Wspomnę zatem o wyświetlaczu. Jego wielkość jest troszkę nietypowa, ponieważ prawa i lewa krawędź ekranu niemalże stykała się z bokiem urządzenia. Było tak blisko, że ekran niemal zakręcał i zachodził na boki. To wada? Można tak powiedzieć. Zdarzało się bowiem, że jeśli chwytałem telefon całą ręką, albo mocniej przyciskałem kciukiem na bok smartfonu, to samym koniuszkiem naskórka zawadzałem o ekran... uruchamiając przy tym jakieś funkcje. Początkowo nie wiedziałem o co chodzi i podejrzewałem ten model o jakąś wadę, kiedy to nie wiedzieć skąd nagle uruchamiała mi się aplikacja, przewijał ekran lub działo się coś równie zaskakującego. Dopiero po kilku dniach zorientowałem się, co jest grane i jak uważnym trzeba być, kiedy weźmie się do ręki ten telefon.
Tym bardziej, że ekran reagował także wtedy, kiedy palec miałem bardzo blisko, i niemal dotykałem szybki. Czary? Tylko ja tak potrafię? Zostanę polskim Copperfieldem? ;)
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Żarty żartami, ale jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz dotycząca ekranu. Jak klikamy palcami po telefonie, dla wielu osób istotne jest, czy te ślady na telefonie zostają. Zdarzało mi się korzystać z komórek, które musiałem czyścić jakieś 15 razy dziennie. A tu? Dziś go nie czyściłem... wczoraj też nie... czy ja robiłem to kiedykolwiek?
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Proszę mi wierzyć, że podczas testów wielokrotnie starałem się go ubrudzić. Niestety, gdyby ktoś chciał pobrać moje odciski palców z testowanego Samsunga A5 2016 musiałby chyba poprosić o pomoc policjantów, ewentualnie zaprzyjaźnionego detektywa...
A skoro o wyglądzie zewnętrznym A5-tki mowa, to model ten jest nieco podobny do iPhone'a 6S. A to za sprawą opływowych i zaokrąglonych wszystkich kształtów. Obudowa A5 2016 nie ma ani jednego ostrego elementu, ani jednej niezaokrąglonej krawędzi.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
A jeśli patrzyłem na obie komórki leżące na redakcyjnym biurku, to nie sposób było nie zauważyć, że obie klawisz "home" z wbudowanym czujnikiem linii papilarnych mają w tym samym miejscu, dokładnie pod nim na dolnej krawędzi są zlokalizowane gniazda ładowania, a w jednym i w drugim przypadku po prawej stronie umieszczono głośniczek, a po lewej - gniazdo mini-jack. Czy to koniec podobieństw? Niekoniecznie... Na górnym boku i tu i tam niczego nie znajdę, na prawym zaś są klawisze "power" i szufladki na karty nanoSIM, a po przeciwnej stronie - dwa osobne klawisze "ciszej" i "głośniej". Czyżby designerzy obu modeli chadzali do tej samej szkoły? ;)
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Tego nie rozstrzygniemy, ale pewni być możemy, że o ile oglądając telefon ktoś niewprawny mógłby pomylić oba modele, to już po uruchomieniu różnice widać "gołym okiem".
materiał własny















Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!