Sony Xperia E4g

Specyfikacja techniczna

Telefon się non stop przegrzewa, wyłącza. Działa jedynie podłączony do ładowarki. Zdjęcia są okropne. Nie polecam

Mam ten telefon już 3 lata ... nigdy nie mogłem na niego narzekać. Nie wiem w jaki sposób używają go ludzie którym po 3 miesiącach odpadała klapka ?! Posiadam ten sam model telefonu a nie zauważyłem tych błędów które wymienili inni użytkownicy :D Myślę że w 3 lata coś by się pokazało ...

Sony Xperia E4g - Dobry telefon jednak za tą cene warto dołożyć do używanej S4 która jest o wiele lepszym wyborem aniżeli produkt koreańskiej korporacji. Plusem można zaliczyć to że jest dość wygodny w rękach, trzyma się go pewnie a tylnia klapka uniemożliwia mu wyśligiwanie się z niej.

- Procesor. Procesor prześciga popularnego Snapdragona 400/410 przez co może być wyznacznikiem podczas kupowania dla osób które lubią w coś pograć lub wymagają sprawnej pracy od telefonu.
- Bateria. Trzyma w sumie dobrze, półtora dnia można wyciągnąć przy przeglądaniu internetu, pisząc na komuniatorach i innych mało zużywających zasobów czynności. Jednak o niej jeszcze później.

Minusy... największy minus idzie w strone ekranu oraz dotyku które sprawują się w duecie... beznadziejnie. Ekran ma niską rozdzielczość i lubi sobie automatycznie zmieniać kontrast. Wystarczy przyjrzeć się ikonce baterii, czy godzinie podczas włączania różnych aplikacji lub podczas wysuwania klawiatury. Najgorzej jest, gdy zwiększymy jasność na maxa, przez co będziemi mieli niezły pokaz możliwości tegoż ekranu, czyli zlewanie sie szarości z czernią. Jest to karygodne ponieważ ma sie wrażenie że ma sie ekran TFT a nie IPS. Dotyk...dotyk jest za mało czuły, rysiki na nim nie działają poprawnie oraz lubi się "rozkalibrowywać" jak się podłącza do DOWOLNEGO źródła energii. Z tego powodu wylądował w serwsie i przez ponad pół roku przeleżał w serwisie wymieniając czterokrotnie cały przód, trzykrotnie płytę główną a nawet na początku odmawiając naprawy twierdząc że telefon jest sprawny.

Wracając do baterii to jak już mówiłem, trzyma dobrze...dopóki jednak nie zostawimy go na noc w celu odpoczynku. Mój egzemplarz notorycznie lubi zjadać pare lub nawet parenaście procent baterii pomimo wyłączenia wszelkich internetów czy komunikacji pozaziemskich. Poprostu, taki głodomor.

Procesor graficzny nie jest zły jednak w niektórych grach pojawiają się problemy z rysowaniem tego co ma rysować. Np. W Pokiemon Go stworzenia mają kwadratowe jasne obwódki na około oczu i pyska.

Ram. 1GB dla telefonu z LTE to za mało. Zwłaszcza gdy mamy dołacić taką cene w przeciwieństwie do E4. Wiecznie jest go mało, aplikacje potrafią się wywalać bo poprostu nie ma miejsca.

Android. Jest napchany appkami od Słony, zjada ramu, wywala się przy każdej okazji. Wyczyszczenie z bloatware daje mały plus w wydajności jednak nie poprawia stosunków z ramem. Custom rom również mija się z celem gdyż...poprostu nie ma na ten telefon. Jakoż iż posiada procesor Mediateka niebyłoby problemu przeportować system jednak...Słony postanowiło przekombinować kernel tak że niemożlie w tej chwili jest otwarcie pliku odpowiadającego za boot, a bez niego, nie da sie zrobić nic w tej stronie.

Aparat...nie warto komentować. Jest beznadziejny.

Podsumując, telefon jest przeciętny jednak mogłem kupić na starcie Huaweii g620s który był w tej samej cenie, oferuje dostęp do custom romów, LTE, 720p ekran. Albo zastanowić się np. nad S4 lub dołożeniem do Nexusa 5.

Po 1,5 roku bardzo mało intensywnego użytkowania (telefonowanie czasem i raz w miesiącu, internet nie użytkowany wcale, GPS ze 3 razy w użyciu, zdjęć w sumie może ze 200 jedynie gry częściej odpalane)

- Telefon po miesiącu oddany do serwisu na wymianę płyty. Przez ten miesiąc ani razu nie było w nim karty SIM gdyż użytkowałem jeszcze stary telefon a na E4g testowo odpaliłem jedynie kilka aplikacji. Po powrocie z serwisu przeleżał jeszcze z miesiąc po czym zainstalowałem SIMkę okazało się, że czujnik zbliżeniowy wyłącza ekran lecz na tym jego działanie się kończy. Dioda od czujnika po rozpoczęciu połączenia pracuje do puki nie zrestartuje telefonu. Nawet nie jechałem go reklamować odkładając to na potem przez rok. Po roku wyciągam go z kieszeni a wyświetlacz popękany pomimo, że szkło ochronne nawet nie drasnięte. Wielu znajomych szkła w swoich telefonach różnych marek ma całkiem porozbijane od upadków, widziałem nawet takie z połamanymi obudowami lecz wyświetlacze mają całe. E4G natomiast pomimo, iż ani razu mi nie upadło wyświetlacz ma rozbity.

- Aparat główny to katastrofa. Porównywałem z budżetowym LG GT540 z początku 2010 roku i zdjęcia robi prawie identyczne natomiast makro LG w porównaniu do E4g ma jak flagowiec. Przedni aparat natomiast, powiem tak... przedniego aparatu praktycznie nie ma wcale gdyż jakość to kamerka internetowa z przez 15 lat. Wstydzili by się instalować takie komponenty w obecnych czasach.

- Dotyk nie jest zbyt precyzyjny czasem by odebrać trzeba jeździć po wyświetlaczu po 2-3 razy a po podłączeniu do ładowarki głupieje. Niby poprawione przez aktualizację lecz w praktyce nie za bardzo.

- Ten 10cm kabel do ładowarki to też żart. Mogli zamiast dawać nic nie warte słuchawki nadające się do wyrzucenia dać normalnej długości kabel.

- Głośnik główny coś tam altem popiskuje i to wszystko co potrafi.

Porażka na całej lini. Aż boje się pomyśleć jak szybko by się rozsypał gdybym użytkował go chociaż jak przeciętny kowalski.
Co prawda to telefon z dolnej półki cenowej producenta ale mając na uwadze wpadki jakie Sony zaliczyło nawet przy flagowcach, które potrafiły same się rozklejać lub pękać w nich wyświetlacze wniosek nasuwa się jeden: Do najdroższych modeli sony się nie przykłada a to co tańsze to już tandeta.

Telefonu od Sony nie kupię już nigdy gdyż przez 17 lat użytkowania komórek wszelkiego typu i różnych producentów takiej padliny w rękach nie miałem.

Telefon bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Potrzebowałem telefonu na którym jest dobra bateria oraz jest wydajny.

Plusy :
- Zaskakująca wydajność w tej cenie (w Antutu osiąga 32000pkt, co czyni go słabszym o 3000pkt od G3). Zdecydownie najlepsza wydajność w tej półce cenowej, lepszy również od Honor4C (30000pkt) nad którym również się zastanawiałem, który jest pomimo tego droższy i ma gorszą baterię
- Super GPU (ten sam model, tylko o większej ilości rdzeni jest w Galaxy S6) sprawia że gry działają bez żadnych przycięć. Hearthstone - zero zacięć, San Andreas - zero zacięć.
- Dobry wyświetlacz, pomimo dosyć niskiej rozdzielczości nie można się go przyczepić. Kolory są żywe, jasność również, wszystko w jak najlepszym porządku.
- Bateria wytrzymuje około ~1-2 dni (~4,5h na wyświetlaczu) co wystarcza w zupełności
- Wykonanie stoi na bardzo wysokim poziomie. Tylna klapka baterii nie brudzi się łatwo, nie zbiera rys itp.
- Ogólna szybkość działania
- Super jakość dźwięku na słuchawkach...

