Samsung Galaxy Fold

Specyfikacja techniczna

Tak jak pani Sonia opisała ja mam go od 2021 roku i wciąż działa znakomicie i jest wyjątkowo pancerno-odporny. Tez polexa

Uważam go za świetny telefon. Mam 6 lat i bez żadnej awarii codziennie używany do pracy spadł mi na prawdę z kilkaset razy jest już cały porysowany i poobijany ale nadal sprawny. Nie wiem skąd tyle negatywnych komentarzy na temat tego urządzenia. Dopiero teraz po 6 latach od premiery i użytkowania pada bateria. Co prawda nowego folda za wyjściową cenę odradzam ale jakiś zadbany egzemplarz lub powystawowy jak najbardziej.

Miałem, a właściwie mam ten telefon, bo leży nieużywany i próbuję go sprzedać. Powiem tak - jest to zdecydowanie jeden z gorszych telefonów, jakie miałem kiedykolwiek na Androidzie. Mówię tutaj o telefonach drogich, flagowych, stanowiących obiekt westchnień każdego gadżeciarza,a nie o crapach za 1 zł wciskanych na siłę przez sieci. I jak to mówią - cena czyni cuda, czyli gdyby był o wiele tańszy, tak źle bym go nie oceniał. Jednak musiałbym upaść na głowę, by zapłacić za niego 8999 zł, bo tyle widnieje na fakturze, którą dostałem przy zakupie. Ja zapłaciłem za niego 3500 zł i uważam, że przepłaciłem co najmniej dwukrotnie. Galaxy Fold F900F to tak naprawdę zaawansowany prototyp, a nie produkt finalny. Czemu? Wewnętrzny ekran - główna cecha tego telefonu, killer feature, oraz źródło wszystkich jego problemów. Po pierwsze, to nie składa się on całkowicie, jak zgięta kartka, przez co dostaje się tam brud i kurz, który z czasem porysuje ekran, albo go zniszczy. Poza tym telefon jest niezwykle delikatny. Czemu? Opakowałem go w pokrowiec UAG, który kosztował mnie tyle, co nie jeden telefon na Androidzie. Wsiadając do ciężarówki telefon wypadł mi z kieszeni upadając na lewy górny róg. Ekran zewnętrzny przeżył, natomiast wewnętrzny już nie. Cała lewa połowa ekranu przestała świecić. Na szczęście serwis Samsunga uznał reklamację i mi ekran naprawił, przez co 2650 zł zostało w kieszeni. TAK! Tyle oficjalnie kosztuje wymiana wewnętrznego wyświetlacza w autoryzowanym serwisie. Ja telefonów używam i to dosyć intensywnie. Nie kąpię w jeziorze, nie rzucam w dal jak co niektórzy, którzy się tym jeszcze chwalą jakimi to nie są idiotami. Ja telefon opakuję w pokrowiec, założę szkło hartowane, oraz gumową zaślepkę na port minijack (o ile jest) oraz USB C, i korzystam. Czasami upadnie (choć upadków staram się unikać), czasami go zachlapię. I o ile Galaxy S8+, Galaxy S7, Note8 (którego uwielbiam) znosiły moje użytkowanie dzielnie, o tyle Galaxy Fold poddał się po upadku z 1,9 metra w bardzo grubym silikonowo-plastikowym pokrowcu. Całe szczęście, że zewnętrzny, mniejszy ekran wyświetla to samo, co większy, bo bym był bez telefonu prawie miesiąc. Tak więc nie jest to telefon dla osób, którym wszystko leci z ręki i u których telefon po 2 latach wygląda, jakby przeżyły każdy front II wojny światowej. Jednak nawet ja, u którego po 2 latach używania telefon wygląda nieco gorzej, jak po wyjęciu z pudełka potrafiłem Folda niemal uśmiercić. Poza niedopracowanym wyświetlaczem telefon ma także inne wady. Jest bardzo gruby po złożeniu. Wygląda, jakby ktoś dwa mniejsze telefony położył jeden na drugim. Choć mi to akurat nie przeszkadza, bo świetnie leży w dłoni i lubię takie masywne komórki. Jednak dla wielu osób będzie to akurat wada. Oprócz tego na negatywną uwagę zasługuje aparat. Ten jest po prostu zły. Nie jest tragiczny, ale nie przystoi w telefonie za 9000 zł. Porównywałem zdjęcia Folda ze zdjęciami z mojego starego Note 8, i żeby Note 8 z 2017 roku robił ostrzejsze zdjęcia niż Fold z 2019 roku? Coś chyba poszło nie tak. Oraz wisieneczka na torcie -skaner linii papilarnych. On po prostu NIE DZIAŁA. Zrobiłem 3 skany tego samego palca i po przykładaniu go do skanera na kilkadziesiąt prób telefon odblokowuje się raz. Skandal w telefonie za 9999 zł w dniu premiery. W moim Xiaomi Black Shark 3, telefonie z 2020 roku za 1600 zł za nowy, mogę policzyć na palcach jednej ręki, ile razy skaner nie zadziałał. Przy brudnym kciuku i to jeszcze przez szkło hartowane. Zacząłem od wad, bo uważam, że telefon kosztujący tyle, co dwie średnie krajowe powinien być dopieszczony w każdym calu, ale Fold ma też zalety. Na uwagę zasługują świetne głośniki stereo, bardzo dobrze trzymające dwa akumulatory. Tak, telefon ma dwa osobne akumulatory traktowane jak jeden i jest to najlepiej trzymający smartfon na baterii jaki miałem. Także podzespołów użyto topowych. 512GB wbudowanej pamięci w smartfon to jest coś i nawet w 2021 r nie zaczęło się to stawać standardem. 12GB RAMu? Zastanawiam się po co, ale akurat RAMu czy to w komputerze, czy w telefonie im więcej tym lepiej. Snapdragon 855 sprawi, że żaden program temu telefonowi nie jest straszny nawet dziś, oraz nie robi z komórki piekarnika, jak Exynosy. No i wewnętrzny ekran. Jak się go rozłoży, jest po prostu piękny (o ile działa), świetnie się na nim konsumuje treści. Jest efekt WOW, i robi on piorunujące, pozytywne wrażenie. Idea składanego telefonu jest genialna, ale nie w tych pieniądzach i w takim wydaniu. Jednak te zalety bledną przy tym, jak łatwo ten telefon uszkodzić, oraz przy jego cenie. Reasumując zalety i wady:

Zalety:

- długi czas pracy na jednym ładowaniu
- świetne głośniki stereo
- ogromna ilość RAMu i wbudowanej pamięci
- świetny procesor
- bardzo dobra jakość obrazu zewnętrznego i wewnętrznego ekranu
- efekt wow po otwarciu komórki
- złożony świetnie leży w dłoni, jest masywny
- wzbudza ogromny podziw i zaciekawienie u ludzi

Wady

- brak wodoodporności przez co telefon jest bardzo podatny na kurz, brud i wodę
- cena na premierę i na rynku wtórnym
- niezwykle podatny na uszkodzenia wewnętrzny ekran
- mimo, że masywny to jest to bardzo delikatny sprzęt
- ogólne niedopracowanie konstrukcji, bo masz wrażenie że obcujesz tak naprawdę z późnym produktem beta, zaawansowanym prototypem, a nie z finalną konstrukcją
- aparat gorszy, niż w starszych telefonach Samsunga
- praktycznie bezużyteczny skaner linii papilarnych

Czy warto? Tak, ale nie za te pieniądze.

Pytałem o procesor w autoryzowanym serwisie Samsunga i sprzedawca podał że procesor folda to Exynos a nie Snapdragon... Chyba wkradł się jakiś błąd.
To może warto mu o tym jak najszybciej powiedzieć. Szkoda, żeby facet pracując w tej firmie znał tylko półprawdę. Trzeba podrzucić mu może linki do stron w sklepach albo nawet do jego macierzystej firmy i informacji na temat tego modelu. Niech uzupełni wiedzę. Pozdrawiam i życzę mocnych argumentów w prostowaniu rzeczywistości. (jf)

Świetny telefon, nie zawodzi mnie, czas pracy na jednym ładowaniu najdłuższy pośród Samsungów (średnio 7-8 godzin przy pracy na Wi-Fi). Ekran nie taki podatny na zarysowania jak wszyscy na YT krzyczą... ale trzeba paznokcie krótko obcinać ;-) Fakt, że mam tablet w ręku na życzenie w każdej chwili jest niesamowity. Nas minus aparaty, które zawodzą jakością zdjęć. S9 mojej żony już lepiej sobie radzi...

W opisie chyba wkradł się błąd "Rodzaje pamięci: 128 GB RAM (LPDDR4x), 512 GB RAM (UFS 3.0)." Prawdopodobnie chodziło o pamięć ROM.
Tak. I to błędy wkradły się pomimo tego, że w przypadku ich stwierdzenia groziłem naszemu edytorowi ciężkimi obrażeniami i spaleniem jego rodzinnej miejscowości do zgliszcz. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Ja muszę wziąć coś na uspokojenie! (jf)

Najlepszy GADGET jaki mozna sobie sprawic. Czy drogi - TAK , ale rzeczy w stylu PREMIUM EXTRAVAGANCA nie sa tanie. Mam go prawie dwa lata i nie wystapily zadne z opisanych ponizej wad, jestem bardzo zadowolona. POLECAM. Jak mozesz wydac 9 tysi i nie zrujnowac sobie budzetu, to dlaczego nie. POLECAM Z PRZEKONANIEM. !!!

Przykre, ale foldy to ogromna porażka samsunga. Mój wysiadł po roku i serwis zastosował jak do setek innych użytkowników hasło "uszkodzenie mechaniczne" - sprawa zamknięta...

Posiadam folda od dwóch miesięcy. Wszystko ładnie, ale zewnętrzny ekran rysuje się od samego patrzenia. Jeśli chodzi o ochronę wyświetlacza, to Samsung się nie popisał.

Telefon żenada, 2 krotnie w ciągu roku padł ekran, koszty naprawy 3000, w opinii serwisu wina użytkownika, generalnie serwis i produkt oceniam źle.