Sony Ericsson Hazel

Specyfikacja techniczna

Ten model pamiętam szczególnie dobrze z kilku względów:
1. Był to ostatni Sony Ericsson w moich rękach.
2. Miał Wi-Fi.
3. Miał latarkę.
To był dobry telefon, łączył w sobie zalety współczesnych smartfonów (duża funkcjonalność) jak i klasycznych telefonów komórkowych (długa żywotność baterii). Gdyby ten model dalej był w seryjnej produkcji, myślę, że śmiało mógłby konkurować ze współczesnymi smartfonami.
Wymieniłem go na Samsunga GT-S5611 tylko dlatego, że po czterech latach użytkowania był to już telefon wysłużony. Dzisiaj jednak żałuję, że miałem w rękach tamtego szajsunga i dzisiaj jak miałbym ponownie wybór albo brać tamtego bubla, albo dać Hazela do naprawy i był jak nowy, to wybrałbym Hazela.
Wadą tego telefonu (jak i większości Sony Ericssonów) było nietypowe wejście na ładowarkę (które też było wejściem na słuchawki). Dzisiaj ładowarki i przejściówki audio z tego typu końcówką są pewnie niedostępne.

Witam państwa.Mojego Hazela zakupiłem w 2010 roku,czyli wtedy kiedy wszedl na rynek.Zapłaciłem za niego wtedy ponad 600zl w komisie.Z tym ze to był wtedy nowy telefon,jeszcze dziewiczy,cały ofoliowany.Zaskoczyła mnie wtedy bardzo sprawnie działająca nawigacja w nim.Ale promocja na używanie nawigacji trwała tylko 2 miesiące i dalej trzeba było płacić około 10zl żeby nadal używać.Dodam iż jestem milośnikiem tej marki od czasów marki Ericsson.Potem dopiero Sony Ericsson.Mega prosta obsługa i mega wygodna klawiatura do pisania sms.Bardzo intuicyjny słownik T9.I mogę tak do rana zachwalać.W podsumowaniu dodam iż mój Hazel skończył w tym roku 8 lat i nadal cały czas jest w użyciu non stop,24/dobę.Upadl mi setki razy na beton,asfalt.Jest podrapany i poobijany.Ale nie zamienie go za żaden smartfon.Jak juz padnie to rozejrze sie na Allegro za jakimś innym nowym SE.Smartofna używa żona.I ja sie śmieję z niej ze codziennie musi ładować swój tel,a ja zapominam gdzie swoją ładowarke zostawiłem tydzień temu:D:D:D