Minusy :
- ... ale bardzo słaba na zewnętrznym głośniku. Do grania wystarczy, ale odradzam słuchania muzyki na zewnętrznym głośniku
- Delikatne problemy z multitouchem, ale sądzę że to kwestia tego że telefon jest jeszcze świeży. Po ostatniej aktualizacji jest dużo lepiej ale nie jest jeszcze perfekcyjnie.
- Aparat jest chyba najsłabszym aparatem 5mpx z jakim miałem do czynienia. Jednak aparat jest potrzebny mi głównie do robienia zdjęć jakichś notatek i do tego jest wystarczający.
- Design może się niektórym nie podobać jednak dla mnie telefon wygląda
- Mam obawy co do trwałości przedniego wyświetlacza, gdyż "wystaje". Sądzę że jakby spadł nawet z niewielkiej wysokości wyświetlacz mógłby zostać zbity. Polecałbym nosić w pokrowcu w kieszeni i raczej nie dopuścić do wyślizgnięcia się go z dłoni (neo V, który miałem wcześniej pomimo gorszego wykonania spadała nie zliczę ile razy i nic się z wyświetlaczem nie stało. Tutaj mam dosyć duże obawy).

Ogólnie telefon jest chyba najlepszy w tym przedziale cenowym. Najlepsza wydajność w tej cenie. Jeżeli potrzebujecie dobrej wydajności i nie potrzebujecie dobrego aparatu oraz nie jesteście Autobusowymi DJ'ami to zdecydowanie najlepsza opcja. Jednak jak nie zależy wam na wydajności, grach itp, to polecam kupno innego telefonu, jak np. LG G2 Mini.

Telefon na pierwszy rzut oka fajny, ładny, duży. Po przesiadce ze starego 'ajfona trójki' byłem bardzo miło zaskoczony.
Teraz użytkowanie: mam go aktualnie 14 miesięcy - i jest dramat...
Pierwsze pół roku działał dobrze. Na początku trzeba go dobrze poustawiać, poblokować, bo wpieprza sam kasę z konta bez żadnego ostrzeżenia. Aparat fotograficzny tylny - kolejny dramat, o przednim nie wspomnę, bo to pic chyba tylko do ozdoby - jakość szajs, ostrość żadna na obu. Ale do robienia zdjęć mam inne aparaty.
Początki użytkowania rewelacyjne. Wszystko śmiga aż miło. Tylko przy podłączeniu ładowarki ekran dotykowy dostaje świra - jak ktoś nie używa telefonu podłączonego do źródła zasilania to OK, ale jak się odpali w nim nawigację w samochodzie to jest dramat - dotyk się gubi, otwiera nie to, co potrzeba - mamy kolejny dramat.
Po około pół roku zaczęło go mulić. Przycinał się, zawieszał chwilowo, przy zmianie okien długo sobie musiał przemielić wszystko - a aplikacji poinstalowanych mam nie za dużo. Telefon nie służy mi do rozrywki. Przeglądarka chrome, poczta z telefonu + fb, endomondo, yanosik, steam, messenger, twitter i vivino. przy otwartych 3 kartach już zamula. OK, czasem jestem szybszy od telefonu i muszę na niego zaczekać - do przeżycia.
Problem się zrobił duży po jakichś 10 miesiącach użytkowania - bateria zaczęła wariować: do ok. 30% działał normalnie, a potem zaczęły procenty spadać 'w oczach' - 1% co 7-8 sekund. pierwszego takiego rozladowania to nawet nie odnotowalem. Stwierdziłem, że może faktycznie zdechł z przyczyn naturalnych, ale później przy następnych takich wyczynach rzuciło mi się w oczy, że 'przed chwilą' było 40% baterii, a chwilę później telefon mi brzęczał, że zostało 15% baterii i wyłącza mi sieć komórkową... no i tu zaczyna się poważny dramat. Bateria zaczęła z dnia na dzień słabnąć, a telefon staje się niemal stacjonarny. Muszę podłączać go pod ładowanie gdziekolwiek jestem, ledwo wytrzymuje na yanosiku 15 minut drogi do domu z roboty.
Ogólnie to kicha, bo telefon działający dobrze przez pół roku, to trochę za mało. :/

