Sony Xperia Z2

Specyfikacja techniczna

Praktycznie najlepszy telefon jaki miałem w życiu. Wytrzymał 7 lat zanim nie dał za wygraną. Zmuszony zostałem wymienić go na nowy z powodu aplikacji, które z biegiem lat zajmują coraz więcej miejsca i są bardziej zasobożerne. Wygląd dalej robi robotę i mimo upływu lat wygląda lepiej niż nie jeden Samsung z tamtych lat, a prawie czysty android w wersji 6.0.1 dalej wygląda dobrze.

Plus za specyfikacje, przyjemny OS, nagrywanie w 4K, wodoodporność (pod warunkiem, że klapki są na pewno zamknięte, a uszczelki nie uszkodzone), głośniki stereo,wielką diodę powiadomień, ekran i całkiem niezłą kamerę

Minus za uszczelki, które co logiczne zużywają się mocno i ewentualnie za lekkie grzanie jeśli komuś to przeszkadza.

Gdybym znowu miał wybór wziąłbym go po raz kolejny

Telefon użytkowany przez żonę od 6 lat. Tylko raz przywracany do ustawień fabrycznych jakies 2 lata temu i to tylko dlatego że syn zablokował go na dobre. Przyznaje, ze jestem pod wielkim wrażeniem działania tego staruszka. Telefon do dzisiaj chodzi mega płynnie, aplikace otwierają się w zupełnie przyzwoitym tempie, bateria przy mało intensywnym użytkowaniu wytrzymuje dzień pracy. Zdjęcia wychodzą całkiem znośnie z wyjatkiem selfi, tu widać że telwfon już swoje lata ma i odstaje jakością zdjęć. Filmy w 4k ze stabilizacją... 6 lat temu to byl absolutny szczyt. Dzisiaj nie robi wrażenia. Głośniki stereo na froncie to coś czego bardzo "zazdraszczam"...

Ogólnie wydaje mi się że żaden dzisiejszy telefon w wieku 6 lat nie zachowa takiej jakości i plynnosci działania jak ten staruszek... No może Iphony są w stanie wypaść jeszcze lepiej.

Użytkownikiem Zetki 2 jestem od prawie 3 miesięcy. Zawsze miałem Samsunga, gdyż zakochany jestem w samsungowych AMOLEDach. Do niedawna byłem szczęśliwym posiadaczem Note'a 2, jednak zniszczenie ekranu wymusiło na mnie przesiadkę z N7100 na Z2. Samsung i Sony to dwa różne światy. Biorąc Z2 do ręki od razu widać, że masz w rękach flagowca. Z przodu i z tyłu szkło, po boku aluminium. Samsung tak naprawdę od Galaxy S6 wziął sobie do serca, że plastikowy flagowiec to nie tędy droga. Sony wiedział to od samego początku, wypuszczając serię Z w 2013 roku. Po kolei opiszę cechy Z2 w porównaniu do poprzednich flagowców Samsunga.

Ekran - tak samo, jak jedni faceci wolą blondynki, inni brunetki, jeszcze inni rude, a nie którzy swoich kumpli tak ja zawsze byłem, jestem i będę zwolennikiem AMOLEDów. Uwielbiam te jaskrawe kolory na ekranie, idealnie głęboką czerń, brak zmiany koloru pod różnymi kontami. w Zetce czarny pod kątem wpada w fiolet jak w każdym LCD, kolory mam wrażenie, że są bledsze niż w Samsungach, ale to moje subiektywne odczucie. Generalnie tragedii nie ma, a jest świetnie, gdy porównuje się Ztkę z dowolnym telefonem z półki średniej. Dzięki rozdzielczości ekranu fullHD (1920x1080) żadne krawędzie na zdjęciach nie są postrzępione, na filmach nie widać skalowania. Generalnie dla zwykłego śmiertelnika ekran w Xperiach Z będzie dobry. Apropo digitizera trzeba uważać, gdyż wystarczy naprawdę drobne pęknięcie i nie odbierzesz nawet połączenia. Widziałem nie raz, jak w Galaxy S4, S3 kruszyła się na stół frontowa szyba, a digitizer działał dalej. W Ztkach najdrobniejsze pęknięcie powoduje, że telefon nie nadaje się do użytku. Dlatego moim zdaniem Etui + szkło hartowane to podstawa.

Obudowa - telefon jest wykonany ze szkła z przodu i z tyłu. Wygląda pięknie, ale przez to nie jest to absolutnie telefon dla osób o dziurawych rękach, którym cały czas coś z rąk leci. Masz Ztkę - musisz na nią uważać, inaczej nabawisz się z tyłu paskudnego pęknięcia, albo strzeli ci digitizer, i będziesz musiał odkopać starego klawiszowca z szuflady, by w ogóle gdziekolwiek zadzwonić. Nie jest to telefon do noszenia w torebce z miliardem rzeczy, ani do noszenia w tylnej kieszeni z kluczami i drobnymi.

