Bixby wysłucha uważnie i odgadnie twoje pragnienia

Opublikowane:
Bixby w smartfonie Samsung Galaxy S8+
Bixby w smartfonie Samsung Galaxy S8+ fot. J.Filipowicz/mGSM.pl

Bixby - asystent głosowy, który pojawił się przy okazji premiery smartfonów Samsung Galaxy S8 i Samsung Galaxy S8+ jest niespodzianką. Mogłoby się wydawać, że w temacie usług głosowych powiedziano już wszystko, tymczasem Samsung udowadnia, że nie do końca.

Bixby jest priorytetem

Na rynku usług głosowych nie ma wielkiego tłoku. Tutaj mogą pojawić się tylko najwięksi gracze na rynku. Bixby pozwoli dołączyć do nich również Samsungowi, choć na nieco innych zasadach i w nieco inny sposób, niż można by się było spodziewać. W ilu smartfonach znajdziemy dedykowany mechaniczny przycisk, który służy wyłącznie wywołaniu jakiejś części oprogramowania? Policzyliście? Pozwolę sobie zatem na wniosek, że Bixby jest obecnie dla koreańskiego producenta usługą priorytetową, o którą będzie się dbało.

Towarzyszy jej proste założenie: maszyna nie jest ważniejsza od człowieka. To maszyna ma dostosować się do człowieka, a nie odwrotnie. Wychodząc z takiego założenia, Samsung stawia przed sobą bardzo trudne zadanie, bo maszynę trzeba nauczyć jak człowieka zrozumieć.


To co dotykiem - również głosem

Kolejnym krokiem jest wyjście poza interfejs dotykowy. Naturalnym sposobem komunikacji jest mowa. Niechże więc smartfon rozumie co się do niego mówi! Wszystko to, co robimy w smartfonie dotykiem, musi być osiągalne również głosowo. Podczas pokazu producent pozwolił nam posłuchać pani operator, która nienaganną angielszczyzną z wzorcową artykulacją dyktowała smartfonowi co ma zrobić: a to wysłać do kogoś wiadomość, a to zadzwonić, a to uruchomić jakiś program, pokazać zdjęcia na ekranie telewizora, czy stworzyć galerię zdjęć. - Smartfon słuchał, najczęściej z pożądanym skutkiem.


Nie wywołasz Bixby z lasu (przynajmniej po polsku)

Żeby skorzystać z usługi asystentów głosowych, trzeba ich najpierw wywołać jak dżiny z butelek. Cortana, Siri, czy interfejs Google są na usługi użytkownika, gdy nazwie się je po imieniu. Bixby tego nie potrzebuje, skąd płynie prosty wniosek, że musi uważnie nasłuchiwać rozpoznając znajome komendy. Młyn na wodę podobnych do mnie zwolenników prywatności. - Bixby potrafi na razie nasłuchiwać w języku koreańskim i angielskim. Na celowniku jest chiński i hiszpański (ten amerykański hiszpański). Pozostałe języki są w przygotowaniu. Nikt nie powie w tej chwili jednoznacznie jak to będzie z polskim. Można go wywołać oczywiście również przyciskiem, czy odblokowując smartfona: odciskiem palca, tęczówką, czy dzięki rozpoznawaniu twarzy.


Bixby w lesie jest inny, niż w domu

Działanie kontekstowe to w przypadku Bixby klucz do sukcesu. Interfejs ma rozpoznawać miejsce w którym jesteśmy i adekwatnie się zachowywać np. wyszukiwanie znajomych urządzeń. Rozpoznawane jest również to, co na ekranie. Przykładowo: gdybym mając na wyświetlaczu niezwykle atrakcyjne zdjęcie kota malajskiego powiedział "Wyślij to Ewie", Bixby starałby się znaleźć w moich kontaktach Ewę i wysłać jej puchatą fotkę. Do tego interfejs nie wymaga konstruowania wielokrotnie złożonych zdań podczas wypowiadania bardzo złożonego polecenia: możemy takie polecenie konstruować z komend składowych. Z kolei w przypadku komend z brakującym parametrem (słowem), asystent będzie próbował domyślić się znaczenia całej komendy. Nie mam niestety pojęcia jak to działa w tym momencie.


R E K L A M A

Gdzie w tym wszystkim pieniądze?

Producenci niewiele rzeczy robią z dobroci serca. Sprzedaż urządzeń to jedno, ale powiązana z tym dodatkowo sprzedaż towarów i usług, to prawdziwa żyła złota. Po zrobieniu zdjęcia jakiegoś miejsca, Bixby ma nam oczywiście podawać identyfikację, ewentualnie dane encyklopedyczne, ale również restauracje, kina, czy sklepy w pobliżu. Po sfotografowaniu produktu, ma go rozpoznać, podać ceny i miejsca, gdzie można go kupić. Wymaga to niestety żmudnego podpisywania umów z kolejnymi sieciami usługowymi i handlowymi na całym świecie, ale Samsung sobie z pewnością poradzi. I chyba nawet nie musimy trzymać za to kciuków.



Wokół premiery smartfonów Samsung Galaxy S8 i Samsung Galaxy S8+

Wszystko co związane z Galaxy S8 i Galaxy S8+ mieliśmy okazję obejrzeć z pierwszej ręki. Poniżej znajdziecie bezpośrednie linki do naszych tekstów, zdjęć i filmu. Zapraszam.

Materiał własny

O autorze
jacek-filipowicz.jpg
Jacek Filipowicz

Dziennikarz specjalizujący się w rynku urządzeń elektronicznych, ze szczególnym uwzględnieniem urządzeń przenośnych, telefonów, smartfonów i tabletów. Związany z katalogiem mGSM.pl od początku istnienia serwisu. Od 2012 roku pełni funkcję redaktora naczelnego. Autor testów, recenzji, aktualności.

Artykułów: 2025

Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!

Aktualności

Wszystkie aktualności

Recenzje

Wszystkie recenzje


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies