Model, któremu wróżę wysoką popularność. Elegancki, wydajny, ze świetnymi czasami pracy i wyposażony we wszystko, czego można oczekiwać od dobrego telefonu w średniej półce cenowej.
To smartfon, który mógłby z powodzeniem kandydować na flagowca. Ma świetny, 5,2-calowy wyświetlacz Super AMOLED, mocny chipset, dobre aparaty i naprawdę dobre czasy pracy na pojedynczym naładowaniu, ponadto chwali się wodoodpornością i wygląda znakomicie. Ale A5, który w swej najnowszej odsłonie zadebiutował w styczniu 2017 roku, pozycjonowany jest jako model premium, ale ze średniej półki cenowej. I faktycznie biorąc pod uwagę fakt, że można go kupić już za około 1700 złotych, uważam, że jest to może nie najtańsza, ale w sumie bardzo dobra propozycja.
Tutaj zobaczcie jeszcze porównanie wszystkich trzech wersji modelu A5, od 2015 roku aż po model tegoroczny, najnowszy.
Spis treści
- Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Dźwięk. Zdjęcia i wideo
- Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy. Wideorecenzja.
Budowa i ekran
Jakość wykonania, zastosowane materiały, kształty i proporcje, dbałość o najdrobniejsze szczegóły - pod tym względem Samsung A5 najbardziej przywodzi na myśl modele klasy premium. Łączy szklane panele z aluminiową ramą, jest doskonale przemyślany pod względem ergonomii, poręczny i zdecydowanie można się nim pochwalić w towarzystwie. Dość wygodnie obsługiwać przyciski fizyczne i sięgać do klawisza Home ze skanerem linii papilarnych, choć z uwagi na rozmiary telefonu trzeba czasem trochę tu pomanipulować - 5,2 cala nie do końca da się obsługiwać jedną ręką. Jedyne zastrzeżenie, jakie mam, to fakt, że smartfon jest dość śliski oraz fakt, jak bardzo na szklanych powierzchniach widoczne są zabrudzenia. No i kwestia estetyczna - zupełnie subiektywna - zeszłoroczny A5 był mniej zaokrąglony w stosunku do tegorocznego modelu (zobaczcie tutaj) i przez to bardziej mi się podobał - o tegorocznym mówi się czasem w kontekście mydelniczki...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Do ekranu nie mam najmniejszych zastrzeżeń - mamy tu 5,2-calowy, Super AMOLED-owy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD, który chroniony jest taflą szkła Gorilla Glass 4 i obsługuje funkcję Always-on Display. Kolory są żywe i intensywne, czerń intensywna, kąty widzenia bez zarzutów, ostrość na wysokim poziomie (mamy tu upakowanie pikseli na poziomie 424 ppi), nie mam też żadnych zastrzeżeń do poziomu jasności (zarówno przy najniższym poziomie, jak i przy najwyższym - ekran nie razi w nocy i jest doskonale widoczny w słońcu). Plusem jest możliwość wpływania na parametry wyświetlanego obrazu poprzez ustawienia. W zakładce tryb obrazu mamy cztery opcje: tryb adaptacyjny, Kino AMOLED, Zdjęcie AMOLED i podstawowy, na dodatek jest balans bieli i filtr światła niebieskiego.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Nad ekranem znalazł się głośnik do rozmów, sensory oraz obiektyw frontowego aparatu i logo producenta, zaś pod nim znajdziemy centralnie umieszczony przycisk Home ze zintegrowanym skanerem linii papilarnych. Skaner działa w większości przypadków szybko i precyzyjnie, przykładałam palec pod różnym kątem i nie było większych trudności, żeby rozpoznać odcisk (sukces w 7-8 przypadkach na 10). Problem pojawił się przy mokrej (a także nakremowanej) ręce oraz po zamoczeniu telefonu - w tej sytuacji szybkie odblokowanie telefonu stanowi pewne wyzwanie. Być może niektóre osoby są bardziej przyzwyczajone do skanera na tylnym panelu, ale rozwiązanie Samsunga ma swoje zalety i dość szybko można się przestawić. Co więcej, jest to skaner typu aktywnego, pozwala na odblokowanie telefonu bez wciskania klawisza - wystarczy dotknąć czytnik. Oprócz odblokowania ekranu pozwala też na logowanie do stron i tam, gdzie wymagana jest autoryzacja przez konto Samsunga.Obok przycisku Home znalazły się podświetlane przyciski pojemnościowe odpowiadające za powrót do poprzedniego ekranu (po prawej) oraz wielozadaniowość (po lewej stronie).