Sony Ericsson Hazel

Opinie użytkowników

Telefon jest niesamowicie wytrzymały. Spadł mi miliony razy z schodów. Nic się z nim nie stało. Działa idealnie. Gorąco polecam!!!

Jestem właśnie na wakacjach nad wodą i jak to nad wodą bywa - wypadki się zdarzają. Podczas wychodzenia z żaglówki na pomost, telefon wypadł mi z kieszeni i chlupnął do wody, czego w ogólnej, wodnej euforii nikt nie zauważył. Telefon spędził tam jakieś 5 minut, a po wyjęciu nadal działał, do tego - leżąc na dnie - odebrał sms-a. Po parogodzinnym suszeniu wszystkie funkcje działają i to z niego piszę tę wiadomość. :)
Mam go od 1,5 roku, wszystko działa, obudowa wytrzymała, jednak rok temu wrócił z serwisu, ponieważ uszkodziła się taśma wyświetlacza. Poza tym, może przeszkadzać to, że górna część się rusza. Pozdrawiam!

Miałem ten telefon pół roku i mogę go polecić z czystym sumieniem, pomimo kilku wad, tj.:
-bardzo slaby głośnik. Jak ktoś wcześniej pisał, nie da się rozmawiać, np. w centrum handlowym czy w pobliżu ruchu ulicznego, co najwyżej gdzieś w lesie albo domu :P,
-tylna klapka trochę słabo spasowana, ale to samo miałem w K530i, więc się przyzwyczaiłem, mimo to obudowa dość wytrzymała,
Ogólnie telefon bardzo fajny. Ma dobra latarkę, fajnie pisze się SMS-y, duży 2,6calowy wyświetlacz jest ogromną zaletą tego telefonu. Menu przejrzyste i łatwe w obsłudze( jak to w SE). Wszystkie opcje i ustawienia są tam gdzie człowiek się ich spodziewa, nie trzeba "błądzić" a by coś znaleźć. W zasadzie miałbym go do dziś, ale strasznie spodobał się mamie, więc go odsprzedałem :)Szczerze polecam Hazela.

Długo rozglądałem się za nowym telefonem,przeczytałem dużo opinii i obejrzałem masę recenzji i wybór padł właśnie na SE Hazel.Mogę z czystym sumieniem polecić ten telefon po roku użytkowania.Bateria trzyma ok.5-7 w zależności od intensywności korzystania z telefonu.Wyświetlacz duży i bardzo wyraźny.Nie gubi zasięgu,intuicyjna obsługa,nigdy mi się nie zawiesił ani nie wyłączył,posiada przydatną latarkę.Wifi i inne funkcje telefonu działają bez problemu.Noszę go w kieszeni razem z kluczami i na razie na ekranie żadnej ryski.Telefon zaliczył już nie raz upadek z różnych wysokości i nic mu się nie stało.Dla mnie to jeden z lepszych aparatów jakie miałem !!!

Sluchajcie-tragedia!!! Nie polecam tego telefonu. Slaba bateria glosnik klapa, totalna porazka nie da sie rozmawiac bez sluchawek - nic nie slychac. W miejscach publicznych centra handlowe, tramwaj, dworzec telefon nieslyszalny. Wgralam glosniejszy dzwonek jakos slychac dziala. Obudowa w zyciu takiego szajsu nie widzialam - sony ericsson powinien dodawac grats co najmniej dwie. W gornych klawiszach wgrany jest na stale dostep do facebooka i internetu - osoby majace grubsze paluszki beda zahaczac o przycisk tak jak ja i uruchamiac internet [pokazuje sie w postaci tabelki]. Kupilam na raty nokie e72. Koncze przygode z se juz nigdy wiecej - i orange. Na drugi dzien nie wymieniono mi zafoliowanego telefonu i mecze sie z tym urzadzeniem!

Czy Wy się tutaj naprawdę dobrze czujecie??? Jaki głośnik do basów? Jaka muzyka???
Jakie filmy??? To jest T E L E F O N !!! Świetny aparat. Nosić w futerale aby nie porysować obiektywu! Ogólnie O. K.