Telefony SE zawsze były znane z doskonałych baterii i jak dotąd nic się nie zmieniło. Moja ( Hazel ) po 3 formowaniu trzymała 8 dni i 1 godz. W tym mieści się - do 40 minut rozmów, 7.5 minuty kręcenia filmu, 3 zdjęcia, 10 minut muzyki przez głośnik na maksimum głośności, 30 minut gier oraz minimum 120 minut pracy stopera.
Jak formujemy baterie ? dowolnie, ja we wszystkich ( 750, 902, Hazel )3x12 godz. i baterie służyły mi wiernie. Pytanie o baterie doszło do poziomu co było pierwsze jajko czy kura i tak samo nie ma jednoznacznej odpowiedzi przez tyle lat istnienia baterii litowo-polimerowych. Ci którzy formują 3x4 godz. bez wyłączenia telefonu też mają dobrze działające, a więc wniosek - formujemy wg. własnego podejścia psychicznego i humoru. Aplikacje chodzą płynnie (lepiej niż w 902 ) Ekran jest wystarczająco duży ( w 902 jednak potrzebowałem okularów ) o dobrych barwach. Motywów jest mniej ale to jest już normą ograniczanie aby zmusić użytkownika do kupna tapet i dzwonków. Radio działa dobrze oraz mp3. Muzyka przez głośnik na max. odtwarza bez charkotu i rzężenia. Głośność w SE zawsze była inna niż u konkurencji gdyż SE założył że nie będzie " wycia " co powodowało że było czasami za cicho ( dyktafon ) ale w Hazel poprawiono głośność i jest lepiej niż w 902. Przeczytałem w internecie że użytkownik Hazela napisał do firmy że nie można zwiększyć wielkości zegara i czcionek ( w 902 mogłem powiększyć zegar )i uzyskał odpowiedź że nie można tylko w Polsce, w innych państwach tak. Przeczytałem również wypowiedź użytkowniczki że klawiatura w Hazel jest dziwna - sic! , ponieważ tylko to napisała więc traktuję to jako spam konkurencji. Klawiatura jest duża wygodna i równomiernie podświetlona, w 902 wogóle nie można było pisać sms. Latarka jest praktyczna gdy zgaśnie światło a pod ręką nie ma dużej ( w 750 było mocniejsze światło ). W danych technicznych Hazel ma wszystko zaiksowane na plus, co spowodowało pytania w internecie dlaczego telefon wszystko mający jest taki tani. W sklepie SE powiedziano mi że za górną półkę uchodzą teraz tylko dotykowce a to moim zdaniem jest podejście błędne. W kwestii aparatu podtrzymuję opinie które już czytałem że robi gorsze zdjęcia a lepsze filmy niż wcześniejsze modele SE, z tym że filmy robią już wrażenie "naturalnością". Z internetu nie korzystam w telefonie ( może w przyszłości z usługi e-mail ), jednak do tego wolę laptopa. Obudowa jest wykonana solidnie ( nie interesuje mnie materiał tylko jego jakość ) nie trzeszczy i jest doskonale wyważony a uwagi że jest "ciężki" traktuję jako pomyłkowe wpisy z forum rolniczego o dźwiganiu worka kartofli w lokalnych zawodach. Klawisz wyboru ( menu - kursora ) można przeprogramować klikając usuń i wstawiając swoją aplikację oprócz gdzie jest ustawiony kalendarz, walk mate eco, facebook... W pudełku brak jest płyty i kabla USB. Nie ściągałem jeszcze aplikacji z internetu ale po zerknięciu widać że nie będzie problemu nawet dla laika natomiast sprawa kabla była już opisywana w internecie, czyli ci którzy mieli aparat SE już mają kabel natomiast inni mogą kupić w sklepie SE ( oryginał - 30zł.) lub w dowolnym miejscu.
Aparat mam od miesiąca i to są moje pierwsze wrażenia i uwagi.
Reasumując - aparat śmiało może być uznawany za górną półkę lecz minus dla producenta ( nie aparatu ) za lekceważenie klientów w dużym 40 mln. kraju odbiorców.

Witam. Hazela mam ponad rok, mogę więc dostarczyć sporo informacji potencjalnym kupcom. Ogólnie rzecz biorąc, niestety muszę przyznać że jestem nieco rozczarowany tym telefonem. Ogólnie jest to dobry telefon z założenia, ale ma sporo cholernie irytujących drobiazgów. Słuchawek dołączonych do zestawu nie skomentuje po prostu - są tragiczne, i rozsypały się po miesiącu. Słownik t9 także jest praktycznie bezużyteczny, co trzecie słowo trzeba dodawać do słownika który czasami się czyści i wszystko na marne - masakra. Zastanawiające jest to, że t9 ma słowa które są jakieś specjalistyczne,i nie znam ich znaczenia a nie ma wielu często używanych. Kolejny problem, rzadko występujący ale niesamowicie denerwujący. Przy pisaniu SMSów pisząc bardzo długie słowo zdarza się że ono po prostu znika, no ok, piszesz dalej a ono nagle się pojawia i rozpiernicza format i sens smsa. Ale ogólnie wygodna klawiatura, dobrze pisze się na niej bezwzrokowo. Ostatnio jednka zaczęła zacinać się 9wxyz, więc bezwzrokowe pisanie jest już niemożliwe. Głośnik cichy, i przy założonej klapce baterii niesamowicie trzeszczy, zdjęcie jej powoduje powstanie dobrej jakości dźwięku, ale to skandal że trzeba do tego zdejmować klapkę. Mówiąc o klapce - jej jakość jest tragiczna. Rysuje się przy każdym kontakcie, co ciekawe inne części obudowy nie. Ale największa wada tego telefon to skandalicznie cichy głośnik rozmów. Przy niedużym hałasie nie idzie rozmawiać. Chyba każdy użytkownik Hazela to potwierdzi.
Slider po roku ma spore luzy, ale może to normalne bo nie mam porównania. I jeszcze jedno - po włączeniu się telefonu przez ok minutę jest zawieszony - ale, uwaga! Po odcięciu się wykonuje wszystko co wcześniej kliknąłeś! Więc można spodziewać się wysłania pustego smsa(lub kilku) połączenia itp. I podczas pisania smsów ma takie propozycje następnego wyrazu jak ja to nazywam, na podstawie wcześniejszych smsów. idea dobra, ale czasami wstawia wyraz bez twojej akceptacji, a skutki mogą być opłakane o czym kilkakrotnie boleśnie się przekonałem. Więc zanim wyślę się smsa trzeba go dokładnie przeczytać. Dobra, przejdźmy do plusów. Dobry wyświetlacz, świetne kolory. Aparat, szczególnie makro robi bardzo pozytywne wrażenie. WiFi działa na ogół bez zarzutów. Telefon ogólnie szybko chodzi, nie łapie zmuł a to wielka zaleta. Ogólnie jednak Hazel to cholernie niedopracowany model, gdyby wyeliminować drobne mankamenty byłby świetny, a tak... Słaby, niestety.

