
Kilka miesięcy temu Realme GT wyleciał z listy benchmarku AnTuTu za manipulowanie wynikami. Teraz, z tego samego powodu, inny benchmark usuwa wyniki OnePlus 9 i OnePlus 9 Pro.
Technicy z serwisu AnandTech odkryli ciekawą przypadłość smartfonów OnePlus 9 i OnePlus 9 Pro. Oba modele dość znacząco ograniczały swą wydajność podczas pracy ze zwyczajnymi aplikacjami, choćby tymi, jakie pobieramy ze sklepu Google Play. Gdy poddano smartfony próbom z mniej popularnymi aplikacjami benchmarkowymi okazało się, że główny, najmocniejszy rdzeń procesora, Cortex-X1, uruchamiany jest bardzo rzadko, zaś słabsze, Cortex-A78 też nie zawsze pracują z pełną mocą, tylko z taktowaniem obniżonym np z 2,8 do 2 GHz.
Ustalono, że OnePlus 9 i OnePlus 9 Pro pokazują swój pełny potencjał tylko podczas pracy z najpopularniejszymi aplikacjami benchmarkowymi. Oznacza to, że telefony dostaną w benchmarku wysokie noty, ale użytkownik nie będzie mógł korzystać z wysoko ocenionej wydajności, gdyż w rzeczywistości będzie ona zawsze niższa. Po co? Może po to, by oszczędzać akumulator? Tak podejrzewają technicy, którzy odkryli problem.
Po publikacji informacji o manipulowaniu wydajnością flagowych OnePlusów, właściciele jednego z najpopularniejszych benchmarków - Geekbench - podjęli decyzję o zbanowaniu obu smartfonów. Testy nie będą dla nich dostępne. Geekbench informuje: "Jesteśmy rozczarowani, że smartfony OnePlus wykorzystują identyfikatory aplikacji do sterowania wydajnością. Postrzegamy to jako formę manipulacji benchmarkiem. Usunęliśmy OnePlus 9 i OnePlus 9 Pro z naszej tabeli porównawczej Androida". Całkiem możliwe, że topowe OnePlusy podzielą los Realme GT i trafią na czarną listę AnTuTu i innych popularnych aplikacji mierzących wydajność.
Na podstawie informacji 91mobiles
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!