Essential Products PH-1, promowany przez jednego z "ojców" Androida, Andy'ego Rubina, nie zdobył wielkiej popularności - ale nie był też totalną klapą. Z tego też względu, są plany stworzenia następcy. I to dość ciekawego...
Przedni aparat fotograficzny sprawia problemy projektantom smartfonów. Albo trzeba go ukry w notchu czy dziurce w ekranie, albo trzeba sięgać po skomplikowane rozwiąania w rodzaju sliderów czy wysięgników. A gdyby tak schować aparat za wyświetlaczem? O tym własnie myśli Rubin i zespół jego inżynierów. Co prawda, na razie wpsominają o tym tylko nieoficjalne przecieki - ale skoro udało się schować czytnik papilarny za wyświetlaczem - to i aparat można! Pamiętajmy, że spora część ekranowych czytników opiera sie o odczyt obrazu linii papilarnych, czyli tak naprawdę - o aparat. Teraz wystarczy zgrabnie go zamaskować - i gotowe. A skoro pierwszy Essential pokazał, że można zmniejszyć noth, kolejny może pokazać, że da się go uniknąć!
Na podstawie Slashgear