Samsung SGH-X700
Recenzja

Opublikowane:

Odrobina luksusu

Jeśli chodzi o komórkowe premiery, to Samsung narzucił takie tempo, że aż trudno za nim nadążyć. O ile w przypadku telefonów z klapką czasem trudno oprzeć się wrażeniu, że nowa komórka przypomina, mniej lub bardziej, ten czy inny telefon sprzed sześciu czy 12 miesięcy, to w wypadku najnowszego jednobryłowego telefonu SGH-X700 takich skojarzeń raczej mieć nie można.

Stylowe i eleganckie telefony w ofercie Samsunga nie są czymś niezwykłym. Jednak tymi telefonami z gatunku "naj" zwykle bywały jakieś cudeńka z otwieraną klapką bądź rozsuwane tzw. slidery. Chyba nie narażę się na zarzut galopującej sklerozy, gdy napiszę, że telefony Samsunga w postaci tzw. batonika były komórkami nieco skromniejszymi. Albo skromniej wyposażonymi, albo zaprojektowanymi z nieco mniejszym rozmachem niż topowe rozkładane komórki tego producenta. Najnowszy Samsung SGH-X700 dość udanie wyłamuje się z tej tradycji. W dużym skrócie - łączy w sobie elegancki wygląd z dużym wachlarzem funkcji i nowoczesnych rozwiązań. Ale nie wszystkich... Od razu powiem, czego mi w X700 zabrakło, abym zaliczył go do wąskiego grona najbardziej topowych komórek Samsunga. Otóż nie ma w nim UMTS-u. Oczywiście można by przyjąć, że na razie UMTS dostępny jest w dość ograniczo nym zakresie, że usług typowych dla 3G też za wiele jeszcze nie ma, więc po co pakować w komórkę rozwiązania, z których użytkownik przed kolejną zmianą telefonu zbyt wiele nie skorzysta. Na dodatek telefon musiałby być droższy niż w wersji bez UMTS, co nawet wśród luksusowych telefonów raczej atutem nie jest. Takiemu rozumowaniu logiki nie można odmówić, to prawda. Osobiście mam jednak inny pogląd na sens wyposażania komórki w UMTS, może dlatego że w Łodzi wszędzie mam dobry zasięg erowego UMTS, a kilku moich znajomych z Warszawy też zwykle jest w objęciach 3G. Gdyby jednak na moment odłożyć dyskusję o technologii 3G, trzeba przyznać, że właściwie pod każdym innym względem Samsung SGH-X700 jest telefonem z górnej półki. Zaczynając od eleganckiego wzornictwa z dużą dbałością o detale (to prawie norma u Samsunga) przez rewelacyjny wyświetlacz bijący konkurentów na głowę, a skończywszy na obecności takich rozwiązań, jak Bluetooth, EDGE, czytnik kart pamięci standardu micro SD i rozbudowana książka telefoniczna ze zdjęciową identyfikacją rozmówcy. W tym miejscu znów pozwolę sobie na odrobinę wybrzydzania. Samsung przedstawia ten telefon jako "klasa sama w sobie". Mnie do pełnej realizacji tego sloganu zabrakło w pudełku jednak karty pamięci, którą często można spotkać w mniej klasowych telefonach. A może producent wychodzi z założenia, że jak ktoś kupuje wart ponad 1000 zł SGH-X700, to zakup karty pamięci nie powinien stanowić dla niego problemu.

Ale jakkolwiek by na to patrzeć, Samsung SGH-X700 jest atrakcyjnym telefonem. Ze swą czarną obudową rozjaśnioną srebrzystymi wstawkami prezentuje się elegancko. Tę elegancję i dbałość o drobiazgi widać po tym, że od pewnego czasu Samsung wyposaża swoje komórki w zaślepki gniazd (np. ładowarki), które są solidnie przymocowane do obudowy telefonu, dzięki czemu nie giną tak jak zatyczki z wcześniejszych modeli. Najważniejsze jednak jest to, że osłony gniazda ładowarki i gniazda słuchawkowego prezentują się estetycznie, są wygodne w użyciu i nie mają tendencji do samoczynnego otwierania. Podobnie sprawa wygląda z osłoną gniazda kart pamięci micro SD. Mocnym punktem Samsunga SGH-X700 jest duży wyświetlacz. Chyba nie będzie przesadą, gdy napiszę, że X700 wyposażony jest w najwyższej klasy wyświetlacz o rozdzielczości 176x220 pikseli wyświetlający 262 tysiące kolorów. Duża jasność, soczyste kolory, doskonały kontrast i ostrość obrazu zapierają wręcz dech w piersiach. Naprawdę takich wyświetlaczy nie spotyka się zbyt często. Rewelacyjnie wyglądają na nim fabryczne tapety, a zdjęcia wykonywane wbudowanym aparatem też są miłe dla oka. Ale z wyświetlaczem, a właściwie szybką go chroniącą, wiąże się pewien mankament. Otóż w ogromnej większości komórek jest ona płaska, podczas gdy w SGH-X700 jest wypukła, tak by harmonizowała z kształtem obudowy i tworzyła jedną płaszczyznę przedniego panelu. Niby wygląda to ładnie, ale niestety pogarsza nieco komfort użytkowania, bo wypukła szybka "łapie" znacznie więcej odbić światła niż płaska. Na dodatek na płaskiej powierzchni wyświetlacza też pojawiają się odbicia. No i choć w moim pokoju świeci się teraz tylko jedna lampa, patrząc na wyświetlacz X700 widzę jej dwa odbicia.

