Premiery serii flagowców Samsung Galaxy S24 spodziewamy się dopiero w styczniu przyszłego roku, ale smartfony są już prawdopodobnie od dawna testowane - i właśnie "wypłynęły" w benchmarku. Czego się dowiedzieliśmy?
Dzięki informacjom z popularnego benchmarku Geekbench dowiedzieliśmy się niestety niezbyt pozytywnej rzeczy. W serii Galaxy S24 znów zobaczymy różne procesory, Exynosy będą stosowane zamiennie ze Snapdragonami. Model SM-S926B - czyli Galaxy S24+ - zaprezentował się w benchmarku z dziesięciordzeniowym Exynosem 2400, pamięcią operacyjną 8 GB oraz Androidem 14. Procesor pracuje w układzie rdzeni 1+2+3+4. Główny rdzeń ma zegar 3,21 GHz, kolejne dwa - 2,9 GHz, zaś klastry trzy- i czterordzeniowe - odpowiednio 2,5 i 1,96 GHz. Smartfon ten uzyskał wyniki 2067 i 6520.
Niemal jednocześnie, Geekbench odnotował test modelu SM-S928U, czyli Samsung Galaxy S24 Ultra. Smartfon ten ukazał platformę zwaną kodowo "Pineapple", z czterema klastrami rdzeni. Główny ma taktowanie 3,3 GHZ, kolejne trzy - 3,1 GHz, dwa następne 2,96 GHz i ostatnie dwa - 2,27 GHz. To najpewniej Snapdragon 8 Gen 3, któremu - znów - towarzyszyła pamięć operacyjna 8 GB wraz z systemem Android 14. W tym wypadku, smartfon wykręcił punktację 2234 i 6807 pkt. Nowy Snapdragon okazuje się zatem wyraźnie szybszy od poprzednika i niestety, nieco szybszy również od nowego Exynosa. Pamiętajmy jednak, że w tym momencie oba modele mogły pracować z testową, niedoszlifowaną jeszcze wersją oprogramowania.
Jeśli jednak tak zostanie - na Samsunga znów spłynie fala krytyki. Nie wiadomo jeszcze jednak, jak firma zróżnicuje dostępność obu procesorów. Możliwe, że będzie ona - tak jak dotąd - zależeć od regionu dystrybucji. Benchmarki sugerują jednak inną możliwość: Galaxy S24 i Galaxy S24+ będą mieć Exynosy, zaś Galaxy S24 Ultra dostanie Snapdragona. Jak będzie faktycznie - przekonamy się w styczniu.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!