Telefon posiadam od ponad 2 lat, większych problemów nie miałem czasem przy aplikacjach się zawiesza (rzadko) wystarczy włączyć na nowo. Zdjęcia robi bardzo dobre przy dobrym oświetleniu, korzystam z nawigacji która jest ok. przeżył już nie jeden upadek porysowała się obudowa ale wyświetlacz ok. Polecam dobry sprzęt

Cześć. Mam problem z moim hazelem. Mianowicie podczas słuchania piosenek z basami, tylny głośnik charczy tak jak by membrana nie dawała rady z odtwarzaniem basów. Ujawnia się to głownie przy ustawieniu korektora na "mega bass" na samych basach jest lepiej. Gdy kupowałem hazela to ucieszyłem się że ma funkcje megabass ponieważ w poprzedniku(SE W300i) słuchałem piosenek na nastawach ręcznych i funkcji mega bass, no ale co z tego jak w hazelu taka przykra niespodzianka, bardzo mi to dokucza tym bardziej ze słucham dużo muzyki a to mnie zniechęca stąd moja prośba do was: może ktoś z was miał ten sam problem i udało mu się go rozwiązać? Może wymiana głośnika na nowy? Myślałem również o zaniesieniu do serwisu ale pewnie będą się wykręcać ze to z mojej winy i wgl, a nawet nie wiem gdzie w KRAKOWIE jest serwis Sony Ericssona. Podsumowując mam ten sam problem co użytkownik tego hazela: [...] Może da się to jakoś rozwiązać bo to pierwszy telefon w którym spotkałem się z takim defektem głośnika. Jeśli nie to będę go musiał [...] opchnąć i kupić inny ;/ Jeśli ktoś miałby wolną chwilkę to może napisać do mnie na gg: 38235984. Wiem ze moja wypowiedź jest zagmatwana ale może zrozumiecie o co mi chodzi ;) Pozdrawiam :)

Gosienka - najpierw lepiej sobie naprawdę mocno przypomnieć całą historię telefonu zanim się rozpocznie taką sprawę. Tzn.:
Czy telefon był używany podczas deszczu, czy wnuk/czka / syn/córka / pies, itd. nie "korzystały" z telefonu, czy na 100% telefon był daleko od wody ;)
Często tak bywa, że niewinna rozmowa w deszczu na zasadzie "-Gdzie jesteś? -Tu, tu i tu. -Aha. To dzięki. Zaraz będę" może się także źle skończyć :(
Czasami też wystarczy złapać za telefon mokrymi rękoma i może być też po sprawie ;) Mam nadzieję, że jakoś pomogłem XD. Pozdrawiam
Tak, wskaźnik w telefonie oddziałuje również z wilgocią otoczenia. Sęk w tym, że telefon - jak rozumiem - nie został "zalany". Nadal wszystko zależy od warunków gwarancji i tego jak jest tam definiowane zalanie oraz w jaki sposób definiowane są warunki poprawnego użytkowania telefonu. (jf)

Witam. Ja tez mam taki telefon, to znaczy mialam bo w maju oddalam go na gwarancje, poniewaz przestal czytac karte pamieci. Tydzien temu dzwonili z salonu, aby poinformowac mnie, ze serwis ktory naprawial moj tel. stwierdzil, iz telefon zostal zalany ciecza i zeby go naprawić musze zaplacic 110zl. Oczywiscie odmowilam zaplaty i naprawy, bo wiem ze telefonu nigdy nie zalalam. Co mam teraz zrobic?
Przeczytać dokładnie warunki gwarancji telefonu. Jeśli masz dużo czasu, pieniędzy, stalowe nerwy i upór: udać się czy zadzwonić do federacji konsumentów i spytać o możliwość pomocy i/lub założyć sprawę sądową - albo znaleźć punkt GSM, który naprawi telefon taniej. To przykre, ale nie potrafię niczego więcej poradzić. (jf)