telefon kupiłam dzisiaj, więc opinii o nim przedstawić nie mogę. potrzebuję pomocy, gdyż w te klocki jestem zupełnie zielona. ściągnęłam na komputer program Sony Ericcson PC Companion i nie mogę się połączyć z tym moim Hazelem. mimo, że na telefonie wyskakuje taki sam kod jak na komputerze. spróbowałam też włączyć Wi-Fi, też mi się nie udało, a klucz WEP wpisałam poprawny. ktoś może mi coś doradzić?
To mania jakaś jest. Dziennie mam kilkadziesiąt takich wpisów w koszu. To nie jest miejsce na prywatne porady! Skąd pomysł, że na odległość, bez znajomości jakichkolwiek faktów, konfiguracji telefonu, komputera i routera WiFi ktokolwiek Ci pomoże? Naprawdę znacznie łatwiej jest znaleźć w swoim otoczeniu kogoś, kto się na tym choć trochę zna i spróbuje pomóc, niż uzyskać pomoc od obcego, który nie wie o co chodzi. Z ludźmi warto rozmawiać - nie z wirtualnymi obcymi. Wykonaj jakikolwiek wysiłek poza wklepaniem kilku słów w serwisie internetowym z nadzieją, że MOŻE ktoś się odezwie i MOŻE coś zadziała.
Spróbuj odinstalować oprogramowanie. Nie podłączać w tym czasie telefonu. Zainstalować raz jeszcze. Sprawdzić czy w Windowsach jest włączone 'Autoodtwarzanie'. Jeśli nie - włączyć. Podłączyć telefon. Nie działa? - telefon do przyjaciela. --- W przypadku WiFi: potrzebujesz kogoś z dostępem do obsługi modemu/routera. Zdejmij wszystkie zabezpieczenia i spróbuj wtedy podpiąć telefon. Jeśli nie działa - sprawdź czy modem/router nie mają restrykcyjnych zabezpieczeń dopuszczających łączenie tylko z urządzeniami o określonym MAC-adresie. Nie rozumiesz o czym mówię - telefon do przyjaciela. Rozumiesz, nie ma tego rodzaju zabezpieczenia, a nadal nie działa - telefon do providera internetu z pytaniem czemu nie działa. Ale może działa. Jeśli tak - można przywrócić zabezpieczenia sieci i raz jeszcze DOKŁADNIE wpisać dane autoryzujące połączenie w telefonie. Nie działa - źle wpisałaś. Dobrze wpisałaś i nie działa? - telefon do przyjaciela, niech wpisze za Ciebie, bo może masz problem z dajmy na to z CapsLockiem. Następnym razem w sprawach technicznym zadzwoń do przyjaciela. Przyjaciel ze szczątkową choćby wiedzą techniczną jest na wagę złota. Można również nauczyć się samemu, a w miejsce przyjaciela wstawić wyszukiwarkę internetową. Tylko komu by się chciało, nie? Poza tym wyszukiwarka nie potrafi człowiekowi zrobić kawy, gdy na świecie źle. Powodzenia.

Z telefonu korzystałam ponad 2 lata, wiec dość dobrze znam jego wady i zalety.