Witam, mam Xperie E4g od 2miesięcy wziętą w sieci Play i już na samym początku dało się we znaki kilka negatywnych czynników: -Dość często potrafi się zawiesić przy zwykłym przeglądaniu zdjęć lub filmików.
- myślałem, że czytając inne opinie na temat głośności dźwieku z głośnika zewnętrznego są przesadzone, ale jednak to prawda. Mając w swojej historii stare Nokie czy Sony Ericssona K750i, które grały bardzo głośno i w miare czysto jak na swoją klase telefonów. Nasza Xperia E4g jednak tutaj trochę zawodzi, ale już trzeba się przyzwyczaić.
- Niechcianie aplikacje, to chyba już problem wszystkich smartfonów, więc te co się dało odinstalowałem, ale niektóre nadal istnieją gdzieś w pamięci telefonu.
- i fakt, że kabel od ładowarki ma kilka tylko centymetrów naprawdę może czasami irytować człowieka. Tutaj mi odpowiedźcie czy ładując telefon, musi on wisieć przy kontakcie?

A żeby nie było, że same minusy, także kilka plusów podam, które dla mnie bardzo są pożyteczne przy użytkowaniu:
- wybierając telefon patrzyłem przede wszystkim na wielkości baterii i 2300mAh sprawdza się dobrze. Nie słucham tak muzyki codziennie z Niego, ale ciągłe dzwonienie, smsy, telefon podłączony do wi-fi, gdzie uruchomiony jest Viber i kilka innych aplikacji, to telefon potrafi wytrzymać 3doby lekko. Mając go w podróży, gdzie był często w trybie samolotywym, bateria trzymała około tygodnia, więc wynik bardzo dobry.
- aparat działa bez zarzutów, lustrzanka to nie jest, ale zdjęcia przy tej rozdzielczości i tak fajnie wychodzą na komputerze czy telewizorze.
- Ekranik również bardzo dobrze oddaje pełną gamę kolorów w bardzo żywej jakości.
- cena telefonu też jest odpowiednia do tego, co otrzymaliśmy.

Widziałem u znajomych czy w rodzinie telefony z tej samej półki cenowej czyli z klasy średniej i np. taki HTC Desire 620 moja koleżanka ładuje go 2-3dziennie, więc tragiczne musi być takie ciągłe myślenie o ładowaniu telefonu. Korzystając z tego wpisu, chciałbym zapytać [...]

Telefon kupiłem, gdy był on w ofercie sieci PLUS.
Z początku wydawał się dobrym wyborem, prezentował się ładnie i dość dobrze leżał w ręce.
Jednak już na początku użytkowania zauważyłem, że się myliłem, ponieważ aparat w tym telefonie to porażka, nie łapie ostrości, a jak już złapie to zdjęcia są słabej jakości, bo nawet tania nokia lumia bez lampy błyskowej robiła rewelacyjne zdjęcia(jak na taką matrycę aparatu) posiadając identyczną matryce aparatu.
Jeśli chodzi o zdjęcia z lampą błyskową to nie ma co liczyć, bo są gorsze od tych, które wykonamy bez, jedynie używając jako latarki do podświetlenia jest przydatna i tutaj na +
Jeśli chodzi o działanie telefonu, to bardzo szybko zwolnił i zaczął się zacinać nawet przy otwartej jednej aplikacji na raz. Często się zwiesza, gdy chcesz włączyć ekran i czasami myślisz, że się po prostu wyłączył. Podczas przeglądania internetu, gdy ktoś do nas zadzwoni nie wyświetla się od razu ekran połączenia, ale telefon wibruje przez co nie można od razu odebrać tylko trzeba odczekać aż pojawi się interfejs.
Na plus tutaj jednak wypada jakość obrazu, bo jak dla mnie jest całkiem niezła oraz możliwość oglądania filmów na cda.
Z pozytywnych aspektów można dodać wytrzymałość telefonu, spadł mi on wiele razy z różnych wysokości i nadal jest w jednym kawałku :D
Co prawda mamy tutaj dość dużą tylną klapkę, która dodaje rozmiaru temu telefonowi jednak telefon dobrze leży w ręce.
Dodatkowo dość pozytywnie zaskoczyła mnie bateria i tryb stamina, ponieważ na 1% baterii telefon wytrzymał aż 3h używany do słuchania muzyki. Jednak ze 100% baterii dość szybko idzie w dół. Wytrzymuje około 1 dnia podczas intensywnego użytkowania.

