
Premiery kolejnych biznesowych modeli z serii Galaxy Note to jedne z tych wydarzeń, o których uprzednio plotkuje się miesiącami. Nie inaczej było w przypadku debiutu Note'a 9, którego dziś miał swoją oficjalną premiera. Czy Samsung nas czymś zaskoczył?
Na długo przed premierą modelu Galaxy Note 9 mierzyliśmy się z masą plotek, zdjęć i spekulacji. Przedpremierowo poznaliśmy nie tylko specyfikację i wygląd smartfonu, widzieliśmy nawet oficjalne wideo promujące ten produkt. Teraz, chwilę po oficjalnym debiucie podczas Samsung Unpacked, możemy oficjalnie przedstawić wam nowy smartfon dla klienta biznesowego, Galaxy Note 9.
R E K L A M A
Design stonowany, z drobnymi zmianami
Galaxy Note 9 łączy wysoką jakość wykonania i dopracowany design. Wykorzystuje wytrzymałe szkło na frontowym i tylnym panelu oraz metal, który je spaja w postaci aluminiowej ramki z diamentowym szlifem. Wystarczy wziąć telefon w dłoń by poczuć, że to najwyższa półka. Należy tu dodać, że smartfon jest pyło- i wodoszczelny - chwali się certyfikatem IP68 i powinien przetrwać 30-minutowe zanurzenie w słodkiej wodzie. Wodoodporny jest także rysik - dzięki czemu użytkownik ma możliwość obsługi smartfonu na basenie lub w deszczu, nie obawiając się o uszkodzenie urządzenia.
Mocnym punktem urządzenia jest duży ekran o wydłużonych proporcjach. Ma on przekątną 6,4 cala i proporcje 18,5:9. To oczywiście wyświetlacz Infinity Display, o zminimalizowanych ramkach, o świetnych barwach i kątach widzenia dzięki zastosowaniu technologii Super AMOLED.
Zaznaczyć trzeba obecność ulepszonych zabezpieczeń biometrycznych: nowy skaner tęczówki oka działający razem ze skanowaniem 3D twarzy. Są tez głośniki stereo strojone przez AKG. Nie zapomnijmy o technologii Dolby Atmos, która działa zarówno na głośnikach, jak i na słuchawkach.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Budowa Note'a 9 została nieco zmodyfikowana względem poprzednika. Przede wszystkim w inne miejsce przeniesiony został skaner linii papilarnych, który umieszczono pod modułem z aparatami. Ma to zagwarantować, że użytkownik nie będzie trafiał palcem w obiektyw tylko w czytnik - i faktycznie się sprawdza. Czytnik działa szybko i precyzyjnie - choć bazuję tu tylko na pierwszych wrażeniach z krótkiego testowania modelu Note 9.
R E K L A M AAparaty
Samsung zamontował w modelu Galaxy Note 9 podwójny aparat z matrycą Super Speed Dual Pixel (aparat zapamiętuje 12 klatek w segmentach po 4 klatki i wybiera z nich najlepsze ujęcia, które są następnie łączone). Matryca ma w tym celu własną pamięć RAM o pojemności 2 GB, tylko do zdjęć i nagrań wideo. Trzeba też zwrócić uwagę na podwójną przysłonę. Gdy oświetlenie zewnętrzne przekracza 400 luxów, wtedy używana jest przysłona o jasności f/2.4, natomiast przy słabym oświetleniu aparat korzysta z przysłony o jasności f/1.5. A trybie automatycznym zmiana następuje bez ingerencji użytkownika, natomiast ręczna regulacja przysłon możliwa jest w trybie Pro. Z frontu znalazł się 8-megapikselowy aparat z AF (ale bez OIS) z obiektywem o jasności f/1.7
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Nie zabrakło tu ulepszonego trybu slow-motion. Korzysta on z funkcji automatycznego nagrywania gdy obiekty poruszają się w określonym obszarze - w jednym nagraniu możliwe jest zarejestrowanie nawet dwudziestu takich spowolnień.
Inne funkcje, na które warto zwrócić uwagę to asystent robienia zdjęć, który wykrywa zamknięte oczy, rozmyte zdjęcia, światło za obiektywem czy zabrudzony obiektyw. Jak zwykle podkreślono obecność elementów rozrywkowych typu EmojiAR - wśród awatarów znalazły się postaci Disney'a, jest tu także 10 preinstalowanych teł - a także możliwość zapisywania GIF-ów w wysokiej jakości, tworzenia plików GIF i MP4 z awatarami i nanoszenie na nich notatek oraz efektów - choć nie wyobrażam sobie, żeby dla kogokolwiek było to istotne podczas wyboru smartfona z najwyższej półki.
