Qtek S200
Recenzja

Opublikowane:

Wszechstronny asystent

Najmłodsze dziecko korporacji HTC, oznaczone symbolem S200, wyglądem nie odbiega zbytnio od rodzeństwa z serii S. Ma jednak zdecydowanie najbogatsze wnętrze, co sprawia, że spotkanie z nim poszerza horyzonty i możliwości.

W zestawie znajdują się dwie płyty CD (jedna z Outlookiem i ActiveSync, druga z managerem połączeń), instrukcje obsługi w języku angielskim, zapasowy rysik, etui, ładowarka, stereofoniczne słuchawki, kabel USB - mini USB oraz najważniejszy z elementów: Qtek S200.

Wygląd
Na przednim panelu poniżej wyświetlacza widoczny jest skromny zestaw klawiszy funkcyjnych. Możemy się nimi posłużyć zamiast rysika, jednak ten drugi zapewnia zdecydowanie większy komfort działania. Jako że S200 spełnia również funkcje telefonu, na panelu dostępne są dwa klawisze z ikonami słuchawki, pozwalające na szybkie odebranie i zakończenie połączenia.

Powyżej ekranu, otoczone srebrną, niewielką obwódką, umieszczone są diody sygnalizacyjne oraz głośnik. Lewy bok panelu zawiera przyciski, za pomocą których możemy zrobić zdjęcie, uruchomić dyktafon oraz regulować głośność. Przycisk Power znajduje się z prawej strony.

Tam znajdziemy również schowek na rysik oraz port podczerwieni.

Dolna część zawiera wejście na słuchawki oraz kabel USB bądź ładowarkę. Wejście na kartę MMC lub SD umiejscowione jest w górnej części panelu. Całe urządzenie jest lekkie, niezwykle zgrabne i poręczne - z przyjemnością trzyma się je w dłoni.

Co nowego?
Jak to zwykle bywa w świecie techniki, nowy model oferuje coś więcej niż jego poprzednik. Tak jest i tym razem. Istotną nowością jest moduł Wi-Fi działający w standardzie 802.11g. Opcja ta zapewnia bezprzewodowy dostęp do internetu z prędkością 54 Mb/s. Możemy z niego korzystać zarówno w domu, jak i w miejscach, gdzie operatorzy udostępniają publiczne punkty dostępowe, tzw. hotspoty.

Kolejną nowością jest obsługa standardu telekomunikacyjnego EDGE. Ta ulepszona wersja GPRS-u umożliwia połączenie z internetem z maksymalną szybkością do 384 kb/s, choć w praktyce połączenie modemowe EDGE osiąga prędkości rzędu 115 kb/s.

S200 ma aż 2-megapikselowy aparat cyfrowy z możliwością nagrywania sekwencji wideo, co stawia urządzenie w czołówce najlepiej wyposażonych pod tym względem pocketów (do tej pory standardem przyjętym przez producenta były aparaty 1,3 Mpix). Zdjęcia można wykonać w trybie normalnym lub makro. Podobnie jak poprzednik, S200 wyposażono w moduł Bluetooth, tym razem w wersji 2.0. Specyfikacja zapewnia trzykrotnie większą prędkość transmisji w porównaniu z Bluetooth v 1.2.

S200 pracuje na nowym Windows Mobile 5.0 for Pocket PC. Specjaliści z Microsoftu poprawili m.in. zarządzanie pamięciami RAM i ROM, tak aby wydłużyć czas pracy baterii i nie tracić danych po jej rozładowaniu. System oferuje mobilny zestaw biurowy, na który składa się Word, Excel, Outlook i Internet Explorer. Obsługa programów jest intuicyjna i na pewno nie sprawi problemów osobom, które wcześniej miały kontakt z Windowsem. Za synchronizację z komputerem odpowiedzialny jest dostarczony na płycie program ActiveSync.

Funkcjonalność
Qtek S200 łączy w sobie cechy telefonu komórkowego, aparatu cyfrowego, przenośnego komputera z modułami komunikacji internetowej i nawigacji GPS. Telefon dostarczony do testów, pracujący w czterech zakresach (GSM 850/900/1800/1900 MHz), nie miał simlocka. Po włożeniu karty SIM dowolnego operatora aparat jest gotowy do użycia.