Wydajność - tutaj Z2 pokazuje, że ma pazur i jest to flagowiec przez wielkie F. Specyfikacja mimo 2 lat jest nadal mocna. 4 rdzeniowy Snapdragon 801, 3GB RAMu powodują, że wszystko w telefonie działa "na dotyk". Nic się nie laguje, ani nie zawiesza. Przez 3 miesiące nie miałem nawet najdrobniejszej ścinki. Optymalizacja systemu jest naprawdę dobra. Nie jestem specjalnie wymagającym użytkownikiem, ale z telefonem jest jak z samochodem. Lubię wiedzieć, że mam zapas mocy. Z telefonu dużo dzwonię, SMSów prawie nie wysyłam, sporo robię zdjęć, bardzo dużo surfuję w internecie, czasem wyślę jakiegoś maila, oraz mam kilka ulubionych gier. Wiem, że gdy będę tej mocy potrzebował Zka mnie nie zawiedzie. W pamięci wewnętrznej i na karcie SD zawsze mam kilka GB wolnego miejsca, telefonu nie zaśmieciłem setką nie potrzebnych programów. Najprawdopodobniej dlatego mimo kilku miesięcy smartfon nie zwolnił. Internet śmiga, gry hulają na najwyższych detalach, w ANTUTU liczba punktów zbliża się do 50.000. To wszystko sprawia, że wiesz, że nie masz w rękach smartfona z Biedronki, czy lowendowego smartfona za 10 zł przy abonamencie 39 zł miesięcznie, lecz sprzęt z najwyższej półki w 2014 roku.

Aparat - Sony zawsze chwalił się optyką, matrycami EXMOR, że ich zdjęcia są najlepsze. Z tym akurat bywa różnie. Nie jestem fotografem, naprawdę nie chce mi się wszystkich parametrów wprowadzać ręcznie, jestem naprawdę osobą leniwą, dlatego w telefonie zdaję się na tryb automatyczny, który sam optymalnie dobiera parametry robienia zdjęcia do aktualnego oświetlenia. W dzień aparat nie pozostawia suchej nitki na konkurencji, lecz naprawdę nie daje sobie rady przy słabym świetle. Zdjęcia w świetle dziennym mają naturalne kolory, są bardzo szczegółowe. Zka może zastąpić spokojnie średniej klasy kompakt. Niestety wieczorem zdjęcia są niedoświetlone, nie ostre. Lampa błyskowa mam wrażenie że świeci z mocą 30% tego, co świeciła lampa LED w Note II. Lampy błyskowej używam także jako latarki ze względu na moją codzienną drogę powrotną. Gdy miałem Note II i włączyłem diodę o zmroku, w najgęstszej ciemności wszystko było widać jak na dłoni. W Xperii Z2 lampa LED świeci naprawdę bardzo słabo, przez co nie nadaje się ona jako latarka, i nie zrobisz dobrego zdjęcia o zmroku. Pod tym względem Galaxy S5, S5 Neo wyprzedzają Z2. Porównywałem S5 neo do Z2 i niestety muszę stwierdzić, że S5 w niedostatecznie doświetlonym pomieszczeniu robi lepsze zdjęcia od Z2.

Bateria - tutaj Ameryki nikt nie odkrył. Trzyma ona dzień, może półtora. Przy sporadycznym dzwonieniu telefon wytrzymuje 1,5 dnia. Gdy dzwonisz i słuchasz muzyki, siada ona dosyć szybko. Prawdziwy drenaż się zaczyna, gdy włączysz film, albo wymagającą grę (np. Asphalt 8 Airborne). Wtedy bateria rozładowuje się dosłownie w oczach. Jednak tak ma właściwie każdy smartfon. Wielkim plusem jest złącze magnetyczne dające namiastkę ładowania bezprzewodowego. Klik i gotowe! Nie trzeba bawić się w otwieranie zaślepek, które wyrabiają się tak, że albo odpadają, albo przestają pasować w slot, bo się wyrabiają. Miłym dodatkiem jest tryb Stamina, która pozwala zachować Ztkę przy życiu przez kilka godzin, nawet gdy w telefonie zostało kilka % baterii.

Dźwięk - mam wrażenie, że na słuchawkach telefon jest zbyt cichy, ale nie jest naprawdę najgorzej. Dużym plusem są dwa głośniki stereo na przedniej obudowie. Dzięki czemu telefon słychać bez problemu jak dzwoni w pokoju obok, gdy zamknięte są drzwi. Jakość rozmów jest rewelacyjna. Dźwięk jest czysty, głośny, dynamiczny przez co nie raz musiałem ściszać telefon w trakcie rozmowy, bo miałem za głośno w ucho.

Wodoodporność - nie testowałem, nie zanurzałem telefonu, nie było takiej potrzeby. Wiem, że smartfon wytrzyma przypadkowe upuszczenie do kałuży, kibla, czy zlewu. Wytrzyma przypadkowe zalanie piwem, czy innymi płynami. To właśnie seria Z od Sony wykształciła trend, by smartfon był wodoodporny. Wcześniej opcja ta była zarezerwowana dla Nokii 6250, Ericssona R310s, Sonimów oraz serii Solid od Samsunga. Śmieszy mnie, jak niektórzy kupują Ztki oraz Solidy do nurkowania i robienia zdjęć pod wodą, a potem dziwią się, że telefon jest zniszczony. Do robienia zdjęć i filmów pod wodą są sprzęty, których kwoty zaczynają się od dwukrotnej sklepowej wartości Z2, a nie smartfon, w którym CZĘŚCIOWA wodoodporność jest tylko miłym dodatkiem i gwarancją, że przypadkowo wylana herbata na telefon przy śniadaniu nie zniszczy go.