+ Dobry wyświetlacz, posiada ładne nasycone barwy
+ Świetny aparat i poprawna kamerka jak na telefon w tej cenie
+ Wifi działa poprawie, ładnie łapie sieci, szybko sie łączy
+ Po przewróceniu na bok ekran sie obraca - wiec dobrze się oglądamy filmiki np. na YT
+ Brak kabelka usb do kompa, poskutkował używaniem bluetootha, mimo częstego łączenia się z komputerem nigdy nie zakupiłam kabla, gdyż bt działał świetnie
+ Nie miałam nigdy problemów z oprogramowaniem i wygraniem czegokolwiek na telefon
+ GPS fajnie że jest, szkoda że działa troszkę wolno
+ Bateria trzyma 3 dni przy intensywnym użytkowaniu. Na plus moge zaliczyć też to że telefon szybko sie ładuje.
+ Duża pamieć jeśli chodzi o smsy możemy ich mieć po klika tysięcy, a mimo to nigdy nie przymula przy ich odczytywaniu
+ Wytrzymały, kilka razy spadał na ziemie, raz nurkował w wodzie z wybielaczem - każdorazowo nie doznał żadnego uszczerbku wewnętrznego
+ Fajnie, że ma latarkę
+ Dodatkowa kamerka z przodu
+/- Na innym Hazelu widziałam że się wiesza i działa dość wolno, ja z moim nigdy nie miałam takiego problemu
- Słaby głośnik jeśli chodzi o rozmowy, o rozmowie na ruchliwszej ulicy możemy zapomnieć, na prawdę słabo słychać
- Prowadnice slidera się szybko niszczą, na początku odstęp miedzy częściami jest niewielki, po pewnym czasie dochodzi do tego że z jednej strony całkiem sie nie łączy. Z tego powodu był serwisowany na gwarancji 2 razy ( serwis ani raz nie wymienił prowadnic po prostu je dokręcali) i raz poza gwarancyjne.
- Wtyk od ładowarki mógłby być zasłonięty, jest dość duży i kiepsko to wygląda
- Z tylnej obudowy schodzi lakier, w moim przypadku dopiero po 1,5roku
- Przycisk wyślij przy SMSach jest tym samym przyciskiem co akceptowanie literki, przez co czasem pośpiesznie klikając zdarzało mi sie wysłać pół wiadomości
- Mogło by sie obyć bez fejsika wszędzie no ale to chyba tylko dla mnie jest minus :P

Podsumowując : Gdyby nie problemy z prowadnicami chętnie korzystałabym z tego telefonu nadal. Jego wnętrze mnie w pełni satysfakcjonuje, działa szybko i bezproblemowo. Ciężko się z nim rozstać ;)

Mam telefon od tygodnia, więc moja opinia być może ulegnie jeszcze zmianie, ale póki co chcę podzielić się moimi spostrzeżeniami.
Przede wszystkim ogromny plus za baterię. Trzyma tydzień (dziś właśnie już jest na wyczerpaniu, zaraz będę ładować), a telefonu używałam przez ten tydzień intensywnie (normalne dzwonienie, smsy i sporo zabawy telefonem, czyt. poznawanie funkcji, zmienianie ustawień, itp.)
Dobrze spełnia swoją podstawową funkcje, czyli telefonowanie - zadowalająca jakość rozmów, nie słyszałam żadnych szumów ani pogłosów, co zdarza się w niektórych telefonach. Smsuje się też bardzo wygodnie (duże klawisze) - bardzo duzy plus.
Aparat - niby 5mp, ale jednak zdjęcia nie najlepsze. Tzn. udaje się zrobić dobre zdjęcia, ale mimo wszystko sporo wychodzi nieostrych (fotografia to moja pasja, więc wiem, jak robi się zdjęcia, ale ten aparat jest po prostu niedopracowany pod względem ustawiania ostrości - zdjęcie wygląda na ostre po naciśnięciu spustu migawki, po czym po zrobieniu zdjęcia znów wraca do pewnego braku ostrości). Ale do fotografowania mam dwa inne aparaty, w tym jeden kieszonkowy wielkości tego telefonu, więc nie ma biedy ;) I tak zdjęcia z normalnej cyfrówki zawsze będą lepsze niż z telefonu.

Podoba mi się duży wyświetlacz - jasny i wyraźny nawet w słońcu.

