Siemens MT50

Specyfikacja techniczna

Siemens MT 50 był moim pierwszym telefonem który zresztą wspominam bardzo dobrze po nim był mt 75 z kolorowym ekranem. Telefony od siemensa miały wciągające gry mimo to że niebiesko czarne. Wspominam go z sentymentem, ale w obecnych czasach mogę go polecić tylko jako stacjonarny :)

do dziś używam go jako telefon stacjonarny w t-mobile, a mam go od 2001 roku, prosty, niezawodny, w czasach swojej świetności był naprawdę super telefonem, obecnie dobre narzędzie tylko do rozmów, i to przychodzących, bo kontaktów za dużo na nim nie da się zapisać.

Mój pierwszy telefon. Początek 2002. Miałem spory dylemat przy zakupie, ponieważ nastawiłem się na jakąś Nokię, a marka Siemens, nie wiedzieć czemu, była zdecydowanie poza moją prywatną listą. Na ladzie wylądowało kilka aparatów. Byłem ogólnie zdegustowany. Dostępna Nokia odrzuciła mnie wyglądem, a i mina konsultanta była wymowna. Widząc moje zagubienie, sięgnął do kieszeni marynarki. Odblokował swojego MT50 i podał mi do ręki tego "pantofelka". Uwagę od razu przyciągało niebieskie podświetlenie wyświetlacza - wtedy zupełna nowość.
- To mój prywatny i jestem naprawdę zadowolony.
Ja też byłem. Przez dwa lata. Proszę nie zapominać, że nikt nie myślał o "szaleństwach", które dziś są właściwie standardem. Dzwoniło, pisało sms-y, robiło notatki, a na deser te gry... Wtedy istny szał ciał i uprzęży.
Jako trzylatek, telefon trafił do zaprzyjaźnionego mechanika samochodowego. Przez następne dwa lata spisywał się bez zarzutów i powędrował do kolejnego właściciela. A przydomek "pantofelek" wynikał z ergonomii - żaden następca nie leżał aż tak dobrze w dłoni. Tyle miłych wspomnień.

Witam był to mój pierwszy telefon który rodzice zakupili mi w abonamencie w erze i mimo iż wcześniej marzyłem ciągle o me45 którego jak się potem okazało już nie było w dostępnej dla mnie ofercie czym byłem trochę zdegustowany. Gdy pojawiłem się w erze miałem do wyboru albo nokie 3510i z kolorem albo potem już kochanego MT50 do noki wogóle nie byłem przekonany brzydka i wogóle tandeta wszyscy ją mieli a tego... mało kto! ładna połyskliwa brokatowa obudowa java gprs internet wap kosmiczne podświetlenie poprostu miodzio! bez wahania go wziąłem! kochałem go (nadal go mam jest spakowany ładnie w pudełko i nadal działa jak spr) przez cały okres użytkowania go czyli 2 lata do podpisania aneksu byłem z niego genialnie zadowolony i dumny!!! Moim zdaniem najwyższy model siemensa razem z C55, mogę śmiało powiedzieć że tutaj zaawansowanie techniczne i elegancki wygląd szły łeb w łeb!!! potrójny POZYTYW!!!

Mialem ten telefon prze 2 lata. Moge o nim napisaćtylko w samych superlatywach. Ani razu nie musialem oddać go do naprawy, jest bardzo wytrzymały upadł mi kilka razy ze znacznych wysokości i nic się z nim nie stało. NIgdy mi sie nie zawiesił bateria przy częstym uzywaniu trzyma około 3-4 dni. Jedyną jego wadą jest to, iż jest troszke przestarzał jak na obecne czasny (brak polifoni kolorowego wyświetlacza itp.) Jeśli jednak komuś nie są potrzebne te "zbędne" bajery bardzo gorąco go polecam. Uważam go za najlepszy ze starszych telefonów i zawsze będe o nim bardzo ciepło myślał pozdrawiam.

Był to mój jeden z pierwszych telefonów, pamiętam dostałam do w styczniu 2003 roku :) Milo go wspominam, bardzo dobrze mi się sprawował, to niebieskie podświetlenie było niesamowite. Nie zacinał się, bateria trzymała dość długi czas.. Niestety umarł śmiercią tragiczną poprzez zalanie - nie dało się już nic z tym zrobić. Z chęcią bym sobie kupiła go ponownie bo wiążą się z nim bardzo miłe wspomnienia :)

Używam go do tej pory :). Bardzo go lubię, jedyna wada to brak kalkulatora właśnie i zawieszanie się telefonu, gdy ktoś akurat dzwoni i pisze się sms - połączenie jest odbierane, ale nie można wtedy nic wyłączyć, jedynie wyciągnąć baterię. Ostatnio wyświetlacz mi troszkę wylał, mam małe plamki, ale nie myślę o zmianie telefoniku tego, najwyżej wyświetlacza. Pasuje mi taki oldskul :).

mam MT50 którego kupiłem za 30 zł. w złym stanie! odrestaurowanie kosztowało mnie ok. 50 zł. (ramka, klawiatura, antena, panel przedni i tylni - oczywiście wszystko orginalne...!) i teraz wygląda jak z żurnala!!! zapomniał bym o baterii ale to koszt 15-20 zł. telefonik ma swoją HISTORIĘ a co za tym idzie DUSZĘ! :):):)
komentarz wysłany: 20.10.2008r. o godz.10:00:30

Telefon ogólnie godny polecenia,w miarę wytrzymały,spadł mi parę razy i dalej działa,nigdy nie był w serwisie.Nawet po wpadnięciu do wody dalej działał,ale nie polecam testować.Ma jedną wg mnie dużą wadę-nie ma kalkulatora!Za to ma wap,gprs i archiwum wiadomości(około 200kb pamięci więc starczy na sporo SMSów).

Telefonik kupiłem w 2004roku w styczniu w komisie za 80zł.Wspominam go bardzo dobrze jako bezawaryjny. Ogólnie w tym czasie był to dobrej jakości telefonik, można było wysyłać dośc szybko smsy odbierać i wysyłać te śmieszne ikonki. Bateria trzymała mi 4dni. Użytkowałem ten telefonik rok czasu.