. W górnej części ekranu umieszczono również otwór z aparatem do selfików. Warto dodać, że z urządzenia bez problemu można korzystać nosząc okulary z polaryzacją. Nie znajdziemy tu fabrycznie naklejonej folii na ekran, a w przeciwieństwie do Edge 20 i Edge 20 Pro najtańszy w serii model nie może pochwalić się szkłem Gorilla Glass.
Obudowa to dobrej jakości plastik o matowym wykończeniu - w pewnym stopniu widać na jej powierzchni odciski palców, ale w komplecie z telefonem dostaniemy transparentne etui, które im zapobiegnie. Tylny panel ma niebiesko-zielony kolor (Lagoon Green), który w zależności od tego, jak pada światło, daje fajne refleksy. Na tylnym panelu znalazło się logo Motoroli oraz wystający nad powierzchnię moduł fotograficzny o kwadratowym kształcie z zaokrąglonymi narożnikami, mieszczący trzy aparaty i diodę doświetlającą.
Ramka, podobnie jak obudowa, wykonana jest z tworzywa, tym razem o błyszczącym wykończeniu. Na bocznej - prawej - krawędzi znalazł się skaner linii papilarnych, zintegrowany z włącznikiem/blokadą ekranu oraz regulacja głośności. O ile skaner jest dokładnie tam, gdzie spoczywa kciuk, to do regulacji głośności trochę trudniej sięgnąć. Co więcej, przyciski są niewielkie i płytkie, czasem trudno je wymacać.
Zabezpieczenie biometryczne sprawuje się bardzo dobrze - szybko i poprawnie rozpoznaje palec i odblokowuje ekran. Dodatkową metodą zablokowania dostępu nieuprawnionym osobom jest funkcja rozpoznawania twarzy, choć działa raczej wolno, jest mniej bezpieczna i słabo radzi sobie w gorszym oświetleniu.
Po lewej stronie umieszczono niewielki przycisk odpalający Asystenta Google (można wyłączyć tę funkcję, ale nie da się przypisać innej czynności lub aplikacji) oraz tackę na karty SIM i micro SD, mieszczącą albo dwie karty SIM, albo jedną kartę SIM oraz nośnik pamięci. Na dolanej krawędzi zlokalizowano zewnętrzny głośnik, otwór mikrofonu, port USB-C oraz uniwersalne gniazdo słuchawkowe, zaś na przeciwnym biegunie - otwór mikrofonu do redukcji hałasów.
Materiał własny






















Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!