Sony Xperia XZ1 Compact

Specyfikacja techniczna

Kupiłem (nie nowy) rok po premierze. Wiernie mi służył. Później służył mojej chrzestnej (najdłużej) Ale ta zaczeła narzekać na czas ładowania/pracy baterii to przekazałem za nic jeszcze kolejnej osobie. Lubię xperie przed tą miałem jeszcze inne zetki(compacty), a nawet wcześniej Symbiany. Po tej miałem 10 III i teraz 10 V. Podobają mi się muzycznie, bateriowo, proporcjami. Tym, że nie mają tych wpuszczanych obiektywów. Zdjęcia robią średnie, ale mnie wystarczają. Trochę słabym elementem było przegrzewanie się przy wielu odpalonych rzeczach, używaniu jako hotspot godzinami. Można to było zniwelować ograniczając prędkość pobierania. Najsłabszym ogniwem chyba jednak gniazdo ładowania jest nad tym Sony mogłoby popracować. Łatwo zajeździć zluzować częstym podpisaniem i odpinaniem kabla. Warto poszukać na starcie jakiegoś kabla magnetycznego (z przesyłem danych). Podpiąć na stałe wtyk w gniazdo. Nie psuje wodoodporności, bryły, chroni przed komunikatem, że zakurzone, albo wilgoć (co uniemożluwia czasowo standardowe ładowanie). Może uchronić przed kosztowną wymianą gniazda. Dobry(e) telefon na zakup z drugiej ręki gdy już stosunek cena/jakość trafia wybornie w punkt. Dobry wybór jeśli chcesz, by jeszcze po tobie jakiś senior mógł używać.

Wita serdecznie, Posiadam ten telefon z 6 lat lub więcej. Bateria o dziwo po tylu latach ziała jak nowa, wytrzymuje do 3 dni. Telefon niestety już niedomaga, guzik włączania jest zużyty, nie działa, trzeba odblokowywać aparatem, gniazdo ładowania jest wytarte, trzeba kombinować z ładowarka. W obecnych czasach 32gb pamięci też już nie należy do komfortowych. Telefon był brany w plusie i też miałem problem z ich wgranymi aplikacjami, wystarczyło je skutecznie wyłączyć. Ekran był wymieniany bo pomimo szybki spadł niefortunnie i się rozbił. Po wymianie wrócił bez czujnika zbliżeniowego, ale to mi nie przeszkadza w użytkowaniu. Ekran zdążył pęknąć i jest kreska po przekątnej co nie przeszkadza w połączeniu ze szkłem. Niestety tel zaczął od jakiegoś czasu crashować i budzik nie dzwonił. Dlatego jestem zmuszony niestety się z nim pożegnać. Jak na telefon za 2500zł uważam że wytrzymał te lata ąż nadto. Jak by sony zrobiło taki sam z najnowszym androidem i pamięcią 258Gb to by było coś. Piękny mały i poręczny. Uczciwie mogę napisać że Sony to jakość. Niestety nie dam go do serwisy na wymianę tych rzeczy bo elektronika ma to do siebie że się zużywa. Ten tel po prostu w pewnym momencie padnie i już się nie włączy. Same zalety nigdy mnie nie zawiódł. Najwazniejsza zaleta to jego rozmiar. Miałem przed nim xperie zetki i to były nieporęczne cegły które wadziły w kieszeni. Przesiadam się na Sony Xperia 10 IV -128GB. Obym nie żałował. Pozdrawiam wszystkich entuzjastów tego modelu. Szkoda że nowy nie jest dostępny.

Piszę tutaj ponownie opinię. Telefon posiadam prawie 2 tygodnie (kupiony w plusie). Bateria po pierwszym pełnym ładowaniu wytrzymała mi 5 dni i kilka godzin! Jak na 2700 mAh to ponad moje oczekiwania. Oczywiście nie było to bardzo 'namiętne' użytkowanie - sporo internetu, bawienia się z ustawieniami, trochę rozmów i pisania sms-ów.

