Lumia 1320 ma umożliwić Nokii zdobycie przyczółka w segmencie phabletów, czyli smartfonów o powiększonym wyświetlaczu. Urządzenie jest oferowane w dość atrakcyjnej cenie, by nie konkurować z wyraźnie droższym, ale pozycjonowanym wyżej modelem 1520. Czy wybór tańszego modelu wymusi na nas duży kompromis, czy będzie raczej głosem rozsądku?
Nokia Lumia 1320 kosztuje obecnie (marzec 2014) 1200-1300 złotych, czyli niemal połowę taniej od 1520. Ma mniejszą pamięć, gorszy aparat fotograficzny i niższą rozdzielczość wyświetlacza. Ma także o połowę mniej pamięci operacyjnej i dwu- zamiast czterordzeniowego procesora. Czy faktycznie jest aż o połowę gorsza od 1520?
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
|
|
|||
|
Odpakowanie Lumii 1320... i pierwsze wrażenia wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
- Obudowa, konstrukcja
- Wyświetlacz, pamięć
- Dźwięk, łączność
- Aplikacje, interfejs
- Fotografia
- Bateria i podsumowanie
Zacznijmy od powierzchowności. Lumia 1320 ma obudowę utrzymaną w charakterystycznym dla Nokii stylu. Korpus jest gładki, surowo stylizowany, pozbawiony ozdób. Tylny panel obudowy występuje w czterech wersjach kolorystycznych, przy czy mnie przypadła w udziale chyba najmniej atrakcyjna wizualnie z nich - czarna. Smartfon wygląda trochę smutno, ale prosta forma może się podobać. Przód stanowi gładka tafla szkła, zaś tylna pokrywa stanowi wraz z bokami jednolitą, łagodnie wyprofilowaną całość. Tworzywo jest matowe, co w założeniu ma zapewnić pewniejszy chwyt, ale w przypadku urządzenia o tak dużych rozmiarach 164,2x85,9x9,8 mm trudno mówić o pewnej obsłudze jedną dłonią. Owszem, jest to wykonalne, ale pod warunkiem, że nasza dłoń jest odpowiednio duża. Na prawym boku urządzenia nie zabrakło charakterystycznych dla Lumii przycisków - włącznika, głośności i aparatu. Za ten ostatni zwykle chwalę smartfony Nokii, tym razem również muszę to uczynić. Zganię natomiast niezbyt idealne dopasowanie tylnej pokrywy do reszty korpusu urządzenia. Obudowie zdarza się skrzypnąć, ugiąć się pod naciskiem, a w skrajnym wypadku - rozłożyć się! To ostatnie przydarzało mi się nagminnie podczas wyciągania phabletu z kieszeni...
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Pokrywa mocowana jest niczym kapsel i powinna pewnie zatrzasnąć się na urządzeniu. I w zasadzie tak czyni, ale fakt, że jest dość miękka sprawia, że mocowanie nie jest zbyt silne. Na pocieszenie pozostaje nam natomiast fakt, iż tylny panel jest odporny na zarysowanie i okazuje się trwały. Gdy - pociągając za jej narożnik - zdejmiemy tylną pokrywę, zyskamy dostęp do umieszczonych jedno nad drugim gniazd: microSIM i microSD. Czeka nas też mała niespodzianka - po zdjęciu gładkiego tyłu telefonu, widzimy... gładki tył! Pomimo możliwości zdjęcia czy wymiany tylnej obudowy, nie mamy dostępu do baterii. W miejscu, gdzie spodziewaliśmy się ją znaleźć, mamy jedynie gładki plastik z etykietą IMEI. Generalnie, lubię nierozbieralne obudowy za solidność i zwartość, ale w tym wypadku trudno o tym mówić. Tracę możliwość wymiany baterii, a obudowa i tak trzeszczy. Tak poznaliśmy pierwszą cechę zdradzającą "budżetowość" naszej dużej Nokii. Co będzie kolejną? Może wyświetlacz?
