Nokia Lumia 925

Specyfikacja techniczna

Opinię piszę jako osoba użytkująca telefon Lumia 925 wersja 32 GB od pięciu lat. W skrócie telefon bajka. Prostota, łatwość i płynność systemu idealna. Gdyby nie brak wsparcia oraz w lawinowym tempie znikająca liczba apek telefon służyłby jeszcze przez długie lata. Jakość rozmów HD na najwyższym poziomie, ekran Amoled przepiękny, aparat fotograficzny pomimo upływu lat z powodzeniem może konkurować i oczywiście wygrywać z obecną konkurencję, bateria no cóż z upływem lat stała się słabiutka. Telefon w etui kilkukrotnie spadł i kompletnie NIC.
Reasumując, taki wół roboczy.
Ubolewam że platforma Windows odeszła do historii. Była to wspaniała alternatywa dla drogich telefonów z iOs oraz wirusochłonnych i zawieszających się po dwóch latach użytkowania telefonów z systemem Android. Oczywiście piszę tu o tzw. flagowcach, a nie telefonach z średniej lub dolnej półki.

Telefon ma już 3 lata i go dostałem od taty, bo na święta kupie nowy telefon.
Jak na rok 2015 aparat świetny. Mojemu egzemplarzowi niestety już się odkleja szkło, szkoda. Na minus też jest system i już go nie można zaktualizować na windowsa 10. Są już plotki, że Microsoft robi nowy telefon i będą od nowa aktualizacje do tego systemu (planowany telefon na jakiś 26.12.2018)

Przesiadlem sie z Nexusa 4. Wczesniej, z przerwami, uzywalem prawie wszystkich wersji Androida, od wersji 1.6 do 4.4.2 (oraz przer krotki okres iOS w wersji 6 na iPhonie 3GS). Oto krotki zbior przemyslen i uwag na temat zarowno Lumii 925 jak i samego Windows Phone'a:
- Jakosc wykonania bardzo dobra. Bardzo podoba mi sie polaczenie aluminium i plastiku.
- Dotykowe przyciski umieszczone sa troche za nisko. Ciezko obslugiwac telefon jedna reka. Moze estetycznie prezentuje sie bardzo dobrze, ale wygoda uzywania pozostawia troche do zyczenia (Przy okazji: rozwazalem zakup Lumii 920, ktora byla DUZO wygodniejsza, wagowo tez mi odpowiadala, doskonale lezala w dloni, niestety jak dla mnie byla troche za gruba przez co niewygodnie lezala mi w kieszeni - ale to raczej kwestia przyzwyczajenia...)
- Niezly wyswietlacz (w koncu to amoled). Dzieki dobremu kontrastowi i samemu minimalistycznemu systemowi moge prawie caly czas miec ustawiona jastnosc na minimum, co raczej pozytywnie wplywa na dlugosc dzialania na baterii.
- No wlasnie: Bateria. Mi wytrzymuje 2 dni, co bylo lekkim szokiem w porownaniu do moich poprzednich telefonow ;) Pod koniec dnia mam okolo 70-75%. Srednio dziennie wykonuje kilkanascie telefonow, 20-30 smsow, okolo godziny przegladania internetu. Przy tym samym uzywaniu Nexusa musialem ladowac co wieczor...
- Kamera robi bardzo ladne zdjecia (w sumie dobra jakosc zdjec to nic nowego w telefonach Nokii ;)). No i mamy normalny przycisk migawki (co jak co, ale nie cierpie tapac w ekran zeby zrobic zdjecie).

Teraz troche o Windows Phone, jako ze to moj pierwszy telefon bazujacy na tym systemie:
- Oto doskonaly przyklad, ze nie liczy sie liczba rdzeni procesora. Pomimo 2-krotnie slabszej specyfikacji dziala tak samo dobrze jak Nexus 4. W zasadzie to nawet lepiej. Czasem strona lub aplikacja laduje sie pare sekund dluzej, ale nigdy nie stracilem plynnosci dzialania.
- Ilosc aplikacji sie nie liczy. Serio - ile z tego miliona dostepnych aplikacji uzywa sie na codzien? A na WP dostepne sa wszystkie wazniejsze appki (moze poza YT, ale to bardziej wina google'a niz microsoftu. Na szczescie sa zamienniki)..
- Telefon przychodzi bez preinstalowanego syfu. Zamiast niego dostajemy miedzy innymi Office i zestaw map od Nokii (ktore wg mnie calkiem niezle zastepuja Google Maps, a w dodatku nie trzeba byc podlaczonym do internetu zeby z nich kozystac). Jedyna preinstalowana aplikacja ktorej nie uzywam to WiMP, mozna ja odinstalowac.
- Spojnosc, minimalizm i mozliwosci personalizacji. No i ruchome kafelki sa super. W zasadzie nie wiem co tu mozna jeszcze dodac ;) To te wlasciwosci przyciagnely mnie to systemu Windows.

Ogolnie wrazenia jak najbardziej pozytywne. Do ludzi znudzonych Androidem: jezeli zastanawiacie sie nad kupnem nowego telefonu to polecam. Nie ma sensu kupowac nowego androidowca, wszystkie sa takie same. Wg mnie roznia sie jedynie launcherem...

Telefon użytkuję od ponad miesiąca, to wystarczający okres by podzielić się spostrzeżeniami. Wcześniej nie miałem doświadczeń z WP i trochę się obawiałem wszystkich, jak się okazało, wyolbrzymionych wad telefonów z tym systemem.
Zależało mi na telefonie, który w zakresie funkcjonalności nie będzie gorszy od mojego wysłużonego SGS2. Telefonie, który będę mógł bez problemów obsługiwać jedną ręką i schować do kieszeni spodni lub marynarki. Telefonie który będzie dysponował dobrej jakości wyświetlaczem i aparatem fotograficznym.
Telefonu używam głównie do wykonywania połączeń, pisania sms, przeglądania internetu, nieco rzadziej do nawigacji, robienia zdjęć [w sytuacjach, kiedy nie mam ze sobą sprzętu dedykowanego tylko robieniu zdjęć:)] Zacznę od tego, że zanim zacząłem używać Lumię, zaktualizowałem system operacyjny do najnowszej wersji. Starej nie znam i zapewne nie poznam. Dodatkowo zabezpieczyłem obudowę etui Nillkina, a wyświetlacz folią. Jeśli idzie o walory użytkowe telefonu: wymiary i to jak leży w dłoni są bez zarzutu. Wydaje się nieco szerszy niż większość smartfonów, ale to raczej jego zaleta niż wada. Wyświetlacz 4,5 cala bardzo jasny (choć ustawienia jasności już ograniczyłem, o czym za chwilę), dość duży, ze świetną rozdzielczością.
W podanym przeze mnie zakresie użytkowania telefonu nie dopatrzyłem się uchybień. Nie używam telefonu do gier, w tym zakresie się nie wypowiem.
Aparat fotograficzny ma naprawdę duży potencjał, z aplikacją Lumia Camera zdjęcia wychodzą fantastyczne. Jest to bezwzględnie najlepszy aparat w telefonie jeśli idzie o zdjęcia w kiepskim oświetleniu, z jakim się zetknąłem. Jest jedno ale. W trybie auto aparat nie pracuje już tak dobrze, zdjęcia robione w tych samych warunkach (w mieszkaniu, wieczorem) iphonem 4s mojej żony są ostrzejsze, jaśniejsze, ogólnie lepsze. Manualne ustawienia Lumii robią już jednak kolosalną różnicę.
Nawigacja Lumii jest świetna, nic więcej nie powiem. Sklep Windowsa - czyli strach ma wielkie oczy. Myślałem że będzie gorzej, tymczasem znalazłem wszystkie niezbędne mi na co dzień aplikacje. Może wybór przeglądarek i ich właściwości pozostawiają nieco do życzenia. Jeden, ale za to odczuwalny minus telefonu to akumulator. W pierwszych trzech dniach użytkowania "procenty" uciekały od samego patrzenia na telefon, po kilku naładowaniach do pełna i optymalizacji zużycia energii (tu m.in. kwestia jasności wyświetlacza), sytuacja uległa wyraźnej poprawie co nie zmienia faktu, że telefon wieczorem ledwo zipie, nawet kiedy nie eksploatuję go ponad miarę. Jeśli ktoś chce go zatem używać do nawigacji na nieco dłuższe trasy to tylko z ładowarką.
Przesiadka z Androida odbyła się nadspodziewanie płynnie. Jeśli komuś nie przeszkadza nie najlepszy akumulator i ograniczenia z tym związane, mogę polecić Lumię 925 z czystym sumieniem

Przed zakupem telefonu przeczytałem wiele opinii. Podaję kilka uwag i spostrzeżeń dla telefonu z oprogramowaniem Lumia Black wersja pl. Przesiadłem się z NOKII E52.
- Czas pracy na baterii 1 do 2 dni w zależności od obciążenia. Bateria niewymienialna. W instrukcji napisano: baterię wymienia serwis.
- Możliwość ustawienia głośności rozmowy (skala 1 do 10) i głośności głośnika np. dzwonka (skala od 0 do 30). Telefon nie zapamiętuje ustawień, domyślnie jest 13. Brak możliwości spersonalizowania.
- Bardzo dobra jakość dźwięku w słuchawce. Zasięg nie gorszy od poprzednika, może trochę lepszy.
- Telefon już wymsnął się z ręki. Wyszedł bez szwanku (mini ryska na aluminiowej obwódce) z kontaktu z metalowym podłożem (ufff...). Dla ostrożnych: jest możliwość ubezpieczenia prywatnych telefonów w mBanku.
- Kontakty, smsy i zdjęcia przeniosłem bez problemu z poprzedniego telefonu przy pomocy aplikacji "przekaż moje dane". Podane dane można wyeksportować na konto microsoftu.
- Tematu tzw. "inwigilacji" (tzn. wysyłania danych za plecami) nie potwierdzam. Na wszystko musimy wyrazić zgodę. Dodatkowo warto zajrzeć do menu "zadania w tle" i wszystko wyłączyć. Oczywiście trzeba uważać na to co się instaluje dodatkowo.
- Brak możliwości usunięcia konta microsoftu. Jedyny sposób to przywrócenie telefonu do ustawień fabrycznych. Konto takie jednak warto mieć. NOKIA też upomina się o swoje konto.
- Darmowe mapy. Doskonale działający GPS: w mieszkaniu natychmiast złapał moje położenie.
- Po podłączeniu kablem do komputera (windows VISTA) pobrał sterowniki. W windowsie 7 sterownik zainstalowałem na piechotę.
- Na razie brak programów antywirusowych. Ciekawa funkcja (czy gadżet?) to znajdowanie telefonu z możliwością włączenia dzwonka (wypróbowałem - działa), zablokowania telefonu lub wymazania pamięci.
- Bezproblemowa konfiguracja kont pocztowych. ONET wystarczyło podać maila i hasło. Konto służbowe konfigurowałem na piechotę.
- Aparat foto jest klasą dla siebie. Mamy do wyboru kilka programów obsługujących fotki i nagrania. Po zainstalowaniu Office Lens przestałem w pracy używać skanera.
- Pisanie smsów to bajka, telefon się uczy i podpowiada wyrazy. Ciągle odkrywam nowe funkcje, np. program do skanowania kodów QR jest na wyposażeniu.
- Po włączeniu programów zasobożernych czuć jak się grzeje, a poziom doładowania baterii spada w oczach.
- Jeżeli komuś przeszkadza 16 GB to LUMIA 920 mająca bardzo podobne parametry ma 32 GB.
- Gwarancję na telefon możemy sprawdzić poprzez program Nokia Care, menu "sprawdź gwarancję"
- Telefon jest ładny, zwarty i wykonany z dobrych materiałów. Dużo ładniej wygląda w domu niż w markecie przypięty kabelkiem. Pracuje dobrze i stabilnie. Część niedociągnięć usunęła aktualizacja Lumia Black. Liczę na windows phone 8.1.

