Sony Ericsson K310i

Specyfikacja techniczna

Mój pierwszy telefon z aparatem fotograficznym,pomyśleć że choć nie miał slotu na kartę pamięci to był mocny nade bardzo.Japońsko-szwedzka marka.
Wielu je posiada do dziś.Szkoda że Xperia ich chapnęła.XPeria mają zawrotne ceny.
K310i wytrzymywał wiele.Nie zapomnę zdjęć i możliwości tworzenia melodii,filmików,itd.
Łatwo się przebierało małym guzikiem-dźwignią funkcję telefonu to było nowoczesne bardzo.

To był mój pierwszy telefon. To były stare, dobre czasy, około 2006/2007 roku. Wadą była ilość pamięci, która starczała na 1-2 piosenki w formacie MP3. Aparat o rozdzielczości VGA również szału nie robił. Plastikowa obudowa była słabej jakości, szczególnie tylna klapka, przyciski się wycierały, do tego miałem też problem z wejściem do ładowania. No i joystick też był czasami problematyczny. Za to były spoko gierki na Javę, Deep Abyss, Treasure Tower, Erix. Jak na tamte czasy to telefon był bardzo dobry.

Kupiłam ten telefon niedawno. Wcześniej miałam Siemens'a AX72 (też był niezły, ale bez aparatu fotograficznego). Narazie jestem z niego zadowolona. Bateria trzyma najdłużej 13-14 dni, przy 15 się rozładowuje. Mp3 całkiem, całkiem. Polifonia niezła. Aparacik nie szwankuje, kamera też nie. Wyświetlacz odpowiednio duży, jak dla mnie. Tylko pamięć mogłaby być większa =/ Łatwy w obsłudze, posiada podczerwień, "czytelne" menu i co najważniejsze joystick się nie psuje. Klawisze szybkiego wybierania i folder skrótów do najpotrzebniejszych i najczęściej używanych plików w telefonie. Posiada także pamięć kodów. Nie ma przelicznika walut, ale posiada specjalne programy do przekształcania zdjęć zrobionych z aparatu fotograficznego i przeliczania np. metrów na centymetry i łokcie, czy kilogramów na gramy i inne jednostki masy, długości, czasu itd. Zapomniałam dodać, że aparat fotograficzny ma typu VGA. Nie ma gg (jeśli ktoś ma z orange, a jeśli nie, to nie wiem). Posiada fajowe gry, dzwonki i oczywiście net oraz wygodnie i funkcjonalnie zaprogramowane klawisze. Posiada też wybieranie głosowe, super tapety (naprawdę jest w czym wybierać) i wygaszacze ekranu, dyktafon (dłuuuugie nagrywanie) oraz kompozytor muzyki. Ma też folder "status telefonu", gdzie zapisuje stan pamięci, godzinę, datę, profil, numer modelu komórki i ogólny stan baterii w procentach. Oferuje także urzytkownikowi bardzo czytelny ekran. Do tego wszystkiego zaliczają się także skróty poszczególnych profili, dostępnych w tym modelu. Jeżeli mogę dać Wam radę, to zaraz po włączeniu telefonu (po raz pierwszy), ustawcie jasność na 50% (oszczędność baterii). Muszę też wspomnieć o jednej, bardzo istotnej rzeczy. Jeżeli włączycie ten telefon po raz pierwszy to wykorzystajcie baterię do końca (0%), aby przy dalszych i późniejszych ładowaniach doszła do pełnych 100%. Ogólnie moje wrażenie jest bardzo dobre. Jestem zadowolona z tego telefonu. Dobrze mi służy. Cieszę się też, że mogłam Wam pomóc. Może akurat ktoś z Was wybierze ten telefon komórkowy. Polecam. Buśśśśśka =* Powodzenia w podjęciu dobrej decyzji.

