Smartfony Samsunga cechują się zazwyczaj prostym i sensownym nazewnictwem, ale tym razem jest inaczej. Ponad rok po globalnej premierze Samsung Galaxy A25, w Japonii pojawił się telefon o tej samej nazwie... ale innym wyglądzie i parametrach.
Różnicę widać na pierwszy rzut oka - trzy pionowe aparaty to znak rozpoznawczy smartfonów Galaxy, a tymczasem https://www.samsung.com/jp/smartphones/galaxy-a/galaxy-a25-5g-light-blue-64gb-sm-a253qlbasjp/ ma tylko dwa - główny 50 Mpx i dodatkowy 2 Mpx. Inne są też wersje kolorystyczne - błękitna, granatowa i biała, bez śladu żółci charakteryzującej globalny model. Identycznie wygląda natomiast aparat do selfie w notchu, chociaż i tutaj jest różnica - model japoński ma z przodu tylko 5 Mpx.
Japoński model ma też inny procesor - Mediatek Dimensity 6300+, oraz pojedynczy zestaw pamięci - 4 GB RAM i 64 GB miejsca na pliki, możliwe do rozszerzenia kartą microSD. Jego ekran jest 6,7-calowy, ale w przeciwieństwie do globalnej wersji jest to wyświetlacz typu TFT o rozdzielczości 720 x 1600 px, a do tego z podstawowym odświeżaniem 60 Hz. Nie zabrakło natomiast popularnej w Japonii szczelności klasy IP68. Smartfon ma akumulator 5000 mAh i czytnik linii papilarnych na boczej krawędzi.
Od 27 lutego nowy model będzie dostępny u japońskich operatorów sieci NTT Docomo, Au Mobile, J:Com, Y!Mobile, SoftBank i UQ Mobile oraz w sklepie Samsunga. Jego cena wyniesie 29900 jenów, czyli około 196 dolarów, 187 euro albo 780 złotych.