Rozmawiać można przez dołączone w komplecie opcjonalne słuchawki Bluetooth lub bezpośrednio z samego urządzenia. Całkiem ciekawie rozmawia się, trzymając palmtopa takich rozmiarów przy uchu. Oczywiście, z urządzenia można wysyłać MMS-y i SMS-y - przy użyciu software'owej klawiatury.

S200 został wyposażony w 64 MB pamięci RAM i 128 MB ROM. Producent po raz kolejny zadbał o możliwość rozbudowy pamięci urządzenia. Do wykorzystania jest także slot SD/MMC. Duża popularność tego zestawu gwarantuje szereg ogólnie dostępnych rozwiązań za nieduże pieniądze. Sprawdzony we wcześniejszych wersjach ekran dotykowy (2,8 cala 240x320 pikseli) zagościł ponownie w S200. Producent słusznie postanowił nie zmieniać nic w tej kwestii, bowiem spełnia on należycie swoje funkcje.

Urządzenie zasilane jest wymienną baterią litowo-polimerową 1200 mAh, która wystarcza nawet na 5 godzin rozmów oraz do 200 godzin oczekiwania. Przy bardzo intensywnym używaniu czasy oczywiście się skracają.

Komunikacja
Użytkownicy nowego Qteka mają w czym przebierać. S200 oferuje pełną gamę metod komunikacji. Zaczynając od standardowego połączenia kablowego USB, poprzez port IrDA, Bluetooth v 2.0, WLAN i kończąc na połączeniu modemowym GPRS/EDGE. Qtek S200 umożliwia pracę w trybie klienta usług terminalowych poprzez zalogowanie na zdalnym komputerze o znanym adresie IP. Nie ma wówczas potrzeby otwierania przykładowego mobilnego Worda. W zamian możemy się posłużyć pełną wersją PC aplikacji i uzyskać dostęp do wszystkich plików tekstowych na serwerze.

Moduł GPRS/EDGE pozwala na użycie Qteka jako modemu dla innych urządzeń, np.: laptopa lub komputera stacjonarnego. Niektórzy zapytają: dlaczego S200 nie obsługuje najnowszego standardu UMTS? Według mnie to zbędny luksus. Szybkości w standardzie EDGE są zadowalające, a zasięg UMTS pozostawia jeszcze wiele do życzenia.

Podczas korzystania z Qteka nie napotkałam problemów przy konfiguracji połączeń wykorzystujących wszystkie dostępne moduły. Tym, którzy mają urządzenie pierwszy raz w ręku lub nie wiedzą, od czego zacząć, polecam dobrze napisaną instrukcję. Niestety, przydatna będzie jedynie dla znających język angielski.

Same plusy?
Są i minusy. Już po samym przejrzeniu parametrów urządzenia wątpliwości budzi częstotliwość procesora. Skromne 200 MHz nie prezentuje się najlepiej. A jak to wygląda w praktyce? Niestety, S200 potrafi się zawiesić... Nie zdarza się to na tyle często, aby mogło wyprowadzić użytkownika z równowagi, niekiedy może jednak denerwować. Problemy z płynnością obrazu pojawiają się przy odtwarzaniu filmów i gier. Podobnie podczas testowania modułu zdalnej nawigacji - S200 potrafił czasem zawiesić się przy wyszukiwaniu obiektu docelowego.

Moje zastrzeżenia budzi także jakość zdjęć. Pomimo swoich 2 milionów pikseli, nie cieszą one oka tak jak zwykłe aparaty cyfrowe o porównywalnych parametrach. Bezapelacyjnie zdjęcia są lepsze od tych zrobionych przez S100 czy S110, ale do ideału jeszcze trochę im brakuje. Podobnie rzecz ma się z filmami wideo nagranymi przez S200. Być może jestem zbyt wymagająca, uważam jednak, że era naprawdę dobrych aparatów cyfrowych, w które wyposażone będą urządzenia mobilne, dopiero nadejdzie.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Agnieszka Birecka
Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies