Dźwięk
Za jakość dźwięku odpowiadają dwa głośniki, umieszczone na frontowej części urządzenia, a także technologie, które można aktywować z poziomu ustawień, np. High Resolution Audio czy mechanizm cyfrowego ulepszania dźwięku DSEE HX, dzięki któremu te utwory, które nie są w wysokiej rozdzielczości są uzupełniane o brakujące dane, by słuchać ich z dźwiękiem wysokiej jakości. Jest też ClearAudio+, optymalizujące ustawienia dźwięku. W praktyce głośniki spisywały się świetnie zarówno podczas oglądania filmów, jak i słuchania muzyki, oferując czysty, wyraźny dźwięk - ale powinny być zdecydowanie głośniejsze. Muzykę możemy odtwarzać poprzez aplikację przygotowaną przez Sony lub Google Play, jest tu też dyktafon, ale niestety radia FM brak. Dodam też, że nie jest preinstalowana aplikacja TrackID, ale bez problemu można ją ściągnąć ze sklepu Google.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Zdjęcia i wideo
Aparat ma być największą gwiazdą modelu XZ. Mamy tu m.in. przetwornik obrazu 1/2,3 cala Exmor RS IMX300 z funkcją automatycznej ostrości z wykrywaniem fazy oraz hybrydową technologią predykcyjnej automatycznej ostrości (tj. śledzenie poruszających się obiektów) oraz technologię przetwarzania obrazu Bionz, która ma zapewnić jaskrawe kolory i mniej szumów. Do tego znalazł się tu szerokokątny obiektyw G Lens o ogniskowej 24 mm, laserowy czujnik automatycznej ostrości i czujnik RGBC-IR (RedGreenBlueClear-InfraRed), który ma odwzorować naturalne, realistyczne barwy. A jak to wszystko sprawuje się w działaniu?
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Dużym plusem jest szybkość uruchomienia aparatu z poziomu wygaszonego i zablokowanego ekranu (poprzez dwukrotne naciśnięcie przycisku zasilania oraz dłuższe przytrzymanie spustu migawki) - według producenta aparat jest gotowy do pracy w 0,6 sekundy. Autofocus sprawdza się znakomicie, praktycznie trudno zrobić nieostre zdjęcie. Dedykowany spust migawki to olbrzymia zaleta modeli Sony i mam nadzieję, że w przyszłości jakiemuś projektantowi nie przyjdzie na myśl, by się go pozbyć.
A teraz wady. Przede wszystkim, podobnie jak w wielu innych smartfonach od Sony, wiele ujęć potrafi popsuć przetwarzanie obrazu. Mamy tu agresywne mechanizmy do usuwania szumu ze zdjęć, które potrafią zbyt mocno wyostrzyć elementy zdjęć. Czasem część obiektów na zdjęciach bywała niedoświetlona, inne zaś wprost przeciwnie. Na dodatek obszary o jednolitym zabarwieniu (np. trawniki) nie mają odpowiedniej szczegółowości i "zlewają się". Szkoda, że przy tak dobrych obiektywach i sensorach Sony nie bierze się równie ambitnie za część software'ową. Nie ma tu też optycznej stabilizacji obrazu, a dostęp do trybu HDR jest możliwy tylko w trybie ręcznym, po wejściu w ustawienia. Xperia XZ każe też chwilę zaczekać na zapisanie zdjęcia - w smartfonach konkurencji odbywa się to praktycznie natychmiast. Uczciwie dodam, że w czasie testowania Xperii XZ nie miałam optymalnych warunków, w których mógłby wykazać się aparat - okres ten zdominowała mglista, mdła, deszczowa, jesienna pogoda.
Menu aparatu podzielone jest na 4 części - tryb ręczny z manualnymi ustawieniami parametrów zdjęć i wyborem scen (aż 17), tryb automatyczny, tj. lepsza automatyka, tryb wideo, w którym maksymalną wartością nagrywania jest Full HD oraz aplikacje aparatu, wśród których znajdziemy takie opcje jak rozległa panorama, Wideo 4K czy efekt AR. Trzeba dodać, że domyślnie ustawione są niższe parametry zdjęć niż jest w stanie zarejestrować aparat, dlatego jeśli chcemy cykać foty w maksymalnej rozdzielczości, najlepiej od razu przejść do ustawień aparatu i zmienić rozdzielczość z 8 MP (16:9) na 23 (4:3) lub 20 MP (16:9). Co prawda w trybie manualnym pełna rozdzielczość blokuje nam wybór sceny, a miejsce w pamięci skończy się szybciej (zdjęcia 8-megapikselowe mają 3,15 MB, natomiast 23-megapikselowe mają 5,6 MB) - wybór należy więc do użytkownika. Na dodatek z poziomu trybu wideo nie ma nagrywania w 4K - trzeba w tym celu skorzystać ze dodatkowej aplikacji aparatu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Nie zapominajmy o frontowym aparacie z 13-megapikselową matrycą i szerokokątnym obiektywem o ogniskowej 22 mm, który ma się sprawdzić podczas rejestrowania autoportretów w słabym świetle. Znalazł się tu bowiem przetwornik słabego światła 1/3,06 cala formy Sony. Ale to, co ładnie wygląda na papierze, nie przekłada się w pełni na rzeczywistość. W świetle dziennym selfiki wychodzą bardzo dobrze, ale przy gorszych warunkach oświetlenia bywają nieostre - zwłaszcza, gdy fotografowany nawet lekko się poruszy.
Oto przykładowe rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
A tak spisuje się frontowy aparat w różnych warunkach oświetleniowych:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty nagrywania wideo:
|
|||
Sony Xperia XZ - przykładowe nagrania wideo wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Za przeglądanie grafik odpowiada firmowana przez Sony aplikacja Album, z kolei za odtwarzanie plików wideo - aplikacja Wideo, która przyda się też maniakom telewizyjnym.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!