mam ten telefon 1,5 roku i jestem nie zadowolony po roku zepsul sie joystic dalem do naprawy to przyslali spowrotem i powiedzieli ze zalany dalem go jednemu kolesiowi do naprawy wymienil joy nastepnie pare klawiszy przestalo sobie dzialac wyswietlacz przewraca sie do gory nogami nie chce sie wlaczac jak naciskam prawy przycisk kolo joya telefon sie wylacza jak robie zdjecia pokazuje mi sie poprzednie zdjecie z jakas kasza co chwile sie wylacza zawiesza sie ladowarka sie odczepia i nie laduje czasami jedynt pozytyw to ten glosnik gra dosyc czysto teraz chce wymienic go na nokie 3110 classic lecz orange robi mnie w ciula zamowilem go miesiac temu przyszedl pan z firmy "dpd" nie chcial wydac telefonu wymysal coraz to insze rzeczy wiec nie dal tego telefonu mial to byc prezent nastepnie musialem dzwonic do orange i do firmy dpd polska co sie dzieje z telefonem odsylali od pawla do gawla a oczywiscie pobrali punkty profit po czasie napisali e-mail ze pomimo rozkazu ponoownego przeslania paczki dpd ich nie posluchalo i ze mozna zlozyc nastepne zamowienie a o punktachprofit ani slowa wysllem pare wiadomosci iz nie pozostawie tak tej sprawy i domagalem sie punktow poprosili o numer telefonu z ktorego zostaly pobrane punkty proft podalem i od tamtego czasu nikt sie nie odzywa wyslalem chyba ostatnio piec wiadomosci a tu nic firma orange drwi sobie ze mnie...

nijka ,charly wy nie dbacie o to co macie i tyle.a zlomem mozesz nazwac stary fon sprzed 10 laty a nie k310i.ja mam go od dokladnie 7 miesiecy i bateria trzyma mi 2-4 dni a gadam dlugo i wysylam sporo sms.aparat ma dobry a jak komus nie pasuje to niech kupi sobie cyfrowke za 700zl lub wiecej.jojstic mi sie nie zacina,obudowa jest cala i czysta bo dbam o niego.ma fajne 40 tonowe dzwonki lepsze niz w siemensach i nokiach.a ten kto mowi ze sa to dzwonki mono to chyba nigdy w zyciu nie slyszal dzwonkow np nokii 3310.a tel nie wlacza sie na sile bo to nie zabawka.wlacznik ma na gorze obok irdy i wystarczy lekko przycisnac i sie wlaczy lub wylaczy soniaka.latwo pisze sie sms.obsluga jest latwa a jakosc i kolorystyka menu itd jest na wysokim poziomie.aha i na koniec jak mozna porownywac k310 z k750 to zupelnie inne fony mimo ze obsluga podobna.a 750 ma inny aparat.Tak na marginiesie moj k310 lezy teraz obok mnie i bdb sie trzyma dzwonki sa super i itd.Polecam goraco tym bardziej ze jest on do kupienia za rozsadna cene mniejsza niz konkurent nokia 6030 ktora to ma mniejszy wyswietlacz i gorsze bo 16 tonowe dzwonki ale tez jest fajna.Przy zakupie k310 kierowalem sie jakoscia wyposazeniem i cena.Ten fonik jest super.Bardzo polecam ipozdrawiam.

14MB ukrytych?:] ciekawe mam ten telefon 1.5 roku i jakoś ich jeszcze nie odnalazłem. Telefon jest idealny dla kogoś kto chce mieć telefon a nie "wszystkomający","wszystkogrający" i "wszystkorobiący" kombajn (czyli pszenicy tym nie wymłócicie). Telefon ma sporo fajnych opcji jednak brakuje kilku fundamendalnych dla telefonów, które są teraz tworzone ALE: pamiętajmy, że k310i był tworzony jako tani telefon z maxymalną ilością gadżetów także z załozenia miał byc taki jaki jest.

Obsługa jest b. intuicyjna i przyjemna - żadnych problemów z rozeznaniem w menu (z czym sa problemy w niektórych maszynkach). Joystick to sprawa, że tak to ujmę losowa. Mi np nic się nie dzieje, a niektórym sypie się po niedługim czasie użytkowania. Niestety jest to SE także bez awarii się nie obyło: klawiatura szwankuje xD Nic specjalnego ale np 2 na 10 wciśnięc z 2 razy nie reaguje (idzie przeżyć) do tego stało sie to po już dosć długim czasie użytkowania także nie ma cosię dziwić. Nic nie jest niezniszczalne.

K310i polecam każdemu kto chce mieć fajny i niezawodny telefon, a nie ma zamiaru przeznaczać na ten cel dużo pieniędzy.

