Telefon ten jest urządzeniem należącym do średniej półki cenowej, z wysuwaną klawiaturą QWERTY, modułami Wi-Fi i GPS oraz systemem Android 2.0 na pokładzie. Będzie opłacalnym zakupem, choć, aby zaoferować go po niższej cenie, producent wprowadził wiele oszczędności, które niekoniecznie muszą się podobać.

Budżetowość modelu przejawia się przede wszystkim w zastosowaniu wyświetlacza TFT zamiast AMOLED, rozdzielczości 240x400 pikseli (ekran aż się prosi o więcej), mało pojemnej baterii i procesora z zegarem 667 MHz, zamiast mocniejszego układu. Niemniej smartfon ten będzie idealnym wyborem, gdy HTC Desire Z jest poza zasięgiem portfela, a Sony Ericsson Xperia X10 Mini Pro wydaje się za mały.
Model ten wyróżnia logiczne i wygodne umiejscowienie przycisków i gniazd. Przycisk włączający/wyłączający urządzenie (oraz blokada telefonu) znalazł się po prawej stronie obudowy, podczas gdy górny biegun zajmuje port USB i uniwersalne gniazdo słuchawkowe. Po lewej stronie zlokalizowano regulację głośności, tylny panel zajął obiektyw aparatu i niewielki głośnik, a większą część frontu - wyświetlacz z pojemnościowym panelem dotykowym i trzy mechaniczne przyciski. Gniazdo kart pamięci znalazło się pod pokrywą baterii.
Samsung pogodził całkiem przyzwoity design z plastikową obudową, choć brak jakichkolwiek gumowanych elementów sprawia, że to błyszczące cacko jest nieco śliskie i łatwo łapie brud. Elementy są porządnie spasowane, bardzo dobrze spisuje się też slider - działa z umiarkowanym oporem, tak, że można go bez problemów wysunąć jedną ręką, ale na pewno nie wysunie się przypadkowo. Telefon ma optymalne rozmiary, pewnie leży w dłoni i umożliwia komfortowe, szybkie pisanie.
Klawiatura to majstersztyk. Składają się na nią cztery rzędy całkiem dużych, płaskich klawiszy. Cyfry zostały rozmieszczone w najwyższym rzędzie, ale klawiatura wysuwa się wystarczająco daleko, by ich wciskanie nie stanowiło problemu. Przycisk "alt" został kolorystycznie wyróżniony, podobnie jak klawisze kierunkowe. Dodatkowo znalazł się tu klawisz skrótu do internetu oraz SMS-ów. Wszystko jest wyraźnie oznakowane, plusem jest delikatne podświetlenie klawiszy.
W przypadku wirtualnej klawiatury też nie ma co narzekać. W poziomej orientacji klawiatura QWERTY spisuje się bez zarzutu, w układzie pionowym wygląda na nieco przytłoczoną, ale i tak wyprodukowałam na niej zaskakująco mało błędów podczas pisania. Trzeba dodać, że nie uświadczymy tu technologii SWYPE - po pierwsze po co, gdy jest sprzętowa QWERTY, a po drugie technologia ta nie działa dla rozdzielczości 240x400 pikseli.
Aparat pozbawiony źródła doświetlenia, bez oddzielnego przycisku wyzwalania migawki, o rozdzielczości 3,2 megapiksela nie jest elementem, którym Galaxy 551 może się pochwalić. Zdjęcia wychodziły bardzo dobrze i ostro wyłącznie przy dziennym oświetleniu i w miarę nieruchomych fotografowanych obiektach. Z tymi, które się bardziej ruszały, autofocus nie radził sobie dość dobrze. Kolorystyka, kontrast, poziom szumów pozostają na zadowalającym poziomie, ale przy słabych warunkach oświetleniowych nawet nie ma co uruchamiać aparatu. Tym bardziej czegokolwiek nagrywać - przy rozdzielczości QVGA i 15 klatkach na sekundę szkoda czasu.
Muzycznie Samsung wypada średnio - ma doskonały odtwarzacz, wiele możliwości sortowania utworów, equalizery, technologię DNSe, ale o wiele gorzej wypada jakość dźwięku. Galaxy 551 jest całkiem głośny, jednak słuchanie muzyki przez głośnik jest mało komfortową rozrywką. Słuchawki też nie należą do najlepszych, ale na szczęście sytuację ratuje mini-jack 3,5 mm. No i nie zabrakło prostego w obsłudze radia z RDS-em.
Oglądanie filmów jest możliwe, ale zabrakło wsparcia dla DivX/XviD, więc trzeba nagrania konwertować do formatu MP4 lub 3GP, najlepiej do rozdzielczości ekranu.
Galaxy 551 nie rozczaruje osób, które zwracają uwagę na aspekt komunikacji głosowej. Jakość połączeń jest bardzo dobra. Nie było problemów z zasięgiem ani z wzajemnym zrozumieniem się konwersujących stron. Nie zabrakło tu czujnika, który automatycznie wyłącza ekran podczas rozmowy.
Książka telefoniczna ma praktycznie nieograniczoną pojemność, z możliwością dodawania zdjęć do kontaktów, wyszukiwaniem za pomocą przewijanej listy lub alfabetycznie z boku ekranu. Ciekawostką jest szybki sposób na połączenie z danym kontaktem lub napisanie do niego SMS-a - na liście kontaktów wystarczy przesunąć na nim palcem w lewo, by napisać wiadomość, a w prawo - by nawiązać połączenie. Skróty do różnych form połączeń pojawiają się też po naciśnięciu na grafikę przy kontakcie.
Wiadomości grupowane są w wątkach, co jest z wszech miar wygodnym rozwiązaniem. Działa tu analogiczny mechanizm jak w książce telefonicznej. Ruch w lewo to nowy SMS do danego kontaktu, ruch w prawo - połączenie głosowe. Znalazła się tu ponadto wyszukiwarka, która szybko pozwoli, na podstawie podanej frazy, znaleźć zawierające ją wiadomości wśród wszystkich zgromadzonych SMS-ów i MMS-ów.
Ekran główny obejmuje do 7 paneli, które można dostosować do własnych preferencji przy pomocy tapet, skrótów i widżetów. Urządzenie obsługuje wyłącznie statyczne tapety, można więc zapomnieć o tych bardziej efektownych, "żywych". Plusem jest pasek powiadomień ze skrótami do włączenia/wyłączenia Wi-Fi, modułu Bluetooth, dźwięku/wibracji oraz rotacji ekranu. Zaoszczędza dużo czasu, który trzeba by było poświęcić na szukanie tych funkcji w ustawieniach.
Ten model Galaxy zdecydowanie nie jest demonem szybkości i wydajności. Czasem z opóźnieniem reaguje na dotknięcia czy wpisywane z klawiatury znaki, a na uruchomienie aplikacji trzeba chwilę poczekać. Użytkownik ma do dyspozycji stosunkowo mało miejsca, trzeba więc racjonalizować ilość pobieranych aplikacji. Jest to dość trudne przy dostępie do dwóch sklepów z mobilnym softem: Android Market oraz Samsung Apps. Na szczęście producent dołożył wbudowany menedżer zadań oraz możliwość przenoszenia aplikacji na kartę SD.
Przeglądarka internetowa spisuje się przyzwoicie, dając bogatą funkcjonalność i liczne możliwości przybliżania/oddalania widoku ("szczypanie", dwukrotne dotknięcie ekranu oraz przyciski ekranowe), co doskonale współgra z funkcją text reflow, która dopasowuje tekst do wyświetlacza podczas powiększania. Rozczarowaniem jest brak obsługi Flasha. Poniekąd rekompensuje to samodzielna aplikacja YouTube, ale przecież Flash to coś więcej...
Galaxy 551, przy stale włączonym module 3G i Wi-Fi, przy dziennej dawce ok. godziny połączeń głosowych, kilkunastu SMS-ów oraz dość długim czasie spędzanym w sieci, wytrzymywał od 26 do 49 godzin. Można go oczywiście rozładować w kilka godzin albo oszczędzać kilka dni w trybie czuwania, ale uśredniony czas jego pracy to mniej więcej od półtora do dwóch dni. Model ten konsumuje sporo energii - ładowarkę lepiej mieć pod ręką (albo ładować urządzenie kablem USB podpiętym do komputera). Ale z drugiej strony czego można się spodziewać przy 1200 mAh ogniwie?
Artykuł pochodzi z numeru 05.2011 miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!