Samsung Galaxy S24 Ultra

Specyfikacja techniczna

Ogólnie Samsungi trzeba omijać szerokim łukiem bo to firma naciągaczy. W Galaxy S23 Ultra żeby zrobić zdjęcie to należy wykupić abonament wersji premium aparatu albo po każdym zdjęciu oglądać długą i idiotyczną reklamę.

Telefon ma notoryczne problemy z powiadomieniami. Nie pomogly żadne formaty i grzebanie w ustawieniach. Uważam, że za tą cenę jest to absolutny skandal i przypadłość telefonów do 500 złotych. Sprzedaję że stratą i przesiadam się na Oppo. Nigdy więcej Samsunga

S24 Ultra ? bezkompromisowy król smartfonów. Mam go od pół roku i jestem z niego bardzo zadowolony. Po przesiadce z S21FE, S24 Ultra zrobił na mnie piorunujące wrażenie pod każdym względem.

Ekran ? Jest po prostu idealny. Rozdzielczość 2K QHD robi wrażenie (mam porównanie, ponieważ mój poprzedni S9 miał taką rozdzielczość). Ekran DYNAMIC AMOLED to najlepszy wyświetlacz na rynku ? kolory są przepiękne, a czerń doskonała. Jasność ekranu jest bardzo dobra (używając go na zewnątrz w Tajlandii, gdzie słońce jest bezlitosne, wszystko jest doskonale widoczne).

Bateria ? Czas pracy na baterii jest wręcz skandalicznie długi. Po trzech miesiącach, mimo częstego intensywnego użytkowania, bateria nie spadła poniżej 40% (XD). Ładowanie jest w porządku ? w 99% przypadków ładuję telefon nocą indukcyjnie (ładowarką Samsung 15W) przy włączonym trybie adaptacyjnego oszczędzania energii (polecam włączyć). Raz na jakiś czas ładuję go przewodowo ładowarką 65W (z Samsunga, którą używam również do laptopa) ? pełne ładowanie trwa około godziny, od 20 do 100%.

Aparat ? Dla mnie jest to niemal najważniejszy aspekt. Robię półprofesjonalne zdjęcia, często korzystając z trybu PRO. Mówią, że nawet Nokią zrobi się piękne zdjęcia (nie mam nic do Nokii), ale zdjęcia robione tym telefonem za każdym razem mnie zachwycają (szkoda, że nie mogę ich tu załączyć). Użytkownicy amatorscy, korzystający z trybu AUTO, będą jeszcze bardziej zadowoleni. Filmy nagrywane tym telefonem wyglądają rewelacyjnie (4K 60 fps HDR10+). Jedynym minusem jest to, że mimo zmiany rozdzielczości na 50 MP, telefon po powrocie do aplikacji automatycznie wraca do 12 MP.

Wydajność ? To prawdziwy kombajn! Do tej pory nie złapał żadnej zawiechy.

Wygląd i jakość wykonania ? Telefon wylądował w etui, ale nawet w nim prezentuje się bardzo dobrze. Bez etui jest przepiękny i bije na głowę wszystkie ?japka? oraz nowszy S25 Ultra. Jakość wykonania jest najwyższa.

ONE UI ? Tak jak w moim poprzednim S21FE, moim zdaniem to najlepsza nakładka Androida.

Rysik S-Pen ? Używany bardzo często. Początkowo wydawało mi się, że to tylko bajer, ale jakże się myliłem. Pisanie po ekranie jest bardzo przyjemne, a rysik znacznie ułatwia pracę, szczególnie w aplikacji Team Viewer.

Nie oceniam niczego neutralnie, ani nie dostrzegam żadnych wad (a zawsze jakieś znajduję).

Podsumowując: Jeśli szukasz telefonu do pracy, intensywnego użytkowania i urządzenia, które Cię po prostu nie zawiedzie, nie wywali żadnego ?jednostronnie śmiesznego? żartu, a przy tym nie jesteś zatwardziałym użytkownikiem iPhone?a PRO MAX, który zależy tylko na szpanie i selfie, to nie zastanawiaj się dłużej ? wybierz S24 Ultra.

Zajmuje się grafiką i fotografią więc jestem pod tymi względami wymagający, mam ten tel od premiery, wszystko działa ok aparat nie "chrobocze" praktycznie nic nie słychać, wyświetlanie kolorów naturalne co niektórzy uznali za "wadę" ale aktualizacja naprawiła tą prawidłowość i można sobie włączyć te "podbite" jak ktoś się przyzwyczaił do nich w wcześniejszych modelach. Szkło antyrefleksyjne to według mnie jedno z lepszych usprawnień tej wersji, odwzorowanie kolorów, gamut bardzo dobre jedne z najlepszych w telefonach. Jasność maksymalna i tu bardzo ważne włącza się sama gdy jest potrzeba tylko w trybie jasności adaptacyjnej i jest bardzo wysoka.
Robienie zdjęć no tu trzeba umieć a raczej wyczuć w jakich trybach co robi aparat. Mamy tryb standardowy, PRO i Expert RAW, dodatkowo można w rożnych rozdzielczościach robić foty co też bardzo wpływa na jakość zdjęcia i tu radze używać trybów dużej rozdzielczości przy dobrym świetle tylko. Jeszcze w opcjach jest wybór stopnia inteligentnej optymalizacji też rożnie to wpływa na zdjęcie. Myślę, że tu jeszcze poprawią to od strony programowej bo jest co. Jak się optymalnie ustawi to zdjęcie trudno odróżnić od lustrzanki, oczywiście te zdjęcia o dużych głębiach ostrości. Zmiana zooma z 10x na 5x z matrycą o większej rozdzielczości wyszła na dobre, bo tak w praktyce częściej używa się ogniskowych z przedziału 5-10x niż strikte 10x i więcej a w tym przedziale s24u wypada zdecydowanie lepiej niż s23u. Więc w kwestii fotografii są możliwości ale to trzeba opanować i nie chodzi tyle o zasady typowej fotografi co o kombinacje opcji które wymieniłem.
Tytanowa ramka na pewno wytrzymalsza na zarysowania niż plastik czy aluminium ale tytan nie jest też jakiś super twardy żeby rys nie złapał. Nowe szkło na wyświetlaczu poza antyrefleksyjnością też odporniejsze na zarysowania.
Telefon wodoszczelny sprawdzałem wiele razy i żadnego problemu. Działa szybko nic nie tnie, nie nagrzewa się za bardzo. Patrząc na niektóre komentarze to chyba udany egzemplarz trafiłem ;-) naprawdę nie wiem o czym tu niektórzy piszą i krytykują.
Poza tym wyspy aparatów nie odstają za bardzo w porównaniu do takiego xiaomi 14 ultra, gdzie mi właśnie to przeszkadzało. Jak dla mnie był to nie idealny ale optymalny wybór.
A dodatkowo rysik, który uważałem za zbędny toooo okazał się być genialny dla mnie, chodzi mi o rysowanie :-)
Cena jak cena dla jednego za wysoka dla innego bez znaczenia, to każdy sam musi ocenić.

Teraz S24U nowy można kupić za niecałe 4000 pln za wersję 256. Wsparcie jeszcze 6 lat czyli ma to może sens.
Ktoś powie, że bateria tyle nie wytrzyma, ale mam Nota 10+ od 5 lat i bateria już trochę słaba ale jeszcze dzień trzyma
przy normalnym użyciu. Przez 6 lat za te pieniądze da się kupić 2 średniaki, albo i nie, bo telefony szybko drożeją.
Czyli można się oszukiwać, że to niezły interes a nie wywalanie kasy, żeby poczuć się jak inni koledzy bogacze ;).

Będę porównywał z Notem 10 plus, czyli telefonem Samsunga z 2019 roku.
S24U wygląda obłędnie po wyjęciu z pudełka. Po włożeniu w etui wygląda jak każden wszawy chiński budżetowiec :).
Usunięcie zaokrąglonego ekranu to duży błąd. Co śmieszniejsze czynna szerokość ekranu jest mniejsza niż w N10+, chociaż S24U
jest nawet trochę szerszy i grubszy. Trzyma się w ręku gorzej niż N10+. N10+ był ok, ten jest już o tą odrobinę za gruby.
Ekran lepszy niż w N10+, ale w sumie oba świetne. Nowa matowa powłoka na mnie nie zrobiła dobrego wrażenia.

W normalnym użytkowaniu między tymi telefonami nie ma praktycznie żadnej różnicy. Może coś się tam otwiera o 0.2 sekundy szybciej, tyle, że
to trudno zauważyć. Przeglądanie internetu, podstawowe aplikacje działają tak samo szybko. Pewnie widać jakieś różnice w grach, ale nie gram więc nie wiem.
Dźwięk, nawigacja, zasięg to samo. Aparaty równie dobre, tylko w S24U można powiększać i powiększać jak ktoś słabo widzi :).
Powiem nawet, że normalne zdjęcia bardziej mi się podobają w N10+.
Funkcje AI fajne i nawet się czasami przydają, chociaż nie wszystko działa idealnie. No ale poprawiają, bo co chwilę walą gigabajty aktualizacji.
Nie grzeje się, ale N10+ też nie, chociaż niby ma tego fatalnego Exynosa na pokładzie.
Jak ktoś ma stare Noty N8, N9, N10+, N20U i używa telefonu standardowo, to postęp jest niewidoczny. Powiem nawet, że te stare wyglądają, moim zdaniem, lepiej i działają tak samo szybko.
Gdyby nie brak wsparcia i stopniowe zużywanie baterii to dalej bym jechał na N10+, którego bardzo lubiłem, bo nigdy się nie zawiesił, chociaż chodził
nie restartowany po kilka miesięcy.
W sumie S24U jest bardzo OK i opinia pozytywna. Duża zaleta, to że jest topornie prostokątny, a nie zaokrąglony jak inne miętkie japka, czy nowy S25U ;).
Jak ktoś kupuje wypasionego Samsunga, to nie po to, żeby wyglądał jak Iphon? Widocznie ci z marketingu Samsunga mają inne zdanie.

Telefon mam od niedawna więc mogę jedynie opisać pierwsze wrażenie.
Odnośnie ceny - produkt jest tyle wart ile jesteś w stanie za niego dać. W moim przypadku wybór telefonu był uzależniony od lat wsparcia produktu i aktualizacji androida - samsung deklaruje 7 lat, jak dla mnie bomba biorac pod uwage cene mojej wersji (512GB) 5300/7= 757zl na rok oczywiscie bateria tyle nie wytrzyma ale argument że ten telefon jest drogi gdy np cena xiaomi 14T(made in china) w najbogatszej wersji bądź iphona 16 w wersji pro (made in china) są porównywalne a dają 2 lata mniej aktualizacji do najnowszego systemu jest dla mnie argumentem nieadekwatnym, zwłaszcza że nie jest produkowany w Chinach tylko Korei ( tej demokratycznej ). Telefon sprawuje się dobrze, może nieco przerażać jego kanciasty wygląd przypominający mi sony xperie, lecz dobrze lezy w dłoni/ dłoniach. Wyświetlacz jak i dotyk działają płynnie, bez zarzutu. Skaner palca działa bez zarzutu, o dziwo nawet przy wilgotnej dłoni złapał za 1 razem. Aparat robi ładne zdjęcia w porównaniu z flip 6 o niebo lepsze. Bateria przy moim użytkowaniu trzyma ok 1,5 - 2 dni ( od 100% - 15%). Dźwięk wyrazisty, mikrofon dobrej jakości, ładnie zbiera dzwięk, nie trzeszczy. Pisanie sms-ow bądź maili na klawiaturze nawet dla osoby z "grubymi palcami" nie powinno sprawiać problemów, fajnym "bajerem" jest możliwość pisania odręcznego rysikiem, oczywiście wszystko zależy od charakteru pisma, moje rozpoznaje bez problemu.
Opinia dość chaotyczna jednak oceniłem to co dla mnie ważne, pomijając kwestie iż telefon nie rzuca się nachalnie w oczy ( taki o kanciasty telefon w metalowej[tytanowej] obudowie).

Cena - kwestia zasobności portfela
Jakość - subiektywnie bardzo dobra
Możliwości - zależy do czego jest Tobie potrzebny telefon
Wytrzymałość - jeszcze nie sprawdzona gdyż jeszcze nie upadł ale wygląda na dość solidny.

P.S. Jeśli zastanawiasz się nad zakupem telefonu jakiegokolwiek, odpowiedź sobie na pytanie do czego będzie Tobie służył, następnie czy będziesz wykorzystywał jego możliwości i funkcje w 100%, oraz najważniejsze czy jest dla Ciebie ważny szpan, moda czy też telefon na lata gwarantujący długi serwis, wsparcie i bezpieczeństwo. Oraz ile dla Ciebie jest warty dany model.

s24U po 10 miesiącach, świadomie wybrałem s24u z uwagi na wyglad i rozmiar, wyglad, kanciasty kształt i płaski ekran mi odpowiada, jakość wykonania i trwałość przy normalnym użytkowaniu bez szkła na ekranie tylko etui-pleck bez większych śladów z użytkowania, do tego ultradźwiękowy czytnik l.papilarnych, rysysik, kulejące ale rozwijające się ai, mnogość ustawień one ui, apki aparatu w miarę stabilność bez większych błędów to na plus, ale tak aparaty niedopracowane softowo, ładowanie prześwietlanie brak szczegółów mimo lepszego czujnika gorszy zoom niż w s23u, pełno błędów w przetwarzaniu zdjęć, kolory nienaturalne cukierkowe np. trawa tak zielona jakby była radioaktywna, ogólnie jakość zdjęć najgorsza ze wszystkich flagowcow a jest najdroższy 1300$ co czyni go najdrozszym z wszystkich nie licząc składaków, hardware wielokrotnie powielane: bateria i ładowanie od s20u, wyświetlacz dynamic amoled x2 od czasów s20u zmieniają tylko jasność, kształt i jego soft, jedyny flagowiec w świecie androida z 8bitową paletą barw, zoom x3 od s21u, glowny ten sam co u poprzednika z tymi samymi błędami softowymi, szeroki kąt to totalna prehistoria - całkowity brak zbieznosci między obiektywami czy rozdzielczościami 12, 24/expert raw/, 50 i 200mp, trzy aplikacje do aparatu - główna, camera assistans, expert raw, wielkości ram to kpina mniej ma tylko iphone ale tam jest inny system i sposób zarządzania, cena za 1T rom to śmiech całkowity- patrz różnica motka 50U i s24U, ostatnio pełno błędów po aktualizacjach, jedyny z dużych graczy który nie ma nawet programu beta na android 15 nie mówiąc już o wprowadzeniu, przy tak dużej powierzchni niedopracowane chłodzenie potrafi się zagotować w słońcu do prawie 50 stopni, zrozumiałe przy małym np. s24 ale tu taka patelnia i można smażyć na nim posiłek, ogólnie kpina z klientów samsung pobił apple i google w pchaniu tego samego hardware do nowych pokoleń, najśmieszniejsze jest ze z tego co widać s25u będzie powielone w wielu rzeczach, żaden z producentów nie pakuje tych samych baterii wyświetlaczy od 6 lat, 2025r to będzie pierwszy rok gdy nie będę miał flagowca od samsunga

Byłem przez 4 lata użytkownikiem S Note'a 20 Ultra, a wcześniej S Note'a 4, więc doświadczenie z flagowcami z rysikiem od Samsunga mam. O ile przeskok z 4 na 20 był przeogromny (6 lat różnicy), to pomiędzy Note 20 a S24Ultra (4 lata) jest... uwstecznieniem!!! Będę porównywał Note 20 Ultra z S24 Ultra.

Bryła S24u - masakryczna, klockowata. Brak zagiętego wyświetlacza (samsung, dlaczego?). Jest wyraźnie cięższy w dłoni i gorzej leży. Nowy jest mniejszy i ma mniejszy wyświetlacz (tylko trochę, ale jednak, ja odczuwam różnicę, wolałbym te 0.01 cala przekątnej więcej niż mniej). Przy pierwszych czynnościach związanych z uruchomieniem systemu i konfiguracją - już się nagrzał, super. Brak w nowym też slotu na kartę pamięci. Tytan jakoś mi nie leży. Rysik - lepszy niż w starym telefonie, jest pokryty czymś chropowatym, więc będzie się lepiej trzymał w dłoni.

Głośniki - grają inaczej, ale nie powiem, że lepiej. Inaczej, stawiają akcenty gdzie indziej, jeden jak i drugi telefon grają ok.

System, płynność - i tu i tu na najwyższym poziomie. S24u włącza się szybciej i lepiej działa czytnik linii papilarnych, tu widać poprawę.

Aparaty - i tu jest miazga na rzecz S24 Ultra. Większy wybór aparatów, lepsza jakość zdjęć jak i filmów. To widać gołym okiem. Tryb nocny jakby z innej galaktyki w porównaniu z Note 20 Ultra. Jedyny minus - obiektyw szerokokątny jest minimalnie, ale zauważalnie węższy aniżeli w ostatnim Note.

Ogólne wrażenia - S24 Ultra to świetny telefon wart każdej złotówki. Warto wydać na niego kasę, pod warunkiem, że masz już wieloletni telefon, który nie daje już sobie rady. Z S23ultra bym nie zmieniał. Ale nie mogę odrzucić od siebie wrażenia, że technologia nie idzie jakoś bardzo do przodu i w porównaniu z moim starym już czteroletnim Notem 20 Ultra to przeskok może i jest ale mały, a w paru miejscach jest uwstecznienie. Szkoda. Będę używał S24u bo go kupiłem i nie żałuję, ale warto się zastanowić trzy razy, czy potrzebujesz wymienić telefon na nowy czy stary jest #jeszczedobry

Telefon kupiłem od kolegi za 3400 złotych w wersji 12/512, na ten moment użytkuję 7 miesiąc. Wcześniej nie miałem do czynienia z segmentem flagowców - poprzedni telefon Huawei p40 użytkowany przez 4 lata. Moje odczucia po przesiadce:
- aparat lepszy od swojego poprzednika, ale nie ma efektu WoW, nie jest to jakiś niesamowity przeskok jakości a raczej ewolucja fotograficzna; choć jest też parę rozczarowań np. nie mogłem zrobić dobrego zdjęcia lisa na zbliżeniu 20x, przypominał akwarelę
- użytkuję telefon dosyć intensywnie - głównie słucham podcastów na YT w podróżny, a to zrobię jakieś zdjęcie i muszę ładować go 2x dziennie, pomimo włączonego trybu oszczędzania baterii, 60 hz itd.
- po wyłączeniu trybu oszczędzania baterii jest problem z powiadomieniami z komunikatorów, które przychodzą kiedy chcą. Na początku zrobiłem format i później było już ok, natomiast po ponownym włączeniu i wyłączeniu trybu oszczędzania te powiadomienia są mocno kapryśne i nie mam pod tym względem pełni zaufania do tego telefonu. Tak przekopałem wszystkie ustawienia, poodhaczałem wszystko co trzeba było, ale tryb oszczędzania jest po to, żeby po kliknięciu odpowiedniego przycisku można go było na raz włączyć i wyłączyć,
- wyspa aparatów, a raczej te pierścienie, choć wyglądają ładnie są niepraktyczne i nieporęczne w przecieraniu przed zrobieniem zdjęcia.
Podsumowując mam mieszane uczucia. Telefon jest po prostu średni. Nie czuję znaczącej poprawy jakości porównując z p40, działającym w ogóle na HMS i taką daję opinię zaznaczając, że dałem za niego 3400 zł. Może po prostu oczekiwałem zbyt wiele i wyobrażałem to sobie jak przesiadkę z 15 letniej skody na 3 letnie audi

Miałem przedłużenie umowy więc czas było wybrać telefon na następne lata lub do następnego przedłużenia. Używałem pixela 8 wkurzał mnie brak szybkiego ładowania, szybko się rozładowywał chociaż ceniłem wielkość i ergonomię. Nie zliczę pieszych wycieczek do elektronarkwtow, ponieważ wahałem się pomiędzy s24u, honorem magic 6 pro, iPhonem 16 pro. Chciałem zdjęć nie gorszych niż Pixel 8, ale brakowało mi dobrego trybu macro, którego nie miałem. Chętnie brałbym pixela 9 pro, ale mój operator ich nie ma. Padlo ostatecznie na Samsunga. Bogaty o telefon, biedny o kilka tysięcy w ratach za ostatnie pieniądze zakupiłem etui firmowe, nałożyłem, a właściwie wycieli i nałożyli mi folie, dokupiłem lokalizator Samsunga. Nie załapałem się na promocję w stylu oddamy ci tysiąca, dorzucimy słuchawki lub telefon s20 fe, a szkoda. Po kilku dniach mega rozczarowanie, ale to mega. Nie wiem gdzie ja miałem oczy, że na tych sklepowych samplach nie widziałem tak bladych kolorów na ekranie. Samsung zawsze kojarzył mi się z nasyceniem wręcz soczystymi nienaturalnymi kolorami, a tu blado szaro i nijak. Aparat chwalony, a tak naprawdę nie widzę w zdjęciach dużej różnicy względem taniego pixela, tryb portret nawet gorszy. Bajery w postaci AI fajne, ale na krótki czas. Ładowanie wcale nie lepsze, chociaż mam i ładowarkę Samsunga i innego producenta taka 100 w. Rysik no jest, trochę pomaga przy edycji zdjęć, ale macro jak było kiepskie, tak jest nadal kiepskie. Żałuję bardzo, było brać honora lub polować na oneplusa 12.