Telefon ma ciekawą funkcję ochrony baterii - uczy się kiedy go ładujemy i kiedy odłączamy. Dzięki temu jest w stanie dostosować długość ładowania do naszych potrzeb. Np. kładziemy się o 22.00, podpinamy telefon do ładowania, idziemy spać, wstajemy o 6.00 i odłączamy ładowarkę. Telefon automatycznie nam wydłuży czas ładowania (będzie ładował mniejszym prądem), a 100% bateria uzyska zaraz przed godziną 6.00. Chciałbym zauważyć, że długie ładowanie krótkim prądem wydłuża życie baterii!

Jeśli chodzi o obudowę - moim zdaniem lepsza opcja niż szkło, mógłby być metal ale nie ma na co narzekać. Materiał jest naprawdę przyjemny w dotyku, nie jest plastikowy w odczuciu. Przypomina mi trochę materiał z starego dobrego Sony Ericssona K800i.

Telefon w ręku trzyma się pewnie i nie ma tutaj mowy o wyślizgiwaniu się telefonu z ręki. Obudowa raczej gruba ale to dla mnie zaleta (nie lubię cienkich telefonów, musi być pewność trzymania w ręku!) Sama obsługa telefonu jest taka jakiej oczekiwałem - mogę wszystko na nim zrobić w jednym ręku bez pomocy drugiej! Przekątna ekranu w telefonie jest wystarczająca - zarówno do oglądania filmów jak i przeglądania internetu. Jak ktoś ma problemy to mamy możliwość manipulacji wielkością czcionki, ikonek itp. Co do spasowania elementów mój egzemplarz jest bez wad - przyciski od zmiany głośności nie ruszają się jak u kolegi sidaglez w komentarzu poniżej.

Bardzo dobry czytnik linii papilarnych umieszczony w przycisku aktywacji ekranu. Jest możliwość dodania kilku odcisków palców, np. żony. Gubi się jedynie kiedy mamy mokry palec lub sam czytnik jest mokry.

W kwestii wydajności, systemu itp - telefon pracuje na najnowszym Androidzie, już miałem nawet jedną aktualizację od Sony. Jest bardzo szybki i responsywny, zero lagów. Co prawda gier nie testowałem ale nie od tego jest telefon (do tego lepiej kupić xz1 premium).

Aparat jest dobry, zupełnie wystarczający. Jeśli odpowiednio pobawimy się ustawieniami to zdjęcia wychodzą naprawdę bardzo dobrze! Tylko trzeba umieć to poustawiać. Automat jest ok, ale czasem ręczne ustawienia dają lepszy efekt. Aparat do 'selfie' ok. Co do nagrywania, jak kolega napisał - nagrywanie w 920 kl/s możemy zrobić tylko w czasie 1s. Jest tylko problem bo wtedy strasznie się ściemnia obraz (widocznie przy takim trybie matryca wpuszcza mniej światła). Ale...jest opcja nieograniczonego nagrywania w 120 kl/s - wtedy po nagraniu video możemy określić, które momenty filmu mają być w zwolnionym tempie, a które nie. Dla mnie bomba!

Co więcej mogę napisać...stylistyka - kwestia gustu - mi się podoba jego toporność. Nie rozumiem ludzi narzekających na 'lotnisko' na górze i na dole ekranu, bo przecież można by było zmieścić większy ekran itp. Owszem, są to dodatkowe cm, ale dzięki temu lepiej telefon leży w dłoni (Dużo lepiej niż 'patelnie' powyżej 5 cali cienkie niczym kartka papieru)

Podsumowując, jeśli ktoś szuka poręcznego, ergonomicznego i szybkiego flagowca, którego bez problemu włoży do kieszeni, obsłuży jedną ręką bez półśrodków typu zmniejszanie obszaru ekranu, i który wytrzyma do kilku dni na jednym ładowaniu, to w tym momencie nic lepszego na Androidzie nie znajdzie. Chciałbym zauważyć, że najnowszy iPhone ma taką samą przekątną ekranu!