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Ekran Lumii 1320 mierzy 6 cali, przez co niezbyt zaimponuje nam swą rozdzielczością, wynoszącą 1280x720 pikseli. Przeliczenie obu wskaźników daje nam zagęszczenie pikseli na poziomie 245 na cal, co powinienem uznać za raczej słaby wynik. Tymczasem pod adresem wyświetlacza nie mam w zasadzie żadnych poważnych zastrzeżeń. Obraz jest wyraźny, a barwy naturalne. Poza dobrą równowagą kolorów, cieszy również głębia czerni, mocna biel i szerokie kąty czytelności... W zasadzie powinienem teraz wtrącić kilka słów o postrzępionych krawędziach czcionki, słabym odbiorze zdjęć czy filmów - ale uprę się i tego nie zrobię. Dlaczego? W codziennym użytkowaniu cechy te nie są odczuwalne! Nikt nie patrzy na ekran z odległości centymetra! Wolę mieć słabszą rozdzielczość, a cieszyć się lepszą czytelnością obrazu w słoneczny dzień. Tu Lumia 1320 sprawdza się znakomicie. Nie mam również żadnych zastrzeżeń pod adresem panelu dotykowego. Działa bez zarzutu, a w dodatku (jak w większości Lumii) można obsługiwać go bez zdejmowania rękawiczek. Całość zakryto Gorilla Glass 3, co sprawia, że ekran jest mało podatny na uszkodzenia. Mój egzemplarz - mimo trudów testowej eksploatacji - wciąż wygląda jak nowy.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Resztę komponentów smartfonu oceniłbym podobnie, jak wyświetlacz. Nie robią wrażenia, ale w codziennym użytkowaniu nie ma na co narzekać. Dwurdzeniowy procesor i gigabajt RAM-u to zestawienie w zupełności wystarczające do obsługi systemu Windows Phone 8. W tym miejscu zaczynamy doceniać optymalizację systemu od Microsoftu. Podobnie wyposażony smartfon z Androidem przyprawiałby zapewne o nerwowe drgawki, a tymczasem w Lumii 1320 opóźnienia i "przycinki" są rzadkością. Nie oznacza to oczywiście, że w ogóle nie występują - ale nie są zbyt dokuczliwe. Nie ma problemu ani z instalowanymi ze sklepu grami, ani z odczytem filmów FullHD. Więcej trosk przysporzy skromna pamięć wewnętrzna telefonu. Ma jedynie 8 GB, z czego niemal połowę zabiera nam system. Jedynym wyjściem jest zakup karty microSD (1320 obsługuje do 64 GB) i przechowywanie tam wszelkich multimediów. Pamięć wewnętrzną lepiej zostawić aplikacjom - bowiem tych, przynajmniej na razie, nie da się przenieść na kartę. Może po kolejnej aktualizacji...?
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Niska cena nie wzięła się znikąd, w Lumii 1320 nie znajdziemy zatem NFC czy możliwości bezprzewodowego ładowania. Jest za to nie sprawiający problemów Bluetooth, Wi-Fi oraz... LTE. Na tej półce cenowej ten ostatni element nie jest wcale oczywisty. Niestety, w miejscu gdzie przebywałem, nie miałem możliwości wypróbowania sieci 4G, przekonałem się natomiast, że smartfon Nokii potrafi znaleźć sieć tam, gdzie znacznie droższe modele dawno już się poddały i głoszą na ekranach jej brak. Pod względem czułości Lumia 1320 może z powodzeniem rywalizować ze znacznie droższymi smartfonami. Nie ustępuje im również jakością dźwięku. Komfort rozmowy jest znakomity, nawet w trybie głośnomówiącym.