Motorola One Macro, która zadebiutowała w Indiach z początkiem października, dziś debiutuje na polskim rynku. Wraz z nią witamy modele Moto G8 Plus i Motorola Moto E6 Play.
Motorola One Macro będzie dostępna w cenie 899 zł już na początku listopada. Motorola One Macro ma kilka elementów, które wyróżnią ją na sklepowej półce. Jednym z nich może być akumulator o pojemności 4000 mAh, który - jak należy podejrzewać - zapewni smartfonowi przynajmniej dwa dni działania bez konieczności skorzystania z dołączonego, 10-watowego zasilacza. Kolejnym wyróżnikiem, zaakcentowanym nawet w nazwie smartfonu jest specjalny aparat fotograficzny, dedykowany do zdjęć makro. Ma 2 miliony pikseli, za to dużych - o rozmiarze 1,75 mikrometra, dzięki czemu zapewni wystarczającą ostrość obrazu i jego dobre doświetlenie. Obiektyw z przysłoną f/2.2 zbudowano tak, by było możliwe fotografowanie z odległości już 2,5 cm od obiektu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Do zwykłych zdjęć dedykowano 13-megapikselowy aparat z obiektywem f/2.0, mogący też nagrywać filmy Full HD w tempie 60 kl/s lub slow-motion 120 kl/s. Aparat ten wspiera kolejna 2-megapikselowa matryca z obiektywem f/2.2, tym razem służąca efektom związanym z rozmywaniem tła. Przedni, 8-megapikselowy aparat z obiektywem f/2.2, umieszczono w kropelkowym notchu na górze 6,2-calowego ekranu Max Vision o rozdzielczości HD+ i zagęszczeniu 270 ppi. Sercem telefonu jest ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio P70 o taktowaniu 2 GHz, wspierany układem graficznym Mali-G72 900 MHz i 4 GB pamięci operacyjnej DDR4. Pamięć wewnętrzna oferuje 64 GB przestrzeni, którą da się powiększyć kartą microSD o 512 GB. Z tyłu obudowy mamy czytnik linii papilarnych, wkomponowany w logo, a w roli systemu - surowego Androida Pie, wzbogaconego o gesty Moto. Motorola One Macro ma też minijacka, hybrydowy Dual SIM, ale nie ma NFC.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jakie są moje pierwsze wrażenia? Motorola One Macro nie odbiega stylem od pozostałych modeli serii One. Tył obudowy urozmaica powiększony, wyraźnie zaakcentowany aparat do makro, za to przód - wygląda dość klasycznie. Można ponarzekać na rozdzielczość ekranu - ale właściwie... jak na telefon o takiej cenie, wyświetlacz wygląda całkiem dobrze. Telefon, choć "na papierze" na to nie wygląda, pracuje nader płynnie i bez przycinek. Podoba mi się to, że system serwowany jest w niemal czystej postaci i pozbawiony śmieciowych aplikacji. Nie jestem w stanie powiedzieć jeszcze zbyt wiele o akumulatorze - poza tym, że zapowiada się całkiem dobrze. Zrobiłem za to kilka zdjęć z wykorzystaniem aparatu makro. Faktycznie, można podejść blisko fotografowanego obiektu, a zdjęcie wyjdzie przyzwoite. Trzeba jednak zadbać o oświetlenie, by osiągnąć pożądaną jakość odwzorowania detali. Pozostałe moduły fotograficzne - zdają się mieścić w normie dla segmentu cenowego. Na razie nie mam żadnych zastrzeżeń do ergonomii urządzenia, a jakość wykonania i stylizacja są na dobrym poziomie. Ciekawe, czy w Polsce znajdzie się aż tylu miłośników makrofotografii, by Motorola One Macro została przebojem...
|
|
|||
|
Motorola One Macro, G8 Plus i E6 - premierowy przegląd wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Kolejna nowość to Motorola Moto G8 Plus. Model ten przypomina wyglądem modele z rodziny Motorola One, szczególnie model One Macro. Ma bardzo podobną oprawkę aparatu fotograficznego (z wydzielonym jednym z obiektywów), nieopodal którego znajduje się logotyp wkomponowany w czytnik linii papilarnych. Na przodzie obudowy mamy 6,3-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 2280x1080 pikseli, zaopatrzony w kropelkowy notch, w którym kryje się 25-megapikselowy aparat fotograficzny z przysłoną f/2.0. Tylny aparat jest natomiast mocniej rozbudowany. Ma główną matrycę 48 megapikseli z obiektywem f/1.7, a do tego 16-megapikselowy moduł szerokokątny Action-Cam o polu widzenia 117 stopni - pozwalający nagrywać filmy trzymając smartfon pionowo - film nagrywa się oczywiście normalnie, w poziomie. Kolejna matryca to czujnik głębi służący do rozmywania tła. Czwarte i piąte "oczko" to już nie aparaty - a czujnik laserowego autofokusa oraz dioda LED. Po raz pierwszy w Moto G w menu aparatu pojawił się tryb nocny - ale oczywiście nie zabrakło także sztucznej inteligencji.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Sercem Moto G8 Plus jest procesor Snapdragon 665, który będzie wspomagany przez 4 GB pamięci operacyjnej DDR4. Pamięć na mieści 64 GB, nie zabraknie też gniazda na kartę microSD i minijacka. Wyposażenie obejmuje również DualSIM, LTE Kat.13, Bluetooth 5.0 i dwuzakresowe Wi-Fi, a także moduł NFC. Tym razem w Moto G wracają głośniki stereo - w dodatku w towarzystwie Dolby Atmos. O zasilanie zadba akumulator o pojemności 4000 mAh z szybkim ładowaniem, a obudowa - podobnie, jak w przypadku One Macro jest oferowana w kolorze niebieskim i czerwonym. Obudowa ma powłokę hydrofobową. Smartfon wyceniono na 1199 zł.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Najtańsza, Motorola Moto E6 Play ma 5,5-calowy ekran HD+ oraz 32 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozbudowy kartą microSD - i to bez konieczności rezygnowania z Dual SIM. Smartfon uzbrojono także w czytnik linii papilarnych i układ rozpoznawania twarzy, a do kompletu w aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 megapikseli. Zasilanie zapewnia akumulator o pojemności 3000 mAh, zaś cena tego modelu wynosi 449 zł. Moto G i Moto E pojawią się w połowie listopada - ale Moto G8 Plus - tylko w sieci Plus ;)
Materiał własny




























Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!