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Krawędzie telefonu wykonane są z metalu, lekko zaokrąglone i doskonale spasowane ze szklanymi panelami (no może samo miejsce styku obydwu materiałów jest nieco ostro wykończone, ale nie przekłada się to negatywnie na komfort trzymania A5). Na górnej znalazł się otwór mikrofonu, wykorzystywany do redukcji hałasu oraz tacka, po wysunięciu której otrzymujemy dostęp do gniazda na kartę microSD. Na przeciwnym biegunie znalazł się port USB (typu C), otwór mikrofonu oraz uniwersalne gniazdo słuchawkowe. Na górnej i dolnej krawędzi zauważymy paski antenowe, ale nie rzucają się one w oczy i nie wpływają na mniejszą atrakcyjność urządzenia. Po lewej stronie znalazły się rozdzielone, metalowe przyciski do regulacji głośności oraz tacka na kartę nanoSIM. Po prawej stronie umieszczono z kolei metalowy przycisk zasilania/blokady ekranu oraz głośnik.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wszystkie sloty, do których montujemy karty, a także pozostałe elementy łączności znalazły się na krawędziach, więc tylny panel jest niemożliwy do zdemontowania i gładki - oprócz logo, oznaczeń CE oraz obiektywu aparatu i diody doświetlającej. Plusem jest fakt, że ani obiektyw, ani aparat nie wystają ponad powierzchnię. Jak już wspomniałam, z racji tego że wszystko tu jest gładkie i obłe, smartfon dość łatwo ślizga się po większości powierzchni, potencjalnie może łatwo wysunąć się z ręki. Na dodatek jest magnesem na zabrudzenia. Ale nie zapomnijmy o jednej istotnej rzeczy - telefon jest wodo- i pyłoodporny, chwali się certyfikatem IP68.
System i aplikacje
Smartfon pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 6.0.1 (szkoda, że nie Nougat) wraz z nakładką TouchWiz. Niektórym interfejs firmowany przez Samsunga podoba się bardziej, innym mniej, nie sposób mu jednak odmówić wysokiej funkcjonalności i sporych możliwości personalizacji. Na dodatek jest dobrze zoptymalizowany, przez cały czas działał szybko, płynnie i bez problemów.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jedną z ciekawszych funkcji jest Always-on Display, która w pewnym stopniu ma zrekompensować brak diody powiadomień. Polega ona na wyświetlaniu na wyłączonym ekranie zegara, kalendarza i powiadomień, albo w trybie ciągłym, tzn. zawsze, albo w ustalonych godzinach, według harmonogramu. Dzięki Always-on Display można szybko sprawdzić godzinę i zerknąć, czy ktoś starał się z nami skontaktować. Duży plus dla Samsunga za ten element. Trzeba tylko pamiętać, że działanie Always-on Display będzie odczuwalnie zużywać baterię, mniej więcej jeden procent na każdą godzinę.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Przejdźmy do tego, co jest preinstalowane w urządzeniu: zestaw bazuje z jednej strony na aplikacjach i usługach Google'a, jest komplet apek firmowanych przez Samsunga (m.in. S Health czy S Voice), a także pakiet aplikacji Microsoftu (Office, OneDrive i Skype). Z aplikacji zewnętrznych producentów preinstalowano tu też Facebooka, a jeśli użytkownikowi czegoś zabraknie, może posłużyć się zasobami sklepu Google oraz Galaxy Apps. Bez roota nie odinstalujemy tego, co nam zbędne. Zestaw aplikacji możemy przejrzeć przez menu aplikacji. Obok wyszukiwarki i możliwości grupowania ikon w folderach możemy dodatkowo sortować aplikacje i edytować je - wtedy pojawia się oznaczenie przy tych aplikacjach, które użytkownik może odinstalować.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Warto jeszcze kilka słów napisać o możliwościach personalizacji, które daje nam TouchWiz. Możemy zmieniać tapety i motywy, dodawać i usuwać widgety, zmieniać siatkę ikon, dodawać kolejne ekrany, włączyć lub wyłączyć panel Upday (agreguje newsy z różnych źródeł), skorzystać z trybu prostego, tj. uproszczonego launchera. TouchWiz udostępnia też edytowalny pasek powiadomień - wystarczy dłużej przytrzymać ikonę, by przesunąć ją w inne miejsce. Dość mocno zmodyfikowane jest menu Ustawienia, głównie ze względu na specyficzne posortowanie ustawień i zgrupowanie w kategorie. Inne elementy nakładki to choćby bezpieczny katalog, obsługa dodatkowych gestów oraz obecność wbudowanego narzędzia do optymalizacji pracy urządzenia. Osobom dbającym o ochronę wrażliwych danych spodoba się Bezpieczny katalog, w którym można robić kopie aplikacji i uruchamiać je niezależnie, z innymi ustawieniami, a także przechowywać prywatne obrazy, hasła, dokumenty, notatki czy aplikacje.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Dźwięk