Ja ten smartfon mam od prawie roku (10 miesięcy). Prędzej już chyba się o nim wypowiadałem, teraz będzie drugi raz. Czytam tak opinie innych posiadaczy smartfona i z niektórymi się nie mogę zgodzić. Bateria jest słaba. To fakt. Trzyma do dwóch dni, jeśli jest mało używany. 16 GB pamięci to też może być trochę mało, zwłaszcza, że filmy FHD trochę zajmują.
Nie mogę się jednak zgodzić z tym, że telefon się notorycznie wiesza. Mam go 10 miesięcy i zwiesił mi sie może raz, może dwa, ale nawet nie do tego stopnia, że wymagał restartu. Przyciął się tylko na chwilę i za moment działał znowu jak trzeba.
Raz miałem dziwną sytuację z aparatem, tzn. robiłem zdjęcia (dużo zdjęć, bo byłem na wycieczce) i po jakimś czasie każde zrobione zdjęcie było całe czarne - nie przez światło, albo przez zasłonięty aparat, po prostu robiło się czarne. Po ponownym uruchomieniu zaczęło działać znowu jak trzeba. Aparat w telefonie jest bardzo dobry (jak na 8Mpx), również (a może zwłaszcza) w nocy, przy sztucznym świetle.
GPS działa jak trzeba, chyba raz przez tyle czasu miałem sytuację, że sygnał łapał dłużej niż kilka sekund (ale nie dłużej niż minutę). Problemy z synchronizacją z komputerem? Kontakty, kalendarz itd są zapisywane na koncie MS, Google albo innym podpiętym pod telefon, wszystkie pliki uzytkownika można usuwać albo wgrywać jak ma się zwykły kabel USB, zdjęcia i filmy są backupowane na OneDrive'a. Nie bardzo wiem o jakich problemach mowa.
Co do małej liczby aplikacji, to w żadnym razie nie jest wina telefonyu, tylko systemu. Jak ktoś kupuje telefon z Win8 to musi się spodziewać, że apek jest dużo mniej niż na androida czy iOS'a.
To, że lista zainstalowanych aplikacji jest długa i trzeba ją przewijać? Są labelki z literami, można łatwo przeskoczyć do szukanej apki. Nie mniej jednak to też system, nie telefon. Co do opcji personalizacji, podobnie. To nie wina telefonu, tylko systemu. W WP 8.1 jest jeszcze dużo do zrobienia, ale aktualizacje wychodzą dość często i jechanie po telefonie z winy systemu nie bardzo.
Jeśli uważacie, że tylko MS nas szpieguje, polecam znalezienie na swoim koncie Googla historię lokalizacji telefonu z androidem - Google zapisuje każde położenie telefonu i użytkownik może sobie sprawdzić, gdzie był w ciągu ostatniego miesiąca. Nie ma jednak co wierzyć w to, że Google przechowuje tylko historię z ostatniego miesiąca.

Tak więc niektórym polecam poczytać czemu winna jest Lumia, a czemu system, w który jest wyposażona. No i swoją drogą, kupując telefon wiecie, jaki ma system, że nie ma Dual Sim, slota na karty SD, a potem oceniacie negatywnie, wytykając brak tych funkcji. Wiecie co kupujecie, więc nie narzekajcie, że później tego nie ma.

Posiadam lumie 925 od kilku dni, bez problemy zaktualizowałem system do Windows Phone 8.1, teraz jest nieco lepiej. Przybyło nieco możliwości personalizacji i lepiej wygląda ekran startowy.
Jeżeli chodzi o baterie to jest wręcz tragiczna!!!!!!
Telefon dyskwalifikuje dodatkowo brak klawiatury alfanumerycznej. Jest jej namiastka, nawet wygląda jak klawiatura alfanumeryczna ale nie jest powiązana z kontaktami w książce telefonicznej i nie można jej wykorzystać do pisania wiadomości sms. Przesiadłem się na lumie925 z Nokii N8 i muszę powiedzieć, że "babcia" robi nie gorsze (może nawet lepsze) zdjęcia, natomiast mikrofon przy nagraniach filmów bije lumie925 na głowę. Lista aplikacji w jednym rzędzie powoduje konieczność nieustannego przewijania.
Lumia działa płynnie ale TRAGICZNA bateria i brak klawiatury alfanumerycznej powiązanej z książką telefoniczną w mojej ocenie dyskwalifikuje urządzenie do rangi podrzędnego tabletu.
Dodatkowo Microsoft wymusza na posiadaczach Lumi zakup nowej wersji Windowsa bo z Windowsem jaki otrzymujemy razem z nowym laptopem nie działa żaden program do komunikacji telefon- komputer ( ze strony windowsphone.com ....* Aplikacja komputerowa Windows Phone nie działa w systemie Windows RT.)
Dzięki WIELKI BRACIE MICROSOFT napewno kupię nowego Windowsa tylko po to żeby podłączyć do laptopa nokie.
Dzisiaj po kilku dniach używania telefonu pomimo, że ma wiele zalet nie kupił bym lumi 925 nawet za połowę ceny. dodatkowo Microsoft aby mieć możliwość ładowania indukcyjnego zmusza do kupna pogrubiającej telefon nakładki podczas gdy "cewka" ( nie wiem czy dobrze nazywam ten element) wyjęta z nakładki bez problemu mieści się wewnątrz telefonu (poszperajcie na YouTube). Podsumowując system płynny i stabilny jednak bardzo słabo dopracowany, beznadziejna bateria, mikrofon gorszy niż w telefonie starszym o kilka lat. Aparat pomimo wielu funkcji tak naprawdę nie poraża osiągami, bo przecież wykonując zdjęcia nie będziemy za każdym razem ustawiać wszystkich parametrów ręcznie, ma dobrze działać na ustawieniach automatycznych.
Telefon, który aby wybrać numer z książki telefonicznej zmusza mnie do wykonania kilku czynności to całkowita porażka.
O tym, że bateria jest słaba czytałem ale przez myśl mi nie przeszło, że nokia może wdrożyć do produkcji takiego bubla. Problem z klawiaturą być może poprawią programiści z Microsoftu, ale bateria pozostanie słabiutka.Stara N8 "meldowała" mi kto do mnie dzwoni podając na przemian z dzwonkiem tytuł pod jakim zapisany jest kontakt w książce telefonicznej, bardzo mi się to podobało.
Przed zakupem sugeruję przemyślenie decyzji.

Witam Forumowiczów w Nowym Roku! Potrzebowałem komórki z dobrym aparatem foto i łatwością pisania sms-ów, i Nokia Lumia 925 to ma! Niestety, ma też swoje dziwne narowy, z którymi nie mogę się oswoić.
Najpierw plusy: pisanie sms-ów jest szalenie łatwe, bo na pasku nad klawiaturą wyświetlają się podpowiedzi słów. Dodatkowo, wyrazy często są podpowiadane we właściwym przypadku! Litery są duże i czytelne - o niebo lepsze od widocznych w Nokii E52, z której się przesiadłem. Mam świetny budzik, z możliwą całą serią godzin, które wybiera sie w sekundę! No i aparacik: z możliwością ustawienia ISO, balansu bieli czy włączenia/wyłączenia lampy. A do tego dedykowany, dwutaktowy przycisk znany z normalnych kompaktów! Wszystko to błyskawicznie i bez potrzeby grzebania w czeluściach menu. Brakuje tylko możliwości ustawienia kontrastu zdjęć czy trybu monochromatycznego bądź sepii. Trzeba do tego pobrać aplikację, co wcale nie jest łatwe, bo ze sklepu Orange przychodzi link do czegoś zupełnie innego niż zamówienie a na konto Microsoft nie można się zarejestrować w żaden znany mi, ziemski sposób. Na otarcie łez mamy świetny, szybki internet.
A teraz minusy: Gdy ktoś dzwoni, to nie mogę odebrać połączenia po prostu, tylko muszę najpierw "odsłonić ekran" - bardzo irytujące! Lumii staram się nie wyłączać i zawsze mieć naładowaną baterię (trzyma około dwóch dni), bo potem zaczynają sie schody z ponownym uruchomieniem! Po prostu model ten nie przyjmuje prawidłowego PIN-u karty SIM! Za kolejną próbą, gdy zbiżam się do wyczerpania limitu prób, naciskam "anuluj" - i, o dziwo, Lumia zaskakuje!!! Nie ma w niej przy tym możliwości wpisania kodu PUK w celu odblokowania karty SIM, tylko trzeba ją wyjąć i odblokować w innym telefonie! Osobnym rozdziałem księgi zwanej "Nokia Lumia 925" jest szufladka na kartę SIM i szpikujczyk do jej otwierania. To po prostu kompromituje producenta, i tyle! Nigdy też nie wiadomo, czy nie działa internet w tle, bo nawet jego wyłączenie w odpowiedniej zakładce jest często czysto iluzoryczne. Może te problemy wynikają z mojej personalizacji telefonu, w której zrezygnowałem z namierzania mnie przez Microsoft? Może to kara za próbę zerwania się ze smyczy? Aparat mam w abonamencie i na pewno nie kupiłbym tego telefonu za 1200 złotych. Traktuję go jak cyfraka i potencjalny odbiornik internetu. Nie tylko ja nie mogę do końca zaakceptować dużych komórek z dotykowymi ekranami. Także moja córka wrzuciła do szuflady Samsunga Galaxy i używa mojej starej Nokii E51.