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Jakość odtwarzania muzyki również nie pozwala się skrytykować. W oprogramowaniu znajdziemy zarówno układ Dolby Headphone, jak i korektor graficzny z gotowymi ustawieniami i możliwością indywidualnej regulacji, uwzględniającej również podbicie basów i wirtualizację efektu surround. Niestety, nawet w tym miejscu musimy boleśnie odczuć, że mamy do czynienia z urządzeniem zaledwie średniej klasy. Dodawane do zestawu słuchawki WH-108 brzmią marnie, trzeba będzie zatem zakupić inne - na szczęście na górnej ściance telefonu znajdziemy wyjście minijack. Minusem muzycznej strony Lumii jest odłączenie korekty brzmienia podczas transmisji dźwięku przez Bluetooth. W ramach rekompensaty dostajemy internetowe miksy zebrane w aplikacji Nokia MixRadio. Zwykłe radio FM również jest - ale musimy go poszukać pod hasłem Muzyka+Wideo. Szkoda, że nie doczekało się osobnej aplikacji.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Skoro już jesteśmy przy aplikacjach, nie mógłbym pominąć obecności pakietu HERE - z mapami, nawigacją samochodową i komunikacyjną. Dwie pierwsze sprawują się rewelacyjnie, natomiast z nawigacji po komunikacji zbiorowej nie da się w Polsce praktycznie skorzystać. Może kiedyś...? Najważniejsze jest to, że zarówno mapy jak i nawigacja samochodowa nie potrzebują do działania łączności internetowej, pomogą zatem zaoszczędzić nam na kosztach transmisji danych. W ich oszczędzaniu pomaga jeszcze inna aplikacja, Data Sense, w której możemy ustawić limit ilości danych, a także sprawdzić, na co najwięcej ich wykorzystaliśmy.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Interfejs Lumii 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
W testowym egzemplarzu pracował system po aktualizacji Black, mogłem zatem wypróbować kilka drobnych zmian, jakie wprowadza. Najbardziej rzuca się w oczy dodatkowy, trzeci rząd kafelków. Pozwala on na jeszcze wygodniejsze rozplanowanie ekranu głównego, na którym (odpowiednio żonglując rozmiarami kafelków) bez problemu zmieścimy wszystko, co najpotrzebniejsze. Niezmiennie lubię "żyjące", animowane LiveTiles, niezmiennie drażni mnie wciąż znikający wskaźnik zasięgu i stanu baterii. Przeszkadza mi również brak osobnej regulacji głośności dla dzwonków, powiadomień i muzyki oraz to, że zmiana głośności możliwa jest nawet przy zablokowanym ekranie - o przypadkowe wyciszenie telefonu jest tu niezwykle łatwo. Bez zmian pozostała ascetyczna, skromna i czytelna grafika interfejsu z dużą ilością pustej przestrzeni, ale to akurat mi nie przeszkadza. Bardziej dokuczliwy jest brak podpowiedzi podczas wybierania numeru - smartfon wciąż nie potrafi skojarzyć wprowadzanych klawiszami znaków z książką kontaktów... Dobija mnie także domyślna wyszukiwarka Bing - czemu nie mogę zastąpić jej inną?!
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Interfejs Lumii 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Ciepło powitałem natomiast tryb samochodowy oraz możliwość zamknięcia działających w tle aplikacji - po dłuższym przytrzymaniu klawisza "wstecz". Niby pamięć nie ulega tu "zapychaniu", ale jednak czasem warto posprzątać... Spośród nowości wspomnę jeszcze o powiadomieniach wyświetlanych na wygaszonym ekranie (obok zegara), możliwości przytłumienia ich kolorystyki w trybie nocnym i wyświetlenia po dwukrotnym stuknięciu w wyświetlacz. Jest także możliwość sterowania głosowego - po dłuższym przytrzymaniu klawisza "start". Niestety, mój egzemplarz Lumii zupełnie nie miał ochoty wysłuchać mnie z uwagą... Najwyraźniej mam złą dykcję, bowiem telefon większość komend kwitował krótkim "Przepraszam, nie rozumiem". W ramach rekompensaty: klawiatura ekranowa Lumii jest znakomita!