O SE K310i pisałem wcześniej. Samsung F480 nie ma klawiatury rzeczywistej tylko wirtualną, która pojawia się na wyświetlaczu. Reaguje ona nie na dotyk tylko na ciepło opuszków palców. Gdy nawiązuje się połączenie to klawiatura się wyłącza i w jej miejsce pojawia się nr odbiorcy i czas połączenia. Więc nie ma możliwości wybrać tonowo innego numeru ("jesli chcesz ... to wybierz "1" itd"). Klawiatura się wyłącza, gdyż ciepło ucha mogłoby sporo namieszać w wybranym numerze. Poza tym w opiniach uzytkowników była mowa o braku reakcji wyświetlacza na zewnątrz przy ujemnej temp.(to akurat teraz już nie grozi). Bawiłem się nim w salonie Ery. Czytałem setki opinii i ma ją kolega. Specjalnie do niego pojechałem. B.chwalił ten aparat, ale gdy ktoś do niego zadzwonił to wyjął starą Nokię. Pytam, a gdzie Samsung? W serwisie. Piwo na niego kapnęło. Potem myślałem o Nokii 5800 (nowość) 3,2 cale Ma WiFi i GPS, ale kosztuje przy abonamencie 55 zł 899 zł. To wolę dać 99 zł za Nokię 6300 (abonament 35 zł) a za 1000 zł kupić netbooka 8,9 cala dysk 160 GB który ma WiFi a GPS można dołożyć. To tyle w temacie.

Ja go mam prawie 2 lata. Nigdy mi się nie zawiesił i nigdy nic się nie zepsuło. Używałem tylko do rozmów i SMS-ów. Nigdy nie grałem w żadną grę. Zrobiłem tylko parę zdjęć (mam cyfrówkę). Wadą jest fatalny wyświetlacz, na polu (jestem z Krakowa)w ogóle nie widać, że wyświetlacz jest włączony. Nic nie można odczytać. Ma też b. małe czcionki w SMS-ach bez możliwości ich powiększenia.Za miesiąc idzie do szuflady, bo kończy mi się umowa i już wybrałem nowy telefon. Będzie to Nokia 6300, która ma ponoć znakomity wyświetlacz 2" 16 mln kolorów ale z kolei fatalną baterię (2-3 dni). SE 310 trzymał 10 dni. Ale wolę co 3 dni ładować i mieć czytelny ekran niż to co było. Myślałem też o Samsungu F480,który nie ma w ogóle klawiatury (która pojawia się na dotykowym wyświetlaczu 2,8"), ale jest o 400 zł droższy niż ta Nokia, a do ekranów dotykowych na razie nie mam zaufania.

Dobry telefon dla ludzi o niskich wymaganiach. Mam go już około 1,5 roku i zarzynany na grach nie wykazał żadnych problemów. Joystick działa idealnie. Największym minusem telefonu jest jego wyświetlacz, praktycznie nieczytelny w słoneczny dzień (mniejsza o rozdzielczość). Zresztą to nie wada konkretnie tego modelu, każda pasywna matryca tak ma. Na szczęście wszystko działa szybko i bez wyraźnego smużenia (jak to ma miejsce np. w analogicznej Nokii 6070). Aparat robi zdjęcia jakie robi, bez rewelacji, ale to i tak w zasadzie najlepszy aparat VGA jaki jest w telefonach. Tak naprawdę ten telefon ma ok. 100 MB pamięci, ale jest blokowana przez soft. Ten od W200i podwyższa do 27 MB. Nie wiem jaki to ma sens, jedynie chyba zagranie marketingowe, bo jakby to wyglądało, że telefon z niskiej półki a tu 100 MB co dużo lepsze telefony nie mają.

Joystick działał może poprawnie 2 lata, 3 rok był już męczarnią. Trzeba było mieć niesamowitą wprawę, żeby z niego korzystać, a wychodziło różnie - np. wysyłanie smsa w połowie napisanego. Gdzieś po roku zepsuł się wyświetlacz, obraz miał zniekształcone kolory, czasami był odwrócony do góry nogami (ale jako sprytna 14-latka potrafiłam i z tym pisać), nie chciano naprawić go na gwarancję i po pewnym czasie naprawił się sam. Napadło go to samo schorzenie z rok później, a wtedy wystarczyło uderzyć nim i podłogę i działało w porządku. Bateria bez robienia czegokolwiek, po tych 3 latach trzymała mniej niż 24 godziny. Pamiętam, że miło było korzystać z jakiegoś kreatora i samemu opracowywać sobie dokładnie motyw telefonu. Mieściło się kilka piosenek - konwertowałam sobie nawet na 64kb/s. Jak na tamte czasy chyba dobry, ale wadliwy.