Firma Umidigi przesłała nam komunikat prasowy, w którym zapowiada dwa nowe, niedrogie smartfony Umidigi A71 i A76. Producent próbuje przekonywać, że takie właśnie powinny być porządne budżetowce. Zobaczmy...
Umidigi A71 i A76 mają otrzymać proste, oszczędne stylizacje, ale w końcu to tanie telefony i jest to do wybaczenia. Producent oczywiście rozwodzi się nad filozofia, którą "dorobił" do projektów, ale sami przyznacie - są dość zwyczajne. Ważniejsze jest to, że oba smartfony otrzymają pokaźne akumulatory, o pojemności 6600 mAh, a wyższy model będzie się ładować z mocą 45 W (czyli tańszy - wolniej) i do tego zaoferują 10-watowe ładowanie zwrotne. Do tego, oba modele będą mieć obudowy o wytrzymałości militarnej klasy MIL-STD-810H, a do tego szczelne w klasie IP65, co w segmencie budżetowym nie jest powszechne. Smartfony dostaną procesory Unisoc T7250, co już jest niestety dość typowe dla ich klasy, ale na pocieszenie, nie bezie marnych pamięci wewnętrznych, pojawią się wersje 128 i 256 GB. Umidigi A71 otrzyma ekran o przekątnej 6,75 cala, zaś Umidigi A76 - 6,7 cala. Oba mają pracować z częstotliwością odświeżania obrazu 120 Hz, ale obawiam się, że tylko w rozdzielczości HD+, bowiem tym parametrem producent jakoś się nie powchalił... Pochwalił się za to aparatami fotograficznymi, które jak na segment budżetowy wyglądają nie najgorzej. Umidigi A71 ma mieć 32-megapikselowy aparat tylny i 8-megapikselowy, zaś Umidigi A76 otrzyma 64-megapikselowy aparat główny i 16-megapikselowy selfie. Firma zapewnia dumie, że zredefiniuje segment budżetowców, co może budzić lekki uśmieszek - ale rzeczywiście, jeśli oba model będą bardzo tanie, mogą kogoś skusić swymi bateriami...