![]() |
![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Interfejs Lumii 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Pomimo tego, że producent postanowił nieco zaoszczędzić na module aparatu fotograficznego i dał nam do dyspozycji jedynie 5-megapikselową matrycę rozmiaru 1/4 cala, w Lumii 1320 nie zabrakło sztandarowych aplikacji Nokii związanych z fotografią. W menu mamy zatem Beamer, pozwalający wyświetlać zdjęcia na dowolnym urządzeniu wyposażonym w łączność z internetem i przeglądarkę, otrzymujemy również "Nokia Play To", umożliwiającą streaming poprzez DLNA. Nie zapomniano o Kinografie (do krótkich, animowanych sekwencji) jak i o Glam Me - do upiększania i ubarwiania zdjęć portretowych. Dodatkowo, ze sklepu możemy pobrać apkę zastępującą natywny interfejs aparatu, czyli znaną z wyższych modeli Nokia Camera. Znajdziemy również aplikację do panoram, Kreatywne Studio do fotoedycji, VideoTrimmer do przycinania filmów oraz przebój ostatnich tygodni, czyli Refocus - program pozwalający zmieniać ostrość już po wykonaniu zdjęcia. Wszystkie aplikacje cechuje prostota i intuicyjność obsługi, muszę również pochwalić staranne przygotowanie "samouczków" dla każdej z nich.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|||
|
Zdjęcia zrobione Lumią 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Jakość zdjęć uzyskiwanych aparatem Lumia 1320 jest niezła. W świetle dziennym możemy liczyć na dobrą ostrość i przyjemne odwzorowanie barw, ale pod warunkiem, że nie powiększymy zbytnio oglądanego kadru. Wpatrując się weń dokładniej zauważymy niestety odrobinę szumów i niezbyt idealne odwzorowanie detali. Niemniej - zdjęcia oglądane na typowym monitorze czy ekranie TV można ocenić pozytywnie. Problemy zaczną się, gdy zechcemy fotografować w słabszym świetle albo gdy użyjemy cyfrowego zoomu. Lepiej unikać takich sytuacji... Nie musimy za to bać się fotografowania z bliska. Autofokus Lumii 1320 potrafi ustawić się idealnie już ok. 5 cm. od obiektu. Jak na tak prosty aparat to niezły wynik. Fotografowanie uprzyjemni szybka reakcja na zmianę warunków w kadrze oraz mechaniczny klawisz migawki - rzecz niezastąpiona w tak dużym smartfonie. Poniżej możecie zobaczyć kilka przykładowych ujęć - oraz filmy. "Pełne" wersje zdjęć znajdziecie na karcie katalogowej.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Zdjęcia zrobione Lumią 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
|
|
|
|
|||
|
Filmy nagrane Lumią 1320 wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Kwestią spędzającą użytkownikom przerośniętych smartfonów sen z powiek jest wydajność baterii. Tu jednak budżetowa Lumia wskakuje do ekstraklasy. Ma baterię o pojemności 3400 mAh, która połączona z niezbyt wysilonym procesorem i grafiką może zapewnić więcej niż przyzwoity czas pracy. Normalnie użytkując, doładowywałem Lumię co drugą noc, przy zapasie energii pozostającym w okolicach 10-20%. Wykorzystując telefon nieco oszczędniej, możemy osiągnąć nawet trzy doby bez konieczności ładowania, choć oczywiście jest również możliwość wyczerpania baterii w parę godzin. Wystarczy się postarać... albo wyłączyć tryb oszczędzania baterii, który zazwyczaj dba, by prądu nie brakło przedwcześnie.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Porównanie wymiarów Lumii 1320 i iPhone'a 5 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Okazało się, że budżetowy phablet nie musi być zły. Po stronie zdecydowanych wad Lumii 1320 zapisałbym w zasadzie tylko skrzypiącą, niezbyt porywającą wyglądem obudowę. Mała pamięć przestanie być wadą, gdy będzie można umieszczać aplikacje na karcie microSD. Na razie przeszkadza, ale da się tym żyć. Aparat fotograficzny mógłby być lepszy, ale jeśli jego poprawa miałaby znacząco wpłynąć na cenę telefonu... podziękuję. Wyświetlacz? Jest wystarczająco dobry, podobnie jak reszta podzespołów. Telefon pracuje płynnie - czy trzeba czegoś więcej? System Windows daje się polubić, choć filozofia jego obsługi może początkowo sprawić nieco problemów użytkownikom przesiadającym się z Androida czy iOS. Po stronie plusów bezapelacyjnie zapisuję komfort użytkowania 6-calowego ekranu i obecność modułu LTE oraz fabryczne aplikacje Nokii. Oby każdy producent oferował tak dopracowany soft... Specjalne wyróżnienie dodaję za serwis streamingowy MixRadio i porządny equalizer.
|
|
|||
|
Wrażenia z użytkowania Lumii 1320 wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
mat. własny





































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!