Dźwięk pochodzący z pojedynczego głośnika jest głośny - nigdy nie zdarzyło mi się przegapić dzwonka. Spokojnie możemy go wykorzystać również do słuchania muzyki, choć ideałem byłyby tu głośniki stereo. Jakościowo nie dorównuje modelom z głośnikami stereo, dźwięk nie zadowoli audiofila, ale nie ma też dramatu. Brak tu może nieco głębi, próżno szukać basów, ale dźwięk jest czysty, nawet w górnej skali głośności. Dyskusyjne może być co najwyżej umiejscowienie głośnika. Prawa krawędź, nad przyciskiem zasilania - w tym miejscu raczej nie spodziewalibyście się głośnika, prawda? W sumie nie mamy szansy by go stłumić, trzymając telefon w dłoni, ani w poziomej, ani w pionowej orientacji. Samsung postawił na odmienne rozwiązanie i w praktyce się ono sprawdziło.
Nie zabrakło radia FM (z obsługą RDS i nagrywaniem audycji do formatu AAC) i dyktafonu (wybór jakości nagrywania, format wyjściowy M4A), z kolei do odtwarzania muzyki mamy soft od Google'a, czyli Play Muzyka. Osobiście nie jestem fanką tej aplikacji, wolę alternatywy ze sklepu Google. Plusem jest obecność equalizera o nazwie SoundAlive, z takimi funkcjami jak skaler UHQ+, tryb surround, symulacja wzmacniacza lampowego oraz tryb Adapt Sound.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Zdjęcia i wideo
Parametry i możliwości fotograficzne modelu A5 są jednym z jego atutów. Smartfon wyposażony jest w dwa aparaty z przesłoną f/1,9, pozwalające na robienie zdjęć w rozdzielczości 16 megapikseli. Na jakość zdjęć nie narzekam, zwłaszcza tych, które rejestrowane są w dobrym świetle. Mają wysoki poziom detali, naturalne kolory, dobrą ostrość, a autofocus ostrzy szybko i skutecznie. Dotyczą go też te same bolączki co inne smartfonowe aparaty, czyli wyraźny spadek jakości zdjęć i wzrost poziomu zaszumienia na zdjęciach cykanych wieczorem, w nocy lub przy sztucznym oświetleniu, w pomieszczeniach. Choć tutaj sporo winy leży po stronie agresywnych algorytmów odszumiających. Szkoda tylko, że zabrakło OIS oraz możliwości nagrywania 4K, które są dostępne np. w modelu Galaxy S7 - ale widocznie Samsung uznał, że takie "dodatki" powinien mieć tylko flagowiec.
Sama aplikacja aparatu jest prosta i intuicyjna. Interfejs jest minimalistyczny (spust migawki, nagrywanie wideo, przejście do galerii, ikona flesza, ustawień i zmiany na frontowy aparat), a poszczególne funkcje łatwo wywołuje się gestami. Przesunięcie palcem w górę lub w dół powoduje przełączanie między frontowym i głównym aparatem, z lewej krawędzi wysuwamy panel z dostępnymi trybami, z prawej natomiast panel z efektami kolorystycznymi i upiększania. Dla tych, którzy zdają się na automatykę, przygotowano nieźle działający tryb automatyczny oraz kilka trybów dodatkowych (m.in. HDR i Jedzenie), zaś dla tych, którzy lubią podłubać w ustawieniach zdjęć, jest tryb Profesjonalny (choć szczerze mówiąc dość ubogi). Ikona koła zębatego pozwala na przeniesienie się do ustawień, w których modyfikowane są ustawienia zarówno zdjęć, jak i wideo, zarówno z frontowego, jak i głównego aparatu. Aparat można szybko uruchomić klikając dwa razy klawisz Home.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aparat pozwala nagrywać wideo w maksymalnej jakości 1080p. Dźwięk zbierany jest bardzo dobrze, ale sama jakość rejestrowanego obrazu bywa dyskusyjna, główne z uwagi na brak stabilizacji. Dla osób, które chcą filmować w ruchu, aparat w A5 może być niewystarczający, a nagrania nie będą ani dobrze wyostrzone, ani płynne. Ale jeśli utrzymacie stabilnie smartfon, rezultaty nagrywania mogą być udane:
|
|
|||
|
Samsung Galaxy A5 - przykładowe nagrania wideo wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Dodam jeszcze, że w telefonie nie preinstalowano samodzielnego odtwarzacza wideo - nagrania odtwarzane są przez aplikację Galeria.