Samsungi zwykle mają wygodne i dobrze podświetlone klawiatury. Podobnie jest w X700, aczkolwiek klawisze są nieco mniejsze niż w Samsungach z klapką. Ogólnie posługiwanie się klawiaturą X700 jest przyjemne, bo klawisze są twarde, mają wyczuwalny klik, a podświetlane na biało cyfry są dobrze widoczne w każdym oświetleniu. Gdyby tak jeszcze literki na klawiszach były nieco większe...

Z tyłu obudowy telefonu znajduje się obiektyw aparatu cyfrowego wraz z lusterkiem ułatwiającym kadrowanie autoportretów. Aparat ma matrycę o rozdzielczości 1,3 megapiksela. Nie jest to wielkość przyprawiająca o zawrót głowy, ale i tak jest to znacznie więcej niż wymagają wiadomości multimedialne MMS czy książka telefoniczna ze zdjęciową identyfikacją rozmówców, w jaką wyposażony jest ten telefon. Fotki wykonane w pełnej rozdzielczości matrycy można natomiast wykorzystać jako załączniki do poczty elektronicznej. Zdjęcia i klipy wideo wykonane aparatem X700 można przesłać do komputera bezprzewodową technologią Bluetooth bądź bardziej tradycyjnie, z wykorzystaniem kabelka USB. No i nie zapominajmy, że zawsze można do transportu zdjęć wykorzystać kartę pamięci.

Samsung SGH-X700 zgodny jest ze standardem PictBridge, dzięki czemu telefon można podłączyć bezpośrednio do drukarki (kabelkiem USB lub Bluetoothem) i drukować zdjęcia bez użycia komputera.

Mocną stroną Samsungów była doskonała jakość dźwięku polifonicznych dzwonków. Nie inaczej jest w przypadku SGH-X700, a jako dzwonków można też używać plików mp3. Telefon można wykorzystywać jako odtwarzacz muzyczny i to bez konieczności podłączania do niego słuchawek, bowiem telefon ma stereofoniczne głośniczki na lewym i prawym boku obudowy. Jestem przekonany, że wiele osób zaskoczy dobra jakość dźwięku, jaką one zapewniają . Telefon wyposażony jest też w stereofoniczne radio, ale bez podłączenia słuchawek nie da się go uruchomić, gdyż kabel słuchawek pełni rolę anteny.

Wspomniałem przy okazji omawiania aparatu, że X700 ma książkę telefoniczną ze zdjęciową identyfikacją rozmówców. Ale to nie wszystkie jej zalety. Po pierwsze, mieści ona 1000 kontaktów, a nie jak budżetowy X200 (którego test możecie przeczytać również w tym numerze) 1000 numerów. To zasadnicza różnica, bo w X700 możemy mieć w książce telefonicznej zapisanych 1000 kontaktów, z których każdy będzie zawierał informacje o kilku numerach telefonów, przypisane zdjęcie, notatkę, adres e-mail czy indywidualny dzwonek. Funkcjonalność książki adresowej X700 zwiększa fakt, że kontakty można przesyłać jak SMS, MMS, e-mail i przez Bluetooth oraz drukować.

Telefon wyposażony jest w 32 MB współdzielo nej pamięci, która przeznaczo na jest na przechowywanie zdjęć, plików audio i wideo oraz poczty elektro nicznej z załącznikami. W innej pamięci jest miejsce dla 200 SMS-ów oraz 400 wpisów do kalendarza (np. ważne daty czy lista zadań). Na gry i aplikacje Java zarezerwowane są 4 megabajty. W telefo nie zainstalowane są trzy gry Java oraz m.in. takie aplikacje, jak zegar światowy, kalkulator i przelicznik jednostek. Dostępne są też narzędzia, jak budzik, stoper, minutnik oraz dyktafon.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Wojciech Markos Markiewicz
Ten artykuł skomentowano już 2 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
pebi

Opinia pozytywna

dla mnie wady w moim x-700 to:ograniczenie playlisty do 50 piosenek."mleczny"pasek na ekranie(pod datą i godz.)zasłaniający częściowo tapetę.kto to wymyślił?kiepska plastikowa wtyczka słuchawek(szybko się wyrabia i często wypada,lub rozłącza słuchawki).brak dokładnej info.w instr.tel. i na stronie producenta JAKIEJ pojemności czyta karty pam.(tak było 2 lata temu gdy kupiłem tel.nie wiem jak dziś).mnie ERA podała,że bezpieczne są karty 512mb.można zaryzykować 1gb,ale chyba nie wszystkie firmy!!!(sprawdziłem:u mnie kingston 1gb przestał być widziany przez tel po kilku miesiącach.sandisk 1gb działa ok).pewną wadą jest też brak możliwości ingerencji w soft.nie mogę usunąć zbędnych plików,folderów itp.(np.siemens cxt70 pozwalał na to).aparat:ogólnie ok,ale baaardzo wrażliwy na światło-przejaskrawia jasne obszary.PLUSY:głośniki stereo,osobne gniazdo słuchawek,zatyczki na wszystkie wejścia,solidna zwarta obudowa(kilka upadków nie zrobiło mu krzywdy).i chyba niezawodność-ponad 2 lata bez awarii.moja ocena:4/5 taki "dobry standard"
.pabianice.msk.pl | 14.05.2009, 10:05
R E K L A M A
Default user logo
j3sion

Opinia pozytywna

opinia jest rzetelna, ale przesadzil z cena;)
telefonik juz troche mam poznalem jego funkcje uwazam ze telefon spokojnie spelni wymagania "zwyczajnego użytkownika" Swietnie zostaly wychwycone wady telefou o ile on ma jakieś wady;)
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 01.01.2007, 02:01


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies