Komunikacja
Ja z kolei poczułem niedosyt w zapleczu komunikacyjnym. Nie ma NFC. Znów... No cóż, dla kogoś, kto przyzwyczaił się do płacenia telefonem, to spora niedogodność - i chyba największy mankament tej konstrukcji.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Kolejnym, już wspomnianym, jest hybrydowe gniazdo kart. Można mieć DualSIM (w trybie pasywnym) - ale wtedy nie powiększymy pamięci. Nie lubię takich wyborów... Z kolei moduły GPS i Bluetooth nie dają powodów do narzekania, a na lekką krytykę zasługuje łączność komórkowa.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Xiaomi Redmi Note 5 na tle kilku innych urządzeń, z którymi mogłem go porównać, wskazuje nieco słabszą siłę zasięgu sieci. Normalnie - to nie dokuczy, ale są miejsca, gdzie lepiej mieć "jedną kreskę", niż żadnej...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
A tu - czasem pojawiał się "brak sieci", podczas, gdy konkurencyjne modele pozwalały choć na urywaną rozmowę. Jeśli używacie telefonu w miejscach o dobrym zasięgu - nie będzie problemu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Dźwięk
Jakość dźwięku w połączeniach głosowych też mogłaby być nieco lepsza. Nie jest zła - ale do ideału trochę brakuje. Sytuację ratuje głośnik zewnętrzny, który jest po prostu dobry. Robi to, co do niego należy, czyli sprawnie, i dość czysto odtwarza głos i sygnały. Muzykę - w sumie też, ale znacie moje zdanie dotyczące smartfonowych brzęczyków... Nie róbmy tego muzyce ;).
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Proponuję też nie ustawiać maksymalnego poziomu głośności - chyba, że nie dosłyszymy. Jest głośno, choć wówczas pojawiają się już pewne zniekształcenia dźwięku. Trzymając telefon poziomo - trzeba natomiast uważać, by nie zakryć głośnika, pechowo trafia pod palec, podobnie, jak mikrofony podczas filmowania.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Na szczęście Redmi Note 5 ma wyjście minijack i dodatkowe menu ustawień dedykowane słuchawkom. Poza klasycznym equalizerem, w menu tym mamy jeszcze gotowe nastawy dla firmowych słuchawek Xiaomi. Jakość dźwięku - bez zastrzeżeń, ale pamiętajcie, że słuchawek w zestawie nie ma.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny