Interfejs, aplikacje
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Samsung Galaxy S10+ pracuje pod kontrolą Androida Pie, z nową nakładką interfejsową One UI. Interfejs ten może być już znany użytkownikom Galaxy S9 czy Note9, ale warto poświęcić mu parę słów. Interfejs zaprojektowano tak, by maksymalnie ułatwić obsługę jedną dłonią - stąd opisy funkcji widzimy w górnej części ekranu, natomiast część "operacyjna" ląduje przeważnie w zasięgu naszego palca.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W "dziesiątce" zabrakło diody powiadomień, jesteśmy zatem zdani wyłącznie na Always-on-Display. Na szczęście OneUI umożliwia dość szeroką personalizację tego elementu. Reszta interfejsu również oferuje szerokie możliwości personalizacyjne - ale właściwie większość z nich doskonale znamy z poprzednich odsłon interfejsu Samsunga.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Przypomnę zatem jedynie, że mamy możliwość korzystania z interfejsu płaskiego, jak i zasobnikowego, możemy zmieniać siatkę i rozmiar ikon, ich kształty, jak również całe motywy ekranowe. Co ważne, pojawił się też motyw nocny, z przyciemnionymi elementami interfejsu. Warto używać go również w dzień, bowiem jest czytelny, a dzięki większej obecności czerni, jest bardziej energooszczędny.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Bardzo fajnie przemodelowano belkę powiadomień. W OneUI pojedynczym pociągnięciem palca rozwiniemy linię głównych skrótów oraz powiadomienia, zaś kolejne pociągnięcie wyświetli pełny panel skrótów - z zegarem u góry. Dzięki temu przełączanie funkcji jest wygodniejsze, skróty mamy "pod palcem". Podobnie, ułatwiono korzystanie z menu ostatnich aplikacji. Po wejściu do niego, wystarczy kliknąć ikonę apki w górnej części jej podglądu, by ujrzeć możliwe opcje - w tym przejście na widok dzielonego ekranu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Mniej pociągnięć palca - większa wygoda. Oczywiście nie zapomniano o pasku nawigacji. Można edytować układ i wygląd przycisków, a do tego, przejść na gesty, które zdają się być jeszcze łatwiejsze, niż w iOS czy MIUI. Po prostu pociągamy palcem po ekranie, w miejscach, gdzie normalnie wyświetlane byłyby ikony przycisków. Trzeba się przyzwyczaić, ale w sumie - jest to dość wygodne.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Naturalnie, w OneUI nie zabrakło niczego, co znamy z wcześniejszych Samsungów - mamy bezpieczny folder, tryb gry, podtrzymywanie podświetlenia ekranu, gdy nań patrzymy, wyciszanie sygnałów poprzez obrócenie telefonu czy klonowanie wybranych aplikacji.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Samsung nie przesadza z ilością preinstalowanych aplikacji, dając w zasadzie to, co i tak okaże się potrzebne. Zyskujemy aplikację ułatwiającą współpracę z akcesoriami, pakiet Microsoftu i Google, Spotify, Health i Facebooka. Samsung dokłada też własną przeglądarkę (choć mamy też Chrome) i Galerię, nie potrafię natomiast zrozumieć, czemu nie preinstalowano aplikacji Samsung Music, dając w zamian surową "protezę" od Google... Na szczęście, mamy też dodatkowy sklep Galaxy Apps, skąd możemy pobrać firmową apkę, znacznie lepszą od "guglowej". Kolejnym niezbyt zrozumiałym niedociągnięciem jest brak radia FM... Dobrze, że zostawili jacka!
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Nie sądziłem, że kiedykolwiek pochwalę Bixby. Bez obaw, nie przemówi po polsku - ale stara się być coraz przydatniejsza (a może przydatniejszy...?). Teraz dodatkowy klawisz na boku obudowy nie ma funkcji przypisanej na sztywno - możemy zmienić jego działanie. A do tego Bixby pozwala tworzyć procedury, umożliwiające "zautomatyzowanie" wielu działań telefonu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Dzięki "Bixby Routines" możemy np. sprawić, że telefon "zaśnie" wraz z nami i będzie oszczędzać energię, nie atakując jednocześnie powiadomieniami, względnie zmieni sygnały, gdy znajdziemy się w pracy, albo włączy muzykę, gdy wsiądziemy do samochodu i połączymy się z radiem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wierzcie mi - to się przydaje i za to zaczynam lubić Bixby. Konfiguracja jest banalnie prostsza - a ilość możliwości naprawdę obszerna. Byłbym zapomniał - w interfejsie pozostawiono też panele boczne, wykorzystujące zagięcie ekranu i znane z poprzednich generacji Samsungów z giętymi wyświetlaczami. Czy ktokolwiek korzysta z tego rozwiązania...?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!