Reasumując - telefon jest na prawdę godny polecenia. Aparat do codziennych zastosowań wystarczy, w telefonie drzemie naprawdę spory zapas mocy, dzięki czemu nie zwolni oglądając film w fullHD, albo, gdy będziesz przeglądać nawet najcięższe strony. Może oceniłem go zbyt subiektywnie, ale Z2 to dopiero mój prawdziwy początek z tą serią. Miałem wcześniej kilka Xperii, ale to nie było to ;). Naprawdę szczerze polecam. Moja wymarzona Xperia to Z2 z metalowym tyłem oraz ekranem AMOLED. Może kiedyś Sony przekona się do tej technologii i uraczy nas flagowcem z tymże ekranem. Telefon ten wizualnie miażdży wszystkich. Kształt jest klasyczny, bez żadnych przetłoczeń, czy wypukłych powierzchni jak w Samsungu. Wielkim plusem jest aparat nie wystający ponad obrys telefonu, do czego przyzwyczaili nas inni producenci, a w szczególności Samsung. Dzięki temu nosząc telefon w kieszeni bez etui ciężko będzie zarysować obiektyw. Ja na swojej Z2 mam standardowy backcase od Mercury dzięki czemu obiektyw jest naprawdę głęboko schowany i wiem, że nic mu nie grozi. W Samsungach Galaxy S, SII, SIII, SIV Note 1, 2 przy słabym obchodzeniu się z telefonem obiektyw przez to, ze był wypukły, zawsze był porysowany, przez co zdjęcia wychodziły nieostre w leciwych już egzemplarzach. W telefonie jest też wiele smaczków, jak możliwość podłączenia pada od PS3, PS4 i granie w gry pobrane na telefon, oraz streaming obrazu z PS4. Leżysz pod kołdrą w łóżku, konsola stoi w salonie, a Ty grasz w GTA V na ekranie Z2. Moja sumaryczna ocena to 8/10. Minus daję ekranowi, szklanej obudowie, oraz źle radzącemu sobie w złym świetle aparatowi.