witam,

smartfon jak dla mnie bardzo dobry. przesiadłem się z androida SGS2. tam często się ten telefon zacinał. Tutaj wszystko działa szybko i płynnie. Postanowiłem sam przetestować przez kolejne dwa lata az do zmiany na inny :)
I moja subiektywna opinia jest jak najbardziej pozytywna. Opinie innych, że nie ma aplikacji są wyssane z palca. Na wszystkie aplikacje, z których korzystałem na Androidzie znalazłem odpowiedniki (w 90%) na WIndows Phone. Z wyjątkiem kiepskiego tutaj Youtuba ale tamten podobał mi sie bardziej wizualnie bo do działania nie mam zarzutów. Wszystkie konta pocztowe które posiadam 2 firmowe i dwa prywatne działają bez zarzutu. Podoba mi sie kopiowanie kontaktów z Gmail. Poza tym zapisuja nowe kontakty mogę wybrac je i zapisac do Gmaila, więc gdyby miał nastąpić powrót do Androida wciąż mam wszystkie kontakty. Poza tym świetny wyświetlacz , rewelacyjny aparat i jego funkcje , szczególnie Kinograf :)
Mapy Nokii są bardzo dobre ale i tak korzystam z NaviExperta gdyż najlepiej radzi sobie z sytuacja na drodze online. Do kafelków musiałem się chwilę przyzwyczaić ale ta prostota ma swoją zaletę, działa szybko a na pulpit wyciągam sobie to co chcę. faktycznie android ma większe możliwości konfiguracji tła, dzwonków itp. ale sa to niuanse. Wiem, że aktualizacje Windowsa jak będą szły w tym kierunku, którym podążają zdadzą egzamin :) na minus to głośność, kto to wymyślił??? jak ściszam np muzykę to ściszam równiez głośność dzwonka...bzdura. W Androidzie mogę ustawić sobie głośność do właściwie każdej usługi: aplikacje, dzwonki sms, dzwonki połączenia itp.
Dla niektórych mankamentem może być również niewymienna bateria (w serwisie bez problemu ją wymienią) oraz brak slotu na kartę pamięci. Mi wystarcza i rozumiem, że dla innych użytkowników 16 GB może być za mało. Dla mnie ok. bateria trzyma jeden dzień ale jak większość smartów. Wykonanie telefonu i jego design to najwyższa półka porównywalna z Iphonem. jestem pozytywnie zaskoczony i podoba mi się ten telefon. pozdrawiam

Mam ten telefon od 2 lat i powiem szczerze, nie bardzo wiem na co mógłbym go w tym momencie wymienić, gdyż mimo upływu czasu wciąż jest to bardzo dobry sprzęt. Jednak opłacało się wtedy zainwestować we flagowca.
Odpowiada mi wielkość i wygląd telefonu, oprócz 930-tki to chyba najładniejsza Lumia.
Dobry wyświetlacz Amoled, choć minimalne podświetlenie mogłoby być niższe, bo w nocy może przeszkadzać. Choć podzespoły są już dość leciwe, nie mam żadnego problemu żeby zagrać w dość wymagające gry, np Asphalt 8. Drobne przycięcia zdarzają się rzadko, właściwie tylko wtedy, gdy telefon się mocniej nagrzeje. A potrafi to zrobić, szczególnie, gdy podczas grania podpięta jest ładowarka.
Bardzo dobra jest jakość odtwarzanego dźwięku, szczególnie na wyjściu słuchawkowym, bo głośniczek, wiadomo, basów nie ma. Na słuchawkach jest dobrze i Lumia 925 sprawdza się jako odtwarzacz mp3, tylko trzeba dograć jakiś lepszy program, np Core Player.
Aparat też robi dobrej jakości zdjęcia. Wcześniej miałem Nokię 808, więc wiadomo, że ciężko nawet obecnym flagowcom dorównać do 808, ale generalnie w dobrych warunkach oświetleniowych nie ma się do czego przyczepić.
W ciągu 2 lat telefon 2 razy mi się zawiesił. I był problem, bo ponieważ bateria jest niewyjmowalna, jak zresetować telefon. Ale internet przyszedł z pomocą, wystarczy jednocześnie nacisnąć i przytrzymać kilka sekund przyciski: power i volume-
Chyba największą wadą telefonu jest czas pracy na baterii, ładuję ją codziennie, a gdy telefon jest mocno eksploatowany, nawet 2-3 razy dziennie.
Obecnie wgrany jest Windows 10 w wersji testowej i tylko taki będzie, bo Microsoft zrobił sobie jaja z testerów i postanowił, że wszystkie Nokie Lumia x2x nie otrzymają oficjalnej wersji systemu jak i kolejnych aktualizacji. Totalny strzał w stopę.
Dlatego też Lumię 925 uważam za dobry telefon, ale przez politykę Microsoftu, więcej ich produktu nie kupię.