Wyświetlacz
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zerknijmy na ekran. To matryca AMOLED o przekątnej niemal 6,4 cala i rozdzielczości Full HD+. Jej producentem jest ponoć Samsung. Nie ma sensu się rozwodzić, już sam brak wcięcia w ekranie powinien nas cieszyć. A tu mamy jeszcze dobrą ostrość, soczyste kolory i dobre kąty czytelności. Nie ma problemu z obsługą w słoneczne dni czy w okularach polaryzacyjnych, a minimalny poziom jasności schodzi komfortowo nisko.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Do tego jest oczywiście filtr światła niebieskiego, mogący działać automatycznie, w wybranych przez nas porach doby. Mamy też menu pozwalające dostosować balans i nasycenie kolorów do naszych upodobań. Mamy ponadto wsparcie dla HDR i tryb Always-on-display - choć nazwany niezbyt zręcznie "Ekran zgodny z otoczeniem"... Panel dotykowy działa znakomicie, a szkło zapowiada się na dość wytrzymałe.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Interfejs
W Xiaomi Mi Mix 3 mamy system Android Pie z interfejsem MIUI 10 i łatami bezpieczeństwa z listopada 2018 (stan na koniec stycznia 2019).
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
O interfejsie MIUI pisałem już wielokrotnie, zatem - by was nie zanudzić, odsyłam do wcześniejszych recenzji. Dla porządku, wspomnę jednak o najważniejszych sprawach - i różnicach, które wyróżniają MIUI na Mi Mix 3.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Przede wszystkim - są ikony powiadomień, których brak dokuczał mi w Xiaomi wyposażonych w notch. Mamy sympatycznie rozbudowany panel skrótów, a także dodatkowy panel z widżetami dostępny po odsunięciu głównego ekranu w prawo (można go jednak wyłączyć). Jest także pływający klawisz, opcja dzielenia ekranu, a także tryb obsługi jedną dłonią.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Nie zabrakło możliwości włączenia skrótów klawiszowych czy edycji panelu przycisków, ale ja gorąco zachęcam do wypróbowania obsługi za pomocą gestów. Początkowo byłem do tej opcji nastawiony negatywnie, ale kilka przetestowanych Xiaomi wystarczyło, bym się przyzwyczaił i polubił to rozwiązanie. Są spore szanse, że i wy polubicie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W Xiaomi Mi Mix 3 jest jednak kilka rzeczy, których w innych Xiaomi nie znajdziemy. Mowa o opcjach związanych z mechanizmem slider.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Poświęcono mu cały dział w menu - można ustawić różne dźwięki towarzyszące rozsuwaniu (polecam "Warrior"), mamy również możliwość przypisania rozsunięciu obudowy jakiejś akcji. Domyślnie - i chyba najsensowniej - jest po prostu uruchomić przedni aparat.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ale slider może włączać również inną, wybraną przez nas aplikację, a także otwierać sympatyczny panel widżeto-skrótów. Może także nie robić nic - ale szkoda tracić dodatkową opcję. Byłoby cudownie, gdyby menu opcji slidera zostało spolszczone. Na razie jest po angielsku, może kolejna aktualizacja to poprawi? Ja nie narzekam, dobrze, że nie jest po chińsku. W dodatku, to chyba jedyny element, jaki pominięto przy tłumaczeniu...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Kolejną osobliwością jest podmenu dedykowane dodatkowemu klawiszowi na lewym boku obudowy. Trochę niepotrzebnie ukryto je w sekcji "ustawień dodatkowych", nazywając dla niepoznaki "klawisz SI"...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Krótkie dotknięcie klawisza uruchomi Asystenta Google próbującego mówić w naszym języku, ale przyciskowi możemy przypisać jedną z kilku proponowanych akcji - może uruchamiać aparaty, latarkę, ostatnią aplikację czy ochronę wzroku. Akcję można przypisać do pojedynczego (dłuższego) i podwójnego wciśnięcia - i tylko trochę szkoda, że nie ma możliwości uruchamiania dowolnej aplikacji, jak w przypadku slidera. Mimo to - dodatek pochwalam.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Niezmiennie cieszy mnie to, że Xiaomi nie "przegina" z ilością preinstalowanych aplikacji, a te, które dodaje, są albo przydatne, albo szybkie i proste do odinstalowania. Ja - na wstępie - pozbyłem się Amazona, Joom i Opery (po cóż mi 3 przeglądarki?), ale resztę zostawiłem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Skaner wizytówek i QR, nagrywanie ekranu czy aplikacja do udostępniania plików mogą się przydać, podobnie, jak programik do konserwacji systemu. Xiaomi daje też własną galerię, przeglądarkę, menedżera plików czy pogodynkę. Nie zabrakło opcji klonowania aplikacji oraz "Drugiej przestrzeni" - czyli wydzielonej strefy prywatnej. Ewidentnych śmieci - nie ma.
|
|
|||
|
Xiaomi Mi Mix 3 - kilka słów o oprogramowaniu i zestawie wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny




















































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!