W cenie 2500zł dostajemy naprawdę dobre urządzenie, a dla szczęściarzy, jak np. ja - którzy kupili telefon w przedsprzedaży - jest prezent w postaci słuchawek Sony wartych 1300zł rynkowo! Czyli chcąc sprzedać słuchawki cena telefonu nie przekracza 1500 zł :)

Świetny telefon. Bez wahania kupiłbym ponownie. Szukałem "małego" smartfona do 5 cali i jest ich kilka na rynku, ale z taką specyfikacją jest tylko ten jeden - XZ1 Compact.
1. Bardzo ładny telefon pomimo iż jest dość kanciaty z czego zresztą słyną telefony Sony.
2. Wygodny i jeszcze raz wygodny w obsłudze. Mam dość małe dłonie a ten telefon jest dla mnie stworzony. Trochę śliski, ale w odpowiednim etui ochronnym jest OK.
3. Sprytne rozwiązanie z czytnikiem linii papilarnych w przycisku włączania i wybudzania. Brakowało mi wybudzania podwójnym stuknięciem, ale i tak mam blokadę na palec, więc zapomniałem już o stukaniu w ekran.
4. Co do ekranu to jestem mile zaskoczony czytelnością w jasnym świetle dziennym oraz w ogóle w ciągu całego dnia. Trochę irytuje mnie automatyczna jasność, a właściwie blada mdła ciemność na ekranie nocą. Ekran faktycznie nie razi w oczy, ale niewiele jest na nim w ogóle widać. Wtedy po prostu trzeba rozjaśnić go ręcznie.
5. Bateria zadowala mnie w zupełności, wystarcza na co najmniej cały dzień normalnego użytkowania tzn. trochę rozmów, sms, poczta, przeglądanie subskrypcji na youtube itd., a przy odrobinie oszczędzania potrafi dociągnąć do dwóch dni. Tryb Stamina załącza się u mnie dopiero przy 15% baterii. Nie podoba mi się brak możliwości wymiany baterii. Poprzedni telefon używałem dokładnie 23 m-ce i sprzedałem z powodu słabnącej baterii w zamkniętym korpusie. Była jeszcze gwarancja ale szkoda czasu na serwis bo i tak pewnie tel. wróciłby uszkodzony.
6. Wydajność jest super. Nie zamula, działa płynnie z kilkoma aplikacjami w tle - mi się jeszcze nie zawiesił. Nie gram w jakieś wymagające gry poza kilkoma w sieci np. tysiąc lub 3-5-8 ale na tle moich poprzednich telefonów jest wyjątkowo szybki.
Bardzo fajne funkcje np. podwójny ekran czy małe okienko z nawigacją na pulpicie w rogu ekranu.
7. Aparat dla mnie ok. Zdjęcia robię amatorsko, ale w razie potrzeby jest pod ręką dosłownie tzn., że ma fizyczny przycisk aparatu i bez odblokowania można szybko przejść do robienia zdjęć przytrzymując przycisk kilka sekund.
8. Głośność głośniczków do słuchania muzyki niestety trochę przereklamowana (przynajmniej w moim egzemplarzu). Podczas jazdy samochodem nie da się rozmawiać na głośnomówiącym gdy telefon stoi w uchwycie. Poprzednik "nie Sony" był głośniejszy albo raczej bardziej krzykliwy. Do muzyki polecam jakieś dobre słuchawki - ja posiadam Aurwana Live.
Ogólnie rzecz biorąc XZ1 Compact ma jakieś tam wady, ale to jest telefon na który długo czekałem i nie żałuję wydanych pieniędzy.

