Lubiłem go tym bardziej, że podczas testów bardzo sprawnie działał. Raz tylko z niewyjaśnionych powodów wyłączył się, ale generalnie szybko i sprawnie wykonywał wszelkie zlecone mu zadania. Mam tu na myśli sprawność systemu, czułość wyświetlacza, płynność w działaniu.
Złego słowa dam powiedzieć o czytniku linii papilarnych. Spisywał się bardzo dobrze. Najpierw musiałem - rzecz jasna - nauczyć telefon swoich odcisków, potem - wystarczyło tylko przytknąć opuszek palca i nie musiałem kłopotać się z wpisywaniem żadnych kodów, ani z rysowaniem wzorów.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Sprawna i standardowa była także współpraca z dwoma SIM-ami. Mogłem ustawić nazwy poszczególnych kart, jak również to, czy połączenia, wiadomości lub łączność internetowa odbywała się za pośrednictwem karty "A" lub "B".
Wszystko działało bez zastrzeżeń. Choć... nie jest to błąd, ale warto wspomnieć, że jeśli ktoś będzie przełączał transmisję danych pomiędzy kartami, to oprócz ustawienia tego w menu "karty SIM", trzeba zajrzeć do "użycia danych", i tam - na zakładce z odpowiednią nazwą operatora - zaznaczyć opcję "komórkowa transmisja danych". Wiem, nielogiczne (bo skoro raz już wybrałem, to powinno się aktywować), ale skoro sam się na tym łapałem, że psioczyłem, że nie mam internetu, to warto chyba o tym wspomnieć, aby ewentualnie czytelnicy nie mieli z tym problemów.
Bardzo pozytywne wrażenia zostawił także po sobie wyświetlacz. To klasyczna "piątka", zatem udawało mi się sięgać kciukiem wszędzie tam, gdzie chciałem. Osobiście tego nie przeliczałem, ale w specyfikacji wyczytałem, że pokazuje 16 milionów kolorów. To chyba prawda, bo wszelkie obrazki, zdjęcia i filmy prezentowały się na nim naprawdę bardzo przyzwoicie.
materiał własny
- Pokaż wszystkie |
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5