R E K L A M ARysik S-Pen i relacje kolorystyczne
Elementem, który został mocno podkreślony w materiałach producenta, jest rysik S-Pen. To rysik elektroniczny z wbudowanym modułem Bluetooth oraz anteną, o 4096 punktach nacisku. Nowością jest tu przede wszystkim superkondensator, odpowiadający za dostarczanie energii. Jak rzecze Wikipedia, jest to rodzaj kondensatora elektrolitycznego, który w porównaniu do klasycznych kondensatorów elektrolitycznych wykazuje niezwykle dużą pojemność elektryczną, przy napięciu pracy 2-3 V. Największą zaletą superkondensatorów jest bardzo krótki czas ładowania i rozładowania w porównaniu z innymi urządzeniami do przechowywania energii (np. akumulatorami). Teoretycznie gdyby w smartfonach zastąpić baterie superkondensatorami, można byłoby naładować smartfon w ciągu kilku sekund - i wystarczyłoby to na ponad tydzień jego używania. Ale wróćmy do rysika. Rzeczony superkondensator potrafi naładować S-Pen w 40 sekund do pełna - wystarczy włożyć go do telefonu. Jak długo może po takim ładowaniu pracować? Producent podaje, że wystarczy to na 30 minut pracy lub na 200 kliknięć.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Dzięki modułowi Bluetooth rysik można wykorzystać do zdalnego sterowania wybranymi funkcjami i aplikacjami. Można dzięki niemu robić zdjęcia lub nagrywać wideo - zarówno głównym, jak i frontowym aparatem, można sterować wyświetlaniem zdjęć w galerii, zdalnie obsługiwać przy jego pomocy aplikację do odtwarzania muzyki, wykorzystać go jako pointer w prezentacjach, a także uruchamiać przy jego pomocy nagrywanie dźwięku w dyktafonie. Użytkownik sam przypisuje różne funkcje - inne dla pojedynczego lub podwójnego kliknięcia, inne dla dłuższego przytrzymania przycisku.
Co prawda niektórych może razić złoto-żółty kolor rysika dołączony do niebieskiego smartfonu, ale przecież są też inne wersje kolorystyczne, w których kolory akcesoriów będą bardziej kompatybilne. Otóż smartfon dostępny będzie w czterech wersjach kolorystycznych: Midnight Black, Ocean Blue, Lavender Purple i Metallic Cooper. I tylko w niebieskiej rysik ma zupełnie inny kolor niż smartfon. W pozostałych rysiki skorelowane są z kolorem obudowy, a bazowy kolor wykorzystywany jest podczas nanoszenia notatek na wygaszonym ekranie (swoją drogą, bardzo przydatna funkcja). Lawendowy rysik będzie pisał w jasnofioletowym kolorze, żółty - na żółto, a czarny - na biało.
R E K L A M AWydajność, DeX i bateria
Parametry są oczywiście typowe dla smartfonu z najwyższej półki. W podstawowej konfiguracji znajdziemy 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej, z obsługa kart microSD. Należy w tym miejscu dodać, że w sieci sklepów Media Expert będzie dostępny model z 8 GB pamięci RAM i 512 GB pamięci wbudowanej.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Aby smartfon nie stracił rozpędu gdy się nieco rozgrzeje, jest tu specjalny system rozprowadzający ciepło. Składa się na niego rurka chłodząca, umieszczona przy grzejących się podzespołach oraz warstwa karbonowa, odpowiadająca za rozprowadzanie ciepła.
Dla użytkowników biznesowych istotne mogą być funkcje związane z obsługą środowiska DeX. Teraz smartfon nie potrzebuje przystawki, tj. Dexpada, żeby uruchomić tryb Dex, przypominający środowisko komputerowe. Wystarczy MHL, za pomocą którego można podpiąć smartfon bezpośrednio do telewizora. Można uruchomić wtedy do 5 aplikacji, natomiast wykorzystując Dexpada - znacznie więcej okien. Warto dodać, że w trybie Dex działa dual mode, można na przykład podczas oglądania wideo robić notatki w aplikacji S-Note.
Smartfon ma wbudowaną baterię o pojemności 4000 mAh. To najpojemniejsze ogniwo w oferowanych przez Samsunga urządzeniach mobilnych. Może być zasilane ładowarką wspierającą technologię szybkiego ładowania oraz bezprzewodowo.
Cena i dostępność
Samsung Galaxy Note 9 w wersji podstawowej będzie kosztował 4299 złotych. Wersja z 8 GB pamięci RAM i 512 GB kosztować będzie natomiast 5399 złotych.
Materiał własny