Używam tego telefonu od ponad miesiąca i chyba przeszedł czas aby wystawić mu jakąś opinię.
Z góry przepraszam, że pewnie często będę porównywał go do HTC One M8, bo jest to poprzedni telefon który miałem i był trochę lepiej wykonany niż Sony.
Ok, to może zacznę od wyglądu. Bardzo spodobało mi się, że sony w końcu chociaż trochę wykorzystało powierzchnię u góry i na dole ramki na dodatkowe 0,2 cala ekranu. Ekran IPS jest zdecydowanym ulepszeniem względem poprzedników, chociaż ten w HTC prezentował się lepiej, głównie ze względu na to, iż szkło chroniące ekran na Z2 jest bardziej podatne na odblaski i łapanie odcisków (w htc nie musiałem go nigdy czyścić). Na szczęście teraz już można coś dostrzec w mocnym świetle, a wodoodporność zawsze pozwala na szybkie umycie brudnego ekranu. Gorilla Glass 3 sprawia się doskonale. Pomimo, iż mam do niego folie ochronne, używam telefonu bez nich. Jeżeli tylko nie nosi się smartfonu z kluczami to na prawdę nie ma się co martwić o jakiekolwiek zarysowania (nawet te mikroskopijne, które występowały w gorilla glass 2).
Dobra, to powrócę do wodoszczelności. Ciekawą opcją jest, iż można przed zanurzeniem telefonu sprawdzić jego szczelność przez czujnik ciśnienia. Klapki trzymają się dobrze, chociaż czasami zdarzało się iż otworzyła się lub poluźniła zaślepka od ładowania, dlatego lepiej dla pewności zawsze je docisnąć. Przejdę do portu mini jack. W końcu sony poprawił sytuację, że nie trzeba czekać godzin aż port wyschnie i można do niego podłączyć słuchawki, jednak nie jest on bez wad. Warto mieć gwarancję, jako że często/czasami (zależy od przypadku) gniazdo 3,5mm po prostu nie łączy dobrze ze słuchawkami. Niestety, jak Z1 były wadliwe, tak i Z2 pozostaje :(
Same słuchawki to cudeńko. Grają bardzo dobrze (no, może dla audiofilów to za mało), jednak dodatkowe wygłuszenie pozytywnie zaskakuje. Włożenie słuchawek na odwrót raczej odpada, jako że dodatkowy plastik będzie uciskał ucho.
Teraz trochę o unikatowych funkcjach sony, gdzie każdy właściciel samsunga będzie zazdrościł. Obsługa w rękawiczkach. Bardzo przydatne jak przyszła zima :) Może obsługa nie jest tak przyjemna jak bez rękawiczek, jednak fajnie kiedy nie trzeba ich zdejmować.
Obsługa ołówkiem/długopisem, baaaardzo ciekawa opcja. Może nie jest tak przyjemne jak S-pen samsunga i nie zawsze ma się takowy "rysik" pod ręką, jednak dosyć często mając długopis w ręku zdarza mi się właśnie obsługiwać tak telefon. W końcu ta opcja jest oficjalnie włączona i nie usypia się tak jak w Z1.
(Przy tym trybie nie działa wybudzanie telefonu przez podwójne tapnięcie ekranu.)
Jeszcze trochę o głośnikach, ale niestety tutaj już straciłem porównanie. Po przesiadce z HTC od razu stwierdziłem, że głośniki sony nawet nie mogą próbować dorównać tym z HTC. Po dłuższym czasie do nich przywykłem i oceniam je jako średniej jakości. Głośność jest zadowalająca.
Nie jestem osobą, która specjalnie dużo rozmawia przez telefon, jednak nigdy nie miałem problemu z zasięgiem.
LTE śmiga bardzo ładnie, chociaż czasami przełączy się w roaming i tak sobie tkwi do momentu aż nie zmienimy tego ręcznie.
Ok, przejdę do software'u. Tutaj HTC jest królem, więc trochę krytyki na Sony też będzie. Jednak na początek zacznę od zalet. Czas pracy na baterii.... jeden z dwóch powodów dlaczego zamieniłem HTC na Z2. Fakt, że ogromne znaczenie ma pojemność baterii, jednak już niejednokrotnie doceniłem funkcję stamina mode, która mam zawsze włączone. Sam mam ok.120 aplikacji, tak więc nawet gdy telefon leżał zawsze coś mi pobierało baterię. Stamina mode rozwiązuje ten problem, jako że usypia takowe aplikacje (a nawet daje komunikat, która z nich jest winna), aczkolwiek zdarzyło się że jakby stamina mode przycięło, jednak restart zawsze pomaga. Mini aplikacje (tak to się chyba nazywa) są dla mnie zupełnie nieprzydatne, aczkolwiek "touch block" jest przydatny pod wodą. Nie używam oryginalnego launchera od sony, więc na ten temat się nie wypowiadam. Dobra, to teraz trochę do wad. Niestety oryginalny system nie jest tak płynny. Z pomocą przyszedł mi customowy ROM i w końcu mogę telefonu przyjemnie używać. Dla osób, które też chcą się w to bawić, od razu powiem, że przy sony nie jest to aż takie łatwe. Niestety jak to systemy Sony, nie są one niezawodne (niezawodny i szybszy system ma właśnie HTC). Dla przykładu podam, co mi się wczoraj wydarzyło. Chcąc postawić router wifi włączał się on i wyłączał, i tak w kółko. Restart pomógł. Kilka godzin później telefon nagle stracił połączenie z internetem przez wifi. Restartowanie wifi nie pomagało, urządzenia już tak. Ta sama sytuacja zdarzyła się ponownie po kilku godzinach. Od razu powiem, że był to rekord "wadliwości", bo zazwyczaj jakiś problem wystąpi raz na kilka dni i wtedy jest wymagany restart urządzenia, tak więc nie przestraszcie się tym, iż wystąpiła akurat taka kumulacja. Dobra, to teraz do aparatu. Wideo raczej nie nagrywam, ale zdjęcia robię dosyć często i jest to coś, czego mi brakowało właśnie przy htc, tych MPX (drugi powód zmiany na Z2).
Przedstawię porównanie. Jeżeliby zrobić zdjęcie HTC na 4MPX i Sony na 8MPX to na pewno wygra htc. Przez swoją matrycę ultrapixel po prostu zdjęcia mają lepszą jakość. W nocy htc też wygra, zarówno jakością zdjęć jak i diodą doświetlającą (ta przy Sony to chyba żart, chociaż zdjęcia są wystarczająco doświetlone). Na szczęście sony nadgania swoimi 20MPX i w końcu można przybliżać zdjęcia (tego mi brakowało) :)
Przy oprogramowaniu do aparatu są ciekawe opcje, tak więc można dosyć łatwo zrobić zdjęcie osobie, która zawsze się chowa przed aparatem :) Przednia kamerka, no cóż, szału nie ma... Występuje dużo szumu na zdjęciach/wideo. Dioda powiadomień, w końcu ją powiększyli, bo w Z1 w ogóle nie było jej widać. Wibracje telefonu określam na przeciętne, tak więc w luźniejszej kieszeni się ich nie wyczuje. Do tej pory najmocniejsze wibracje z jakimi się spotkałem miały HTC'ki (zarówno One m8 jak i HD2). Szkoda, że w sony nie da się ustawić opóźnionej blokady ekranu kodem/pinem etc.
Za to bardzo cenię sobie dedykowany przycisk do aparatu. Bez potrzeby wpisywania kodu blokady można szybko zrobić zdjęcie (odpala się domyślnie w trybie automatycznym - superior auto).
Podsumowując: Jeżeli komuś nie zależy na długim czasie pracy na baterii i aparacie to brać HTC One m8. Jest to generalnie lepiej dopracowane urządzenie. Jeśli jednak Bateria i aparat mają duże znaczenie i nie będzie przeszkadzał wolniejszy i mniej stabilny system to brać Z2.
Jest to wszystko o czym sobie przypomniałem podczas pisania tej opinii, jednak jeżeli są jakieś pytania, to proszę śmiało pisać na maila.

Xperia Z2 to najlepszy telefon jaki trzymałem w dłoni, a już na 100% niepokonany wśród tych, które posiadałem. Ten sprzęt ma wszystko co tylko można sobie wyobrazić i potrzebować.
Ekran jest duży, wygodny, ostry i kolorowy podbity jeszcze od tyłu diodami LED (fenomenalne barwy!) co daje jakość rodem z AMOLEDa. Moim zdaniem nawet lepszą, bo nie ma tego twardego przejścia między czernią i lepiej wyglądają kolory białe. YouTube w FullHD i można się zatracić.
Muzyka? Nie dość, że odtwarzacz ma wszystko co potrzebne i nic nie trzeba kupować (żadnej apki w Sklepie), to jeszcze można kupić słuchawki odcinające hałas z zewnątrz. Technologii przetwarzania dźwięku nie umiem nawet wymówić, ale dzięki odkrytemu gniazdku łatwo posłucha się wszystkiego. Sony zawsze słynęło z jakości dźwięku. Z moimi Senheiserami Hd 202 II daje naprawdę epickie brzmienie.
Aparat? Proszę bardzo: Matryca 20Mpix+ zmniejsza domyślnie zdjęcia do 8mpix czyli idealnie pod TV 4K, a do tego redukują się szumy. Można też robić foty w 20mpix pełnym, ale nie sądzę by się opłacało każdą głupotę w tym trybie fotografować. Takie zdjęcie potrafi zająć 12mb/sztuka i naprawdę jest wysokiej jakości, pamięć zapchamy szybko. Matryca w tym telefonie jest takich samych fizycznych rozmiarów jak te, które można spotkać nawet w dużych aparatach kompaktowych. Sprawdziłem to. Potrafi podbić czułość tak, że zdjęcia w mroku wyjdą jaśniejsze niż widzą je oczy. Filmy potrafi nagrywać nawet w 4K, z tym, że znowu bez sensu nagrywać tak każdą głupotę. Większą uwagę przyłożyłbym do stabilizacji w tym telefonie. Jest świetna! Nic mnie tak nie wkurza w nagraniach ze smartfonów jak to okropne telepanie (w końcu telefon nie trzyma się tak wygodnie jak kamerę i jest lekki, więc drży) a tu ujęcia wychodzą jakby się z uchwytu ręcznego nagrywało. Trochę tylko obcina kąt widzenia, ale coś za coś.
Co tam jeszcze? 3GB Ram to była przyszłościowa decyzja jeśli idzie o pamięć, i ten telefon jeszcze długo będzie dawał radę obecnym aplikacjom. Procesor działa szybko. O zacięciach można zapomnieć. Gry pójdą bez problemów. Czasem nieco się przegrzewa, ale mniej niż następcy ze słynnym Qc 810, na którym można przyrządzić jajko sadzone.
Na deser bateria - 3200Mah i daje radę. Jak się wrzuci androida 6 to mamy tryb doze, w poprzednich Sony Stamina. Można 2 dni ciągnąć bez problemów. Uważajcie tylko na snapchat, bo żre prąd jak wściekły.
Do tego cała konstrukcja wodoszczelna, można ją zamoczyć, zrobić zdjęcie spod wody, wytrzeć i używać dalej.

Pieśń pochwalna napisana. Jakieś wady? Kilka drobiazgów.
Naj sam pierw złącze usb skryte pod zaślepką - na codzień może denerwować i ryzykować zużyciem zaślepki. Ale wystarczy kupić stację dokującą za 20zł na alle"drogo" i można się obejść. Ewentualnie kabel magnetyczny, mający końcówkę taką, jak stacja, ale bez stacji.
Dorzuciłbym od siebie szkło na plecach. Jest ładne, ale nie dość, że się palcuje, to odpowiedzialny użytkownik, który nie znosi futerałów, będzie chciał je okleić szkłem hartowanym, a to dodatkowy wydatek. Takie szkło lubi sobie pęknąć albo odłazić.
Krawędzie boczne telefonu są ostre i niezbyt fajnie się je dotyka palcami, ale chronią telefon przed "leżeniem bezpośrednio na szkle" - co więcej, jak okleić go szkłem hartowanym, to krawędzie te nie są już wyczuwalne.
Do nierozwiązywalnych wad wpisałbym konstrukcję uszczelek. W Z2 po jednej stronie jest uszczelka na samą kartę SD, a po drugiej na Sim i Usb. Zdecydowanie lepiej byłoby zamienić karty Sim i SD miejscami, albo zgrupować je razem, a uszczelkę na USB zrobić małą, jako osobną tak jak to już jest w Z3.

Na wygląd nie narzekam, bo mi się podoba. Dużo ważniejszym jest, że przy zachowaniu małych ramek ekranu Xperia Z2 jest bardzo twarda i solidna. Przetrwała nie jedno. Także moim zdaniem to niezwyciężony telefon do wszystkiego. Jedynym godnym jego następcą, któremu nie obniżono wytrzymałości czy nie zmniejszono baterii albo procesora na gorętszy, jest Xperia XZ która ma już Qc 820 i technologie oszczędzania prądu.
Jednak do zmiany mojej Zetki-2 na inną już chyba tylko jakaś - odpukać - katastrofa po upływie gwarancji mogłaby mnie zmusić. Polecam ją z całego serca każdemu!