Moim zdaniem ten telefon to jedno wielkie nieporozumienie.

Szybkość działania systemu operacyjnego jest ŻENUJĄCA i TRAGICZNA. Używam E4g jako drugiego telefonu i pod względem szybkości i responsywności systemu jest DRASTYCZNIE wolniejszy od starej jak świat Lumii 720 nie wspominając o tym, że potrafi się lagować na kilkanaście sekund bez przyczyny, a 2 razy zdarzyło się, że pokazywał 50% baterii, a nagle się wyłączył i budzik rano nie zadzwonił...

Miałem nadzieję, że telefon który ma ok. 32k w Antutu będzie działał płynnie, a okazuje się, że te wszystkie wyniki w benchmarkach można wsadzić między bajki i Android NIGDY nie działa płynnie a do iOSa i WP 8.1 brakuje mu lata świetlne, a żeby telefon z Androidem mógł konkurować z najtańszym telefonem z WP8.1 to musi być FLAGOWIEC - totalnie nieporozumienie.


Podczas pobierania/aktualizacji jakiejkolwiek aplikacji telefon działa jakieś 4x wolniej, a przeglądanie wtedy innych aplikacji w sklepie w celu instalacji wielu aplikacji to MORDĘGA - takie lagi. W archaicznej L720 aplikacje mogą się ściągać i instalować, a przeglądanie sklepu jest niczym nie zakłócone i działa w pełni płynnie - to o czymś świadczy.

Na domiar złego telefon jest na jakimś niedorozwiniętym Mediateku i nie można się pozbyć syfu z Sony, który dorzucają ponieważ nie ma na to dziadostwo żadnych ROMów...

Aparat ZNACZNIE gorszy niż w starej L720.

Generalnie jak dla mnie telefon zupełnie nie warty swojej ceny. W podobnej cenie można kupić L640, która BIJE pod każdym względem ten złom na łopatki.

Zalety:
- Design
- Całkiem niezła bateria
- Świetny stosunek ceny do jakości
- duży ekran dobrej jakości
- Dobre kąty widzenia
- Fajny, intuicyjny android
- To dobry i szybki telefon, jeśli ktoś nie odpala wielu apek jednocześnie i nie gra w bardziej wymagające gry
- LTE
- tryb stamina

Wady:
- Tylna klapka zbyt łatwo się zdejmuje, wystarczy zawadzić o coś i odchodzi
- przyciski podgłaszania i ściszania kiepsko umiejscowione, często się wciska przez przypadek
- kiepski, trzeszczący głośnik bez jakiegokolwiek basu
- przy wielu apkach włączonych, potrafi przyciąć
- tylko 1gb ramu
- za mało pamięci wewnętrznej, jak się instaluje wszystkie aktualizacje do aplikacji to pamięć drastycznie się zmniejsza
- nie działają najbardziej wymagające gry 3D
- słaba rozdzielczość tylnego aparatu i ogólnie słabe zdjęcia robi, jak nie ma super oświetlenia. Najlepiej na zewnątrz w słoneczny dzień wychodzą fotki.
- przedni aparat też robi niewyraźne zdjęcia
- kamera nagrywa 1080p ale jakość pozostawia nieco do życzenia
- nie wiem czy tylko mój egzemplarz tak ma, ale jak włączę lokalizację przez gps, np. w endomondo, to później jak wyłączę, to gps nadal w tle działa i zjada baterię. muszę wtedy zrestartować telefon, żeby wyłączył się gps.
- niewymienna bateria
- potrafi się odblokować w kieszeni i zadzwonić sam do ostatnio wybranych numerów.

Jednak pomimo tych kilku drobnych wad, jest to bardzo dobry telefon jak na tą cenę. Jeśli ktoś nie potrzebuje super mocy i super aparatu, to warto.