Do zdjęć portretowych wykorzystujemy aparat o podobnych parametrach do aparatu głównego (16 megapikseli, obiektyw f/1.9), ale bez autofocusa czy touchfocusa - jesteśmy skazani na automatykę. Zazwyczaj dobrze dobiera ostrość i parametry zdjęcia, choć jest wrażliwa na źródła silniejszego światła i czasem ostrzy nie twarz z pierwszego planu, tylko coś w tle (albo coś, co wychwyci przed twarzą). Zdjęcia wychodzą naprawdę dobre, ostre i wyraźne w świetle dziennym. Ale te, które robimy po zmierzchu, są mocno zaszumione i niewyraźne.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Łączność i komunikacja
Jak na dobry telefon z średnio-wyższej półki przystało, Samsung A5 ma taki zestaw opcji łączności, który powinien zadowolić każdego. Jest dwuzakresowy moduł Wi-Fi (standard 802.11 a/b/g/n/ac) z Wi-Fi Direct i hotspotem, jest moduł Bluetooth w wersji 4.2, GPS wspierany przez aGPS, obsługujący również rosyjski system nawigacji GLONASS i chiński BeiDou. Telefon obsługuje sieci 2G, 3G i 4G, udostępnia jeden slot na kartę SIM (w rozmiarze nano, jest też wersja dual-SIM tego modelu, ale chyba nie pojawi się na polskim rynku), chwali się tez obecnością NFC. Z fizycznych portów mamy USB (typu C) oraz uniwersalne gniazdo słuchawkowe.
Nawigację testowałam zarówno w wersji online, z aplikacją Mapy Google, a także offline, korzystając z map Here WeGo. Wewnątrz budynków smartfon miał duże problemy ze złapaniem fixa, ale na zewnątrz robił to błyskawicznie. Nawigowanie z tym telefonem, zarówno podczas pieszych wycieczek jak i przejazdów samochodem, przebiegało stabilnie, precyzyjnie i bez problemów, a moja pozycja pojawiała się na mapach tam, gdzie powinna.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Prowadzenie rozmów głosowych oraz ich jakość to atuty opisywanego modelu. Dźwięk jest głośny, czysty i wyraźny, a mikrofon z aktywną redukcją hałasu spisuje się znakomicie. Nawet raz nie zdarzyło się, by wystąpiły zakłócenia podczas połączeń głosowych - szkoda tylko, że rozmów nie można nagrywać. Jest za to obsługa wideopołączeń.
Do wprowadzania tekstów mamy preinstalowaną klawiaturę Samsunga, a wpisywanie znaków przebiegało bezbłędnie i szybko.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
Samsung A5 2017 ma 32 GB wbudowanej pamięci, z czego dla użytkownika zostaje ok. 23 GB. Dodatkowe gigabajty można zapewnić poprzez kartę pamięci microSD o maksymalnej pojemności 256 GB.
Za wydajność jednostki odpowiada układ Exynos 7880 Octa, z 8-rdzeniowym procesorem Cortex-A53 1,9 GHz, wspierany przez grafikę Mali-T830MP3 i 3 GB pamięci RAM. Jest to dobra specyfikacja dla modelu ze średniej półki i w praktyce zapewnia wystarczającą wydajność dla wszelkich gier. Bez problemu odpalimy tu takie tytuły jak Real Racing 3 czy Asphalt Extreme i przez większość czasu będziemy się cieszyć płynną rozgrywką, co najwyżej czasami zauważymy lekkie klatkowanie. Ale fani mobilnego grania nie powinni być rozczarowani, a Samsung przygotował dla nich aplikację Game Launcher, która porządkuje gry w jednym miejscu, dodaje funkcję oszczędzania energii podczas gry, wyłącza alerty w czasie grania i udostępnia zestaw funkcji o nazwie Game Tools (m.in. zablokowanie klawiszy i nagrywanie ekranu).
