Motorola zaprezentowała dwa flagowce - Motorola Edge i Motorola Edge+

Motorola Edge i Motorola Edge+ zaprezentowane oficjalnie

Opublikowane: 22.04.2020

Firma Motorola ogłosiła dziś światową premierę modeli Edge i Edge+. To długo oczekiwany powrót Motoroli do segmentu flagowców.

To pierwsze takie smartfony w historii Motoroli. Wiele rozwiązań Motorola zastosowała w nich po raz pierwszy, wyróżniają się też stylizacją. O ile tył obudowy jest utrzymamy w charakterystycznym, firmowym stylu, to przód jest już novum u Motoroli. Ekrany Endless Edge o zakrzywionych brzegach nie każdemu przypadną do gustu - ale nadają smartfonom nowoczesnego wyglądu. Zakrzywiony ekran pozwala wprowadzić Edge Touch - jedną z funkcji nowego pakietu oprogramowania My UX. Umożliwia ona nowy sposób interakcji z urządzeniem. Krawędzie telefonu emitują widoczne z daleka sygnały świetlne dotyczące stanu ładowania baterii, połączeń przychodzących, alarmów i powiadomień. My UX zawiera też wszystkie znane i cenione funkcje moto: od włączania latarki potrząśnięciem ręką po włączanie aparatu przez pokręcenie nadgarstkiem. Nowa funkcja Moto Game Time umożliwia używanie dwóch dodatkowych przycisków, o dostosowywanym działaniu, u góry ekranu, po obróceniu telefonu na bok. Dzięki temu można na nim grać czterema palcami jak na konsoli. Oba smartfony mają głośniki stereo, minijacki oraz system Android 10 z obietnicą aktualizacji do kolejnej wersji.

Motorola Edge+
fot. Motorola

R E K L A M A

Motorola Edge+

Motorola Edge+ to smartfon wyposażony w 6,7-calowy wyświetlacz AMOLED Full HD+ o częstotliwości odświeżania 90 Hz. To pierwszy wyświetlacz tej klasy w historii marki. W wyświetlaczu ukryto czytnik linii papilarnych, a także aparat 25-megapikselowy do selfie - w otworku. Po raz pierwszy u Motoroli spotykamy również obsługę sieci 5G - oczywiście pomijając ciekawe, dodatkowe moduły Moto Mods, proponowane do wcześniejszych flagowców.

Motorola Edge+
fot. Motorola

Serce Motoroli Edge+ stanowi procesor Snapdragon 865, zestawiony z pamięcią LPDDR5 RAM 12 GB oraz nośnikiem flash UFS 3.0 256 GB. Smartfon zasila akumulator o pojemności 5000 mAh z szybkim ładowaniem 18 W. Taką samą moc ma ładowanie indukcyjne, a zwrotne Qi - ma 5 W. Po raz pierwszy w Motoroli spotykamy również aparat fotograficzny o rozdzielczości 108 megapikseli, z obiektywem o optycznej stabilizacji i przysłonie f/1.8. Oprócz tego - w zestawie mamy też aparat szerokokątny i tele. Pierwszy z wymienionych ma 16 megapikseli i pole widzenia 117 stopni, a drugi - 8 megapikseli i bezstratne zbliżenie 3x. Telefon będzie dostępny od maja, w cenie 1199 euro (5465 zł).

Motorola Edge+
fot. Motorola

Motorola Edge
fot. Motorola

R E K L A M A

Motorola Edge

Motorola Edge jest bardzo podoba do flagowej siostry, ale ma procesor z nieco niższej półki - Snapdragon 765G. Zmniejszono też ilość pamięci operacyjnej - do 6 GB. Na pocieszenie - pozostaje nam flagowy wyświetlacz 90 Hz i nie zmieniony aparat do selfie. Tylny aparat fotograficzny wciąż jest potrójny, ale główna matryca ma 64 megapiksele. Pojawia się ponadto czujnik Time Of Flight. W modelu tym zabraknie natomiast ładowania bezprzewodowego, a przewodowe ograniczy się do 18 W. Ponadto - akumulator zmniejszy się do 4500 mAh. Cena tego wariantu wyniesie 599 euro. W Polsce cena wyniesie 2999 zł. Model Edge+ nie będzie na razie u nas oferowany.

Motorola Edge
fot. Motorola

6.7" OLED 1080 x 2340 px
Proporcje ekranu: 19.5:9
161.64 x 71.10 x 9.29 mm 188.00 g
64 Mpx Przedni: 25 Mpx
Li-Ion 4500 mAh
6 GB
128 GB
Qualcomm Snapdragon 765G SM7250-AB
II kwartał 2020

6.7" OLED 1080 x 2340 px
Proporcje ekranu: 19.5:9
161.07 x 71.38 x 9.60 mm 203.00 g
108 Mpx Przedni: 25 Mpx
Li-Po 5000 mAh
12 GB
256 GB
Qualcomm Snapdragon 865
II kwartał 2020

Na podstawie informacji Motorola

Aman

Opinia neutralna

Ja zauważyłem, że Państwa odpowiedzi są często bardzo atakujące, sarkastyczne i/lub po prostu złośliwe. To dotyczy wielu wpisów na portalu, w zdecydowanej większości jak jakiś użytkownik błędnie próbuje poprawić osobę tworząca opis danego telefonu. Można po prostu grzecznie napisać bez zbędnego sarkazmu i ironii. Trochę mnie dziwi takie odpychające podejście do użytkowników. Każdy jednak oczywiście ma prawo do własnego podejścia. Jednym zależy na odbiorze i normalnej interakcji, innym jak widać niespecjalnie.
To proszę wskazywać takie odpowiedzi. Proszę za każdym razem pokazywać zwroty czy słowa, które mogłyby kogokolwiek urazić. Język polski w bardzo precyzyjny sposób określa co jest obiektywnie obraźliwe - na tym opiera się sprawy sądowe. Łatwo oskarżać, nieco trudniej wskazać konkret - podobnie jak w tym wypadku. Za każdym razem staram się, żeby odpowiedź była grzeczna i wyważona. Jeżeli gdzieś mi się nie udaje - proszę wskazywać, ale konkret, a nie ogólne wrażenie, bo ogólnie, to obrażać dziś może wszystko, łącznie z tym, co napisane powyżej (mnie nie obraża, nie jestem pensjonarką, podaję przykład). Nie atakuję, nie piszę sarkastycznie, nie jestem złośliwy. Czy sugerowanie mi tego nie jest obraźliwe? (Jeszcze raz może wspomnę dla jasności: nie, dla mnie nie jest, jestem w Internecie od momentu, gdy się zepsuł i nie takie rzeczy czytałem. Wcześniej internet był normalny, ci którzy nie myślą, bo są zbyt leniwi byli ignorowani, nikt się nie obrażał za wskazanie, że Ziemia jest okrągła.). W swoich odpowiedziach podaję fakty, staram się to robić w sposób neutralny. Jeśli fakty kogoś obrażają, to gorzej dla faktów?
Każdego dnia do serwisu trafia kilkanaście poprawek. Za każdym razem, gdy są słuszne - dziękuję, bo to wpływa na jakość informacji oferowaną przez serwis. Jeżeli znam
przyczynę naszego błędu - najczęściej tłumaczę z czego wyniknął. Wśród tych poprawek zazwyczaj kilka jest podane tonem nie znoszącym sprzeciwu, pomimo faktu, że są błędne i często wynikają np. z nieprzeczytania specyfikacji, którą się poprawia. - To prawda nie przesyłam autorom bombonierek i uśmiechów, ponieważ dostarczają mi niepotrzebnej pracy, na którą na co dzień w serwisie po prostu nie ma czasu. Nadal: nie obrażam. Odpowiadam na takie uwagi tylko wtedy, gdy wierzę (choć to płonna wiara), że nauczy się z niej czegoś nie tylko jej autor, ale również inni, którzy będą chcieli zgłosić "istotne uwagi" nie doczytawszy nawet co poprawiają. Może nie jest tak trudno powstrzymać się od poprawiania innych, jeśli zdobędzie się świadomość własnej niewiedzy albo niepełnej wiedzy? Jeśli się mylę, nie oczekuję do nikogo, że będzie "wdzięczny za moje cenne uwagi". Raczej jestem ostrożny, gdy do głowy przyjdzie mi kolejna poprawka. Chciałbym przypomnieć nieśmiało, że my się tutaj specyfikacjami i katalogowaniem zajmujemy zawodowo od wielu lat. Pomyłki zdarzają nam się nadal (bo jesteśmy ludźmi, a ludzie są omylni), ale wiemy nieco więcej niż przeciętny użytkownik smartfona. Nie trzeba bić pokłonów, ale warto za każdym razem zastanowić się, moim zdaniem, czy poprawka jest rzeczywiście uzasadniona. Niemniej nie mam pretensji do racji. (jf)

.175.254.132 | 25.04.2020, 18:04

Pawlox

Przepraszam w takim razie, może źle zrozumiałem Pana intencje - pierwsza odpowiedź zabrzmiała w moim mniemaniu trochę sarkastycznie i stąd taka, a nie inna reakcja :) Życzę w takim razie, żeby w przyszłości te możliwości techniczne były większe, żebyście dalej mogli rozwijać portal.
Dziękuję i pozdrawiam. (jf)

.163.169.109 | 23.04.2020, 14:04

Przykro mi, że moją uwagę odebraliście jako jakiś atak :P Lubię ten portal, ale wydaje się, że robicie niewiele żeby przyciągnąć do siebie użytkowników (nie mówiąc już o odpychaniu takimi odpowiedziami). Spójrzcie chociażby na konkurencyjne strony - artykuły takie jak ten o Motoroli Edge mają już po kilkanaście komentarzy. Tak się buduje jakąś społeczność wokół portalu (powracających użytkowników). Moje "poczucie nowoczesności" zostało urażone, ponieważ tak się składa, że na co dzień zajmuję się tworzeniem nowoczesnych aplikacji i stron internetowych, więc mam jako takie pojęcie jakie są obecne standardy oraz co przyciąga, a co odpycha użytkowników ;)
Proszę mi powiedzieć co zrobiłem źle, bo nie rozumiem. Czy to kwestia braku emoticonek? Niejasności przekazu? Użyłem jakichś niemiłych słów? Serio pytam, bo nie rozumiem reakcji.
1. Serwisy rzadko uciekają się do moderacji - to jest relikt przeszłości - dlatego wspomniałem.
2. Naprawdę przykro mi, że nasz system komentarzy komukolwiek utrudnia komentowanie, ale takie mamy w tym momencie możliwości techniczne. Jeśli będą inne - dokonamy zmian. System jest toporny, ale szanuje prywatność użytkownika i nadal pozwala na anonimowość. Nie zbiera również danych o użytkownikach, by je później sprzedać. Zewnętrzne systemy komentarzy na to rzadko pozwalają. Inna sprawa, że formularz mógłby znajdować się bezpośrednio na stronie: niusa/danych.
3. Komentarz był cenny, bo dzięki niemu Adam mógł nanieść poprawkę i poprawić błąd.
Dlaczego moja odpowiedź jest odpychająca? Będę wdzięczny za pomoc, bo naprawdę nie rozumiem. Pozdrawiam. (jf)

.163.169.109 | 23.04.2020, 10:04

Jacek

@Pawlox - Mamy również ludzkich moderatorów. To dopiero jest relikt przeszłości! Przykro mi niezmiernie, że przekierowania do formularza uraża czyjekolwiek poczucie nowoczesności - tym bardziej jestem wdzięczny za cenny komentarz. Takie mamy w tej chwili możliwości. Gdy pojawią się inne, zapewne z nich skorzystamy.

.172.236.187 | 23.04.2020, 08:04

Opinia pozytywna

"szybkim ładowaniem 15 W" - coś mało, chyba wkradł się błąd? ;p P.S. Na Boga, zmieńcie system komentarzy, XXI wiek, a tu przekierowanie do formularza...
Racja, jest 18 W. Zapewne moja literówka. Poprawiam, przepraszam i dziękuję.

.163.169.109 | 23.04.2020, 08:04