Telefon bardzo przyjemnie leży w dłoni mimo tego że jest kanciasty. Troszkę za śliski, ale ja i tak trzymam go w etui ringke, co rozwiązuje problem. Przycisk do odczytu linii papilarnych wygodny i szybki. Głośniki grają czysto i głośno. Ekran wyświetla bardzo przyjemne kolory, dodatkowo możemy sterować ich nasyceniem i balansem bieli w ustawieniach. Android 8.0 robi robotę. Wszystkie aplikacje zasuwają na tym smartfonie jak należy. Optymalizacja baterii - bardzo dobra. Korzystając z np. Youtube, kilku mało wymagających gier, Chrome, Twittera, Facebooka, Messengera czy Whatsappa wyciągam max do 10h SOT, czyli 10h włączonego ekranu (jasność ekranu średnia, automatyczna jasność wyłączona, głównie WiFi). Jedyny minus to aparat, choć może nie "minus" lecz rozczarowanie, ponieważ nie widzę wielkiej różnicy względem starszej Xperii Z3 Compact z 2015 roku, z której się przesiadłem. Kąty widzenia są szersze i lepsze jest odwzorowanie kolorów. Zdjęcia wieczorne/nocne wychodzą dobrze, jeśli jest dłuższy czas naświetlania i zrobimy nieporuszone zdjęcie. Przedni aparat na plus, dobra szczegółowość i świetny tryb "rybiego oka", gdzie możemy objąć krajobraz lub większą grupę osób. Wideo prezentuje się bardzo dobrze, fajny dodatek również z tym zwolnionym tempem do 960 kl./s, jednak potrzebne jest dużo światła, inaczej widać sporo ziarna i mniej detali. Na minus oceniłbym jeszcze kroki Sony podjęte w ostatnim czasie: usunięcia opcji wybudzenia/uśpienia telefonu podwójnym stuknięciem, brak miniaplikacji typu kalkulator, który można było wywołać sobie dwoma dotknięciami ekranu bez konieczności opuszczania okna aktualnie otwartej aplikacji. Jeśli szuka ktoś kompaktowego i szybkiego telefonu, który powinien starczyć na minimum 2 lata, z dobrą baterią i całkiem niezłym aparatem, a jednocześnie nie przeszkadzają mu np. te ramki pod i nad ekranem, to jest to idealny wybór dla niego! Ideał to nie jest i jakbym musiał drugi raz zmienić z Z3 Compact i musiał dopłacić te 800zł to nie wiem czy bym to zrobił. Ale ogólnie telefon jak najbardziej na plus i w kategorii smartfonów kompaktowych oceniam go 8/10.

Przesiadam się z mojej kultowej Nokii N8 i z tego miejsca porównanie, będą odniesienia. Jestem rozczarowany. Po prostu brak mi słów. 8 lat różnicy a w dziedzinie telefonów zastój, wręcz regres. Gdyby Symbian był do dziś rozwijany to nie przesiadłbym się. Niestety duch postępu kazał mi wybrać - padło na Sony i tu będę się pastwił.

Jest to telefon długo oczekiwany przeze mnie. Wcześniej rozmyślałem nad XZ3C ale te nieszczęsne niedociągnięcia..

Ja wiem, że do systemu Android trzeba się dostosować, prócz IOS nie ma alternatywy ale mówi się o dobrej adaptacji od Sony. O jakich dobrych stronach mowa? A miałem przez chwilę Samsunga SIII mini i wiem co to chłam. Nie chcę się rozpisywać ale dostosowanie parametrów telefonu do własnych potrzeb jest grubo ograniczona, te dostępne to kosmetyka, jak 500+.

Telefon grzeje się przy jakichkolwiek próbach użycia go w inny sposób niż zwykły telefon (poza trybem Ultra Stamina). Zużycie baterii w tych warunkach wzrasta parabolicznie. Jesteśmy na bieżąco atakowani przez ciągłe aktualizacje.......

Głośniki to po prosu porażka. Nie to, że grają cicho. One są na granicy asłuchalności.

Automatyczna zmiana jasności? Czy ktoś się nad tym zastanawiał zanim to zaimplementował? Czujnik zmierzchowy sobie świruje a wraz z nim ekran zmieniając jasność według upodobań. Jedyna opcja zmiany - jak się nie podoba, wyłącz.

Trzeba przyznać, że telefon jest ładny. Co do wykonania nie mam żadnych zastrzeżeń tu należy się pochwała.

Czy inżynierowie z Sony nie mogą zatrudnić specjalisty od Nokii i do porządku doprowadzić system? Albo chociaż odkupić od nich głośniczków, pewnie jeszcze gdzieś leżą na magazynach.

To dopiero pierwsze wrażenia, jeszcze nawet nie użyłem telefonu do rozmów i nie spodziewam się rewelacji. Boję się tego, co mogę usłyszeć z tego głośniczka i zastanawiam się czy nie zwrócić telefonu i poczekać na inne czasy.

Jestem użytkownikiem Compacta od roku, myślę że jest to wystarczający okres czasu na to bym mógł polecić ten model osobom które szukają telefonu niezawodnego, szybkiego, dobrze wykonanego i spokojnie mieszczącego się w kieszeni spodni. Telefon od początku używany bez żadnego pokrowca czy folii ochronnej nie nosi żadnych oznak zużycia, rys, zarówno na wyświetlaczu jak i obudowie, mimo iż zaliczył jeden upadek na twardą powierzchnię. Świetnie leży w dłoni i dzięki kompaktowym wymiarom łatwo obsługiwać go jedną ręką. Bateria podczas umiarkowanego użytkowania wytrzymuje nawet dwa dni, przy bardziej intensywnym późnym wieczorem mam jeszcze wskazania na poziomie 20% (komunikatory, internet, Spotify, endomondo, dość często aparat, WiFi na przemian z transmisja). System jest stabilny, nie zamula, choć zaznaczam że nie używam go do gier. Bardzo dobra jakość dźwięku na słuchawkach, do głośnika również nie mam żadnych zastrzeżeń. Aparat spisuje się świetnie przy dobrym świetle, natomiast mogłoby być lepiej w trudniejszych warunkach oświetleniowych choć nie odbiega znacząco pod tym względem od konkurencji. Ciekawy tryb nagrywania w slow motion który jednak do poprawnego funkcjonowania wymaga dużej ilości światła. Ciekawostką jest też kreator 3D. Podsumowując: jest to telefon dla specyficznego klienta który ponad wymiary wyświetlacza ceni poręczność i długi czas pracy na jednym ładowaniu, nie przeszkadza dość gruba obudowa i szerokie ramki, natomiast doceni jakość wykonania na wysokim poziomie. Bardzo trudno będzie mi się rozstać z Compactem, na szczęście wszystko wskazuje na to że XZ4 będzie mocno nawiązywać do "jedynki" :)

Kupiłem, nie polecam. Na początku ultra-wkurzająca reklama sklepowa. Wyłączyłem, ale gdy telefon się rozładował całkowicie, to po ponownym naładowaniu - koszmar powrócił. I znowu musiałem go wyłączać. Potem wysuwający się co chwila z góry ekranu jakiś czarny pasek z napisem. Też tylko da się go zatrzymać a po wyczerpaniu energii - historia jak poprzednio się powtarza. Do tego reklama SONY z jarzącym znakiem X i kwiatkami, która pojawia się kiedy chcę wyłączyć ekran. Przyciskam klawisz z boku i po chwili mam jarzeniowy spektakl. Zupełnie jakby telefon był przygotowany na ekspozycję, a nie do użytkowania. Miałem kilka telefonów, ale tak wkurzającego to jeszcze nigdy. Oczywiście dostęp do ustawień ekranu blokady i zabezpieczeń ograniczony jakąś kłódką. Jak się pospieszysz i włączysz nim pojawi się kłódka to można coś tam przyciskać. Nie zdążysz przed pojawieniem się kłódki (ok. 1 sekundy) - to juz nie możesz nic zmieniać. Niby jestem właścicielem telefonu ale firmy Sony uważa widać, że nie jestem godny zmieniać jego ustawienia.
Zdjęcia COŚ kasowało mi już dwukrotnie. Podejrzewam, że w telefonie jest duch. Bo ja ich nie kasowałem, a zniknęły. Poszukiwania w pamięci telefonu spełzły na niczym.
Bateria ładuje mi się tylko do połowy. Za pierwszym razem tylko udało mi się ją naładować w całości. Później już nie.

Za te same pieniądze mogłem mieć I-phone'a. Kupiłem Sony - i dobrze mi tak. Bo byłem tak naiwny, że myślałem, że japońskie produkty oznaczają wysoką jakość. A tu do Chińczyków, Koreańczyków czy Amerykanów - to im daleko jak stąd na księżyc.

Smartfona używam około roku. Większość negatywnych opinii wiąże się albo z dziwnym zakupem albo z potrzebą skorzystania z gwarancji.
Telefon to ostatni przedstawiciel wymarłego gatunku flagowych smartfonów - mieszczących się w kieszeni (xz2 compact nie dorasta niestety do pięt swojemu poprzednikowi).
XZ1 Compact ma jedną tylko wadę - jest kanciasty, co jak dla mnie wygląda ładnie ale jest uciążliwe w używaniu.
A po za tym, same pozytywy. Ma mega kompaktowe wymiary, ekran 4,6 cala - dla mnie aż nadto do codziennego używania, wysokie zagęszczenie pikseli (przy tej przekątnej daje piękny ostry obraz), mocne podzespoły, baterię która wytrzymuje ponad dzień katowania lub zamiennie trzy dni spokojnego używania - to jeden z najlepszych wyników z jakimi się zetknąłem.
Fakt że na pokładzie jest już android 9.0, a z polityką producenta mamy zagwarantowany jeszcze jeden upgrade (do 10.0) czyni ten telefon ideałem. Nie ma na rynku żadnego konkurenta! (klasa podzespołów + rozmiar).
Do tego aparat który robi niezłe zdjęcia w automacie (ok tu nie miażdży), ale ma też tryb manualny z regulowanym czasem naświetlania do 1s! (tu już miażdży).
Ostatnio pojawił się Palm z ekranem 3,3 - ze snapdragonem 3gb ram i 32 rom, ale dostępny jest tylko w Stanach ;/ - osobiście nie pociąga mnie wyścig na coraz większą patelnię udającą telefon.
Myślącym podobnie do mnie, polecam kupować xz1 Compact póki jest jeszcze w sklepach z oryginalna produkcja, niedługo wjadą refrubrished, a po nich już tylko podróbki!

Kupiony cztery lata temu w 2017. Używany z umiarkowaną intensywnością, wielokrotne upadki na podłogę a nawet chodnik pozostawiały jedynie niewielkie rysy na obudowie i ekranie. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że obudowa jest dość śliska. Jest niewielki - ma możliwość obsługi jedną ręką. Eleganckim wyglądem wyróżnia się od ówcześnie produkowancyh smartfonów-mydelniczek. Po ponad czterech latach od premiery działa z umiarkowaną szybkością (ale niektóre aplikacje działające w tle mogą znacznie spowolnić jego działanie, trzeba uważać co się instaluje).

Teraz ewidentne minusy, które według mojej opinii całkowicie przesłaniają wymienione zalety:
Jak to jest, że produkt, za prawie cztery lata temu płaciło się prawie 2000zł, który zawiera w sobie masę rzadkich metali i innego "syfu" po dwóch latach nie trzyma nawet jednego dnia na baterii (przy włączonym trybie stamina i umiarowanej intensywnosci użytkowania), po trzech latach psuje się wejście mini-jack, a po czterech latach gniazdo do ładowania?
Dodam, że suma kosztów napraw to ok. 600zł
Wiem, że niektórzy są przyzwyczajeni do wymiany smartfonu co rok/dwa, ale przy moim poziomie uzytkowania (i pewnie wielu z nas) jest to ewidentna marnacja zasobów, energii i w ogóle zawracanie głowy.

Mój, wiem - dla niektórych dość surowy, werdykt: smieć!