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
W niewielkim kartonie w białym kolorze znajdziemy podstawowe akcesoria: sieciową, modułową ładowarkę (9V 1,67A; 5V 2A), kabel USB-microUSB (typ C) oraz dokanałowe słuchawki z pilotem do odbierania rozmów i regulacją głośności. Wszystkie wymienione elementy są w kolorze białym. Jest też drukowana instrukcja i narzędzie (tzn. metalowa szpilka) do wysuwania tacek na karty SIM i SD.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
R E K L A M A
Bateria
Dla wielu osób długie czasy pracy są istotnym wyznacznikiem podczas kupna telefonu i Samsung A5 zdecydowanie spisuje się na tym polu znakomicie. Bardzo intensywne korzystanie z urządzenia (nagrywanie wideo, dużo zdjęć, częste przesyłanie plików przez FTP, zamienne korzystanie z transferu danych przez Wi-Fi i sieć komórkową, synchronizacja poczty i mediów społecznościowych, w tym Messengera, który uchodzi za energożerną aplikację) nie doprowadziło do jego rozładowania w ciągu dnia. Wieczorem miałam jeszcze około 20% energii. W mniej intensywnym trybie pracy, można by powiedzieć typowym, wykorzystywany głównie do połączeń, surfowania po sieci, sporadycznie do grania, z Facebookiem i pocztą w tle, smartfon wystarczał nawet na 2 dni. Wyniki pomiarów szczegółowych również wyglądają nieźle:
- godzina odtwarzania wideo przez przeglądarkę internetową - ubytek 9-10% baterii,
- czas czuwania (8 godzin) - ubytek o 4%;
- czas z benchmarku baterii PC Mark - 10 godzin i 17 minut;
- czas pracy z włączonym wyświetlaczem (zapętlone wideo w aplikacji YouTube, 50% jasności baterii, włączony moduł Wi-Fi, aktywna karta SIM) - około 12 godzin;
- pół godziny grania w Real Racing 3 - ubytek o 7%;
- pół godziny pracy nawigacji online - ubytek o 6%.
Na pochwałę zasługuje czas ładowania ogniwa, wspierany przez technologię Fast Charging - po 1,5 godz. bateria jest naładowana w 100%, oczywiście wykorzystując ładowarkę z zestawu. Zdecydowanie mamy tu do czynienia ze smartfonem, który potrafi świetnie gospodarować energią zapewniając imponujące (jak na smartfon) czasy pracy oraz zapewniając imponująco szybkie czasy ładowania.
Podsumowanie
Samsung Galaxy A5 z 2017 roku to urządzenie o wyglądzie flagowca, ze specyfikacją godną mocnego średniaka i pewnymi cechami, które pozytywnie wyróżniają ten model wśród konkurencji, jak choćby wodoodpornością czy świetnymi czasami pracy. Uważam, że seria A jest jedną z najlepszych w portfolio Samsunga i testowany model A5 tylko to potwierdza. Ma o wiele więcej zalet niż wad, tylko z ceną wynoszącą 1799 złotych (w sklepach internetowych można kupić go taniej) A5 wchodzi już na poziom cenowy flagowców, a, mimo wysokich aspiracji, wciąż pozostaje mocnym, świetnie wyglądającym i długo pracującym na baterii średniakiem... Dlatego warto poczekać na większy spadek cen lub dobrą ofertę u operatorów. Ale zdecydowanie warto.
|
|
|||
|
Samsung Galaxy A5 2017: Wideorecenzja wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Plusy i minusy
Plusy:
- jakość wykonania
- obudowa z kombinacji szkła i metalu
- jakość wyświetlacza
- certyfikat IP68, odporność na kurz i wodę - do 1,5 metra na 30 minut
- funkcja Always-on Display
- skaner linii papilarnych na frontowym panelu
- dopracowana nakładka TouchWiz
- jakość zdjęć w dobrych warunkach oświetlenia
- świetne czasy pracy
- obsługa kart pamięci do 256 GB
- szybkie ładowanie baterii
Minusy
- dość wysoka cena i mocna konkurencja w średniej półce
- śliska obudowa
- nie każdemu spodoba się nakładka TouchWiz
- skaner linii papilarnych nie należy do najszybszych i najbardziej precyzyjnych
- brak diody powiadomień (rekompensuje to Always-on Display)
- liczyłam na Androida w wersji 7.0 od nowości (ale podobno w drodze jest już update)
- aparat nie nagrywa w 4K, brak stabilizacji obrazu
Materiał własny








































































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!