W specyfikacji, rozesłanej mediom po wczorajszej premierze flagowego smartfonu LG G3, pojawiła się wzmianka o możliwości współpracy z kartami pamięci o pojemności... 2 TB. Informację ochoczo podawała większość branżowych serwisów, tymczasem dziś pojawiło się sprostowanie...
W e-mailu, którego fragment widzicie powyżej, przedstawiciele LG dementują informację o obsłudze 2-terabajtowych kart microSD, zamieszczając właściwą wartość, czyli 128 GB. To brzmi już bardziej prawdopodobnie... ale dopadła mnie nieznośna refleksja. Czy przypadkiem LG, publikując dane swego flagowca, nie ujawniło nam przypadkiem faktu istnienia kart o pojemności 1 czy 2 TB? Nie możemy przecież wykluczać, że producenci nośników flash rozwijają technologię i stworzyli już karty o tak potężnej pojemności. A LG - jako producent współpracujący z dostawcami kości flash doskonale o tym wie i projektując G3 uwzględnił ich istnienie.
Nie cierpię teorii spiskowych, ale wiem, że urządzenia, które dziś spoczywają w laboratoriach producentów, trafią do sklepów za kilka lat. Te zaś, które kupujemy dziś - powstały rok temu lub wcześniej. Wszystko jednak ma swoją cenę i nowy produkt nie może zastąpić dotychczasowego, jeśli ten wciąż generuje dobre zyski. I teraz - jaki interes we wprowadzeniu w tej chwili wielkopojemnych nośników mieliby producenci kart microSD, skoro modele 128 GB są dostępne od niedawna i kosztują horrendalne kwoty? Przecież wydano sporo pieniędzy na ich stworzenie, magazyny pełne są gotowych kart, a po wejściu na rynek modeli terabajtowych, czy choćby 500 GB, cena kart 128 GB spadłaby dosyć znacznie. A z nią - zyski...
Nie twierdzę, że mam rację, sam nie jestem przekonany do swej teorii o istnieniu kart 2 TB - ale z drugiej strony, skąd wzięłaby się taka informacja w oficjalnej dokumentacji producenckiej?! Pomyłka edytora...? Tak, to również możliwe, ale ja wolę pozostać przy swojej, ukutej w trakcie przerwy na kawę, "teorii spiskowej". Strasznie ciekawi mnie wasza opinia na ten temat: czy LG ujawniło nam sekret skrywany przez producentów flashy, czy raczej mamy do czynienia ze zwykłym błędem edytora przepisującego specyfikację? Komentujcie!
mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!