Mocno denerwuje mnie plusowskie zaprogramowanie klawiszy skrótów, a najbardziej plus.pl tuż nad klawiszem zakończenia rozmowy - parę razy wcisnął mi się niechcący i nie wiem ile czasu miałam połaczenie z siecią. Szwagier ma w orange i tam nie ma bezpośredniego łączenia z netem. Wchodzi się w coś i dopiero stamtad na stronę. Ale też klawisz przypisany przez operatora i nie do zmiany. Brak regulacji głośności alarmu - tylko dzwięk narastający. Brak regulacji wielkości zegara (ściągnęłam motyw z zegarem - jest to jakieś rozwiazanie).
Obudowa w sumie OK. Z przodu wygląda porządniej niż tylna klapka, która mogłaby być metalowa, a nie plastikowa. Wizualnie podoba mi się. Podobno też jest wytrzymały - szwagrowi upadł 2 razy, w tym raz na beton z wys. 1,5 metra i nic się nie stało. To tyle po tygodniu używania. Kolejną relację zdam za jakiś czas.
Na razie oceniam telefon na 7/10. Jestem zadowolona.

Witam. Jak poprzednik także posiadałem prędzej SE k550i. Użytkowałem tamten telefon praktycznie przez 24h na dobę bez odpoczynku, 70tys sms wysyłanych na rok, dziennie ok 3h rozmów, i zdjęcia robione, gdy tylko coś zobaczyłem ciekawego. Fakt że miał 2mpix ale robił zdjęcia przyzwoite jak na taka matryce z racji tego ze to był cybershot. 2 dni temu przesiadłem się na hazela. Co o nim mogę powiedzieć.. design całkiem dobry, na pewno lepszy niż w k550i. Aparat 5mpix, makro.. lampa MOCNIEJSZA niż w k550i - porównywane/ , zdjęcia w ciemności - bez oświetlenia - sama lampa + rozjaśnienie, zdjęcie wyraźne../ robiłem dużo zdjęć i trzeba wiedzieć jak ustawić aparat do danej sytuacji.. filmy wideo : rozdzielczość VGA 640x480 + mpeg4 i 30fps to naprawdę + dla tego fona../ filmy robi na prawdę rewelacyjne jak na ten aparat. Dźwięk przy tym jest wyraźny - nagrywałem muzykę z laptopa i żadnej różnicy ! Poważnie. GPS nie sprawdzony ale ponoć mapy ciężko wgrać. WiFi działa i całkiem dobrze sobie radzi. Klawiatura bardzo przyjemna w pisaniu, dobrze czuć klawisze chociaż są na jednej wysokości wszystkie, slider działa jak na razie dobrze, telefon posiada duży wyraźny ekran o dobrym kontraście. Flash menu, podobnie jak w walkmenach, odtwarzacz mp3 zależnie jak przechylimy telefon dostosowuje obraz, jest MEGABASS !. Głośnik jest głośny, wyraźny, dobrze się go słucha nie taki syczący jak w k550i. Faktem jest ze k550i to telefon do zdjęć, o mniejszej matrycy, ale lepszym sterowniku, lecz zdjęcia z hazela są dobre o dużej rozdzielczości i porównując na podobnym powiększeniu - nie widać zbytnio różnicy, słuchawki można kupić inne ale te które dal SE fabrycznie nie spełniają moich oczekiwań i mogły by być lepsze, ważne że można przez nie swobodnie mówić.
Jak na razie nie spotkałem się z wadami tego telefonu, nie przez zachwyt, bo testuje go non stop. Bateria trzyma mi od rana i jest aktualnie 69% ( godzina 21:40 od 8:00 ). Dużo muzyki, dużo zdjęć, dużo grania oraz około godziny wlan.

Telefon użytkuję od 3 miesięcy.

Wyświetlacz - 2,6 cala mojej osobie wystarcza. Kolory są wyraziste, wszystko ładnie wygląda, rozdzielczość też jest OK. Nie ma się do czego w tym aspekcie przyczepić. parat foto - fotki wychodzą dość dobre, filmy są takie sobie, ale jak na moje potrzeby w nagłych sytuacjach wystarcza. Aparat ma wiele ciekawych funkcji, więc bez problemu zadowoli tych ciut wybredniejszych użytkowników. Być możę w moim egzemplarzu jest coś niezbyt jeżeli chodzi o AF(czasami łapie od razu, czasami rozmazane wychodzi mocno). Ale ogólnie z aparatu jestem zadowolony
Bateria - maksymalnie, przy minimalnym użytkowaniu(3 smsy dziennie, jedna krótka rozmowa, 0 zabawy) telefon wytrzymał mi 9 dni. Natomiast przy średnim użytkowaniu( 1h WiFi, 10 sms, 3 rozmowy ok 5 minut i 1h muzyki) telefon da radę wytrzymać spokojnie od 5 do 7 dni. Przy największym "stresie" czyli ok 20sms, rozmowy po prawie 10 minut czy częste zabawy internetem tudzież grami i aparatem bateria wytrzymała mi na styk 4 dni.
Wygląd - dość elegancki, dobrze telefon lezy w dłoni. Smsy pisze sie wygodnie, klawiatura jest cicha. System rozsuwania bez zarzutu. Nic nie trzeszczy, ani nie lata na boki. Brakuje mi jedynie gniazdka typu "jack".
Oprogramowanie i reszta - telefon działa sprawnie. Czasami się "muli" ale to wina softu plusa.... Aplikacje działaja sprawnie, gry tak samo. Odtwarzacz muzyczny jest w porządku. Co prawda jedynie całokształ psuja słuchawki, które w rozmowie sprawdzają sie OK, lecz słuchanie w nich muzyki to koszmar(ciche, 0 basu). Ale cóż

Telefon oceniam pozytywnie. Na pewno wiele brakuje mu do ideału. Polecam go sobom, które chcą mieć elegancki telefon, z dobrym aparatem, wytrzymałą baterią i prostym oprogramowanie. Jego możliwości nie dorównują Smartphonom, ale do codziennego użytku jak znalazł:) Ja jestem z niego zadowolony. Przynajmniej za największy plus uważam zywotność baterii, gdyż nie lubię ładować telefonu co 2 dzień.

Długo szukałem godnego następcy wysłużonego K800i. Krótka przygoda z LG Arena nie była przyjemna. Hazel to telefon godny polecenia z jednym duży minusem. Szczegóły poniżej.

ZA:
+ duży, wyraźny wyświetlacz z 16 milionami kolorów (podobno ma być odporny na zarysowania}, dobra czytelność na słońcu, brak odbić (czyżby jakaś powłoka antyrefleksyjna?)
+ rozdzielczość 320x240 to zaleta, bo mamy dostęp do tysięcy gier i programów Java (gmail, gg, google maps itp.)
+ Java - jak na razie nie znalazłem ograniczeń (chodzi o wielkość pliku czy ilość aplikacji)
+ działa nawigacja Naviexpert/Nawigacja Orange (korzystam od 2 lat i polecam, niestety płatna)
+ Wi-Fi działa bezproblemowo
+ GPS i geotagging
+ głośny i dobrej jakości dźwięk z głośnika
+ wbudowane ciekawe aplikacje (facebook, pogoda, tracker, krokomierz, youtube)
+ obsługa kart microSDHC 16GB (mam i działa na 100%)
+ przeglądarka WWW zdatna do użytku (otwiera również normalne strony www)
+ standardowo dla SE ? dobrej jakości przyciski, również głośności i do aparatu
+ szybkie ładowanie baterii
+ akcelerometr
+ rozsądny klient e-mail
+ synchronizacja z Google Calendar
+ wielozadaniowość i przełączanie zadań
+ DLNA (ale nie sprawdzałem jak działa)
+ czuły mikrofon - dyktafon sprawuje się całkiem nieźle
+ kamera do połączeń video
+ rozsądna bateria (pojemności zawsze za mało)
+ mechanizm lidera dla mnie ok
+ latarka

PRZECIW:
---- cichy dźwięk w słuchawkach podczas odtwarzania muzyki (może to wada mojego egzemplarza, próbowałem różnych typów słuchawek)
- brak mini jacka 3,5 mm
- zbyt prosta aplikacja odtwarzacza muzyki
- brak ksenonowej lampy błyskowej (wbudowana dioda LED oświetla tylko środek kadru)
- standardowy w SE brak trybu zdjęć wymuszającego błysk lampy
- brak zakrycia obiektywu aparatu (chyba, że nie potrzeba)
- 320x240 to trochę mało jak na taką wielkość wyświetlacza (może się czepiam niepotrzebnie)
- czasami działa dość wolno