Posiadam ten smartphone od 6 miesięcy i uważam, że jest to dobry czas aby móc się wypowiedzieć w pełni i pomóc osobom które potrzebują konkretnej i wiarygodnej opinii.
Telefon kupiony w sklepie, nie od operatora więc pozbawiony jest brandu i dodatkowych "bajerów" od operatorów. Co za tym idzie wszelkie aktualizacje otrzymuję od razu, nie czekając aż operator mi takową udostępni.
Od momentu zakupu, po dziś dzień jestem zachwycona tym telefonem. To mój pierwszy w życiu "flagowiec" na który długo składałam ale było warto. Miałam osobiście, wśród znajomych, rodziny w użytkowaniu dziesiątki różnych telefonów ale z tego jestem najbardziej dumna.
Może zacznę od plusów bo minusów nie jestem w stanie na siłę przytoczyć. Jedynie mogłabym się "przyczepić" do wagi, bo jednak metal i szkło i ogólna solidność dają większą wagę niż telefonów w obudowach z tworzywa sztucznego.
Jest mega szybki. Na pokładzie mam teraz najnowszego Androida Lollipop. Nic się nie zawiesza, nie ma denerwujących lagów, przycinek itp. Ekran ma świetną rozdzielczość, w końcu mogę czytać nałogowo blogi i e-booki a i z każdą grą daje radę. Zdjęcia bajka, momentami jak lustrzanka ale trzeba troszkę poeksperymentować z ustawieniami. Mam lustrzankę więc wiem co mówię. Oczywiście jeśli ktoś niechlujnie pstryka fotki bezmyślnie to nawet najlepszy aparat zrobi kiepskie zdjęcie.
Nawigacja łapie sygnał błyskawicznie. Jak jestem w trasie to GPS momentalnie odnajduje położenie.
Dźwięk - 2 głośniki robią swoje. Jeśli chce posłuchać piosenki z telefonu zarówno na słuchawkach jak i z głośników jest bardzo dobrej jakości. Znajomi którzy mają Z3 mówią, że chcieliby głośniki z Z2.
Dotyk - brzytwa. Ekran wyczuwa każde muśnięcie. Do tego świetna funkcja odblokowania ekranu za pomocą podwójnego dotknięcia. Już nie trzeba przyciskiem. W pokrowcu nigdy sam się nie odblokował więc bez obaw.
Z2-kę ładuje w stacji dokującej ponieważ chciałam zapewnić 100% szczelność bo gdzieś w internecie przeczytałam porady, że przy permanentnym ładowaniu kablem i zdejmowaniu zaślepki z czasem ta zaślepka może stracić 100% szczelność, więc wolałam dmuchać na zimne. Ładowanie w stacji bardzo mi się spodobało i jest wygodniejsze.
Jeśli chodzi o lampę błyskową w aparacie to faktycznie jest słabsza niż się spodziewałam ale zdjęć z lampą robię znikomą ilość a do oświetlania używam normalnej latarki.
Jak każdy telefon zrobi się ciepły gdy będziemy mieć pootwierane kilka czy kilkanaście aplikacji w tym jakieś gry. Zdarzyło mi się gdy były upały po 36 st. w cieniu w sierpniu, że przy robieniu zdjęć pojawił się komunikat, że aplikacja aparat zostanie zamknięta z powodu zbyt wysokiej temperatury telefonu ale na Boga, nie wymagajmy cudów. Znajomym telefony potrafiły się wyłączać nagle podczas rozmowy z gorącą w takie upały.
Jeśli miałabym coś zmienić w Z2-ce to chyba tylko ciut mniejsza waga (ale niestety szkło i metal waży swoje) i jeśli byłaby opcja z większym ekranem to wybrałbym jeszcze większy ;-)
No i oczywiście na koniec pochwalę bardzo baterię. Jest bardzo wytrzymała jak na smartphone z takimi parametrami i z androidem.
Spokojnie wystarczy na 2 dni intensywnego korzystania, a jak byłam na wsi to co 5 dni był w ładowarce.
Jakość rozmów również bardzo dobra. Wyraźnie i głośno słychać oczywiście w zależności od zasięgu.
Jestem wymagającą użytkowniczką, uwielbiam nowe technologie i nowinki elektroniczne i jak na razie nie mam chęci zmieniać swojego telefonu po to tylko że jakaś jedna czy dwie opcje się zmieniły w nowszym modelu. Jednym słowem POLECAM ten telefon.

Witam! Posiadam już ten telefon id dłuższego czasu i nie miałem żadnych problemów. Nie wiem czemu niektórzy wypisują że w Sony Xperia Z2 pęka ekran: Ludzie, nie wierzcie w to! Albo nigdy nie mieli tego telefonu w ręce, albo robią ''antyreklamę'' Sony. Te wszystkie strony utworzone o pękających ekranach to Kit! Jak sam może pęknąć ekran? gdyby cały czas naprawdę pękały, to Sony już dawno dawałyby nowe. Sony to porządna firma i dba o swoich klientów. Wszyscy którzy nie są za Sony, to pewnie fani Samsunga : Co prawda to prawda, telefon może i nagrzewa się, ale jeśli trochę się nagrzeje, to jesteście na tyle chyba inteligentni żeby wyłączyć np. grę, a nie w nią grac, aż poparzycie sobie rękę. Każdy telefon posiada system chłodzenia, tak samo jak komputery. A po drugie, telefony z takimi procesorami zawsze będą się grzać! w końcu to Snapdragon 801, wiec ma prawo trochę się nagrzewać. Narzekać to możecie na Xperie 3+, Ma Snapdragona 810, a to największy niewypał : Nagrzewa się nawet do 67 stopni Celcjusza O.O Najbardziej mogę narazie pochwalić Samsunga, bo stworzył telefon z własnym procesorem, czyli Exynosem, który się nie grzeje :/ No cóż, to wszystko co chciałem przekazać :) Może chociaż trochę pomogłem tym, którzy chcą kupić Xperie Z2. Pamiętajcie też, że wszystkie recenzje w internecie to jedno wielkie kłamstwo. Każda firma płaci tym co testują telefonu i najlepiej jest się spytać kogoś, kogo się zna i ma Xperie. I jeszcze jedno, narzekają ponoć że Sony Xperia Z2 ma średniej jakości lampę LED-ową. Nieprawda! ma bardzo dobrą i według mojej oceny, robi bardzo dobre zdjęcia w nocy. Zanim kupiłem sobie Z2, myślałem też na S5. Jedyne co przekonało mnie do Sony, to to, że ma lepsze głośniki, jest zrobiony z lepszych materiałów i wgl ładniej wygląda, no i że ma aparat, który robi bardzo ostre zdjęcia i zdjęcia mają naturalny kolor. Samsung też ma świetny aparat, zdjęcia mają świetne kolory, ale nie są tak ostre jak w Sony. No i Samsung ma piękny wyświetlacz, ale ja sam nie jestem fanem SUPER AMOLEDA, ponieważ te kolory rażą mnie w oczy xD No i Sony trzyma dłużej na baterii, to oczywiste. Mimo iż S5 ma wyższe taktowanie zegara, to wcale nie jest szybszy od Sony, ponieważ ma swój Touchwiz, który niestety go spowalnia :c. Zrobilem właśnie minimalne porównanie Z2 i S5 xd Dobra, to na tyle, to jest oczywiście moja opinia, każdy może mieć inną. Ja ogólnie telefon polecam. Pozdro
Zarzucisz raz jeszcze nierzetelność w testach i recenzjach i możesz mieć kłopoty. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale publikowanie nieoznaczonych reklam jest karalne, a to co robisz jest pomówieniem. Nie wszyscy są tak łagodni jak my. Jeżeli mGSM.pl publikuje test, to jest to test. Jeśli publikujemy reklamę albo tekst sponsorowany - wyraźnie jest to zaznaczone. Wyświetlacze w telefonach pękają. Jest to związane z napięciami konstrukcyjnymi niekiedy wynikającymi z przeciążeń mechanicznych, a niekiedy z gwałtownych zmian temperatury. To że twoja Z2 nie pękła nie oznacza, że innym smartfonom dowolnej marki się to nie zdarza. Globalnie rzecz biorąc polecam w komentarzach skupić się na opinii na temat smartfona, a nie opinii na temat innych użytkowników i ich opinii. Gdzie mój obiektywizm? Powyżej. Jestem użytkownikiem Z2 od momentu gdy pojawiła się w sprzedaży. Nie czuję potrzeby prowadzenia krucjat w jej imię. Dobry smartfon zawsze broni się sam. (jf)

Dziwię się niektórym opiniom wyrażonym na tym forum. Nie chcę twierdzić, że ludzie kłamią, być może faktycznie natrafili na jakieś felerne egzemplarze... Moją Z2 użytkuję od pierwszego dnia pojawienia się w Polsce. Zakupiłem w znanym z napisów na żółtym logo sklepie sieciowym. Mogę powiedzieć na jego temat same pozytywne rzeczy.
1. Bateria - trzymał w trybie STAMINA (odpowiednio dostosowanym - tak aby była komórkowa transmisja danych) 6-7 dni (tryb Stamina włączony od 100%). Oczywiście wyłączone niepotrzebne usługi typu Bluetooth, Wifi (włączane tylko w razie potrzeby), NFC i inne. Po zakupieniu opaski Smartband byłem zmuszony włączyć na stałe Bluetooth w celu komunikacji opaski z Z2. Dodatkowo włączone w tle są cały czas programy Smartband i Lifelog. Wszystkie te rzeczy "hulają" 24 na dobę. Bateria trzyma "tylko" 4-5 dni (schodzi ok. 20% dziennie).
Tak więc, gdy ktoś psioczy na baterię, niech najpierw powyłącza niepotrzebne usługi, a potem pisze. Łażenie z włączonym cały czas Wifi i BT, gdy się nie potrzebuje, jak również z NFC - uważam za czysty idiotyzm. W czasach sieci LTE wiele Wifi ma prędkość gorszą od komórkowej transmisji danych, a innych urządzeń też nie podłącza się co chwilę.
2. Bzyczenie głośników - nie zauważyłem. U mnie działają bez problemu.
3. Przegrzewanie się przy filmowaniu 4K - nie mogę powiedzieć, gdyż nie filmuję telefonem.
4. Podwójne stuknięcie działa w 95%, a więc bardzo dobrze.
W sumie - miałem wcześniej i Zetkę, i Z1 i Z1C - nigdzie nie miałem problemów.
Moim zdaniem - nie obrażając nikogo - to tylko kwestia pewnego "obycia" ze sprzętem, pewnego jego dostosowania, wgrania odpowiednich, dobrych programów narzędziowych.

Oceniając wypowiedzi innych bierzesz pod uwagę jedynie fakt, że Twój smartfon zachowuje się odpowiednio. Warto mimo wszystko dopuścić myśl, ze nie wszyscy krytykujący nie potrafią obchodzić się ze swoim urządzeniem. Z pozycji testera telefonów mogę Ci powiedzieć, że naprawdę największym zdarzają się wielkie wpadki. Nikt tu nie robi wielkiego rabanu, gdy okazuje się, że smartfon testowy z wysokiej półki pada po pierwszym włączeniu, ma uszkodzone oprogramowanie albo jeden z podzespołów - zamawiamy wtedy nowy, bo nie można na podstawie jednego wadliwego egzemplarza osądzać modelu jednoznacznie. Inni użytkownicy nie mają takiego luksusu. Elektronika się psuje. Naprawdę. Równie często oczywiście ludzie psują elektronikę. (jf)

Używam Sony Xperia Z2 od 11 miesięcy i jest wybitnie zadowolony. Od początku trzymam Sony w pokrowcu chroniącym boki oraz tył obudowy więc po roku telefon wygląda jak nowy.
Aparat robi fantastyczne zdjęcia, zwłaszcza podczas jazdy samochodem jako pasażer przy prędkości 140 km/h gdzie zrobienie tęczy czy zorzy polarnej nie jest żadnym problemem - wszystko jest ostre i bardzo piękne. To samo jest z filmowaniem - czy to natura czy też koncert wszystko jest w najlepszym porządku. Warto też wspomnieć, że można być z Z2 wewnątrz dużej sali koncertowej i rejestrowany dźwięk nie będzie przesterowany ponieważ jest regulacja czułości mikrofonu w Z2.
2,3 Ghz procesor oraz 3GB RAM-u dają radę ze wszystkimi grami i filmami w 1080p. Często jak jadę metrem warszawskim i oglądam jakiś koncert AC/DC to ludzie aż otwierają usta gdy widzą, jak materiały video w wysokiej jakości prezentowane są w Z2.
Obudowa nagrzewa się lekko tylko przy graniu np. w Need for Speed oraz rejestracji 4K. Jednak można z tym żyć.
Modem GSM świetnie zmienia sieci gdy sygnał z odbieranej stacji bazowej słaby sygnał. To zaleta ponieważ mój wcześniejszy Samsung Galaxy S4 mini LTE jak się podłączył do jednej sieci to nie potrafił zmienić ją na inną i trzeba było ręcznie logować się na innego operatora.
Akumulator w Z2 po roku trzyma mi nadal 2 dni pomimo, że nie wyłączam telefonu na noc oraz nie ograniczam się z użytkowaniem Z2 na co-dzień gdyż jak idę np. na rower to działa mi jednocześnie telefon, modem LTE, bluetooth (słuchawki), ANT+ (czujnik kadencji, monitor pracy serca), aktywne Spotify i wszystko działa superancko.
Ktoś powie, pewnie masz mało aplikacji i dlatego Z2 chodzi ci tak długo na jednym ładowaniu? Skądże - mam zainstalowanych 104 aplikacje gdzie 10 non stop pracuje (m.in. dwa klienty pocztowe, apka pogodowa - widget, czujnik ciśnienia atmosferycznego, strava, microsoft health itd.).
Z2 wogóle mi się nie zawiesza co w przypadku moich wcześniejszych smartfonów było na porządku dziennym.
Wodoodporność została już wielokrotnie sprawdzona na rowerowych maratonach - błoto, deszcz, śnieg nie robią wrażenia na Z2. Oczywiście warto co kilka tygodni sprawdzić stan uszczelek bo jednak nawet jak używamy smartfona w pokrowcu to kurz osiada na tych zaślepkach.
Ja polecam Z2 ponieważ jest to świetny telefon do wszystkiego.

Telefon posiadam niespełna miesiąc, więc moja opinia może być dla niektórych mało konstruktywna. Co mogę powiedzieć? Telefon tak jak wszystko ma swoje wady i zalety w zależności od tego "co kto woli". Rozpocznę od zalet. Niewątpliwym plusem jest ekran, który wyświetla naprawdę bardzo dobrej jakości obraz, a co za tym idzie zdjęcia oraz filmy oglądane na telefonie to naprawdę sama przyjemność. Wydajnościowo także Z2-ka jest potworem. Jeśli kogoś interesują benchmarki to z powodowany ciekawością uruchomiłem test w Antutu. Wynik? Moim zdaniem fenomenalny (nieco ponad 42 tysiące pkt). Nie muszę mówić o wymagających grach, które można bez żadnej zadyszki odpalić na urządzeniu. Także w codziennym podstawowym użytkowaniu (rozmowy, wiadomości, internet, dokumenty) można być w pełni spokojnym o bezproblemową pracę telefonu. Kolejną sprawą jest dźwięk. Zarówno z głośników jak i słuchawek (nie mówię o tych specjalnych redukujących szum bo ich nie testowałem, wolę tzw. "duże") jest naprawdę fantastyczny. Na pochwałę zasługuje również aparat oraz jego liczne tryby. Nie miałem możliwości ani potrzeby wykorzystywać wszystkich wbudowanych bajerów, jednak to co jest mi potrzebne działa świetnie. Ilość szczegółów zdjęć jest bardzo dobra, a rewelacyjna w kręconych filmach (nagrywam w Full HD, a 4K nawet nie używałem). Zaletą jest również czas trzymania na jednym ładowaniu, który w moim przypadku wynosi z reguły 2 dni (zostaje ~ 15%) różnej intensywności użytkowania. Do czego mogę się przyczepić? Najbardziej boleję nad jasnością wyświetlacza, który przy wyłączeniu wszystkich trybów dobrze radzi sobie w słońcu, jednak przy oszczędzaniu już robi się ciemniej. Kolejnym minusem są delikatnie sprane kolory zdjęć robionych w słoneczny dzień (krajobrazy), sprawiają wrażenie lekko wyblakłych. Szkoda również, że nie można ukrywać zbędnych aplikacji w menu, bo nie wszystkie niestety można odinstalować. Warto jeszcze dodać łatwo brudzące się powierzchnie szklane oraz długi czas ładowania. Niby nic, ale jednak troszkę przeszkadza.
Myślę, że najlepszym podsumowaniem będzie po prostu szczera opinia na temat telefonu. Osobiście jestem bardzo zadowolony zarówno i wyjąwszy tych kilka prozaicznych wad mogę z czystym sumieniem polecić powyższy smartphone. Tak jak wspomniałem - są wady, ale korzyści jest o wiele wiele więcej.